Trener zszokowany złą postawą mentalną niektórych piłkarzy
Nowy sztab trenerski Lecha Poznań z Maciejem Skorżą na czele kończy pomału drugi tydzień pracy z pierwszą drużyną, a pierwsze efekty będzie można zobaczyć jutro po godzinie 18:00.
Niestety w ostatnich dniach nie wszystko przebiegło po myśli trenera. W drugiej połowie tego tygodnia ze zgrupowań reprezentacji narodowych zaczęli wracać najlepsi zawodnicy, którzy dołączyli do piłkarzy trenujących pod okiem Macieja Skorży od samego początku. Wówczas szkoleniowiec Kolejorza zobaczył poważny problem. – „Na przestrzeni 10 dni, które spędziłem z drużyną zauważyłem taką tendencję, że niektórzy zawodnicy różnie reagowali. Na początku brylowali na zajęciach i wszystko wyglądało świetnie w ich wykonaniu, a w momencie, kiedy przyjechali z kadr piłkarze z pierwszego składu to ich entuzjazm przygasł.” – poinformował Maciej Skorża.
42-letni doświadczony szkoleniowiec nie ukrywa, że widok niektórych graczy oraz ich zachowanie po powrocie kadrowiczów do Poznania trochę go zaniepokoił. Piłkarze, którzy od zeszłego tygodnia ciężko pracowali nagle zachowali się tak jakby z góry wiedzieli, że i tak nie będą grać. – „To co zobaczyłem jest rzeczą, która mnie zaniepokoiła. Przyznam szczerze, że ci zawodnicy trochę stracili w moich oczach. Trochę mnie to zastanawia. Na pewno mentalnie muszę poznać jeszcze poszczególnych piłkarzy i wtedy zobaczyć jak to działa.” – powiedział Skorża chcący, by każdy zawodnik pracował cały czas tak samo intensywnie i nie bał się konkurować o miejsce w składzie z teoretycznie lepszym piłkarzem.
Maciej Skorża rzecz jasna nie poinformował wprost, którzy zawodnicy przygaśli po przyjeździe kadrowiczów, ale każdy, kto śledzi na bieżąco losy Kolejorza szybko sam ustali sobie listę takich piłkarzy. Dopiero od wczoraj nowy sztab szkoleniowy ma do swojej dyspozycji wszystkich reprezentantów i tylko dwa treningi, żeby poznali nowe zasady. Już po podpisaniu umowy nowy trener Lecha Poznań zapowiadał zmianę mentalności piłkarzy, a to co ostatnio zobaczył tylko pokazało, jak trudne zadanie go czeka. – „Muszę sprawić, by każdy piłkarz czuł się pewnie podczas meczu i treningu. Sytuacja, którą ostatnio zobaczyłem była dla mnie bardzo zaskakująca.” – przyznał na koniec lekko zszokowany Maciej Skorża.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Niech się za nich weźmie. Gra się nie tylko za zasługi,ale za formę jaką się prezentuje w danej chwili.
Wyjebać pozorantów,należy pozyskać charakternych zawodników .Dość już mentalnych miernot w naszym klubie.
Przyjechały gwiazdy i chłopaki się załamali,bo myślą,że wszystko będzie po staremu,ponieważ nie będą grać w pierwszym składzie. Myślę,że Skorża wyprostuje trochę nasze wielkie gwiazdki.
I to jest największy minus działań Rumaka jaki właśnie dostrzegłem. Ta sfera leżała – wystarczyło że ze składu wypadł kluczowy zawodnik i nagle gra leżała bo Ci co wchodzili zadziwiająco mało pokazywali (np. Formella) a nawet jak pokazali coś to i tak potem siadali na ławie. Gadki więc o 24 równych zawodnikach to była po prostu ściema, bo jakoś tak się utarło że są równi (Ci co nieważne co zrobią raczej nie zagrają) i równiejsi (Ci którym zadziwiająco dużo się wybacza). Tak nie może być i o to mam żal do poprzedniego sztabu trenerskiego. Kilka takich rzeczy i mentalność leży, czego efekt mamy potem na boisku. Niby wszystko gra, niby umiejętności są, a drużyna gra…padakę. Jeśli wszyscy nie będą chcieli się pokazać i nie będą wierzyli że to im może realnie przynieść sukces to jak w obliczu kontuzji możemy myśleć o zdobywaniu punktów? Albo jak mamy grać równolegle na 2-3 frontach skoro skład powiedzmy ligowy składa się z zawodników z których większość wcześniej nie powąchała murawy? To nie tylko pizdowatość zawodników ale rola trenera żeby wprowadzić zdrową rywalizację u wszystkich i pokazywać możliwość awansu w zamian za dobrą pracę.
Acha i żeby było jasne komu uważam że za dużo się wybacza: Gergo, Kasper, Kamiński, Wołąkiewicz. Niedocenieni, siedzący za dużo na ławie a za mało sprawdzani to moim zdaniem: Formella, Drewniak, Bednarek, Kownacki, Wilusz a wcześniej Kendi. Oczywiście to na teraz, bo lista osób się zmieniała przez te ostatnie 3 lata, ale zawsze było kilku głaskanych i kilku niesprawiedliwie moim zdaniem odstawionych albo niedostatecznie sprawdzonych na boisku.
@gruh
z tą grą na 2-3 frontach bym nie przesadzał… Lech regularnie od 3 lat gra „na 2-3 frontach” tylko w wakacje!
I raczej nie wiele się tu nie zmieni… chociaż patrząc na tegoroczne wzmocnienia…hehe ;D
Trener zszokowany i my zszkoowani. Słyszałem, że nie mozna do nich dotrzeć w żaden sposób. Połowa z nich nie jest godna nosić niebiesko- białe barwy! W zimie pierwsze wysiadki z tej drużyny – na razie nic sobie z tego nie robią, ale będzie płacz jak podzielą los Kikuta.
Trupy po Rumaku wychodzą z szafy. Mamy piłkarzy świetnych na warunki ligowe jeśli chodzi o umiejętności, ale słabych i zaniedbanych mentalnie. Jeśli Skorża ostro z nimi popracuje w tym elemencie znowu wrócimy na odpowiednie tory. Nigdy nie zgadzałem się, że mamy słabych piłkarzy, bo to nieprawda. Są braki tu i ówdzie, ale tego składu może nam zazdrościć każdy z wyjątkiem Legii. Musimy tych chłopaków odbudować i będzie ok, ale jeśli Skorża mówi takie rzeczy publicznie, to znaczy, że mamy naprawdę dużo pracy w tym elemencie przed sobą.
Mam nadzieje że szybko pozbędą się Kamińskiego to najsłabsze ogniwo w tej drużynie on nie ma szybkości unika walki przez niego pada najwięcej bramek.
Tutaj nie ma na co czekać tylko zacząć ostrą pracę z psychologiem i to jak najszybciej. Skoro zawodnik odpada i plączą mu się nogi widząc innego znaczy, że coś jest nie tak ze sferą psychiczną a nie umiejętnościami. Mam nadzieję, że na słowach o psychologu się nie skończy i zacznie się ostra praca. Zresztą takie osoby jak psycholog czy trener mentalny to już podstawy i trzeba nawiązać z nimi współpracę jak najszybciej.
Bardzo podoba mi sie podejscie Skorzy i sluszne wnioski bo tak krotkim czasie. Przyznam, ze zapunktowal u mnie i licze, ze wyprowadzi ten bardzo wazny element (mentalnosc zawodnikow) na prosta. Jezeli jednak nie uda sie tego zrobic to licze na odsiew tych miernot mentalnych od skladu i swieza krew zima. Trzymamy kciuki trenerze!!!
Skorza jest bardzo bezpośredni,ma jakże inny sposób bycia niż Rumak.Przygotowanie mentalne to jedno z najważniejszych zadań trenera klubowego.Skorża ma wiele pracy,ale mam nadzieje ze jest w stanie to pookładać.
@Poznaniak – właśnie o to mi chodziło, że nie gramy na 2-3 frontach bo nie jest to możliwe biorąc pod uwagę że odstawieni gracze za mało grają żeby godnie zastąpić kontuzjowanych i zmęczonych i nie są mentalnie przygotowani do rywalizacji o miejsce w składzie.
Na pewno chodziło o Keite. Kto poza nim? Ciężko stwierdzić…Formella? Drewniak?Arajuuri?
Czuć się pewnie podczas meczu i treningu może tylko pilkarz b. dobry, który np. na 10 strzałów przynajmniej 9 jest celnych. Natomiast w Lechu np. Gergo, Kasper na 10 strzałów celnie strzelają 1 raz. Oni wiedzą o tym i grają bojaźliwie (boją się osmieszenia).Co należy zrobić; ćwiczyć ćwiczyć … walczyć, walczyć…. i przede wszystkim prowadzić sportowy tryb życia
Widać że profesjonalny trener i zna się na fachu. Oby były wyniki to będzie trenerem na wiele lat.
gruh jak byś mi w myślach czytał! W pełni się z Tb zgadzam!
@Matis – heh, no to jest nas dwóch, zobaczymy co na to Skorża 😉
Przyznam szczerze, że smutne jest to co mówi trener Skorża, ale jakoś specjalnie mnie to nie szokuje. Jeśli chodzi o rezerwowych zawodników za czasów Rumaka to mogli się oni czuć jak Ci którzy byli rezerwowymi za czasów Smudy, a mianowicie jakby nie zagrali to w sytuacji kiedy była możliwość wstawienia do składu kogoś z żelaznej pierwszej jedenastki automatycznie taki delikwent lądował na ławie. A jeśli tak było to jaką motywację mógł mieć taki rezerwowy? Dla przykładu wygryzienie ze składu takiego Hamalainena było niemożliwe niezależnie od formy przez niego prezentowanej, bo zawsze znaleziono mu miejsce gdzie mógł zagrać (oprócz nominalnej pozycji grał i w ataku i na defensywnym).
W tej chwili mamy takich rezerwowych jakich mamy i nic na to nie poradzimy, ale jeśli nie będą czuli, że są potrzebni drużynie to pożytek z nich będzie żaden, a też zawodnicy pierwszej jedenastki będą mogli bezkarnie grać poniżej swoich możliwości, bo przecież są niezastąpieni.
Wprost nie mogę w to uwierzyć , jak człowiek który pracował w Lechu od lat mógł doprowadzić swój klub i pałkarzy do takiego stanu To tak jak mąż i ojciec znęca się psychicznie i fizycznie nad swoją rodziną , aż doprowadził ją do całkowitego rozpadu.
Brawo dla Trenera a nie tego pseudo klakiera zarządu … który kontynuował tradycje Bakero.
Cieszy szczerość i głośne mówienie o problemach a nie głaskanie i zamiatanie pod dywan tylko tak może dojść do zmian w tej szatni.
Dla mnie Skorża nie był pierwszym wyborem, ale zaczyna mi się podobać jego praca.
Wysyła jasny sygnał do graczy, czego oczekuje, zarazem oznajmia im że on wie czego im potrzeba i wie jak to zrobić, wystarczy jedno dwa zwycięstwa i drużyna mu uwierzy. Rumak tylko wzdrygał ramionami.
Alcatraz – mam podobnie, wręcz nie chciałem go tutaj. Rozliczymy go z wyników – jak zawsze – ale na dzień dzisiejszy widzę sporo plusów w jego zachowaniu. Przede wszystkim jest bardzo bezpośredni, a brakowało mi tego w Rumaku który miał tendencję do zamydlania oczu i pudrowania nawet największych syfów z przekonaniem, że wszystko jest cacy. Panie Skorża, liczę na Pana.
dziwne, wraca taki Kamiński – największe drewno w składzie, którego juniorzy ogrywają a jego konkurenci zamiast wyśmiać jego umiejętności chowają się po katach…Wstyd. Domyslam się ze chodzi o Paulusa, Wilusza i Drewniaka. Głównie trenera musi niepokoić formacja obronna, która gra beznadziejnie a na treningu pewnie pokazują jacy są słabi.
Posadzić wszystkie gwiazdeczki na ławie, żeby na ich gwiazdorskich dupach powychodzily odciski. W pierwszej kolejności Węgra. Nie wpuszczać na boisko ibuparalityka.
Zielinski miał dobrze, nawet mój ulubieniec JMB miał dobrze przejmując drużyne, a Skorża dostał bandę niedojebanych panienek.
Jestem pewien na 100% ze przy Skorży eksploduje Bednarek, jeszcze bardziej Kownacki, Jevtic czapka nakryje Radovica, a Sadajew przejedzie sie po beLeszynskim jak po burej suce.
Mam rownież nadzieje, ze rumaczydlo na Bulgarskiej dostnie łomot
To tych niemantalnych wyp….. w rundzie zimowej ,działaj Maciek ,zrób tam porządek z tymi kopaczami
42 letni szkoleniowiec da rade poprzestawiać chłopaków
A rok temu śmialiscie sie jak pisałem Maciek do LECHA WY BŁAZNY
Co ja tu widze. Skorza cos powiedzial w mediach i nagle znalazlo sie tu mnostwo piewcow jego talentu. Jak przegra z dwa mecze z rzedu to ci sami beda go od kurw wyzywac. Spokojnie, niech popracuje spokojnie nad tymi dziewczynkami przez jakis czas i wtedy ocenimy jego metody pracy.
GROM – na razie jeszcze nic nie zrobił. Też jestem zadowolony że tu jest, ale wyzywanie jego przeciwników od błaznów póki co jest mocno nie na miejscu !
@GROM
Zakontraktujemy kogoś wolnego? Coś wiesz?
od ponad roku pisałem, każdy byle nie Rumak.
do pełni satysfakcji brakuje mi tylko, żeby R rozpieprzyl do reszty Zawiszę.
zaczynam widzieć światło w tunelu.
Ja byłem od dobrych 2 lat krytykantem Rumaka i od dawna zwolennikiem Skorzy, ale Panowie, nie popadajmy w hura optymizm tylko ze względu na słowa. Czasami najlepszym lekarzem nie jest profesor, który ume postawic diagnozę, tylko zwykły konował, który umie wyleczyc Cię z choroby. Oby Skorża oprócz gadki umiał wyciągnąć ich na normalnie prezentowany poziom. Bo w naszym Lechu nie mamy słabych zawodników, jak słusznie zauważył Classicc, przeciez to prawie ci zami ludzie, którzy wiosna wychodzili na boisko jak po swoje.
A co do tej postawy to akurat się nie dziwię. jak maja to odbierać? Taki Kamiński, czy Wołąkiewicz grają jedną wielką KUPę,
….a taki Bednarek i tak nie dostaje szansy. Węgier nie umie prosto podać, ale gra, a co ma pomyśleć Drewniak ( to nie mój ulubieniec, wiecie o tym ), ściągają go z Górnika, na ławce jest jedynym def. pom, a w momencie kontuzji Linetego, na jego pozycje wchodzi….lewy obrońca Daglas. No mnie też by szlag trafił, owszem ja akurat głośno bym o tym mówił zamiast chować głowę w piasek, ale widocznie mnie nie wychowano na pizdę.
widzieliście wczoraj pana Semira?? i Rumakowi nie pasował do koncepcji gry….kurr…Semir pasuje do każdej koncepcji gry a on go nie chciał. Szkoda szkoda i jeszcze raz szkoda, że nie ma go u nas
Rumakowi nie pasowało wielu zawodników. Wczoraj skisła pokazała chabecie, miejsce w szeregu. Szkoda Zawiszy. Przed Skorżą bardzo dużo roboty z naprawą sfery mentalnej kopaczy. Pamiętacie co zrobił porządny zespół naukowców z Adamem Małyszem? Przecież ten chłopak chciał się wycofać ze skoków bo psycha siadła, nie było wyników. Psychologowie wzięli go w obroty i Adaś pokazał na co go stać. Podobnie może być w Kolejorzu z naszymi kopaczami. Na większe wzmocnienia nie mamy co liczyć a opowieści młodego rutka o przerwie zimowej znamy od ładnych kilku lat i chyba już nikt w to nie wierzy? Trzeba pracować z tym stanem osobowym jaki mamy. Mam nadzieję, że Skorża uporządkuje bałagan w głowach kopaczy.
@david_uk – właśnie patrzę na powtórkę wczorajszego meczu. Semir jak profesor. Jak można było puścić takiego zawodnika z klubu? Nie rozumiem.
@zibi u Małysza Blechacz na pewno miał duży wpływ, ale podobno więcej pomógł mu fizjolog Żołądź, tak kiedyś czytałem, choć bez Blechacza mogłoby się nie udać,
powiem szczerze, że po tej konfie to mi ręce opadły… Mam nadzieje, że sztab sobie poradzi, bo faktycznie jest mocniejszy niz kiedykolwiek…
W czerwcu skończyła się liga, gdzie do ostatka walczyli, a za dwa miesiące zapomnieli jak to się robi? Co się stało z tymi zawodnikami? Licze ,że te wyjazdowe mikroobozy przygotowawcze pozwola na wystartowanie w pościgu za czołówką. Do wczoraj nie było tej straty az tak dużej, bo 3 pkty do tęczowych i 5 do skisłej – tak więc nie jest to przepaść, ale na przegrane nie bardzo juz można sobie pozwolić… przed Maciusiem niezłe wyzwanie…
@zibi – semir jest nierówny, ma krótkie dobre okresy i długie nijakie, trzeba też cały zespół pod niego ustawić, bo z Garguła jako konkurencją ponoć mu nie szło. Takiego chimerycznego zawodnika i przeważnie leniwego a na pewno wolnego ja bym nie chciał. W Wiśle też miał teraz całe serie beznadziejnych albo nijakich meczów więc bez przesady z tym jaki jest zajebisty. Pamiętam doskonale jak grał w Lechu przed odejściem więc się nie podniecam teraz. Poczekajmy z resztą jak będzie za kilka kolejek czy utrzyma formę.
Problem wydaje się stosunkowo prosty do rozwiązania… niech zagrają Ci, którzy prezentowali się najlepiej na treningach i posadzić na ławce jedną lub dwie „gwiazdeczki”… Skorża musi wszystkim wbić do głowy, że przyszedł nowy trener i każdy ma czystą kartę… mam nadzieję, że u Skorży nikt nie będzie grać za „nazwisko”…
Czuje ze to czas Drewniaka 🙂