Przemilczymy to…

zwyciestwoW meczu 13. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy sezon 2014/2015, Lech Poznań pokonał w obecności prawie 15 tysięcy ludzi na trybunach beniaminka ligi, Górnika Łęczna 1:0 (0:0). Kolejorz przez niemal całe spotkanie grał słabo, ale w 80. minucie przepięknym golem z daleka uratował go Muhamed Keita dla którego było to pierwsze trafienie w „niebiesko-białych” barwach. Postawa Wielkopolan jest do przemilczenia. Cieszą tylko trzy punkty.


Przedmeczowy raport NA ŻYWO:

Aby widzieć wprowadzane zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

14:15 – Witamy z Bułgarskiej! Na kolejnym w tym sezonie przedmeczowym i meczowym raporcie NA ŻYWO! prosto ze stadionu. Witamy oczekując dziś wysokiej wygranej.

14:18 – Poniżej wyjściowy skład Lecha. Gramy 4-3-3.

14:19 – Przed chwilą piłkarze obu drużyn zakończyli spacer po murawie.

14:19 – Jak na jesień pogoda jest niezła. Nad Bułgarską trochę się rozpogadza. Jest ok. 11 stopni i nie wieje. Warunki do gry wręcz idealne.

14:22 – Na stadionie na razie tylko pojedynczy kibice. W mieście pustki. Nie czuć meczowej atmosfery.

14:25 – Murawa idealnie przygotowana:
IMAG0949

14:30 – W kadrze meczowej nie ma Bednarka i Formelli. Trochę szkoda. Zwłaszcza, że są Drewniak i Arajuuri.

14:33 – Niecała godzina do meczu. Bramkarze gości są już na rozgrzewce.

14:39 – W wyjściowym składzie Górnika jest były lechita, Filip Burkhardt. Za to na ławce Paweł Sasin. Na bramce stoi z kolei kibic Kolejorza, Sergiusz Prusak, który nigdy nie grał jednak w Lechu.

14:41 – Bramkarze Lecha także już się rozgrzewają.

14:42 – Słońce przebija się na stadionie. Robi się czyste niebo.

14:45 – Na III trybunie wywieszono jakąś minifanę. Niestety nie da się z niej nic wyczytać.

14:47 – Steward nakazał zdjąć fanę.

14:50 – Lech już na rozgrzewce. Piknikowa atmosfera na razie i pusty stadion.

14:51 – Fana + zajście:
IMAG0951
IMAG0952

14:53 – Fana zmieniła miejsce. Generalnie kibice z Kotła zbierają się na drugim poziomie trójki bliżej II trybunyy.

14:54 – Górnik również już się rozgrzewa. Mecz jest wcześnie jak na inne spotkania rozgrywane w Poznaniu. Czas leci naprawdę szybko dzisiaj.

14:55 – Kibiców gości na razie brak. Mieli wyjechać z Łęcznej o 5:00 autokarami.

15:00 – 30 minut przed meczem na trybunach pustki.

15:05 – Po miejscach zajmowanych na III trybunie widać, że frekwencja jak na taki mecz będzie niezła. Wielu kibiców przyjdzie jednak na stadion na ostatnią chwilę.

15:06 – 4 trenerów ze Skorżą na czele intensywnie śledzi przebieg rozgrzewki. Oby wstrząs trenera podziałał na piłkarzy.

15:09 – Douglasowi coś chłodno, bo jako jedyny rozgrzewa się w czapce. Paru innych zawodników ma za to rękawiczki. Chyba trochę przesada… 10 stopni jest i słońce świeci.

15:20 – Oba zespoły są już po rozgrzewce. Stadion bardzo wolno się zapełnia.

15:23 – Spiker czyta składy. Jeszcze hymn Lecha i zaraz zaczynamy.

15:25 – Są kibice Górnika. Właśnie zaznaczyli swoją obecność okrzykiem „Jesteśmy zawsze tam”. Śpiewają też piłka nożna dla kibiców za co dostali brawa.

15:26 – Goście wywiesili także kilka fan. Są w skromnej grupie.

15:28 – Lech zagra na niebiesko-biało, a goście na zielono-czarno.

15:33 – Lech od początku bez dopingu. Za to Górnik śpiewa.

16:19 – Trybuny dzisiaj:

Raport z wydarzeń na boisku (aktualizacja po ciekawszych zdarzeniach):

Aby widzieć wprowadzane zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

1 – 15 minuta

2 min. – Pierwsza akcja Lecha prawą stroną, przewraca się Sadaev, ale karnego nie ma.
5 min. – Lech od początku stara się dominować.
6 min. – Kolejna akcja prawą flanką i piłkę wyłapuje Prusak.
8 min. – Dobry strzał Sadaeva z daleka minął słupek.
10 min. – Fatalny kiks obrony Lecha, jednak Bonin trafił w boczną siatkę.
13 min. – Teraz niecelna główka Cernycha.
15 min. – Słabo to wygląda na razie. Znów grają jakby byli skacowani.

16 – 30 minuta

17 min. – Wrzutkę Linettego z lewej strony wyłapał Prusak.
17 min. – Znów Prusak. Tym razem łapie nieudane uderzenie Hamy.
20 min. – Kolejny raz Prusak łapie słaby strzał Zaura.
24 min. – Niecelny strzał Linettego. Gra Lecha jest wolna.
26 min. – Po akcji w miejscu cenny strzał oddał Pawłowski.
30 min. – Lech usypia swoją grą.

31 – 45 minuta

33 min. – Minuty uciekają, a Lech gra coraz bardziej smętnie. Pachnie kolejną kompromitacją.
35 min. – Szybka akcja Kędziory i Górnik ratuje się wybiciem piłki.
41 min. – Niesamowicie żenujący mecz.
45 min. – Sędzia zakończył tę żenadę. Do przerwy 0:0.

46 – 60 minuta

48 min. – Początek II połowy bez zmian. Mnóstwo niedokładności i zero pomysłu.
53 min. – Nic nie grają…
53 min. – Gostomski broni strzał Burkhardta z daleka.
56 min. – Lech nie ma pomysłu…
59 min. – Niecelna główka Trałki

61 – 75 minuta

63 min. – Tylko jakiś fart może uratować Lecha.
66 min. – Strzał Linettego… O Boże.
71 min. – Nie da się tego oglądać.
72 min. – Dobry strzał Gergo sparowany na róg.

76 – 90 minuta

76 min. – Cernych nie trafił sam na sam.
80 min. – Co za GOOOOL!!!!!! Keita oddaje strzał z ponad 30 metrów i zdobywa fantastycznego gola!
86 min. – Po tej bramce Lech utrzymuje kontrolę.
87 min. – uff…w polu karnym znalazł się Hasani, ale faulował.
89 min. – Rzut wolny dla gości i piłkę łapie Gostomski!
90+2 min. – Niech to już się kończy…
90+3 min. – Koniec… uffff


KKS Lech Poznań – Górnik Łęczna 1:0 (0:0)

Bramka: 80.Keita

Żółte kartki: Hamalainen – Nowak, Bożok

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)

Widzów: 14882 (119 kibiców Górnika)

KKS Lech: Gostomski – Kędziora, Wołąkiewicz, Kamiński, Henriquez – Jevtić (67.Kownacki), Trałka, Linetty – Hamalainen, Sadaev (46.Lovrencsics), Pawłowski (77.Keita).

Rezerwowi: Kotorowski, Arajuuri, Douglas, Drewniak, Keita, Lovrencsics, Kownacki.

Górnik: Prusak – Mierzejewski, Szmatiuk, Bozić, Mraz – Nowak, Bielak – Bonin (74.Hasani), Burkhardt, Bożok (75.Szałachowski) – Cernych.

Rezerwowi: Rodić, Kalkowski, Sasin, Nikitović, Pruchnik, Szałachowski, Hasani.

Kapitanowie: Trałka – Prusak

Trenerzy: Maciej Skorża – Jurij Szatałow

Pogoda: +10°C, bezchmurnie

>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


138 komentarzy

  1. Damian pisze:

    Boję się, że nasze grajki będą „grać” na zmianę trenera. W tej lidze jak nie idzie, to zmienia się trenera a nie piłkarzy, którzy nie dorastają do coraz lepszej ligi pod względem organizacyjnym. Skorża krytykuje, bo ma za co. Naszym gwiazdą się to nie spodoba, i finał będzie jak zwykle. Skorża ostatni do krytyki, jak rzucać mięsem to na piłkarzy.

  2. ArekCesar pisze:

    Dla tych co krytykują Skorżę podam tyljo, że to jego 6 mecz z rzędu bez porażki. Ale jaak wszyscy żałujemy remisów po 2-2-2…

  3. ArekCesar pisze:

    Glupia komorka w aucie…

  4. Juliusz Cezar pisze:

    Drodzy Kibice może się myle ważne że wygrali nie ważne w jakim stylu ważne 3 punkty.Może jest to przemyślane ponieważ mamy trudny tydzień teraz jest najważniejszy mecz z Jagą i z kiepskimi zobaczymy jak zagrają z tymi zespołami w jakim stylu i dopiero będziemy ich oceniać.Jestem dobrej myśli że będzie dobrze.Oczywiście nie podoba mi się ten Sadajew od początku powinien zagrać Kownaś . Co wy na to do boju Lech Lech Kolejorz.

  5. tylkoLech pisze:

    Trener ma prawo krytykować piłkarzy i powinien to robić, gdy ma za co, ale wedlug mnie właściwym miejscem do krytyki jest szatnia, a nie konferencje prasowe. Polscy piłkarze i tak mają problem z mentalnoscia i presją. Dlaczego słabsza niż rok temu legia wygrywa w Europie – bo Berg potrafił ich przekonać, jacy są wspaniali, a Urban tego nie umiał. Nigdy też nie słyszałam, żeby po najsłabszym nawet meczu krytykował piłkarzy.

  6. fox pisze:

    Dobry wieczór Anfil.Dawno cię tutaj nie było,ale widziałem w 100% że pojawisz się tutaj jak coś będzie szło nie tak i się nie pomyliłem i tak dość długo wytrzymałeś.Napisz jeszcze razem z Giacore Rumak wróć.Co do meczu to rzeczywiście dzisiaj była straszna kaszana ale nikt mi nie powie że Skorża tak im kazał grać i dopóki nie będzie kar finansowych to nic się nie zmieni.Jedyny plus tego meczu to to,że być może ta piękna bramka odblokuje Keitę.

  7. damgor pisze:

    Niewiarygodne jak jakaś część uczestniczących w życiu tej strony i udzielających się w komentarzach jest zmienna jak liście na wietrze. Ludzie opanujcie się! Bo to nawet nie jest już śmieszne. Niestety od jakiegoś czasu poziom wypowiedzi drastycznie spada przez niektórych użytkowników. Jeszcze dwa tygodnie temu nosiliście Skorżę na rękach a dziś jest już porównywany do Rumaka. Tu faktycznie nie wiadomo, czy się smiać, czy płakać?
    Nie będę wymieniał nikogo z nazwy, ale każdy po przeczytaniu wszystkich komentarzy zapewne wie o kogo chodzi.

  8. kufel pisze:

    Redakcjo macie rację. Przemilczmy to…

  9. gawlik pisze:

    Ogladajac ten mecz myslałem sobie , ja pied…. jaka kicha , nic nie graja Ale po meczu zaczynam doceniac te wyrwane fartownym strzałem 3 pkt , ludzie to zwykłe nie jakies zajebiste grajki ktoe beda zawsze dominowac w kazdym meczu , szmaciara w zeszlym tygodniu tez wyrwala u siebie trzy pkt w 86min , po prostu czasem sa takie mecze ze nie wygrywa sie 5-0, trzeba docenic to co mamy i isc dalej

  10. kufel pisze:

    Nie pamiętam kiedy się tak męczyłem na trybunach.

  11. PWR pisze:

    Anfil zawsze pojawia się tutaj jak Lechowi nie idzie, a potem nagle znika. Trzeba tego gimbusa olewać i tyle

  12. tylkoLech pisze:

    @Gawlik, masz rację – obiektywna ocena, tyle tylko, że gdy legia grała straszny piach przez całą drugą połowę, kibice ją wspierali a nie gwizdali.

  13. colfosco pisze:

    Byłem, widziałem, przemilczam ( za redakcją ).

  14. PPL pisze:

    Z dzisiejszego meczu zapamietam wypowiedz Prusaka ze moze juz umierac bo spełniło sie jego marzenie czyli gra na bułgarskiej szacunek

  15. stivnyhooy pisze:

    Kilku grajków grało dobrze. Kędziora, Pawłowski (w pierwszej), Keita. Najgorszy na boisku był Hamalainen a Gergo olał mecz. Karol coś próbował. Ogólnie mizeria, źle się to oglądało, bo beznadziejnie zagrał Kasper. Ciężko się ogląda jego gre. Fajnie, że 3 pkt, ale to jest Lech, Lech powinien wygrywać co najmniej dwoma bramkami z taką Łęczną, a przynajmniej tworzyć sytuacje.

  16. Bolek pisze:

    Dużo pracy przed Skorżą. Pewne jest, że zimą musi kilku grajkôw odejść i kilku przyjść inaczej będziemy cały czas babrać się w tym samym gównie…
    Ważne, że są 3 punkty i jutro można spokojnie do pracy iść. Raz wygrywa się w pięknym stylu a innym razem trzeba wymęczyć.

  17. kiki pisze:

    Panowie czasami takie mecze się zdarzają, ważne trzy punkty, ale Keita, bramka sezonu moim zdaniem.

  18. Ktos pisze:

    Kędziora nie grał dobrze, grał tragicznie.

  19. lolol pisze:

    Goulona!!!!!!!!!

    Goulona z Zawiszy natychmiast. Legia przeważa ale widac niesamowite doświadczenie i umiejętności.

    Łodarze Lecha – Goulona i to szybko. Goooouuulooon!!!!

  20. Mouze pisze:

    Nagłówek mówi wszystko, przemilczmy to…..
    @kufel podpisuje się pod twoim postem,na temat „dopingu” rozpisze się szerzej w odpowiednim artykule.
    PS:Tylko się cieszyć,ze po takim meczu mamy 3pkt.

  21. sas pisze:

    tylkolech- jak mając taki nick można pisać takie brednie o ległej? Kibice na nich nie gwizdają? Jak ktoś jest na stadionie i widzi taką padakę którą nasi prezentowali to ręce nie składały się do oklasków a wręcz przeciwnie usta zwijały się w trąbkę i gwizdały. Ty tego nie wiesz bo na meczu nie byłeś a jak jesteś tak zachwyconą wschodnią drużynką to jedź na oranżda arena i im dopinguj.

  22. tylkoLech pisze:

    To przykre, ale kibice Lecha zachowali się dziś jak typowi janusze na meczu reprezentacji. Żal mi Prusaka, który marzył, żeby zagrać na Bułgarskiej, ale chyba nie przy takim dopingu.

  23. wagon pisze:

    ważne że taki kiepski mecz jednak wygrali,
    widać że nie ma lidera który poprawi mentalnie nastawienie gdy gra się nie układa,

  24. kuciak pisze:

    @sas
    kultury trochę , tylkoLech to przecież kobieta.

  25. inowroclawianin pisze:

    W końcu usmiechnelo się do nas szczęście i fuksem wygraliśmy. Brawo Keita, reszta masakra. Coś ta przerwa na Repre źle wpłynęła na zespół. Po tym meczu z Belchatowem miało być jeszcze lepiej a znów jest źle i tak się zastanawiam, czy nie grają przeciwko Skorży…..co tu jest grane??? Myślałem że od początku zagra Kownacki.. Nic, niech szybko zapomną o tym meczu i dobrze przygotują się do następnego. W przerwie konieczne zmiany i niech Rutki to sobie wbija do lbow!

  26. Michu87 pisze:

    Mecz słaby, ale czy ktoś to będzie pamiętać? 3 pkt nikt nam nie da, a styl zawsze można poprawić. Zimą trzeba szatnie przewietrzyć, wywalić słabe mentalnie miernoty. Kupić piłkarzy którzy chcą coś osiągnąć. Potem zgrać to całe towarzystwo i walczyć o mistrza. Bo szanse cały czas są. Co do pracy trenera na razie nic nie powiem. Ma u mnie kredyt zaufania.

  27. tylkoLech pisze:

    @sas – ostatnio nie gwizdza, co nie znaczy, że podoba mi się ich monotonny doping. Mój nick jest zgodny z tym, co czuję, bo dla mnie Lech jest najważniejszy, bez względu na wszystko. Mogę być wściekła po kiepskim meczu, mam spieprzony tydzień, ale nie zmienia to moich uczuć, bo jak już kiedyś pisałam, czy wygrywasz, czy nie… A leglej nie cierpię, pewno nie mniej niż Ty

  28. KKS pisze:

    Tym razem słuchałem relacji z meczu Kolejorza w radiu Merkury wracając samochodem z bardzo udanego weekendu nad morzem i naprawdę bardzo mało brakowało, a szlag jasny by mnie trafił. Jak można pozwolić Górnikowi Łęczna pod koniec meczu stwarzać zagrożenie pod naszą bramką ze stałych fragmentów gry (rzuty rożne)? Czy mecz w Kielcach niczego naszych kopaczy nie nauczył? Cieszą naturalnie 3 pkt, ale czy my naprawdę u siebie musimy oddawać pole takiemu Górnikowi Łęczna? Bez dopingu co chwilę tylko było słychać irytację komentatorów i aż za dobrze duże porcje gwizdów! Oby w przyszłości było lepiej, ale z taką grą już w czwartek z Jagą może być oklep…

  29. deel pisze:

    Już na początku pracy w Lechu Skorża tonował nastroje mistrzowskie. Wiedział co mówi. Obserwował wcześniej naszych kopaczy z boku. Łatwiej mu będzie zmotywować zespół na pojedyncze mecze w Pucharze Polski niż co tydzień w lidze. Dlatego też myślę, że ważniejszy mecz jest w czwartek. Dzisiaj nie szło. Zupełnie. Jednak zdołaliśmy wygrać i to jest ważne. Do grudnia Skorża ma związane ręce jeśli chodzi o kopaczy. Nikt nowy się nie pojawi w tym czasie (chyba, że skauci znów wynajdą jakiegoś „ozdrowieńca” po kontuzji, za grosze). Tak więc trener musi bardzo dyplomatycznie póki co podchodzić do zawodników. Za dużego manewru nie ma. Uważam, że tak będzie wyglądała gra Lecha do przerwy zimowej. Wzloty i słabe mecze. Trzech lat bez trenera nie można naprawić ot tak, w miesiąc. Nawet jeżeli trener nie osiągnie żadnych sukcesów w tym sezonie (obym się mylił!) to i tak zespół zanotuje progres. W dzisiejszym meczu zauważyłem, że Węgrowi puszczają nerwy. Do odstrzału?

  30. Al pisze:

    Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło . Mecz uwypuklił nasze słabości ale bez konsekwencji które do meczu z Jagą trzeba wyeliminować . W czwartek powróci kocioł a co za tym idzie prawdziwa atmosfera która poniesie naszych do zwycięstwa .

  31. tylkoLech pisze:

    Większość się ze mną nie zgodzi, ale nie daje mi to spokoju. Czy nie przesadzamy z tym narzekaniem na piłkarzy? Przecież oni umieją grać w piłkę, pokazali to w wielu meczach. Zastanawia mnie taki Śląsk, przyszedł Pawłowski, Śląsk był w strefie spadkowej. Od tamtej pory prawie nie przegrywają, teraz są wspolile derem. Nie słyszałam, żeby ich trener narzekał na piłkarzy, domagał się transferów. Odeszli najlepiej opłacani, a mimo to grają coraz lepiej. Może najważniejsza jest motywacja, wiara w umiejętności chłopaków, odpowiednie poukladanie gry, trochę pozytywnych emocji,zaufanie, a nie ciągła krytyka. Dlaczego Formella znów nie dostaje szans?

  32. poz pisze:

    Zagraliśmy dziś jak mistrzowska legła,czyli nic a 3 punkty są.I tak trzeba czasami też wygrywać,takimi zwycięstwami gdy nie idzie zdobywa się mistrzostwo.

  33. jerz pisze:

    A ja zauważyłem, że przed meczem na rozgrzewce Keita strzelił bardzo podobną bramkę jak później na meczu. Z podobnego miejsca i też tuż pod poprzeczkę. 🙂

  34. deel pisze:

    do tylkoLech. Co do Śląska. Skoro dobrze grają dlaczego trener miałby narzekać? Różnica jest taka, że Śląsk wybijał się z dołka. Tak rodzi się kolektyw. Lech jest ciągle na topie. Wciąż jest wymieniany w kontekście mistrzostwa. Piłkarze mają „tłuste” kontrakty. Nie ma jednak kolektywu. Tu nikt za nikogo „nie chce umierać”. Pozytywne emocje, zaufanie, wsparcie, motywacja. Jeżeli nie motywuje ich pensja czy niesamowity doping trybun to co ich popchnie do gry na maxa? Pamiętam Lecha, który nie miał kasy na wypłaty a zespół grał rewelacyjnie. Teraz jest wszystko na czas. Nasi piłkarze zgnuśnieli. Zapomnieli o co chodzi w wykonywanym przez nich zawodzie. To jest show. Jeśli nie chce im się biegać to kto będzie ich chciał oglądać? W niedalekiej przeszłości słyszeliśmy nie raz o wyciąganiu wniosków, przyjmowaliśmy „na klatę” porażki – nieraz bardzo bolesne. Teraz mówimy dosyć! Jest nowy trener. Ma swoje plany. Trzeba mu chyba zaufać. Zbyt często zawodnicy „zwalniają” trenera. Czas to zmienić bo nigdy niczego nie osiągniemy. Pytasz o Formellę, spytam o Bednarka, Zulciaka i innych. To jest niestety problem. Wymagamy wyników, teraz, a ci gracze gwarantują je ale dopiero w przyszłości. Trener musi pogodzić nasze „chciejstwo” z realną możliwością przebudowy zespołu. Można zastąpić Żabę Bednarkiem, można na szpicy wystawić Formellę tylko co powiemy jako kibice jeżeli to nie wypali? Trener dał ciała. Stracone punkty. Dajmy czas Skorży i pozwólmy mu coś dać od siebie bo na razie mamy tylko ambicje i szeroką kadrę rozregulowanych piłkarzy. Sami dobrze wiemy kto gra na maxa a kto na alibi. Poczekajmy do wiosny. Wtedy będzie można powiedzieć coś o trenerze. O piłkarzach można mówić już teraz. Niestety nienajlepiej.

  35. seniorka pisze:

    Na szczęście ten mecz wygraliśmy. Po meczu z Koroną i zapowiadanym, po nim, „praniu mózgów” w szatni, spodziewałam się, że zespół wyjdzie dzisiaj na boisko i rozniesie Górnika. Nie dość, że nic takiego się nie zdarzyło, to grali jeszcze gorzej niż poprzednio. Ja się pytam – co wszyscy robili przez ten tydzień? Za 4 dni gramy jeden z najważniejszych meczy – i to nie z jakąś Koroną, czy Górnikiem Ł., ale z silną Jagą. I jak przy takiej grze jak dzisiaj, chcemy ją pokonać? A ten mecz MUSIMY wygrać. Sztab szkoleniowy musi zrobić wszystko – umotywować tak piłkarzy, żeby wyszli na boisko i „gryźli trawę”, bo jeśli tak się nie stanie, obawiam się, że my ich zagryziemy.
    Jeszcze jedno – my, kibole, musimy też z siebie dać wszystko i dopingować chłopaków DO SAMEGO KOŃCA – niezależnie od tego, co się będzie działo.
    Mam jednak gorącą nadzieję, że będzie działo się dobrze. I tego wszystkim nam życzę.

  36. lesny pisze:

    @deel
    Z oceną trenera Skorży należy się wstrzymać co najmniej do zakończenia 4 rundy eliminacyjnej europejskich pucharów. Rumak poleciał za odpadnięcie z eskimosami i to europejskie puchary zweryfikują Skorżę jako trenera , musi ugrać więcej niż Rumak. Ze względu na współczynnik ma na to tylko 1 sezon, jak polegnie w następnym sezonie będzie dużo trudniej.

  37. kufel pisze:

    tylkoLech o co chodzi z tymi januszami? Byłaś na meczu?

  38. Pe2 pisze:

    Dobra, muszę coś powiedzieć bo Mnie krew zalewa jak czytam te wypociny co niektórych. Jak słyszę, że Skorża to tylko mówca, że nie wyciąga wniosków, że drugi Rumak, że to, że tamto… Ludzie w 1,5 miecha z grupy rozbitych, średniej jakości grajków to by trio trenerskie Murinho-Sir Alex-Pep maszyny do rozjeżdżania ligi nie zrobili. A drugie.. 2 miechy temu trąbicie, że nie ma jaj w drużynie, że nie walczą, że przechodzą obok meczu, a jak wchodzi Gergo napakowany, wkurwiony, drący ryja po niepowodzeniach.. to słysze że też kur.. źle.