Nadal realizować założenia

zwyciestwo4W ostatnim meczu z warszawską Legią trener Lecha Poznań wykorzystał swoje ogromne doświadczenie i ustawił zespół w bardzo eksperymentalny sposób co ostatecznie przyniosło efekt. Kolejorz wystąpił w składzie z aż pięcioma nominalnymi obrońcami, ale jeden z nich pełnił rolę drugiego defensywnego pomocnika.


Zespól Lecha został ustawiony tak, by zniwelować różnicę wzrostu i przy okazji był nastawiony na walkę w środku pola. Na dodatek poznaniacy grali z kontry co zwykle im się nie zdarza, bowiem to Kolejorz stosuje zawsze atak pozycyjny i sporo utrzymuje się przy piłce. Do 10. kolejki „niebiesko-biali” byli procentowo najczęściej utrzymującą się drużyną przy piłce w całej Ekstraklasie. Tydzień temu taktyka Wielkopolan była jednak zupełnie inna tak samo jak inne były założenia nakreślone zawodnikom przez sztab szkoleniowy. Już od pierwszych minut ostatniego meczu w Warszawie było widać u poznaniaków dużą konsekwencję w boiskowych poczynaniach i m.in. dzięki realizacji założeń taktycznych podopieczni Macieja Skorży prowadzili do przerwy z Legią 2:0.

Szkoleniowiec Kolejorza nie ukrywa, że jest bardzo zadowolony z tego jak jego piłkarze realizowali w zeszłą sobotę założenia taktyczne. – „W pierwszej połowie meczu z Legią zagraliśmy tak jak sobie zaplanowaliśmy. 0 strzałów celnych Legii było zasługą naszej dobrej gry, ale nam jest potrzebna realizacja założeń przez 90 minut. Szczególnie w końcówkach, gdy jest zmęczenie i coraz większa presja. Właśnie wtedy musimy trzymać dyscyplinę taktyczną.” – oznajmił Maciej Skorża, który był nawet zaskoczony tak szybkim przyswojeniem sobie pewnych elementów przez jego graczy. – „W Warszawie zauważyłem, że drużyna naprawdę dobrze potrafi się wywiązać z realizacji założeń taktycznych. Jeżeli zespół dalej będzie tak to realizował możemy być optymistami.” – dodał 42-letni opiekun „niebiesko-białych”.

W ostatnim meczu mimo bardzo złej sytuacji kadrowej, wielu kontuzji, młodego, eksperymentalnego i po części rezerwowego składu lechici zagrali przyzwoicie. Jeśli jutro poznaniacy znów chcą zagrać nieźle i wygrać będą musieli tym razem zmienić mocno styl, który stosowali na Łazienkowskiej. W tygodniu Kolejorz intensywnie szlifował atak pozycyjny oraz wykańczanie akcji i dziś po 18:00 mamy zobaczyć tego efekty. W ostatnich trzech spotkaniach „niebiesko-biali” zaczęli pokazywać swój rzeczywisty potencjał, zaś zespół za kadencji Macieja Skorży po prostu staje się lepszy co widać już gołym okiem. – „Chcę, by piłkarze grali to co potrafią, a gdy tutaj przyszedłem, to tak nie było. Piłkarze grali poniżej swoich możliwości, a teraz mam nadzieję, że to się zmieni.” – powiedział trener Lecha Poznań pod wodzą którego drużyna robi coraz większe postępy.

Tymczasem jednym z zawodników, który za Macieja Skorży zaczął się odradzać jest mocno krytykowany ostatnio i to ze wszystkich stron, Marcin Kamiński. Już przed meczem z Legią Warszawa szło dostrzec w słowach 22-letniego defensora dużą pewność siebie. Natomiast w trakcie samego spotkania „Kamyk” również imponował asertywnością co mogło się podobać tak samo jak jego gra w destrukcji. W tej chwili młodzieżowy reprezentant Polski jest właściwie pewniakiem do występu przeciwko GKS-owi Bełchatów, a Maciej Skorża bardzo liczy na tego piłkarza. – „Cieszę się, że Marcin Kamiński zaczął grać lepiej. Mam nadzieję, że mecz z Legią był takim punktem zwrotnym jeśli chodzi o tego zawodnika i jego forma będzie szła w górę. Bardzo tego potrzebujemy.” – przyznał na koniec trener Wielkopolan.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


1 Odpowiedź

  1. Jahu pisze:

    Moze uda sie jeszcze kiedys sprzedac Kaminskiego jesli sie obudzi i zacznie grac tak jak w Warszawie. Dla Rutka to na pewno dobra wiadomosc „)