Byle do zimy
Maciej Skorża trenuje pierwszy zespół Lecha Poznań już od ponad 2 miesięcy i w tym czasie drużyna Kolejorza poczyniła pewne, zauważalne postępy, ale to jeszcze nie jest to.
Jak dotąd Lech Poznań rozegrał za kadencji Skorży 9 meczów w tym 7 ligowych. Zaliczył w nich bilans 5-3-1, gole: 23:10 z czego ligowy 3-3-1, bramki: 17:8. Kolejorz od połowy września zdobył 12 punktów, jest najskuteczniejszy w lidze, wygrał wszystkie mecze u siebie, lecz żadnego na wyjeździe. Jego liczby za kadencji nowego sztabu szkoleniowego są przyzwoite, ale też bez jakiś specjalnych fajerwerków. – „Punktowo nie jest tak jak byśmy chcieli, ale moim zdaniem drużyna jest na dobrej drodze. Obraliśmy dobry kierunek, coraz częściej gramy ciekawą piłkę i coraz częściej nam to się udaje.” – przyznał Maciej Skorża.
W tej chwili największym problemem Kolejorza są spotkania wyjazdowe, a prócz tego gra w defensywie oraz przestoje w grze. Plusów oczywiście również nie brakuje, jednak mimo wszystko minusy mają na razie spory wpływ na wyniki osiągane przez „niebiesko-białych”. – „Wiele elementów nie jest na właściwym poziomie. Chodzi o skuteczność, utrzymanie się przy piłce, grę w defensywie czy przejście z ataku do obrony. Jest sporo rzeczy do poprawy i są to często detale, które jednak nie pozwalają nam wejść na wyższy poziom.” – przyznał trener Wielkopolan. – „Przez niedostatki gdzieś te punkty gubimy, ale kwestią czasu jest, kiedy wyeliminujemy nasze błędy. Kiedy utrzymamy skuteczną grę ofensywną będziemy szli w dobrym kierunku.” – dodał Skorża.
Nie ulega wątpliwości, że ofensywa za sprawą metod Macieja Skorży zyskała najwięcej. Polot, rozmach czy wymienność pozycji w ataku jest często imponujący o czym świadczą także liczby. 23 gole w 9 meczach w tym 17 ligowych w 7 pojedynkach to bardzo dobry wynik, który przy okazji jest najlepszy w Polsce. Dodatkowo Kolejorz już od pierwszych sekund spotkań dąży do zdobycia bramek i choćby w boju z Jagą czy we Wrocławiu można było obejrzeć szybkie efekty pracy Macieja Skorży nad ofensywą. – „Naszym założeniem jest, by od początku meczu stwarzać sytuacje i uzyskać przewagę psychologiczną nad rywalem. Ciągle wiemy, że musimy dużo pracować. Budujemy pewne ofensywne schematy, elementy gry i trzeba sporo pracy wkładać w tę naszą budowę.” – powiedział szkoleniowiec Lecha Poznań.
W tej rundzie gracze z Bułgarskiej rozegrają jeszcze 5 meczów w tym 3 u siebie, a ich celem będzie zdobycie jak największej ilości punktów, żeby wiosną móc jeszcze walczyć w lidze o główne trofeum. Za wynik dobry będzie można uznać wywalczenie 13 oczek na 15 możliwych co oczywiście jest możliwe, jeśli tylko „niebiesko-biali” będą skuteczni i przestaną popełniać dziecinne błędy w obronie. Jesienią autorskiej drużyny Macieja Skorży nie zobaczymy, bowiem w tak krótkim czasie i w trakcie rundy nie da się wprowadzić wielu rzeczy. Wiosną ma być już inaczej. – „Nie mogę się już doczekać okresu przygotowawczego i sparingów. Nie mogę się doczekać czasu, kiedy bez presji będę mógł zbudować i stworzyć parę rzeczy. To będzie ważny czas mojej pracy w poznańskim Lechu.” – odparł na koniec Skorża czekający już pomału na zimę.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
MECZE KOLEJORZA:
i oby Skorży się udało 🙂
Jeśli zaczniemy regularnie wygrywać na wyjazdach (podtrzymując przy tym dobrą passę u siebie) i tracić głupie bramki i przez to punkty, to można powiedzieć że jest OK.
osobiście w walkę o „główne trofeum” nie wierzę, tym bardziej że należy spodziewać się, że jeszcze przed wiosną stracimy Jevtica i pewnie Linettego, a wątpię w naprawdę istotne wzmocnienia. Natomiast PP jest wysoce prawdopodobny. Z drugiej strony w sezonie ostatniego mistrzostwa mieliśmy 11-punktową stratę do Wisły i wielki kryzys, a nie było podziału punktów. Więc może…
Poprawka poprzedniego komentarza, chciałem napisać:
„i PRZESTANIEMY tracić głupie bramki i przez to punkty, to można powiedzieć że jest OK.”
Doczekać to ja sie nie mogę transferów lub tez ich braku
@slavus
Tak, jeszcze zapomniałeś o tym, że stracimy Kędziorę, Kamińskiego, Kownackiego i w ogóle nie będziemy mieli kim grać.
Linetty MOIM ZDANIEM zimą jeszcze nie odejdzie, a Jevtić? Odejdzie tylko jeśli Basel wyraźnie będzie go chciał, a bez przesady, Darko nie gra Bóg wie jakiej piłki. Na razie zaliczył dwa bardzo dobre mecze i wiele przeciętnych. Wg mnie 50/50 szans, że zostanie.
Co do walki o Mistrzostwo to już inna sprawa i na razie nawet nie ma co o niej dyskutować. Niech robią swoje, pod koniec sezonu się zobaczy.
I oby mu się udało , naprawdę może dziwnie to zabrzmi , ale wolę Lecha walczącego i grającego na trzecim czy czwartym miejscu niż fartownego wicemajstra ( tu piję do zadufanego w sobie Rumaka i jego popleczników , i cudownego fuksu jakim było wygranie 13 meczów na wyjeździe gdzie w większości nic nie graliśmy , facet miał takiego farta , że rok później pomimo bladej gry Lecha znów był na drugim miejscu . Zresztą jego umiejętności zweryfikowały gry z zespołami potrafiącymi grać w piłkę , a ten system z podaniem do boku , a później wrzutką był strasznie toporny i przejrzysty dla wszystkich .). Pomimo straty punktów w Białymstoku i Kielcach uważam , że jesien jest do przyjęcia , Lech gra ładnie dla oka , skutecznie , dominuje , kwestia czasu aby to się przełożyło na zdobycze punktowe . Podział punktów i mistrz dla Lecha ( po sezonie w warszafce będą dorabiać nową formułę i fabułę, że mimo iż legła zdobyła więcej punktów od Lecha to nie jest mistrzem , czekam na to i informacje w tvn o tym).
Jeśli Skorża ma coś zimą zrobić to powinni mu dać zawodników już na początku stycznia.Rownież wtedy powinny być znane losy piłkarzy którym kończą się kontrakty.Wtedy będzie można szykować zespół do walki o główne trofeum.Aby ten cel osiągnąć trzeba statystycznie wyciągać 2 pkt z meczu.Do tego potrzeba serii zwycięstw domowych jak i na wyjazdach.Okazja się nadarza.Do połowy grudnia gramy z zespołami które notują zniżkę formy i moim zdaniem te 15 pkt to musimy zdobyć.
zima bedzie wazna takze pod wzgledem transferowym, sam Skorza o tym wspominal. Musimy wzmocnic odpowiednie pozycje, zeby tez mentalne byc wiekszym i silniejszym… Mam nadzieje, ze to bedzie dobry i ciekawy dla nas okres…
Napewno widać ze druzyna idzie w dobrym kierunku, jak to w kazdym sezonie, rownież w tym, bedziemy załowali kilku glupich strat punktów i braku szczescia ( remis w Kielcach, strata bramki w końcowce na klozetowej czy niewykorzystane sytuacje we Wroclawiu ), ale wierze ze o Majstra bedziemy walczyli do końca…nastepnym krokiem Podbeskidzie, tylko 3pkt…mamy jeszcze mecz z Legią u siebie na wiosne ( na ktory napewno polece:) ) a potem dopiero podział punktów, takze jezeli na te 15pkt bedzie 13, bedzie bardzo dobrze…z 3kumplami połozyliśmy po 100f i każdy wytypował MP hehe więc tylko zwyciężać:)
Znow obietnice,gra o mistrza,transfery…a potem skonczy sie jak zwykle…jeszcze pewnie Darko wroci
W przerwie zimowej muszą zakontraktować 4 nowych zawodników napastnika , środkowego pomocnika, Lewego obrońce i przede wszystkim stopera i ci zawodnicy muszą być sprowadzeni na początek zgrupowania zimowego Lecha.
Ja bym pomyślał jeszcze nad nowym bramkarzem 🙂 , z tego co czytałem Miśkiewicz chyba jest wolny , na dodatek chłopaczyna musiał sam płacić za swoją operację i rehabilitację , bo Wisła mu nie spłaciła jeszcze zaległych pensji.
Miśkiewicz? Nie dziękuje, to słaby bramkarz na tle Gostomskiego a do tego już raz mieliśmy wiślaka, wszyscy wiem jak to się zakończyło
Panie Skorża, zdobedzcie juz komplet punktów do zimy a zimą niech zarzad zatrzyma najwazniejszych grajków, a tych słabeuszy się pozbyc i oczywiscie zrobic chociaz 3 konkretne transfery do klubu, wtedy bedzie wieksza szansa na MP, bo na razie to kiepsko wygląda w tabeli.
zdobądźcie..