Klubowy współczynnik Kolejorza nieco rośnie. Polska awansuje

Liga EuropyLech Poznań latem trzeci rok z rzędu szybko zakończył swoją przygodę na arenie międzynarodowej i niestety niewiele dołożył do klubowego współczynnika. Inne kluby z wyjątkiem Legii Warszawa w pucharowym sezonie 2014/2015 również niewiele zwojowały.


Po pięknym pucharowym sezonie 2010/2011 poznański Lech zdecydowanie spuścił z tonu i w ostatnich czterech latach na arenie międzynarodowej wywalczył bardzo mało punktów do rankingu UEFA przez co niebawem może mieć kłopot. W rozgrywkach 2011/2012 rewelacji Ligi Europy sprzed czterech latach w ogóle zabrakło na arenie międzynarodowej, ale Kolejorzowi skapnęło się do rankingu klubowego 1.3250 punktów dzięki dobrym występom w Europie krakowskiej Wisły i warszawskiej Legii, które doszły do 1/16 Ligi Europy.

W sezonie 2012/2013 ekipa Kolejorza rywalizowała od I rundy eliminacyjnej Ligi Europy i przeszła dwóch rywali dochodząc do III fazy kwalifikacyjnej. Wtedy Kolejorz zgarnął do rankingu 1.5000 punktów podczas gdy rok temu za przejście jednego przeciwnika 1.6250, bowiem wtedy na cztery mecze wygrał aż trzy. W tym sezonie „niebiesko-biali” zwyciężyli zaledwie w jednym spotkaniu, zatem do rankingu UEFA zarobili tylko 1.4500 punktów co jest bardzo słabym wynikiem.

Przed trwającym pucharowym sezonem Kolejorzowi odpadło 8.0000 oczek wywalczonych w sezonie 2008/2009, dlatego jego współczynnik spadł latem z 23.650 na 17.275. Z kolei jeszcze we wrześniu klubowy współczynnik Lecha Poznań na przyszłe lato wynosił 16.800, ale dzięki dobrym występom Legii w fazie grupowej Ligi Europy podskoczył do 17.200. Zwiększyły się też minimalnie współczynniki innych rodzimych klubów co jest korzystne dla polskiego futbolu. W ostatnich latach Kolejorz dwa razy nabijał innym polskim drużynom punkty do rankingu, a teraz robi to klub z Warszawy, który niedawno awansował do 1/16 Ligi Europy.

Ponadto „Wojskowi” w ostatnich tygodniach pierwszy raz w historii wyprzedzili Lecha Poznań w rankingu klubowym UEFA. Ich współczynnik to teraz 22.700 i będzie jeszcze trochę większy tak samo jak Lecha Poznań oraz innych klubów z naszego kraju. Mimo wszystko jeśli Kolejorz chce utrzymać wysoki współczynnik, to w pucharowym sezonie 2015/2016 będzie musiał się bardzo postarać. Nie może tylko patrzeć co robią inni i czekać na ich pomoc, ponieważ na dłuższą metę nic to nie da.

Otóż latem 2016 roku poznaniakom odpadnie 10.9000 punktów wywalczonych w pucharowym sezonie 2010/2011, a to oznacza, że za dwa lata klubowy współczynnik Lecha będzie wynosił zaledwie 6.300. Oczywiście jest to liczba na ten moment, która na pewno będzie większa. Do lata 2016 drużyna Kolejorza na pewno coś ugra w pucharach podobnie jak inne polskie kluby, więc przed pucharowym sezonem 2016/2017 nasz współczynnik nie powinien być mniejszy niż 8.000-8.500 punktów. Natomiast jeżeli latem 2015 roku „niebiesko-białym” uda się coś ciekawego zwojować na arenie międzynarodowej, to być może nasz współczynnik będzie w okolicach 13.000-17.000.

Tymczasem współczynnik, którym w tej chwili dysponuje Lech Poznań – 17.200 pozwoli być Kolejorzowi rozstawionym w połowie przyszłego roku we wszystkich rundach eliminacyjnych Ligi Europy oraz w III fazie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. „Niebiesko-biali” w trwającym sezonie Ekstraklasy muszą się sprężyć, gdyż przez reformę europejskich pucharów o której niedawno pisaliśmy mogą mieć problemy. Przede wszystkim tylko MP i zdobywca PP zaczną grę na arenie międzynarodowej od II rundy kwalifikacyjnej. Wicemistrz Polski oraz trzeci zespół będzie rywalizował w Lidze Europy już od I fazy eliminacyjnej, zatem o letnich wczasach będzie mógł zapomnieć (liga kończy się 7 czerwca, a potem są jeszcze dwa terminy na kadrę).

Dobre występy Legii Warszawa w trwających rozgrywkach 2014/2015 pozwoliły także awansować Polsce w rankingu krajowym UEFA. Polska przesunęła się z 21. pozycji na 19. lokatę wyprzedzając Izrael i Danię. Co prawda nasz kraj w tym sezonie raczej wyżej już się nie podniesie, aczkolwiek awans o dwa miejsca to ważna wiadomość. Jeśli Polska spadłaby na 24. pozycję lub niżej wówczas nawet triumfator pucharu krajowego zaczynałby w kolejnych latach grę w eliminacjach Ligi Europy już od I fazy eliminacyjnej. Za to jeśli w najbliższych latach Polska wskoczy na 17. lokatę, to wtedy zdobywca PP będzie grał od III rundy kwalifikacyjnej LE.

Na koniec warto dodać, że Lech Poznań swoje największe sukcesy w europejskich pucharach odniósł w momencie w którym miał bardzo niski współczynnik i nie był rozstawiony. Latem 2008 roku wynosił on tylko 6.973, zaś dwa lata później 11.008. W sezonie 2008/2009, kiedy Kolejorz dotarł do 1/16 Pucharu UEFA trafiając na Austrię Wiedeń był oczywiście nierozstawiony tak samo jak w rozgrywkach 2010/2011, gdy doszedł do 1/16 Ligi Europy. Wielkopolanie byli wówczas nierozstawieni zarówno losując Spartę Praga w III rundzie kwal. LM jak i Dnipro Dniepropietrowsk w IV fazie el. LE.


Pucharowe współczynniki polskich klubów na sezon 2015/2016:

* – stan na 13.11.2014

Legia Warszawa – 22.700
Lech Poznań – 17.200
Wisła Kraków – 13.200
Śląsk Wrocław – 8.700
Ruch Chorzów – 7.700
Jagiellonia Białystok – 5.450
Zawisza Bydgoszcz – 4.700
Piast Gliwice – 4.700
Pozostałe kluby – 4.200

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


25 komentarzy

  1. tome27 pisze:

    Autor chyba sugeruje ,ze LEch rok temu zgarnal 1,6250pkt dlatego ,ze wygral 3/4 mecze w eliminacjach ,a tak punktów się nie liczy , w eliminacjach liczy się przejście kolejnej rundy + czesc z krajowego,a nie wynik w poszczególnych meczach

  2. tome27 pisze:

    Nie jestem tez pewien czy 17,200pkt da rozstawienie w 3rundzie elLM w tym roku był by to 8 wynik na 10 zespolow rozstawionych ,a dużo druzyn jak np. Partizan czy Maribor poprawily swoje wspolczynniki ,a raczej zbyt wiele jeśli chodzi mistrzow poszczególnych krajów się nie zmieni

  3. babol pisze:

    Wszystko zależy również od tego kto zostanie w danym kraju mistrzem, a z tego co się orientuje niektórzy uczestnicy el. LM w obecnych rozgrywkach nie dostaną się raczej do przyszłych.

  4. Pawelinho pisze:

    Współczynnik rośnie tylko co z tego skoro Lech nie potrafi tego wykorzystać.

  5. PWR pisze:

    Wychodzi na to, że w przypadku Lecha lepiej być nierozstawionym i grać z silniejszymi rywalami, bo przynajmniej wtedy coś możemy ugrać w europejskich pucharach, a nie Żalgirisy i Stjarnany, które nic nam nie dają, bo nie umiemy grać z ogórami

  6. aliz pisze:

    tomek
    owszem tak jak piszesz tylko w kwalifikacjach wynik meczu jest nie istotny, a liczy sie przejście kolejnej rundy. Natomiast juz w fazie grupowej a potem pucharowej za każdy wygrany/zremisowany mecz dodawane sa pkt. Jeśli się tęczowi postaraja to moga federacji dostarczyć sporo pkt. Za dotychczasowy występ w grupie kraj dopisał sobie 2 pkty co pozwoliło „przeskoczyć zarówno Izrael jak i „odbić” się od Białorusi chociaz ta ma BATE w LM i Mińsk w LE.
    ważniejsza sparwa jest to kogo gonimy – i tak:
    16. Austrii (24,675) tracimy jeszcze – 3.675 pkt i oni też mają tylko w grze jedną druzynę – FC Salzburg- który zajmuje 1 miejsce w grupie LE (3 zwyc. 1 remis) i tu raczej nic się nie da zrobić.
    17. Chorwacji brakuje nam 1,500 pkt – mają 2 punktujące druzyny w LE, lecz idzie im cienko i raczej zakończą rozgrywki (Zagrzeb tylko 1 zwyc. i Rijeka 1 zwyc. i 1 remis) – te dwa zespoły razem zdobyły mniej niż jedni tęczowi
    18. Cypr i tu tracimy 1,300 – ma w LM APÓEL(Nikozja) – ostatnie miejsce w grupie i prawdopodobnie skończy punktować, bo ma tylko jeden remis i bez szans nawet na III miejsce i „przeskok” do LE (w grupie PSG, Barcelona, Ajax) oraz Apóllon FC w LE też ostatnie miejsce w grupie z 1 zwyc. a jeszcze mecze z Villarealem i Zurychem).

    Reasumując mamy jeszcze szansę na 17-te miejsce pod warunkiem dobrej gry tęczowych….

  7. aliz pisze:

    natomiast gdy popatrzymy na ranking klubowy – to jesteśmy „pod ścianą” – jeśli więcej jak cokolwiek w przyszłym sezonie nie zrobimy niż w dotychczasowych trzech – to czeka nas tzw. czarna doopa.
    Nawet gdy tęczowi wygrają finał na Narodowym, to mamy szansę dopisać może jakiś1 pkt czy cos koło tego, ale są to mrzonki.
    Realnie to wszystko zależy od dalszych wyników – dotychczas za samą fazę grupową tęczowych dopisaliśmy sobie 0,600 pkt z 0,850 ogólnie dopisanych z rankingu krajowego.

  8. aliz pisze:

    ech ten sezon juz odbija nam się czkawką – tęczowi „wyciągnęli” federację na 19 m-ce a my zamiast tez ciągnąc federację do góry obijamy się w środku tabeli ligowej i patrzymy co robia inni – szlag!!!

  9. tomek pisze:

    Jeżeli Legia wygra Ligę Europy, wtedy do eliminacji Champions League 2015-16 stanie drugi w tabeli, poznański Lech. Poznaniacy zaczną zmagania od II rundy kwalifikacyjnej.

  10. aliz pisze:

    tomek – a na dodatek tęczowi zapewnią sobie start w LM w kolejnym sezonie bez względu na miejsce w tabeli ligi krajowej, a federacja ma dodatkową drużynę w LM niezależnie od uwarunkowań – to taki bonus od tej edycji LE dla wygrywających te rozgrywki.

  11. paradox pisze:

    Legia wygrywająca LE? Panie i Panowie – fantastyka ujdzie może w śmietniku kibica, ale żeby tak w normalnym temacie?;p

  12. davz pisze:

    Gdyby Lech Poznań nie kompromitował się w ostatnich 3 latach tylko grał regularnie w fazie grupowej w LE co dla takiego klubu jak Lech Poznań powinno być priorytetem i normą to Polska zajmowałaby teraz 13-15 miejsce w krajowym rankingu UEFA co dałoby DWA MIEJSCA W LIDZE MISTRZÓW, więc vicemistrz Polski startowałby od IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów !!! Ponadto piąta drużyna ekstraklasy (jeśli Puchar Polski zdobyłaby drużyna z 1-4miejsca – co jest pewne) grałaby e el. LE ! Lech wszystko sp*****lił !

  13. xyz pisze:

    zgadze się, to Lech był największą zakałą ostatnich występów pucharowych polskich drużyn, po Zawiszy nikt się i tak niczego nie spodziewał, Ruch nawej fajnie się zaprezentował jak na swoje możliwości, a Lech – katastrofa. no ale Rumaka już nie ma więc będzie lepiej. do tego Legia, Wisła i ktoś z trójki Śląsk, Jaga, Lechia (narazie gra słabo ale mają dobry skład i duże plany, w końcu się ogarną) i powinno być lepiej za rok, żeby Polska konkretnie awansowała wystarczy jeden, ale dobry sezon w pucharach wszystkich naszych klubów

  14. ArekCesar pisze:

    Co roku rozbudzamy sobie nadzieje jak to wejdziemy do fazy grupowej i ile to punktów uzyskamy i ile zarobimy na tym. A tak naprawdę co roku jest gorzej, więc nie wiem czego się spodziewać na przyszły sezon. O ile oczywiście zagramy w pucharach, a jak widać chętnych jest kilkoro.

  15. do ściemniacza pisze:

    „pierwszy raz w historii wyprzedzili Lecha Poznań” hahahahahaha te info chyba z dziennika wronieckiego wytrzasnęliście… poza jednym sezonem mieliście same kompromitacje i tylko raz Legię wyprzedziliście po sezonie z Juve i City, a wiadomo, że rank jest w cyklu 4 czy 5-letnim.

  16. tomek27 pisze:

    aliz
    Wiem o tym ,ale akurat tutaj jest mowa o eliminacjach ,wiec już się o meczach w grupie nie rozpisywałem…wiem ze ty wiesz o co chodzi z rankingami:)

  17. tomek27 pisze:

    babol
    niby w których krajach ? male szanse na mistrzostwo ma Maribor ,srednie Ludogorets ,ale jest 2. a liga jeszcze dluga ,może Slovan,reszta raczej bez zmian

  18. wpis „do ściemniacza” dobitnie pokazuje jakie bezmózgi z Warszawy odwiedzają tą witrynę. Zostawię to, bo bardzo dawno nikt tak się nie ośmieszył. On pewnie myślał, że rok temu też mieli większy współczynik i na dodatek będzie myślał ta dalej.

  19. 07 pisze:

    Każdy współczynnik jest nieważny jeśli odpadamy z takimi ”ogórkami” jak ostatnio. Niech wywalczą pierwsze trofeum jakim będzie P.P. i zobaczą ,że to co robią ma sens. Będzie to zalążek czegoś, co rok później zdobęcie M.P….

  20. tomek27 pisze:

    do moderator
    Możesz wyjasnic gdzie teczowy się osmieszyl ? Tak z ciekawości sparwdzilem ranking UEFY od roku 1999 i faktycznie Lech wyprzedzal Legie dopiero od roku 2008 do roku 2014 ,czyli 6 lat ,generalnie teczowy tez jest slabo poinformowany ,bo mielismy 2 dobre sezony ,a L wyprzedziliśmy po sezonie gdzie odpalismy z Udine ,a nie z Braga . Wyprzedzilismy ich jeszcze w roku 2005,wiec stwierdzenie ,ze „pierwszy raz w historii” jest „lekkim” przekłamaniem, bo na 15lat ,7 byliśmy przed nimi ,a 8 za nimi.
    Ogolnie artykul dosyć nierzetelny ,co pokazuje tez w dwóch pierwszych moich postach .

  21. @tomek27 pisze:

    Nigdzie się nie ośmieszył. Po prostu moderator robi z siebie debila i uznaje tylko to, co dla siebie wygodne. Zwyczajne frajerstwo, ale o tym chyba już każdy wie…

  22. @tomek27 pisze:

    Bezmózgiem jest ten, co wali ściemy na najbardziej propagandowej stronie „kibicowskiej” jaka istnieje w sieci. Jeśli potrafisz czytać, to sprawdź sobie rankingi z cyklu 2002/03-2006/07. Dopiero po tym sezonie wyprzedziliście Legię w klubowym rankingu UEFA, a wcześniej byliście niżej. Ja wiem, że lubicie się dowartościować i piszecie bzdury, które rodzą się tylko w waszym wyimaginowanym świecie, ale są pewne granice. Zwyczajne przeinaczanie faktów, które wygląda prawie tak prymitywnie, jak zasłanianie jakąś szmatą napisu WICE przy pamiątkowej sweet fotce. A witrynę odwiedza każdy, nawet Warszawa, ale tylko w jednym celu – zobaczyć ponownie wasze propagandowe artykuły, które pokazują, jak bardzo jesteście słabi. Do tego hipokryzja leje się z was hektolitrami. Tamten komentarz zostawiłeś, ale ten pewnie usuniesz, bo to kolejna część propagandy i selekcja wpisów. Taka mała komuna, hah.

  23. 1909 pisze:

    co dał Lechowi Rumak – polski Mourinho ? otóż nic nie dał. ten artykuł podsumowuje jego ponad 30 miesieczne „dokonania”

  24. 1909 pisze:

    śmiecie warszawskie – podobalo mi sie ostatnio jak kibole Pogoni wreszcie pokazali jaja wobec was na i po meczu Pogoń – tęczowi

  25. ;] pisze:

    śmiecie to dostali 1:5 w Szczecinie