UMF Stjarnan Gardabaer – przedstawienie ogólne
Już tylko dwa dni dzielą Lecha Poznań od pierwszego meczu w III rundzie eliminacyjnej Ligi Europy. Cały czas analizujemy oraz szczegółowo przedstawiamy pucharowego Kolejorza i tak będzie aż do pierwszego spotkania.
Wielu rzeczom przyglądamy się i przyglądaliśmy się już osobno, ale są także takie, którym osobno nie poświęcimy miejsca w najbliższym czasie. Wszystkie te ciekawostki na temat pucharowego przeciwnika Lecha Poznań zebraliśmy w jedną wiadomość, czyli w ogólne przedstawienie Stjarnanu Gardabaer.
UMF Stjarnan Gardabaer to kilkusekcyjny klub z miasta Gardabaer leżącego około 9 km na południe od stolicy Islandii, Reykjaviku. Stjarnan został założony w 1960 roku. Obecnie posiada m.in. sekcję gimnastyki, piłki ręcznej, siatkówki, koszykówki, podnoszenia ciężarów i oczywiście piłki nożnej. Stjarnan największe sukcesy w swojej historii osiągnął w siatkówce i żeńskiej koszykówce. Jeśli chodzi o futbol to Stjarnan dopiero co staje się znaczącą siłą na Islandii.
Klub od początku swojego istnienia błąkał się po niższych ligach. W 1998 roku wywalczył awans z III-ligi do II, a następnie regularnie błąkał się pomiędzy drugim, a pierwszym frontem będąc typowym przeciętniakiem. W końcu Stjarnan Gardabaer spadł w 2004 roku do III-ligi, ale po roku wrócił na zaplecze islandzkiej ekstraklasy, by jesienią 2008 roku wywalczyć do niej awans. Od tamtej chwili klub zaczął się rozwijać. Pozyskiwał nowych sponsorów, lepszych zawodników w tym także z Danii, sprzedał nazwę stadionu firmie Samsung i przyciągnął na obiekt liczną jak na Islandię rzeszę kibiców.
W 2012 i 2013 roku Stjarnan doszedł w finału Pucharu Islandii, ale za każdym przegrał. Z kolei w zeszłym sezonie 2013 pierwszy raz w swojej historii uplasował się na podium ligi islandzkiej zajmując 3. miejsce. W obecnych rozgrywkach piłkarzom występującym na co dzień w „niebiesko-białych” barwach idzie równie dobrze, ponieważ gracze z Gardabaer są na 2. lokacie i walczą o tytuł. Stjarnan jako debiutant w pucharach przeszedł już dwie rundy eliminacyjne. Wyeliminował do tej pory walijski Bangor City dwukrotnie triumfując po 4:0 oraz ograł Motherwell (2:2 w Szkocji i 3:2 po dogrywce u siebie).
Stjarnan Gardabaer to przysłowiowe „Gwiazdy”. Herb tego klubu składa się z białej, nieco zniekształconej gwiazdy w środku której jest litera „S”. Stjarnan to klub półprofesjonalny. Tylko kilku zawodników ma zawodowe kontrakty. Reszta piłkarzy łączy pasję do futbolu z codzienną pracą. Tym samym nie wiadomo tak naprawdę, kto zagra w dwumeczu przeciwko Lechowi Poznań, gdyż ci gracze muszą sobie najpierw załatwić urlopy. Trenerem „niebiesko-białych” jest aktualnie Rúnar Páll Sigmundsson. W drużynie rywala Kolejorza nie brakuje Amerykanina i paru Duńczyków, których sylwetki niebawem przedstawimy.
Aktualnie sponsorem strategicznym Stjarnanu Gardabaer jest firma Shell. Parę lat temu Stjarnan Gardabaer był znany z efektownych cieszynek po strzelonych golach, którymi zachwycają się teraz polskie media. Aktualnie gracze Stjarnanu nie robią już dziwnych rzeczy, które robili byli piłkarze 2-4 lata temu. Teraz celem ekipy z Gardabaer jest historyczne Mistrzostwo Islandii i domowy mecz z Lechem Poznań. „Gwiazdy” nie kalkulują i zaatakują Kolejorza od pierwszych minut, lecz jego wyeliminowanie w debiutanckim sezonie Islandczyków na arenie międzynarodowej nie jest ich celem.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Panie, sponsorem jest Shell.
@kle a co jest napisane w tej linijce „Aktualnie sponsorem strategicznym Stjarnanu Gardabaer jest firma Schell.”? Chyba że kolega to się ze wschodu przybłąkał zobaczył Samsung i już się dopieprzył nie czytając?
Wiadomo juz coś na temat transmisji??
@kle miał chyba na myśli to, że poprawna nazwa tego sponsora to Shell, a nie Schell.
Co do Stjarnanu, to Mistrza Islandii mogę im życzyć, ale o awansie do IV rundy el. LE nie mogą nawet pomyśleć, a po pierwszym meczu najlepiej, żeby zapomnieli o jakichkolwiek szansach 🙂
Sanius
Widze, ze jednak ktoś inny ma problem z czytaniem ze zrozumieniem …kle napisał Shell ,a nie Schell ( h-ch )
Trochę to dziwne że ten półamatorski klub wyeliminował Szkotów. Ci wydawali się być jednak silniejsi…
Z drugiej strony jeden ze skrótów ostatnio zamieszczonych pokazał że Szkoci nie dostali karnego choć chwile później islandczycy dostali w podobnej sytuacji.
Szkoci byli przed sezonem co na pewno mialo wplyw na ich forme
Sanius – nie ma nic lepszego niż ktoś chcący zabłysnąć przypierdolem i dostający liścia za głupotę 😀
Stjarnanan Gardabaer to dowód że w sporcie jeszcze miejsce na GRANIE W PIŁKĘ, a nie tylko na miliony transferowe, funty żelu, wygolone łby piłkarzy, fury. Jestem kibicem Kolejorza, ale Islandczycy już mają moją sympatię. Pokazują że ambicją, BIEGANIEM i cieszeniem się z każdego meczu można ugrać wiele. Tu nasi ZAWODOWCY wyglądają na ich tle jak smętni kopacze co MUSZĄ się męczyć!
Stowoda
Masz niestety rację.Oby ten MUS, naszych kopaczy, nie wyszedł nam bokiem.
nie ma transmisji, nawet w necie nie bedzie. Zostaje RADIO MERKURY
I jak tutaj zrozumieć Rumaka który opowiada, że Lech nie jest faworytem? Wysoki pressing i ich nie ma. Sprawę awansu warto załatwić już tam. Z szacunkiem , ale znamy swoją wartość.
@Adrian jest to pewne..??
Jak tak to hujnia..:/ ciekawy klub i kraj wiec fajnie byłoby zobaczyc meczyk.
Ich mecz z Motherwell chyba był transmitwany , z tego co pamiętam ,wiec nasz powinien być.
07
Dokladnie , pisałem to wczoraj , takimi słowami Rumak naraża się na smiesznosc , kilku zawodnikow ma profesjonalne kontrakty ,a on mowi ,ze nie jesteśmy faworytami…
Szkotow tak w pierwszym jak i drugim meczu zgubila nieskutecznosc. To jest klucz do sukcesu – wykorzystywac kazda okazje. Boje sie o ten mecz bo u nas wlasnie nieskutecznosc to najwieksza bolaczka. Szkoci mieli w drugim meczu czasami miazdzaca przewage, zabraklo bramek a pozniej doszli do glosu islandczycy i sedzia, bo przynajmniej jeden z tych karnych byl mocno naciagany.