Ciekawy i ważny wrzesień przed Lechem

SONY DSCW sobotę po wrześniowej przerwie na kadrę piłkarze Lecha Poznań powrócą do zmagań i 13 dnia tego miesiąca rozegrają swój pierwszy z czterech wrześniowych meczów.


W sobotę, o godzinie 18:00 poznański Lech, który ostatnio jest mocno przetrzebiony przez kontuzje i wyjazdy piłkarzy na zgrupowania reprezentacji zagra na Podlasiu z bardzo niewygodną Jagiellonią Białystok. Po tym spotkaniu Kolejorza czeka mecz z Zawiszą Bydgoszcz, który odbędzie się w sobotę, 20 września, o godzinie 20:30. „Niebiesko-biali” ostatnio nie wygrywają u siebie, ale zwycięstwo nad zdobywcą SPP i PP jest obowiązkiem.

W ostatnim czasie „Zetę” trenowaną od niedawna przez Mariusza Rumaka leją wszyscy i Wielkopolanie muszą go ograć jeśli nie chcą kolejny raz się skompromitować. Zaledwie po czterech dniach poznaniacy znów zaprezentują się na Bułgarskiej, lecz tym razem w pojedynku Pucharu Polski. Domowe mecze lechitów w tej fazie rozgrywek zdarzają się rzadko, ale tym razem losowanie sprawiło, że ekipa Kolejorza nie zagra na wyjeździe z I czy II-ligowcem tylko od razu z Wisłą Kraków.

Mecz z „Białą Gwiazdą” odbędzie się w środę, 24 września, o godzinie 20:45 na Inea Stadionie, bowiem Lech Poznań w zeszłym sezonie Ekstraklasy uplasował się wyżej w tabeli od krakowian i dlatego będzie gospodarzem starcia z wiślakami. O awansie do 1/8 PP zadecyduje tylko jedna potyczka, dlatego podopieczni Macieja Skorży muszą ją wygrać. Trzy dni po tej konfrontacji „niebiesko-białych” czeka kolejne istotne spotkanie. W sobotę, 27 września ponownie o późnej godzinie 20:30 przeciwnikiem Lecha Poznań w Warszawie będzie Legia.

Po tych czterech meczach gracze Skorży przed październikową przerwą na kadrę zaliczą jeszcze jedno spotkanie, ale to już w przyszłym miesiącu. W piątek, 3 października znowu o 20:30 podejmą przed własną publicznością GKS. Poznański Lech nie wygrał u siebie z bełchatowianami od kilkunastu lat, tak więc już dziś zapowiada się bardzo ciekawy pojedynek. Mimo wszystko to te wrześniowe boje będą dla Kolejorza najważniejsze, a druga połowa tego miesiąca zapowiada się niezwykle interesująco i emocjonująco.

Wrześniowe mecze Lecha Poznań:

13.09, Jagiellonia Białystok – Lech godz. 18:00
20.09, Lech – Zawisza Bydgoszcz godz. 20:30
24.09, Lech – Wisła Kraków godz. 20:45
27.09, Legia Warszawa – Lech godz. 20:30

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


14 komentarzy

  1. Jasnowidz pisze:

    Takie będą wyniki:

    Jagiellonia Białystok – Lech 2-2
    Lech – Zawisza Bydgoszcz 1-3
    Lech – Wisła Kraków 0-2
    Legia Warszawa – Lech 1-1

  2. Rahu pisze:

    Jasnowidz pewnie z Warszawy albo Krakowa. Wypierdalaj do siebie

  3. fan pisze:

    – Jaga – ciężko powiedzieć cokolwiek. Bilans u siebie mają 1-1-2 i bramkowy 5:9, ale nam zawsze ciężko się tam grało, w ostatnich latach przegrywaliśmy, i to najczęściej wynikiem 2:0. Jestem ciekaw debiutu Skorży, chociaż trochę szkoda że nie przypada on na mecz u siebie..
    – Zawisza – W porażkę z Zawiszą nie wierzę, ani tym bardziej u siebie, ani jeszcze tym bardziej z Rumakiem mimo całej sympatii do niego. Przykro mi, ale on jeszcze duuuużo się musi nauczyć. Ciężko będzie mu ogarnąć bajzel jaki tam zastał, a na pewno nie w takim krótkim czasie.
    – Wisła – na pewno Skorża im nie odpuści, pamiętając w jakiej atmosferze się z nimi rozstawał.
    – Legia – [patrz wyżej]

  4. El Companero pisze:

    ciężkie początki przed Skorżą, jeśli w tych meczach będzie punktował i wywalczy awans w PP, odżyją nadzieje tysięcy kibiców w Wielkopolsce. Na razie musi dotrzeć do tych zawodników, którzy wracają z kadry, szybko wkomponować ich w swoją układankę i przemówić do rozumu. Tacy zawodnicy jak Gergo czy Kaminski po powrocie do klubu przeżyją szok, będą się musieli przestawić na ciężką pracę, skończy się leserowanie. Oby pokonali skisłę i tęczowych, znowu będzie ciekawie.

  5. poz pisze:

    Tak jak w zeszłym roku pojedynek z Miedzią był raktycznie decydujący,bo wygrywając go mieliśmy praktycznie otwartą drogę do finału,tak podobnie będzie teraz z Wisłą.Jak ją przejdziemy to praktycznie mamy autostrade do finału.Tyle że wtedy w finale czekał Zawisza,a teraz może być trudniej.Ale najważniejsze to przejść Wisłe.Cała nadzieja we Franzu,że nie wysawi najmocniejszego składu bo inaczej to raczej nie będziemy faworytem.

  6. tomasz1973 pisze:

    Najważniejsze 2 mecze to PP i łazienkowa, bo to nie tylko pkt i awans, ale i prestiż, a i mozliwy porządny mentalny kop.

  7. Mrozik1922 pisze:

    Jak na moje to już jesteśmy w czarnej dupie więc 9 pkt i awans!

  8. Bolek pisze:

    Tylko komplet zwycięstw!!

  9. Piniu pisze:

    Z Jagą ciężki mecz będzie – jak to zwykle w Białymstoku. Nie przekreślałbym też szans Zawiszy – przecież Rumak zna nasz zespół od podszewki – pod względem rozpracowania przeciwnika będziemy w tym meczu w niekomfortowej sytuacji. I na dokładkę mecz z Wisłą i Legią – ciekawe który z tych dwóch meczów nasi grajkowie sobie odpuszczą, bo przecież nie zagrają w każdym na sto procent (mecz w środę i zaraz potem w sobotę). Generalnie ciężki miesiąc dla Skorży, ale jeśli jest dobrym trenerem to ma niepowtarzalną okazję się wykazać.

  10. seba pisze:

    Z tą ekipą co mamy to Skorża nic nie zrobi, zarząd go zrobił w balona więc na jego miejscu bym się nie przejmował, z Jagą baty, Zawiszą remis, z Wisłą baty i z Legią baty. dziękuję za uwagę

  11. 1909 pisze:

    ciekawie to mogło być w rozgrywkach grupowych LE

  12. fan pisze:

    Znowu czarnowidztwo uprawiacie, jak ja to kocham. Skoro piszecie że mamy beznadziejny zespół to sobie przypomnijcie, jak kilka lat temu do słabego Śląska przyszedł Lenczyk i wyciągnął ich z przysłowiowej czarnej dupy, przejmując zespół w strefie spadkowej, a potem zrobił z nimi wicemistrza (w tym samym sezonie!), a potem mistrza. A jeżeli jesteśmy przy Skorży to przejmował Wisłę po nieudanym sezonie (8. miejsce) a rok potem mistrz z olbrzymią przewagą!

  13. Col.Mortimer pisze:

    W tym miesiącu Lech, albo stanie na nogi, albo sezon zakończy się definitywnie innych opcji nie ma.

  14. KKS pisze:

    Ch*j z wynikami i z tymi „na żelowanymi” piłkarzykami! najważniejsza zajebista zabawa na trybunach!