Historia gry Kalju w europejskich pucharach

kaljuZa trzy dni Kalju Nomme w rewanżowym meczu I rundy eliminacyjnej Ligi Europy 2014/2015 zmierzy się u siebie z Framem Reykjavik, który wczoraj znów przegrał.


„Niebiesko-biali” w ćwierćfinale Pucharu Islandii ulegli u siebie 1:3 i tym samym nie obronią już trofeum. Fram znajduje się w słabej formie, a Kalju dziś w meczu ligowym będzie mogło potwierdzić dobrą dyspozycję, bowiem o 18:00 czasu polskiego zmierzy się z Infonetem Tallinn. Klub z dzielnicy Nomme skupia się w tej chwili na obu frontach, gdyż w Meistrilidze walczy o mistrzostwo, zaś w europejskich pucharach na pewno chciałby powtórzyć zeszłoroczny sukces. Historia gry „Różowych Panter” na arenie międzynarodowej nie jest zbyt długa, ale dość ciekawa.

JK Kalju Nomme zadebiutowało w europejskich pucharach latem 2009 roku w I rundzie eliminacyjnej Ligi Europy. Wówczas Estończycy trafili na łotewski Dinaburg Daugavpils i nie dali mu rady. Na wyjeździe Kalju przegrało 1:2, zaś u siebie zremisowało 0:0. Dwa lata później także w I rundzie kwalifikacyjnej Ligi Europy klub z Tallinna nie poradził sobie z dobrze nam znaną Honką Espoo przegrywając na wyjeździe 0:2 i u siebie remisując 0:0. W 2012 roku drużynie Kalju również nie poszło w europejskich pucharach.

Wtedy w I rundzie kwal. LE Estończycy mierzyli się z Khazarem Lankaran. W tej samej fazie Lech Poznań rywalizował z Zhetysu Tałdykorgan, a zwycięzca dwumeczu estońsko-azerskiego miał zagrać z Kolejorzem. W pierwszym pojedynku w Lankaranie padł wynik 2:2, jednak w rewanżu na Kadriorg Stadion 2:0 triumfował Khazar i to on zagrał z Lechem, a nie Kalju Nomme. Estończycy wyciągnęli wnioski z tego dwumeczu i latem dwanaście miesięcy temu zaszli w europejskich pucharach dalej od poznaniaków ustanawiając przy okazji swój rekord.

Kalju Nomme jako Mistrz Estonii 2012 w II rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów 2013/2014 mierzył się z HJK Helsinki. W Finlandii padł bezbramkowy remis, lecz w Estonii 2:1 wygrało Kalju i tym samym awansowało do III fazy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Tam podopieczni Igora Prinsa zderzyli się ze ścianą. U siebie Kalju przegrało z Viktorią Pilzno 0:4, by w rewanżu w Czechach też zebrać łomot i polec 2:6. Ekipa z Nomme po odpadnięciu z Ligi Mistrzów trafiła więc do IV rundy eliminacyjnej Ligi Europy.

W ostatniej fazie kwalifikacyjnej Kalju Nomme spotkało się z także dobrze znanym nam Dnipro Dniepropietrowsk. W Estonii drużyna „Różowych Panter” uległa 1:3, natomiast w rewanżu przegrała z Ukraińcami 0:2, zatem do fazy grupowej Ligi Europy awansowało Dnipro Dniepropietrowsk, które Lech Poznań wyeliminował w 2010 roku. Zeszły sezon 2013/2014 był dla Kalju Nomme historyczny jeśli chodzi o europejskie puchary, ale Kolejorz 17 i 24 lipca na pewno zrobi wszystko, by gracze Prinsa zakończyli swoje zmagania na arenie międzynarodowej jeszcze w tym miesiącu.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


6 komentarzy

  1. Kosi pisze:

    Mecze z Dnipro i Viktorią pokazały ich faktyczny poziom. Licze na takie same wyniki w wykonaniu Lecha.

  2. tomek27 pisze:

    czyli na 12 meczow w pucharch wygrali…jeden , i tylko raz na 6 prob kogos wyeliminowali …

  3. ArekCesar pisze:

    Trzeba przejść ich i koniec.

  4. Pawlik pisze:

    Mam pyt. czy ktoś wie czy te koszulki nike co maja na sobie Hamalainen i Kędziora na oficialnej to są meczowe bo jak tak to są hu….e ,ten granatowy kolor na rękawkach porażka Pumy były lepsze …

  5. tomasz1973 pisze:

    Wygrali jeden mecz, a mimo to znaleźli się w IV rundzie ,notując przy okazji historyczny sukces…..śmieszny przepis! Łomot za łomotem, a mimo to nawet przyzwoitą jak na ich warunki kasę dostali za te rundę.

  6. badelj pisze:

    @tomasz1973 Efekt mistrzostwa i start w el. LM