Kolejny mecz mający przynieść progres

lechwisla2O 20:45 z optymizmem i wiarą we własne umiejętności piłkarze Lecha Poznań podejdą do pucharowego meczu z Wisłą Kraków w którym muszą wygrać jeśli chcą awansować do kolejnej fazy rozgrywek.


Wieczorne zwycięstwo na Bułgarskiej jest dla Kolejorza absolutnym priorytetem, a o wynik dzisiejszej potyczki mało kto się obawia. Lech Poznań dzięki sobotniej wygranej i lekkości w ofensywie co zaowocowało sześcioma trafieniami odbudował się i teraz będzie zdecydowanym faworytem starcia z Wisłą Kraków, która ma wystąpić po 20:45 w rezerwowym składzie. Wiele osób do dzisiejszego meczu z „Białą Gwiazdą” podchodzi optymistycznie, ale jeszcze parę dni temu było zupełnie inaczej. W zeszłą środę „niebiesko-biali” kontrolnie spotkali się z IV-ligowcem i po słabej grze triumfowali tylko 2:0. Tymczasem po zaledwie trzech dniach Kolejorz zmiótł ekipę z Ekstraklasy.

Maciej Skorża nie ukrywa, że był mocno zawiedzionym tym co ujrzał w niedawnym sparingu z IV-ligowym przeciętniakiem, ale jest za to miło zaskoczony postawą drużyny w sobotniej konfrontacji ze zdobywcą Pucharu i Superpucharu Polski. – „Po meczu z Wartą Międzychód zawodnicy nie usłyszeli ode mnie pochwał, a wręcz przeciwnie. Nie spodziewałem się aż tak słabej postawy zespołu w takim meczu. Cieszę się jednak, że drużyna wzięła w sprawy w swoje ręce, nie rozpamiętywała tego sparingu tylko wyszła na mecz z Zawiszą z czystą głową i determinacją.” – powiedział 42-letni szkoleniowiec Lecha Poznań.

Mimo ostatniego wyniku 6:2 mankamenty w grze lechitów oczywiście były. Słabo wyglądała gra obrony, a przecież poznaniaków czeka teraz spotkanie w którym przegrywający odpada i krótko potem pojedynek z bramkostrzelną Legią Warszawa. – „Gra całej obrony jest do poprawy i tutaj musimy popracować bardzo intensywnie. Wierzę, że stosunkowo szybko uda nam się usprawnić nasze działania. To co płazem uchodziło nam w meczu z Zawiszą w kolejnych spotkaniach może nas dużo kosztować, dlatego chciałbym, aby błędy kiedy tracimy kontrolę na boisku ograniczyły się do minimum.” – zaznaczył Skorża.

Środowy bój z „Białą Gwiazdą” będzie dla piłkarzy Lecha Poznań dobrym spotkaniem do zwycięstwa i nabrania jeszcze większej pewności siebie. Dziś liczy się przede wszystkim awans, jednak szkoleniowiec Kolejorza będzie zwracał uwagę także na grę swoich podopiecznych, żeby wiedzieć co trzeba jeszcze udoskonalać czy poprawiać. – „W meczu z Wisłą chcemy zrobić kolejny postęp jeśli chodzi o jakość naszej gry i zachowanie po stracie piłki. W spotkaniu z Zawiszą pokazaliśmy sporo atutów ofensywnych, dlatego to z tych dwóch pierwszych elementów będę dziś rozliczał piłkarzy.” – zapowiedział na koniec trener.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


7 komentarzy

  1. Marcinek pisze:

    dwie czerwone kartki z dupy i sie podniecacie jakbyscie byli chodz w Fazie Grupowej LE

  2. El Companero pisze:

    półinteligentny skiślak się odezwał, czerwone kartki słuszne a ty masz pojęcie o piłce jak 4- latek…

  3. Anonim pisze:

    @Marcinek zmień dilera.

  4. szik86 pisze:

    @Marcinek do nauki marsz,bo książki się o ciebie pytały

  5. fan pisze:

    Nie karmcie trolla..

  6. torreador pisze:

    Ciekawostką dla mnie jest podkreślanie informacji, że Wisła zagra w rezerwowym składzie. Bo rzeczywiście 6 zawodników z podstawowego składu zostało w Krakowie. Ale jeśli spojrzymy na naszych 5 nieobecnych to Kebba, Karol i Jasmin gdyby byli na chodzie, to też są zawodnikami pierwszej jedenastki, a często również Vojo i Kownaś. To trochę jednak pokazuje całościowy potencjał obu zespołów, bo u nas bez tej piątki nikt nie mówi o rezerwowym składzie.

  7. Szafran pisze:

    @torreador – bardzo trafna uwaga;)