Reklama

Te kluby lepiej uniknąć w losowaniu

Liga EuropyW poniedziałek, 23 czerwca, o godzinie 13:00 i o 14:30 odbędzie się losowanie I i II rundy eliminacyjnej piłkarskiej Ligi Europy sezonu 2014/2015, a więc do istotnego momentu w tym miesiącu jest coraz mniej czasu.


Listę potencjalnych rywali Lecha publikowaliśmy już nieraz, ale dla przypomnienia potencjalnymi przeciwnikami Kolejorza są kluby, które podobnie jak poznaniacy zaczną grę w Lidze Europy od II rundy eliminacyjnej, lecz będą nierozstawione – kluby, które zaczną grę w Lidze Europy od I rundy eliminacyjnej jako zespoły rozstawione i w wypadku awansu do II fazy kwalifikacyjnej nie będą już w niej rozstawione oraz kluby, które zaczną grę w Lidze Europy od I rundy eliminacyjnej i będą w niej nierozstawione, zaś w II fazie kwalifikacyjnej w wypadku awansu do niej też nie.

Lista potencjalnych przeciwników Lecha Poznań składa się więc łącznie z kilkudziesięciu klubów z dosłownie całej Europy. Na cztery dni przed losowaniem utworzyliśmy naszą listę z 10 drużynami na które lepiej byłoby, aby Lech Poznań nie trafił w poniedziałkowym losowaniu. Powody są różne i nie zawsze dotyczą spraw czysto sportowych. Listę zespołów, których lepiej uniknąć otwiera bułgarski Botev Płowdiw. Jak wielki postęp zrobiła ostatnio liga bułgarska wie wielu kibiców, a najlepszym dowodem jest wiosenne dojście do 1/8 Ligi Europy mistrza tego kraju, Ludogoretsa Razgrad o którym już kiedyś pisaliśmy.

Teraz Kolejorz może wpaść na Botev, którego kadra jest wyżej wyceniana od składu Lecha. W ekipie z miasta Płowdiw gra kilku uznanych bułgarskich zawodników, paru niezłych obcokrajowców, polski bramkarz, Adam Stachowiak czy znany w występów w Wiśle Kraków czeski pomocnik, Tomas Jirsak. Jeśli poznaniacy trafiliby na Botev byłaby to fatalna informacja. Za 4 dni lepiej będzie nie wylosować też chorwackiego RNK Split, który może okazać się niebezpieczny czy którejś z dwóch węgierskich drużyn- ETO Gyor oraz Ferencvarosu Budapeszt. To odpowiednio wicemistrz i trzeci zespół ligi, która w rankingu UEFA jest co prawda za nami, ale za to węgierskie kluby potrafiły w ostatnich latach dość regularnie grać w fazie grupowej Ligi Europy, a nawet w Lidze Mistrzów.

Lech Poznań musi się także wystrzegać kazachskich ekip FK Astana i Kairata Ałmaty. Nie chodzi tu wcale o daleką i wyczerpującą podróż do Azji czy o grę w upale i w ciężkich warunkach, a po prostu o siłę sportową tych zespołów. Z roku na rok są one coraz bogatsze, zatem występują w nich coraz to lepsi zawodnicy. Np. kadra FK Astana jest wyceniana na blisko 12 mln euro. W tym wypadku nie ma nic dziwnego, gdyż w tym zespole gra wielu reprezentantów Kazachstanu, kilku naprawdę niezłych obcokrajowców, a jeden z nich wyceniany jest nawet na 2 mln euro. Podobnie jest w Kairacie Ałmaty w którym o sile ataku stanowią snajperzy do niedawna występujący w lidze słowackiej. W dodatku oba te kluby są aktualnie w trakcie sezonu, znajdują się w dobrej dyspozycji i to jest ich atut.

W poniedziałek dobrze byłoby również, żeby Wielkopolanie nie wpadli na FK Gabalę lub Inter Baku. Kolejorz z azerskimi klubami w ostatnich latach radził sobie nieźle, jednak zawsze były to ciężkie mecze. Na dodatek w Azerbejdżanie tak jak w Kazachstanie – pieniędzy jest coraz więcej, więc kluby są coraz lepsze. Kadra wicemistrza tego kraju, FK Gabala wyceniana jest na ponad 11 mln euro. Znajduje się w niej kilku reprezentantów Azerbejdżanu, paru niezłych Brazylijczyków i Afrykanów. Natomiast ostatnimi dwiema drużynami, których fajnie byłoby w poniedziałek uniknąć są dwa zespoły szkockie – St. Johnstone i Aberdeen. W Szkocji poza Celticiem Glasgow nie ma nikogo znaczącego, ale mimo wszystko te ekipy ze względu na preferowaną twardą i siłową grę na pewno byłyby trudnym wyzwaniem zaraz na początku sezonu.

>> Przeczytaj więcej w dziale Liga Europy 2014/2015 (informacje, ciekawostki, terminarze)

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


26 komentarzy

  1. 4o pisze:

    „Dzisiaj już nie ma słabych drużyn w Europie” 🙂
    Łatwo powiedzieć, że nie powinniśmy się bać drużyn nieroztawionych na etapie 2. rundy eliminacyjnej, ale w praktyce jest już ciężej.
    Pewne jest to, że i w tym sezonie dojdzie do sensacyjnych wyników w eliminacjach LM i LE.
    Faworyt nie oznacza wygranej. A my z takim współczynnikiem i rozstawieniem jesteśmy jedną drużyną z tych, które muszą wywwlczyc awans do grupy.

    Pieniądze nie grają, ale za duże pieniądze może zakontraktować dobrych pilkarzy, którzy akurat juz „grają”.
    Bogaty klub na drodze Lecha to ciężka droga, ale też promocja Kolejorza.

  2. sas pisze:

    Jeżeli już w drugiej rundzie musimy się obawiać jakiś drużyn to co dopiero będzie w trzeciej czy już w czwartej. Albo mamy zespół który jest mocny na tyle żeby grać w europie i nie kompromitować się jak legła w zeszłym sezonie albo od razu odpadamy i skupiamy się na lidze.

  3. paradox pisze:

    „Te kluby lepiej uniknąć w losowaniu”… a po polsku nie łaska? „Tych klubów lepiej uniknąć w losowaniu” powinno być;)

  4. 1909 pisze:

    i tu kłania sie dyskusyjna polityka władz Lecha – a może za niewielkie pieniadze sie uda. wydaje mi sie,ze w sukces trzeba zainwestowac. a i to nie daje pewnosci w powodzenie. skoro tylu druzyn sie boimy… to kogo chcemy eliminowac w tych 3 rundach? troche wiecej ambicji bo juz w sierpniu moga pozostac takie emocje jak w 2 poprzednich latach – TSP, Łeczna czy Gieksa B. A nie o to chodzi.

  5. Solo pisze:

    Ja mieszkam w Aberdeen i uważam ze słaba piłkę gra Aberdeen w tym sezonie. Nie wspominając o poprzednich , naprawde oglądam ich mecze , często … Lecha co za każdym razem i uważam ze powinnismy ich wciągnąć nosem … Mowię to z czystym sumieniem … Ich gra jest prosta , dzidza do przodu i moze napastnik cos ustrzeli , zero gry kombinacyjnej … Ja osobiście marzylbym o konfrontacji Lecha z nimi … W Aberdeen co starsi wciąż żyją wygrana z Lechem z 1982 roku … Wiec p czym my tu mówimy , pozdrawiam 🙂

  6. lesny pisze:

    Sens tego artykułu jest taki , że lepiej we wcześniejszych rundach dostać słabego przeciwnika , pyknąć go 2 razy , dopisać z tego powodu 1 pkt do rankingu krajowego i 0,2 pkt do rankingu klubowego niż mocnego , raz wygrać i raz przegrać awansować dopisując do rankingów połowę punktów opisanych powyżej

  7. ikok pisze:

    To w takim razie na kogo mamy trafic zdaniem redakcji ?! 🙂 jezeli boimy sie juz kazachstanu to naprawde jest zle… Tqkich frajerow(mimo wszystko) trzeba ogrywac z zamknietymi oczami. Naszym celem powinno byc wyscie z grupy ligi europy co najmniej, to gdzie tu sie bac azjatow 😀

  8. KKSLECH.com pisze:

    ikok – Listę na kogo trafić przedstawimy w weekend.

  9. KibicLecha pisze:

    Kazachstan mial zespol w LE rok temu, dwa lata temu Azerbejdzan. Unikajmy ich przynajmniej na poczatku sezonu

  10. leszek pisze:

    jeżeli Lech nie awansuje do fazy grupowej to od razu należy pożegnać się z rumakiem.

  11. niezalogowany pisze:

    paradox-dokładnie. kogoś kto używa języka polskiego ten błąd gramatyczny od razu kłuje w oczy.
    No ale jak dziś na wp.pl kolejny dziennikarzyna napisał”okres czasu” to nie mam pytań.

  12. niezalogowany pisze:

    Napiszcie ten tytuł po polsku bo wstyd!

  13. Pawelinho pisze:

    Hmm na początku naprawdę lepiej uniknąć zespołów z Azji (typu Kazachtan, Azerbajdżan itp krajów). Jednakże w tym momencie bez względu na to na kogo trafi Lech to obowiązkiem piłkarzy Kolejorza jest awans do kolejnej rundy LE.

  14. seba86 pisze:

    Również uważam że Szkoci są słabi…ale podzielam zdanie redakcji co do klubu Botev Płowdiw, z którym byłoby naprawde ciężko…

  15. baczi_kks pisze:

    Za-je-bis-ty artykuł:)) Człowiek, który się nie mniej interesuję słabszymi klubami wszystko ma tu jak na dłoni:)

  16. ... pisze:

    „Te kluby lepiej uniknąć w losowaniu” w jakim to jezyku?

  17. Piasek pisze:

    @1909:
    Bełchatów to nie żadna GieKSa, tylko normalny GKS. GieKSa jest tylko jedna, ta z Katowic!

    Co do artykułu, to z wymienionych drużyn największe problemy mogłyby być z Botevem i RNK Split, ale nieważne kogo mając za przeciwnika awans jest obowiązkiem i nie będzie żadnego wytłumaczenia kolejnej wtopy. Wydaje mi się, że Lech zacznie od wyjazdu na Słowację.

  18. kibicinowrocla pisze:

    wiadomo ze obowiazkiem Lecha jest awans do kolejnej rundy i nie powinien miec z tym zadnego problemu, jednak sa druzyny silniejsze i slabsze, taka lista chociaz moze troche podkrecic emocje podczas losowania, aby nie wpasc na wyzej wymienione ekipy, tym bardziej ze pierwsze dwie rundy beda rozgrywane na samym poczatku a wiadomo jak to z tymi poczatkami w przypadku polskich klubow zawsze jest

  19. pyra fan kks z breslau pisze:

    kurwa i poligloci sie odezwali

  20. szulaj pisze:

    Wydaje mi się że nie ważne na kogo trafimy i tak będzie ciężko… Już nie ma tak jak to było pod koniec lat 90-tych, że Azerów i inne drużyny łoiliśmy po 4-5 do 0. Tak naprawdę to do naszych klubów nie przychodzi żaden duży inwestor. Ale tam to już tak. Dlatego będzie nam coraz ciężej, bo kadra drużyn europejskich z roku na rok jest coraz lepsza a u nas niekoniecznie. Oczywiście chciałbym żeby z roku na rok jak najwięcej zespołów awansowałoby do fazy grupowej, ale prawda jest taka że nasze zespoły są barrrdzo słabe… Dlatego wkurzają mnie te stwierdzenia, że drużyna X z państwa np. Azerbejdżanu to są ogórki, bo oni tak samo nas odbierają… Też jesteśmy dla nich No name. 1-2 dobre sezony w LE nic nie zmienią :/

  21. paradox pisze:

    … nie „k.rwa i poligloci”, tylko skoro jesteśmy na – moim zdaniem – najlepszej stronie o Lechu w sieci, to wymagajmy, k.rwa jakiegoś poziomu przynajmniej od redakcji; o komentarzach nie wspominam, bo każdy pisze jak mu wygodnie;p

    A propos samej treści – jeżeli marzymy o fazie grupowej, to sorry – do IV rundy nie mamy prawa bać się żadnego z potencjalnych rywali.

  22. ffs pisze:

    Fajny tekst, tylko poprawcie tytuł, bo jakiś taki nie po polsku 🙂 „Tych klubów lepiej uniknąć w losowaniu”.

  23. Jarecki pisze:

    Kuźwa rozwaliliście mnie tym artykułem :-(. To wygląda tak jakbyśmy już się tłumaczyli z porażki w przedbiegach z jakimiś ogórami ! O czym Wy w ogóle myślicie ? Jak macie takie pierdy popychać to lepiej w ogóle nic nie piszcie !

  24. vldq pisze:

    Jak trzeba unikać Kazachstanu i Azerbejdżanu to lepiej już unikać wszystkich i nie grać w ogóle. A Ludogorec Razgrad to jedyna dobra drużyna w Bułgarii – tam jest kasa, nigdzie indziej nie ma. No i w Botevie gra Adam Stachowiak i Tomas Jirsak – czyli generalnie bez szału. I zmieńcie tytuł.

  25. niezalogowany pisze:

    pyra.
    Nie poligloci tylko poloniści. Sam udajesz poliglotę mając dwujęzyczny nick a widocznie nawet ojczystego języka nie opanowałeś.
    Jeśli nie przeszkadzają Ci błędy w tytule ,Twój kurwa problem!

  26. ja pisze:

    Rumak musi odejść !!