Mateusz Możdżeń odchodzi z Lecha
23-letni zawodnik, Mateusz Możdżeń w nowym sezonie 2014/2015 nie będzie już występował w poznańskim Lechu. Piłkarz zdecydował się odejść z klubu po zakończeniu umowy, która wygasła 30 czerwca.
Mateusz Możdżeń trafił do akademii we Wronkach jesienią 2007 roku z Ursusa Warszawa. W pierwszej drużynie Lecha Poznań zadebiutował we wrześniu 2008 roku w przegranym boju Pucharu Ekstraklasy z GKS-em Bełchatów 1:3. Z kolei w Ekstraklasie były młodzieżowy reprezentant Polski zadebiutował za kadencji Jacka Zielińskiego w październiku 2009 roku w wygranym 1:0 spotkaniu z Wisłą Kraków (Możdżeń grał wtedy na lewej pomocy).
Ogółem w „niebiesko-białych” barwach 23-letni obecnie zawodnik zanotował 109 ligowych meczów w których strzelił 9 goli. Mateusz Możdżeń występując w Lechu Poznań słynął ze zdobywania pięknych bramek i to zarówno w Ekstraklasie jak i w pucharach (pamiętne trafienie z Manchesterem City), ale także z uniwersalności. Możdżeń grał bowiem w Kolejorzu na prawej obronie, na obu skrzydłach w pomocy oraz na pozycji ofensywnego i defensywnego pomocnika.
Wiosną 2014 roku występując na prawej obronie zaliczył duży progres, ale sam piłkarz chciał występować w pomocy. Klub złożył 23-latkowi kilka ofert nowej umowy obiecując, że będzie on grał tylko w drugiej linii. Ostatecznie Mateusz Możdżeń nie zaakceptował propozycji i stał się wolnym zawodnikiem. Zachowanie Możdżenia w końcówce swojej przygody z Lechem Poznań było jednak irytujące. Piłkarz przygotowywał się z zespołem, do 30 czerwca zwlekał z decyzją, a na końcu i tak odszedł. Możdżeń ma przejść teraz do jednego z zagranicznych klubów.
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
MECZE KOLEJORZA:
Koniec farsy.
Nie będę płakał. Bardzo mnie irytował.
ciesze się że to się wreszcie rozwiązało. Szkoda że chłopak zostawia po sobie taki niesmak…
Po tym wpisie na ofi. wiemy juz ze za Matiego nikt nie przyjdzie
Możdżeń zwolnił pozycję prawego obrońcy, którą nominalnie zajmuje Tomasz Kędziora. Alternatywnie w tym miejscu boiska może występować również Hubert Wołąkiewicz, a po zakończeniu rehabilitacji po kontuzji kolana o występy rywalizować będzie ponownie Kebba Ceesay. Aby utrzymać liczbę rywalizujących o tę pozycję, prawdopodobnie wkrótce do drużyny dołączy któryś z obrońców drużyny rezerw Lecha Poznań.
Kapitalna informacja, niech spierdala primadonna. Umowa dzentelmenska ponoc dotyczyla tego, ze w Polsce za klubem rozgladac sie nie będzie. Nie wiem czy to prawda
Odszedł Claasen, odszedł Możdżeń, może odejdzie Kamiński. Potrzeba znowu kogoś ściągnąć do Lecha, przede wszystkim środkowego pomocnika, a jak odejdzie Kamiński to prawego obrońcę jakiegoś za darmo powiedzmy kontrakt na rok z opcją przedłużenia albo wypożyczenie.
no i dobrze nikt za nim plakac nie bedzie
Nie pisz , nie dzwoń .
@astorino
Jeśli to prawda to tragedia. Nie mamy prawego obrońcy, lada moment może odejść jeszcze Kamiński, a jeśli ktoś z naszego sztabu chce dołączyć o pierwszego zespołu juniora, który ma takie doświadczenie jak ja, kiedy to ostatnio w piłkę grałem z pięć lat temu to gratuluję mu poczucia humoru i życzę powodzenia:/
W koncu!
Wiadomo juz czy ktoś zastąpi Mozdzenia,Classena??
Wkurzalo mnie jak sie zachowywal w oststnich miesiacach jesli chodzi o ten cyrk z kontraktem ale szkoda mi go, bo chlopak jest myslacy i sadze zeporadzilby sobie w srodku pola.
Czyli moje info okazało się nieprawdą. Wybaczcie ewentualne sianie fermentu.
Ta na bank ktoś przyjdzie. Przyjdzie ale z rezerw
No i w koncu,nie ma po czym plakac.juz sie obawailem ze pajacyk dalej bedzie irytowac kibicow Lecha ale na szczescie odchodzi.Nie bedzie blokowac miejsca Kedziorze.
Nieładnie że tak długo zwlekal. Teraz pytanie do zarządu, co z transferami do klubu??? Czas ucieka..
Szkoda, że odchodzi. Mati był pożyteczny dla Lecha. Takich jak on – rzemieślników, klub też potrzebuje. Ile to razy łatał dziury – i wywiązywał się z nałożonych zadań przyzwoicie. Jego pracowitość też przynosiła efekty – np. w postaci pięknych bramek.
Szkoda, że na koniec nie zachował się profesjonalnie, choć z drugiej strony nikt oprócz zainteresowanych, nie zna kulisów sprawy.
Życzę Ci Mateuszu wszystkiego najlepszego/dobrego kontraktu ( byle nie w ległej).
jeśli by podpisał kontrakt to i tak nie był by traktowany poważnie przez większość kibiców za takie podejście. Po co te podchody robił,przypuszczam że już wcześniej wiedział że nie podpisze,stawiał warunki a włodarze dali się podpuszczać.
Śmiech na sali zakończony!!!
Zapamiętam Możdżenia z bramek w meczu z MC i Podbeskidziem, ale i z karnego, jaki sprokurował w W–wie.
Śmieszne jest to, że facet chce podbijać zachód, a nawet u nas, gdyby nie prawa obrona, na której rzekomo nie chce grać, siedziałby na ławie. Gość chce, aby w umowie zagwarantowano mu gdzie będzie grał?!?!?!
Kurwa, to może niech Hamelainen zacznie płakać, że musi grac w ataku, a woli na rozegraniu, a Daglas, jak mu Rumak jeszcze raz powie, że będzie stoperem, to niech się zabarykaduje w szatni, oflaguje i ogłosi protest……Żenada, grasz tam gdzie cie potrzebują, a nie tam gdzie ty chcesz, tym bardziej, że jedyna twoją mocną stroną to….uniwersalność.
Skończy jak Kikut, albo i gorzej.
bardzo dobrze, że ta farsa się skończyła… gdyby nie zachowanie Mateusza w minionym miesiącu wspominałbym go bardzo dobrze… świetna bramka z MC, dał zwycięstwo z Podbeskidziem, uniwersalny zawodnik, Warszawiak dający z siebie wszystko dla Lecha… ale odezwała się natura Możdżenia… bardzo cenię sobie szczerość i prawdomówność… cechy, których ewidentnie tej „gwiazdeczce” brakuje… mam nadzieję, że skończy jak Kikut bo na nic innego nie zasługuje…
Kolejorz gdzie te wzmocnienia? Wywaliliście Murawskiego i Ślusarskiego , odszedł Arboleda, Iniac , Clasen, Możdzeń doszli Keita , Wilusz, Jevtić. Jak dla mnie osłabiliśmy się a nie wzmocniliśmy , PILNIE potrzebny jest ktoś do zmiany za Trałkę-Linetiego i prawdziwy napadzior.
Jego menago to Józwiak z ległej pewno specjalnie mu nie zależało by dogadać się z Lechem
Trochę szkoda panowie do tańca trzeba dwojga nie wiemy o co dokładnie poszło, ale cóż trudno. Na tą chwilę mamy więcej ubytków niż wzmocnień czy w klubie już tak szybko zapomniano dlaczego przegraliśmy MP??? Krótka łąwka. Czy pójdzie teraz do legii??? Wątpię owszem jego brat to kibic legii, ale Jóźwiak to persona non grata na Legii za jakieś tam akcje.
Narka chłoptasiu:) nie będę ukrywał, że zawsze miałem na niego uczulenie…
Życzę mu wszyskiego najlepszego, ale niesmak po sobie zostawił… mam tylko nadzieję, że nie zasili szeregów „ulubionego” przez nas klubu.
już Możdzeń nagaduje na swój eksklub.
z twittera Henszela: „Mateusz Możdżeń: Golla, Bereś, Drygas, ja – gdybyśmy wszyscy zostali, mielibyśmy niezłą paczkę. Wychowankowie zawsze mają jednak gorzej.”
Trochę racji w tym jest. Pytanie tylko czy chodzi o paczkę do gry czy czegoś innego 🙂 Prawda jest taka iz szkoda Drygasa, Beresia całkowicie mi nie brakuje , a pozostali to trochę za mało aby żałować.
A Mateusz potrafił strzelić ładne bramki ale dla 1-2 takich bramek nie ma co trzymać zawodnika. Jako obrońcy nie będzie mi go brakować, jako pomocnika tylko jak rezerwowego od czarnej roboty.
Dzięki Mateusz za wszystko co dla nas zrobiłeś , powodzenia w nowym klubie!!
Nosz kurwa, kółko wzajemnej adoracji. A gdzie jest napisane, że jeżeli jesteś wychowankiem, to musisz grać?
A może napisz inne nazwiska–Kamiński, Linetty, Kędziora, Bednarek, Kownacki, Wołąkiewicz…..jednak nie mają gorzej.
@ramirez
Nie wiem, ale może w tym co mówi Mateusz jest trochę prawdy?
Lubiłam Możdżenia, ale w sprawie kontraktu nie zachował się ładnie, chyba że nie wszystko wiemy. Mimo wszystko życzę mu powodzenia. Przez 8 lat był w Lechu i dzięki temu zasługuje na to.
Nie zmienia faktu, że pewne rzeczy mają pozostać w cieniu.
Drygas się nie sprawdził. Golla grałby? sorry, ale Wołąkiewicz, Kamiński są lepsi. teraz jest Arajuuri Wilusz dodatkowo.
Możdżeń bardzo użyteczny grajek, ale poszło o pieniądze skoro klub nawet oferował klauzule, że będzie grał tylko w pomocy. Wiadomo, że już nie przepłacamy – i dobrze.
Bereszyńskiego nie skomentuję nawet. Przypomnę tylko, że to on zaskoczył nasz klub i uciekł. Lech go nie porzucił.
Gola,Mozdzen beres super paczka tylko Kamila szkoda bo on chciał zostać w Lechu ale go odstrzelili
Poza Drygasem zadnego mi nie szkoda. A mozdzen mial juz tupet, gdy wypowiadal sie bedac glebokim rezerwowym z rok temu, ze na obecnych wqrunkach finansowych to on w Lechu nie zostanie. Teraz natomiast klub traktuje z uprzywilejowaniem: zapewnia mu ze bedzie gral tylko w pomocy( wtf?), a takze nawet zgadza sie na roczny kontrakt, by mateuszek mogl sobie za rok spokojnie za granice wyjechac, a on ma jeszczw czelnosc pieprzyc o tym ze wychowankowie w Lechu sa zawsze pokrzywdzeni?! Niektorym to sie w dupach poprzewradzalo!!! Na miejsce w Lechu trzeba sobie zasluzyc!!! A mozdzen pokazuje kolejne braki w inteligencji jezeli uwaza ze Golla czy belses mieliby szanse u nas grac… A z sievie to tez robi nie wiadomo kogo, a tak naprawde poza wolnymi I niezla wrzutka byl bardzo slabym graczem… Na zachodzie przepadnie jestem tego pewien, a potem pewnie jakis Ruch Chorzow. W Lech zaistnieja tylko najsilniejsze jednostki, ktore beda gotowe pod wzgledem mentalnym wykorzystac swoja szanse jak: Linetty, Kaminski, Kownacki czy Kedziora.
Mateuszu poraz kolejny pokazales brak klasy! Teraz tylko czekac az bedziesz wylewac swoje zale na Rumaka…
od połowy maja było wiadomo z przecieków, że nie zostanie w klubie (chociażby z rozmów z jego rodziną),a tu nagle wielkie zaskoczenie.
Ciekawi mnie bardziej kto przyjdzie do klubu za Mateusza i Classena. Czy ktoś z rezerw, ktoś z kontraktem na ręku, czy ktoś konkretny kto wzmocni zespół. Obstawiam, że to pierwsze rozwiązanie
tak sobie myślę, że Piszczkowi nie przeszkadzało tak przejście z pozycji napastnika na prawego obrońcę.
może Mateusz Możdżeń ma jakieś nobility w rodowodzie i szlachecka krew mu przeszkadza na takie uniżenie jak granie w czołowej polskiej drużynie na prawej obronie.
zobaczymy czy będzie grał w nowym sezonie. miejsce też mnie interesuje.
No ale spójrzmy na to z innej strony i nie dziwie się w sumie Możdżeniowi.
Na bank jak ktoś przychodził nowy, niekoniecznie lepszy np. Claasen czy Ubiparip, na start dostawali większe siano niż w cale nie gorszy wychowanek.
Robiłem kiedyś w jednej w pracy można powiedzieć że długi czas i przychodził ktoś z konkurencyjnej firmy (wcale nie lepszy, a nawet go douczałem) i z miejsca dostawał większą o wiele pensje niż ja po kilku latach. Nie powiem wkurzało to bardzo, aż w końcu odszedłem.
Więc spojrzałbym w ten sposób.
A inna sprawa czy Możdżeń akurat zasługiwał na jakąś większą pensje – chyba jednak nie.
Najgorsze jest to, że się znów osłabiamy i znając życie za bardzo nikt nie przyjdzie. I znów ławka się robi krótka…
Teraz będzie płakał i pluł na klub bo MM nie ma honoru. W tamtym roku w Poznaniu z Żalgirisem był beznadziejny, niech sobie to obejrzy i przestanie gwiazdorzyć
Dla wszystkich, którzy chcą zrobić z Możdżenia niewdzięcznego wychowanka, który przez cały pobyt w Lechu (marzył o ległej ) część dzisiejszej wypowiedzi MM: „Nie chciałbym zostać w Polsce, bo nie ma tu na dobrą sprawę lepszego klubu niż Lech, jeśli chodzi o organizację i stronę sportową
Mateusz dzięki za grę i powodzenia w dalszej karierze.
nosz kuźwa co za buc i gwiazdor ze spalonego teatru!!! co Lech kasy nie dał , to trzeba opluć – a miałam go za poukładanego gościa!
Zobaczy czy gdzie indziej będzie mu lepiej!!! będzie doopą szorował ławę na zachodzie gdzieś w rezerwach albo w drugiej/ trzeciej lidze i dostanie jakąś tam kasę i po karierze. Powiem tak – niech spier..
To są pierdoły, że ktoś mu złożył obietnicę, że będzie grał TYLKO w pomocy. Nie, nic takiego nie miało miejsca. Na skutek jego bręczenia pod nosem i usilnych próśb, które swój poczatek miały już w zeszłym sezonie dostał kolejną obietnicę, dobitniejszą niż poprzednią. Że tym razem będzie na poważnie próbowany jako pomocnik i faktycznie będzie tam wystawiany, a nie jak to miało miejcse w poprzednim sezonie. I tyle.
słoma zawsze z butów wyjdzie, prędzej czy później…
Po pierwsze moim zdaniem pozycja prawego obrońcy jest dla niego idealna, na środku boiska jak grał to przeciętnie tam to wychodziło. Na skrzydłowego to nie ma ani szybkości ani dryblingu. Piłkarz nie może decydować na jakiej pozycji ma grać.
wyjedzie na rok, tam stwierdzi ze na zachodzie ręczników nie będzie podawać bo z jego umiejętnościami nie zwołuje za dużo i wróci do … lechii gd.
Możdżeń nadaje się tylko na naszą ligową rzeczywistość. Nie jest to typ zawodnika, który podbije inne ligi. Manager ściemę mu leje a ten myśli że super grajek z niego. Jeśli wyjedzie to ostatni raz o nim słyszymy.
Z rozmowy sport.pl wynika jedno. MM odszedł, bo nie dostał odpowiednio dużo kasy. Szkoda. Ale życzę mu powodzenia w innym klubu. Zawsze jego dobre wyniki będą rozsławiać Lecha.
Jaki był taki był a dodawać nie muszę , że kadra nam topnieje , oby Rutkowski się ogarnął i wzmocnił skład , bo będzie degrengolada , na trzech frontach z tyloma młodymi to raczej się nie uda a żale będą do Rumaka .
Moim zdaniem może nawet trochę szkoda, bo ogarnął się w ostatnim sezonie, notował lepsze występy, ale wybrał tak jak wybrał. Nie zaakceptował warunków, odszedł i nie ma co wielce tego rozpamiętywać, tylko szukać rozsądnego rozwiązania w związku z kolejnym ubytkiem.
Według mnie powinniśmy teraz. czyli w sytuacji odejścia Claasena i Możdżenia przeprowadzić jeszcze jeden transfer, defensywnego pomocnika, wybieganego zakapiora, który na dzień dobry mógłby wziąć odpowiedzialność za zespół i w razie czego zagrać na środku obrony, „luzując” Wołąkiewicza, który zapewne będzie poważniej brany pod uwagę na prawej obronie. A w przypadku gdyby doszło do kolejnego odejścia, tym razem „gotówkowego” transferu z klubu. To jednak sięgnąć po dwa nazwiska.
Pierdolenie o Chopinie z tym Mozdzeniem. Co Wy sie tak nad nim spuszczacie!? Osobiście Mozdzenia lubiłem. Spoko koleś. Zawsze kalafa uśmiechnięta, przed kamera potrafił sie zachować, czasami pierdaLnie jakiś głupi tekst w wywiadzie, ale do chuja pana on nie jest wybitnym piłkarzem. Ambicji i zaangażowania mu nie brakuje, ale to przecietniak, do tego frajer przecietniak po tym co ostatnio odpierdzielał.
Swoje dla Lecha zrobił aczkolwiek był wg mnie tylko i aż solidnym piłkarzem i gdyby nie prawa strona obrony to praktycznie Możdżeń stał w miejscu i nie robił żadnych postępów. Owszem szkoda, że odchodzi ale z drugiej strony jest Kędziora, który w moim odczuciu jest dużo lepszym i bardziej ambitnym grajkiem od Możdżenia.
Ciekawe czy już się zarejestrował na kuroniu. Dziwię mu się, że sam z własnej woli odszedł nie mając żadnego klubu nagranego. Dla mnie wtopił, bo czasem może wylądować na swojej ulubionej pozycji-pomocy- w jakimś Dolkanie czy innym Piaście.
Strzelił kilka fajnych goli MC, PBB, AIK, ale jego czas minął Adios Amigos.
nie wiem z czego tu się cieszyć odchodzi zawodnik który był ważny ze względu na uniwersalność fakt faktem zachował się delikatnie mówiąc źle ale przez jego odejście nasza kadra jest coraz węższa a Rumak powiedział że ani za możdzenia ani za claasena nikt nie przyjdzie
Przyjdzie ktoś za niego? Danielewicz? Z zagranicy? Transfer teraz jest potrzebny. Odeszła szóstka (czwórka teraz i dwójka zimą), przyszła trójka. Wiadomo, że będą więcej szans dostawali młodzi, ale mimo to powinien ktoś przyjść.
Transfer do klubu powinien już być po odejściu Daylona, teraz po odejściu Możdżenia to obowiązek. Środkowy pomocnik do rywalizacji z Trałką i Linettym. Środkowy pomocnik powinien przyjść już zimą za Murasia. Gdyby Linetty lub Trałka został wyeliminowany przez kontuzję bylibyśmy w czarnej dupie.
w pomocy by za dużo nie grał bo są od niego lepsi, w obronie tez by nie pograł bo będą od niego lepsi…Turcja tudziez Grecja czekają…
Do zimy nie ma co czekać. Nie da się grać całej rundy tą samą dwójką co trzy dni! To nie jest wiosna gdy graliśmy jedynie w lidze, teraz musimy walczyć i w ekstraklasie aby kur*wka nie odjechała i w LE aby wejść do grupy i dobrze się zaprezentować w Europie i w PP, aby zdobyć dublet albo chociaż jakiś sukces. Jak oni mają grać co trzy dni?! Karol zostanie skasowany, kontuzja i co dalej? Co trzy dni ze Zgardą lub Kasperem na nienaturalnej dla niego pozycji?
Dzięki Mati za te wspaniałe bramki oraz łatanie prawej obrony.
Mimo wszystko mogłeś pożegnać się lepiej z kibicami, a zapamiętaliby Ciebie na dłużej.
Teraz spalone mosty i nikt o Tobie pamiętać nie będzie. Nikt…
Krzyżyk na drogę to jest piłkarz, który jakby poszedł do tęczowych to bym w ogóle nie płakał.
Mimo wszystko będę pamiętał jego bramki 🙂
Mateusz mimo, że nie jestem Twoim idolem – dziękuję. Powodzenia w innym klubie.
Ps. Stało się tak jak pisałem wczoraj. Moim zdaniem odszedł grojek który był symbolem przeciętności w tym klubie , a jak wiemy Lech nie może na takich stawiać jeśli ma się liczyć najpierw w Polsce, a następnie w Europie…
07- nie wiesz tego, czy nie jesteś jego idolem 😀
@ArekCesar – fakt 😉 tego nie wiem i źle ułożyłem zdanie ;). Dzięki za informację. powinno być – Mateusz – mimo, że nie jesteś ( i nie byłeś) moim idolem….
gdyby Możdżeń czerpał z Nas wzorce to by został w Lechu 😀