Wypowiedzi trenerów po meczu:
Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości, Roberta Podolińskiego i tymczasowego opiekuna gospodarzy, Krzysztofa Chrobaka na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu 7. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy sezonu 2014/2015, KKS Lech Poznań – KS Cracovia Kraków.
Robert Podoliński (trener Cracovii): – „Cieszę się bardzo z tego punktu wywalczonego na trudnym terenie. Wywalczyliśmy punkt ogromnym nakładem sił i za to dziękuję drużynie. Ten punkt trzeba szanować i traktować go jako sukces. Szkoda tej straconej bramki, ale takie jest życie.”
Krzysztof Chrobak (trener Lecha): – „Ten mecz to wielki zawód. Mieliśmy sporo akcji, sporo strzałów i pierwsza akcja gości zakończyła się bramką. Byłem zaskoczony II połową. Zdobyliśmy bramkę i po niej nagle siedliśmy. Wpływ na to miały na pewno zmiany. Hamalainen i Pawłowski zeszli z problemami, a młodzi nic nie wnieśli do zespołu. Straciliśmy dwa punkty.”
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
„Byłem zaskoczony II połową” – mógł powiedzieć, że był zaskoczony tym, że zdołaliśmy wyrównać…
Chrobak – trener który prowadząc zespół w ekstraklasie nigdy nie przegrał
.. i nie wygrał.
może i dobrze się stało, bo i po co byłaby zmiana trenera,
a Rumak takie gówno zostawił …
W głowie się nie mieści, w jakim stanie Rumak pozostawił ten zespół.
Mam ogromny żal do ludzi, którzy stali przez prawie trzy lata za tym sabotażystą murem. A on tylko szkodził i szkodził.
Szkoda, że ci, którzy od początku mówili, że przygoda z Rumakiem do niczego dobrego nie może doprowadzić, byli skutecznie zagłuszani.
Widać w jakim stanie Rumak zostawił drużynę. Po trzech latach pracy z nią…..
W świetle gry Lacha we wszystkich meczach w tym sezonie, nalezy inaczej spojrzeć na odpadniecie z LE ze Stjarnan. Nasze oczekiwania były ponad miarę. Po niemal trzech latach prowadzenia drużyny przez Rumaka, a wcześniej 1,5 roku przez Bakero – wszystko w myśl owej okrzyczanej przez Rutkowskich „filozofii Lecha”, Lech jest po prostu bardzo przeciętną drożyna, bez szans na jakąkolwiek walke nie tylko o fazę grupową jakichkolwiek rozgrywek europejskich, ale nawet na mistrzostwo Polski. Odpadając z amatorami z Islandii, Lech osiągnął wynik na swoim realnym poziomie.
Chociaż jeden w ekipie przyznał że ten wynik to porażka. Ewidentnie grajkom sodowka uderzyła do głów i lenistwo. Tu Skorża nic nie zrobi. Pół składu do wymiany i zmiana w sposobie prowadzenia zespołu. Pilne!
Mnie najbardziej szokuje, że niektórzy jeszcze mają do niego sympatię. Wiadomo, 'nasz’, i trener nie był jedynym winnym… ale zmarnował nam 3 lata, kompromitując haniebnie nie raz, cofnął w rozwoju (to on odpowiada za kastrację tej drużyny, on wywalał wszystkich z jajami którzy mu mogli podskoczyć, on zatwierdzał ściąganie samych charakterów słabszych od niego samego).
A niektórzy to by tu mu najchętniej dali posadkę w akademii, i już czekają aż wróci kiedyś w chwale. Sympatią sympatią, ale mam do gościa po prostu wstręt po tym co się stało z drużyną pod jego sterami. Za parę tygodni na Bułgarskiej mam nadzieję, że dostanie należyte przywitanie…
A Chrobak dla odmiany bardzo sympatyczny ;P Szkoda że musiał przejąć tak rozbitą ekipę.
Dno. Lecha nie można oglądać. Piłkarze udają. że atakują przeciwnika (biegaja 2-3 metry od przeciwnika). Pawłowski się przewraca, gdy może zaatakować. Kotorowski jak zwykle się rzuca się, gdy piłka jest już w siatce. Kamiński szkoda mówić (pozostali obrońcy również). Większość dośrotkowań to „zawiesinki”. A ogólnie piłkarze, albo nie mają siły i szybkości, albo nie chce im się walczyć. Najlepszy piłkarz Lecha? Wszyscy słabi. Moje noty 12 x 1 (gdyby było można to minus 1).
Miodek. Trudno nie zgodzic sie z Tobą. Spółka wronieccy, Bakero, Rumak, najpierw rozwalili mistrzowską drużynę z 2010 roku – liczę łącznie z całym sztabem szkoleniowym, wyrzucali kazdego kto punktowal ze filozofia Bakero-Rumaka to prosta droga do katastrofy, vide – casus Juskowiaka, a teraz gdy nie tylko drużyna, ale cały klub jest w sportowym rozkladzie, stary wroniecki – glowny odpowiedzialny – siedzi jak mysz pod miotla bez slowa, w swoim Frankfurcie n/M. I ani be, ani me, ani pocałuj mnie w dupe.
nowy trener musi od pierwszego dnia wprowadzić taryfikator kar. Niech płacą wszyscy, którym się nie chce biegać, ci którzy pozorują grę i nie wykonują założeń taktycznych. Na dziś taka kasa pękałaby w szwach. To co wyprawiają niektórzy z zawodników to kompromitacja. Obawiam się że minie kilka ładnych tygodni zanim Skorża cokolwiek zrobi z tym zespołem. A Chrobak niech już lepiej nigdy z tej akademii się nie wychyla, bo o trenowaniu 1 zespołu to on ma niewielkie pojęcie…
Dla mnie poziom tego meczu naprawdę nie wiele różnił się od meczy sprzed roku czy dwóch z Rumakiem. Nie bardzo więc rozumiem dlaczego wielu z tej strony jeszcze wiosną piało peany na cześć tej drużyny a dzisiaj nagle widzą jakąś katastrofę. Pamiętamy, mam nadzieję np. pierwszą jesień z Rumakiem gdy drużyna wygrywała wszystkie wyjazdy, ale z tak żenującym poziomem, że „zęby bolały”. Skorża ma trudne zadanie, bo zastał spaloną ziemię. Nie zapominajmy jednak, że gdyby Rumak przeszedł rybaków z Islandii, a potem przegrał np. z jakąś norweską drużyną, to do dziś Rutki promowałyby jego genialną myśl trenerską. Co do Chrobaka, to bym się nie czepiał, facet niewiele w tej sytuacji mógł zrobić.
Ludzie przygoda ze Skorza nie potrwa długo ! Piszecie o jakieś spalonej ziemi po Rumaku , jeszcze miesiąc temu 90% tego forum mi jechało że mamy super zawodników to wam jeszcze raz napisze mamy zespół max na środek tabeli Legia Lechia Wisła i jeszcze kilka klubów kadry maja mocniejsze a pozyskanie takich zawodników jak Keita Wilusz traktuje w jak dobry żart na dobranoc ! Dobranoc Panowie i Panie !!
@Anfil. A nie widzisz tych zgliszcz w ostatnich meczach? Kto decydował w ostatnich latach o tym kto zostanie zatrudniony a kto zwolniony z Lecha?
Anfil
Smuda ze średniaków + kilku dobrych i uznanych zawodników zrobił drużynę, która obecnie jest liderem Ekstraklasy. Nie mów, że Lech ma słabych zawodników. Nie jesteśmy personalnie słabsi od np. Podbeskidzia, Łęcznej, Śląska czy Bełchatowa, a nawet bym powiedział Wisły, Lechii. Problem tkwi w drużynie czyli jej brak. Przyznaje rację, że sprowadzenie Wilusza to faktycznie jawny żart. Gościu nie pokazał za wiele by znaleźć się w takim klubie jak Lech. Mam nadzieję, że się mylę i gościu pokaże się z lepszej strony. Nie mówiąc już o Arajurim, który na dodatek ma kontuzję i minie pewnie znowu sto lat zanim dostanie na poważnie szansę gry. Dobry trener uważam, że wyciśnie z tej drużyny siódme poty. Nie obędzie się oczywiście bez wzmocnień drużyny i to niekoniecznie lepszych jakościowo, ale mentalnie. Czasami będąc nawet słabszym można charakterem nadrobić wszelkie braki na boisku.