Nic się nie zmienia. Czołówka nadal daleko
Listopadowa przerwa na kadrę, która niestety będzie dla Lecha Poznań najdłuższa tej jesieni zbliża się już nieubłaganie. Niestety po raz kolejny nie dogoniliśmy czołówki.
Niestety. W październiku nasze typy przeważnie wchodzą co nie wychodzi Lechowi Poznań na dobre. Tydzień temu obiektywnie wytypowaliśmy rezultaty meczów pierwszej siódemki i niestety trafiliśmy trzy rozstrzygnięcia na pięć w tym końcowy wynik boju Kolejorza (remis).
Śląsk – Lech x (trafione)
Górnik – Pogoń x (trafione)
Jagiellonia – GKS 1 (nietrafione)
Korona – Wisła 2 (nietrafione)
Legia – Ruch 1 (trafione)
Po cichu liczyliśmy jednak, że Lech wygra, ale tradycyjnie miło nas nie zaskoczył. Wykonał cel minimum, czyli nie poległ. Gdyby zwyciężył wyprzedziłby w tabeli krakowską Wisłę i doskoczył do Śląska Wrocław na dwa punkty. Minimalizm panujący w Lechu jest ogromny i dotyczy to przede wszystkim piłkarzy, ale w niedzielę nie chcieliśmy już nic nie pisać, bo ile można pisać to samo. W każdym razie nic się nie zmieniło, a za styl punktów się nie przyznaje, bo to nie balet ani łyżwy. Każdy nasze zdanie zna, więc nie musieliśmy się powtarzać, natomiast nie zwyciężając na wyjazdach dogonimy czołówkę tradycyjnie dopiero wiosną.
Poznaniacy ze straty punktowej Wisły Kraków w 14. kolejce nie powinni się cieszyć, bowiem na 7 punktów odskoczyła im już Legia Warszawa, która rok temu o tej porze miała 8 oczek więcej od Kolejorza i tak naprawdę losy mistrzostwa zostały już rozstrzygnięte. Kolejny raz Lechowi Poznań czkawką odbijają się i będą się odbijały frajerskie remisy, a już tym bardziej ten słynny w Kielcach. Dziś obiektywnie typujemy rozstrzygnięcia meczów siedmiu czołowych klubów Ekstraklasy w 15. kolejce i nawet jeśli nie trafimy, to Lech Poznań na listopadową przerwę na kadrę i tak uda się jako szósta drużyna w tabeli.
Kolejki do następnej przerwy na kadrę oraz nasze typy obiektywne typy na mecze pierwszej siódemki w tabeli po 14. kolejce:
15. kolejka
Lech – Podbeskidzie 1
GKS – Cracovia 1
Pogoń – Legia 2
Ruch – Jagiellonia 1
Wisła – Śląsk 1
Zawisza – Górnik x
Tabela po 14. kolejce T-Mobile Ekstraklasy 2014/2015:
1. Legia Warszawa 29 pkt.
2. Śląsk Wrocław 27
3. Jagiellonia Białystok 26
4. GKS Bełchatów 25
5. Wisła Kraków 24
6. Lech Poznań 22
7. Górnik Zabrze 22
Czołówka po 15. kolejce gdyby wytypowane przez nas rozstrzygnięcia sprawdziły się:
1. Legia Warszawa 32 pkt.
2. GKS Bełchatów 28
3. Śląsk Wrocław 27
4. Wisła Kraków 27
5. Jagiellonia Białystok 26
6. Lech Poznań 25
7. Górnik Zabrze 23
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Odległość punktowa rzeczywiście znaczna, ale jednak się zmienia. To co Kolejorz gra zaczyna coraz częściej przypominać piłkę nożną. Po prostu to daje się oglądać. Jak mawiał Bobby Robson”jak drużyna zaczyna grać, to i punkty zaczynają się pojawiać”:)
A ja widzę, że jednak Lech zmniejsza stratę punktową do czołówki. Powoli, ale zmniejsza. Tylko barany tego nie chcą zobaczyć.
Zdobycie PP i wiceMP na chwilę obecną było by do przyjęcia
@ torreador. Zgadzam się z Tobą , denerwują mnie tylko te bramki tracone w końcówkach meczy a co za tym idzie i punkty w tabeli . Drużyna taka jak Lech nie może sobie pozwolić na tak głupie straty , bo później odbija się to w walce o mistrzostwo.Trener Skorża musi coś z tym zrobić , bo zbyt często takie mecze się zdarzają.
Mnie najbardziej boli, że w tym sezonie nie wygraliśmy nigdy dwóch meczy z rzędu.
W lidze oczywiście. I bolą mnie też frajersko tracone gole w końcówkach meczów z Legią, Koroną, Śląskiem. 6 pkt przez to nie mamy!
nie jest tak tragicznie – przypomnijmy sobie co było w ub. sezonie po 14 kolejkach:
sezon 13/14 sezon14/15
6. Lech 5/5/4=20pkt Lech 5/7/2=22
5. Cracovia 7/2/5=24 Wisła 7/3/4=24
4. Pogoń 7/5/2=26 Bełchatów 7/4/325
3. Wisła 7/6/1=27 Jaga 8/2/4=26
2. Górnik 8/4/2=28 Śląsk 8/3/3=27
1. Legia 9/1/4=28 Legia 9/2/3=29
Tak więc do czołówki traciliśmy więcej niż obecnie bo:
8 pkt do lidera i vice- obecnie 7 do lidera a 5pkt do 2-giego miejsca
7pkt do 3 miejsca – obecnie 4
Teraz widać jak remisy frajerskie (np. karny w Chorzowie czy ostatnia akcja w Kielcach) bardzo bolą. jęsli zaczniemy wygrywać nawet w tych najbliższych meczach to i pogoń za liderem bedzie skuteczniejsza- tym bardziej, że gramy u siebie z TSP, Górnikiem i Lechią, a na wyjeździe z Piastem i Wisłą – tu mozemy bezpośrednio odebrać pkty rywalowi bo to runda rewanżowa – a przeciez u nas przegralismy więc podwójna okazja do rewanżu.
Niezrozumiale jest dla mnie zdanie redakcji, która to napisała iż nie powinniśmy się cieszyć ze straty punktowej Wisły………. Przecież dzięki ich porażce i naszym punkciku zblizylismy się i do Wisły i do Jagi. Szkoda że tylko tyle.
Jak sprawdzą się typy redakcji to nie będzie źle, bo do 3. miejsca będziemy tracić tylko 2 punkty
PWR ale nasze ambicje siegaja chyba czegos wiecej niz tylko podium
Trzymajmy się faktów matematycznych… Kolejorz zdołał wygrać tylko 5 z 14 meczów! Owszem, postęp, jeśli idzie o jakość gry, jest za czasów Skorży niewątpliwy, ale zdecydowanie za dużo pogubiliśmy punktów… Do zdobycia zostało jeszcze tej jesieni punktów 15 punktów. Przyczyną tych niepowodzeń jest, jak sądzę, brak jakości zarówno w ataku, jak i w obronie…
@KotorFan
Dodałbym jeszcze przestrzelony karny i nieuznany prawidłowy gol (chociaż w tym drugim wypadku akurat wina sędziego) w Chorzowie oraz mecz w Zabrzu, gdzie już w pierwszej połowie powinno być „pozamiatane”. Czyli to w sumie frajersko straconych 10 pkt. Gdybyśmy przynajmniej większość z tych 5 zremisowanych meczy wygrali, to sądzę że moglibyśmy być w tym momencie nawet liderem.
Nie mamy co patrzeć na tabele do momentu kiedy nie będziemy seryjnie punktować. 3-4 zwycięstwa z rzędu mogą poprawić miejsce w tabeli. Na razie nie istniejemy na wyjazdach, bo bilans jest fatalny – mowa o punktach , a nie grze, bo ta nie jest najgorsza.
Bilans Skorzy to porażka z Jaga, remisy ze Slaskiem, Koroną i legia na wyjazdach i wszystko u siebie do przodu. Poprawić gre na wyjazdach koniecznie. A redakcja poza zwycięstwem Lecha nic więcej nie trafi w tej kolejce.
Najbardziej wkurzają mnie końcówki meczy, gdzie gubią punkty. Cały mecz zasuwają, prowadzą, a potem przychodzi parę minut do końca meczu i klops. I żeby to było raz, można by jakoś przeboleć, ale ta niemal powtarzalność staje się po prostu nieznośna. Jak do tego doliczy się zmarnowane „setki” – mamy, co mamy. Czołówka też nam na razie nie pomaga i nie możemy tego 6 miejsca przeskoczyć.
Brakuje koncentracji w końcówce meczu i na tym niewątpliwie trzeba popracować.
Moje typy:
Lech – Podbeskidzie 1
GKS – Cracovia x
Pogoń – Legia x / 1
Ruch – Jagiellonia 1
Wisła – Śląsk x
Zawisza – Górnik 1
Alvatraz – piękne to Twoje typowanie. Podoba mi się bardzo. Aczkolwiek to chyba tylko takie nasze ,,chciejstwo” 🙂
Spokojnie , Szmata bez radovicia leci siła rozpedu , na rozkladzie miala dwie najslabsze druzyny ligi a i tak pokonala je z problemami , mysle ze juz w szczecinie dostanie papcia i cos tam odrobimy do zimy
Radovic w ligowych meczach to i tak albo nie grał w ogóle albo nie cały mecz a jak pokazała Legia w pucharach i bez Radovica sobie radzą