Nie ma nawet minimum

lechLech Poznań po październikowej przerwie na kadrę rozegrał łącznie pięć meczów w tym cztery ligowe. Niestety Kolejorzowi nie udało się wykonać nawet minimum.


Po październikowej przerwie na mecze reprezentacji narodowych Lech Poznań zmierzył się na wyjeździe z Koroną Kielce, u siebie z Górnikiem Łęczna i Jagiellonią Białystok (w PP), ze Śląskiem we Wrocławiu oraz z Podbeskidziem Bielsko-Biała na Bułgarskiej. Przy tym terminarzu obowiązkiem był awans Kolejorza do ćwierćfinału Pucharu Polski i to zadanie zostało zrealizowane w stu procentach. Lechici w pełni zasłużenie wyeliminowali Jagę przez co po prostu nie skompromitowali się wykorzystując w pełni atut swojego boiska.

W lidze było już niestety znacznie gorzej i dużo poniżej oczekiwań. Przy spotkaniach z Koroną Kielce, Górnikiem Łęczna, Śląskiem Wrocław i Podbeskidziem Bielsko-Biała celem poznaniaków było minimum 10 punktów. Tymczasem Wielkopolanie ugrali zaledwie 6 punktów notując bilans 1-3-0, gole: 5:4. Gdyby nie frajerskie straty bramek z Koroną i Podbeskidziem odpowiednio po 90 i w 90. minucie „niebiesko-biali” byliby teraz na 3. miejscu w tabeli. Mieliby 27 punktów a nie 23 i traciliby do lidera zaledwie 2 oczka.

Minionego etapu jesieni nie można nazywać niczym innym jak frajerstwem w wykonaniu Lecha Poznań, który mógł bez problemu dogonić całą czołówkę, a tylko się od niej na własne życzenie oraz przez swój minimalizm oddalił. Kolejorz w tabeli za ostatnie 4. kolejki jest na 9. miejscu. Jako jedyny prócz Śląska Wrocław i Korony Kielce (niespodziewanie zajęła 1. lokatę) nie przegrał, ale nie jest to żadne pocieszenie. Przypomnijmy, że do końca tego roku podopieczni Macieja Skorży rozegrają jeszcze cztery ligowe mecze. Dwa na Bułgarskiej i dwa na wyjazdach.


Pierwsza siódemka przed październikową przerwą na kadrę (po 11. kolejce):

1. Górnik Zabrze 21 pkt.
2. Legia Warszawa 20
3. Śląsk Wrocław 20
4. Jagiellonia Białystok 20
5. GKS Bełchatów 19
6. Wisła Kraków 18
7. Lech Poznań 17

Pierwsza siódemka przed listopadową przerwą na kadrę (po 15. kolejce):

1. Legia Warszawa 29 pkt.
2. Śląsk Wrocław 28
3. Jagiellonia Białystok 26
4. GKS Bełchatów 26
5. Wisła Kraków 25
6. Górnik Zabrze 25
7. Lech Poznań 23

Tabela ostatnich 4. kolejek:

1. Korona Kielce 10 pkt.
2. Legia Warszawa 9
3. Śląsk Wrocław 8
4. Pogoń Szczecin 7
5. GKS Bełchatów 7
6. Cracovia Kraków 7
7. Wisła Kraków 7
8. Jagiellonia Białystok 6
9. Lech Poznań 6
10. Piast Gliwice 4
11. Górnik Zabrze 4
12. Podbeskidzie Bielsko-Biała 4
13. Ruch Chorzów 3
14. Zawisza Bydgoszcz 3
15. Górnik Łęczna 2
16. Lechia Gdańsk 1

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


18 komentarzy

  1. 07 pisze:

    Sami sobie winni. Ciekawy jestem czego sobie życzą w negocjacjach w sprawie nowych kontraktów. Na dziś nie maja mocnych argumentów. Pomimo w miarę dobrej gry punkty rozdajemy hurtowo. Kto następny?

  2. Kuba pisze:

    Ze Śląskiem też frajersko… i bylibyśmy współ-liderem…
    a do tego to co redakcja pisała wcześniej – o wielu meczach frajersko zremisowanych…
    gdyby nie minimalizm i bronienie wyniku, gdyby nie brak koncentracji, gdyby nie Wołąkiewicz, za krótka ławka, brak zmienników, brak kilku „walczaków” – bylibyśmy liderem z dość konkretną przewagą…

  3. wagon pisze:

    Jedyny ratunek to szeroka ławka, każdy piłkarz musi wiedzieć że w każdej chwili może zostać zastąpiony,

  4. sas pisze:

    Popatrzmy teraz na zmarnowane szanse i odpowiedzmy sobie czy jakiś klub nam tak daleko uciekł jak to wszyscy mówią? Bo dla mnie sportowo jesteśmy chyba najlepsi w kraju ( w założeniu że każdy gra tak jak potrafi a nie jak mu sie chce ) możemy ze spokojem wygrać z każdym. Tylko dziadostwo odgórne doprowadziło do tego że wyniki są takie jakie są. Może kiedyś to się zmieni ale chyba nie będzie go zbyt szybko skoro nawet kibole omawiając transfery jako jeden z głównych priorytetów biorą to czy uda się owego zawodnika drogo sprzedać. Tak się dobrego zespołu nie zbuduje a najlepszym przykładem takiej strategii prowadzenia klubu jest Arsenal

  5. wiel pisze:

    wagon….ławka do nie których to nie kara (kasa leci) zsyłka do 3 ligi moze ich obudzi

  6. 07 pisze:

    @sas – Zazdroszczę Ci poczucia humoru. Naprawdę. To,że gramy w miarę dla oka nie znaczy , że już coś osiągnęliśmy. Tabela nie kłamie! Na dziś nie gramy nawet w pucharach…. no , ale sportowo jesteśmy najlepsi w kraju…. Ty chyba Rutkowski jesteś i sam w to wierzysz. Coraz więcej Wiary nie wierzy już mu. Kibice odchodzą z Bułgarskiej.

  7. sas pisze:

    07- a czytałeś dokładnie co napisałem? Czy tylko się czepiasz żeby zaakcentować fakt że w Lechu źle się dzieje ? Mówię o podejściu zawodników do meczów że gdy im się chce to wygrywają z każdym nie ważne jaki ma budżet i czy gra w 12-stu. A to że im się chce grać przez 15-30 minut to inna sprawa, którą też skomentowałem. Bo nie powiesz mi że taki Śląsk, Wisła czy nawet kurewka ma lepszych zawodników, bo jeśli tak uważasz to niestety nie znasz się na piłce. Wystarczy pozmieniać trochę w regulaminie klubowym i egzekwować to co się ustali a w przeciągu sezonu poprawi sie jakość gry i wyniki, bo bez tego nawet jak przyjdzie kilku dobrych graczy to i tak nie wiele się zmieni

  8. baczi_kks pisze:

    Mnie takie coś nie napawa optymizmem. Niech im ktoś podpowie, że lepszej sytuacji będą jak jeden mecz wygrają drugi przegrają, niż dwa remisy pod rząd. Rozumiem straty punktów poprzez słabszą końcówkę, słabszą formę , pecha ale niestety w tym zespole trzeba dużo zmienić bo błędy leżą po stronie mentalnej czyli chyba tej najgorszej. Bo łatwiej pozbyć się pecha czy poprawić formę, ale nad sferą mentalną trzeba pracować o wiele dłużej

  9. babol pisze:

    Jak dobijemy do 30 punktów przed zimą to będzie olbrzymi sukces przy tym co nasi piłkarze grają.

  10. stowoda pisze:

    REDAKCJO – uparliście się na ten minimalizm i frajerstwo i powtarzacie to jak mantrę!
    A przecież w tym okresie trudno zarzucić minimalizm Trałce, Linetty, Kędziorze, Hamalainenowi, Kamińskiemu nawet niedoswiadczonemu Kownackiemu czy Formelli.
    To słabe mecze Jevitića (Korona, Łęczna, Podbeskidzie- wg ocen czytelników),Wołąkiewicza, Lovrencicsa,Sadajewa (!!!) były przyczyną tej beznadziejności.
    Dziwne przy okazji zachwycanie się bezrozumne Jevtićem skoro „inkasuje” za swoje mecze = było ich 13 = oceny – DWÓJA 4 razy, TRÓJA 2 razy, JEDYNKA (!!!) aż 2 razy czyli on nawet połowy meczów nie zagrał na ocenę DOBRĄ=4 (3 mecze) , a PIĄTKĘ dostał za mecze (Zawisza i Bełchatow) gdzie WSZYSCY mieli dobre oceny!
    Sorry, kto więc mówi że Jevtić LEPSZY od Stilića? Powoli rozumiem dlaczego nie chcielio go w Admirze(gdzie był wypożyczony z FC Basel).

  11. babol pisze:

    Jevtić ma tylko momenty jak cały Lech nie zmienia to faktu, że gość ma potencjał, ale zbyt często gaśnie jak swego czasu Gergo. Swoją drogą Węgier rozegrał chyba najgorszą rundę w Lechu. Nawet początki miał lepsze.

  12. stowoda pisze:

    @babol – momenty? A przecież o to że Stilić pod koniec pobytu w Poznaniu „miał tylko momenty” mieli wszyscy NAJWIĘCEJ pretensji. A może „momenty” to tekilka dobrych meczów , a jak podpisze kontrakt to bęczie „drugi Lovrencics”?

  13. Shizerr pisze:

    Dzięki temu, że Korona z nami zremisowała dostała solidnego kopa. My gramy w kratkę. Gdyby nie straty bramek w końcówkach to:
    -remis z Wisłą 2:2 +1pkt,
    – zwycięstwo z Górnikiem 1:0 +2pkt
    -zwycięstwo z Legią 2:1 +2pkt,
    -Korona, Śląsk Podbeskidzie +6 pkt.
    10 punktów więcej i byłby lider…

  14. Pawelinho pisze:

    Jedyny plus to tak naprawdę awans do kolejnej rundy PP. Natomiast w lidze to już naprawdę frajersko tracone praktycznie komplety pkt z Podbeskidziem oraz z Koroną (z kolei jeden pkt ze Śląskiem, który gra całkiem nieźle nie jest złym wynikiem). Martwi również to, że Lech jeśli już prowadzi to nie potrafi dobić rywali i to jest równie duży problem co frajersko tracone pkt w końcówkach poszczególnych meczów.

  15. fan pisze:

    @Shizerr
    Jeszcze gdyby wykorzystany rzut karny z Ruchem – także w końcówce..

  16. babol pisze:

    Shizzer

    Jakby tak tylko z Koroną i TSP dowieźli to co mieli to byłoby zupełnie inaczej dzisiaj w tabeli. 27 punktów i 2 straty do Legii, nawet gdyby tylko z TSP dowieźli nie byłoby tragedii bo 4 punkty straty do Legii.

  17. seniorka pisze:

    Gdyby, gdyby…Fakt jest taki, że zajmujemy 7 miejsce, a straty punktów w ostatnich minutach gry stały się niemalże „specjalnością” Lecha. Najwyższy czas to zmienić, bo remisami daleko nie zajedziemy.

  18. Alcatraz pisze:

    Punkty są najważniejsze , ale nie można powiedzieć o grze Lecha poza meczem z kiepskimi ,że nasza gra była dobra. My nie zasłużyliśmy na więcej punktów, tracone gole w końcówkach jak najbardziej trzeba nazywać frajerstwem, ale to nie był brak koncentracji jak niektórzy piłkarze się tłumaczą tylko konsekwencja słabej gry, oddania pola przeciwnikowi. Po prostu nasze gFiazdy odpuścili i myśleli ,że jakoś samo się wygra, dowiezie do końca korzystny wynik.