Analiza meczu z Górnikiem + statystyki

pilkaW niedzielnym meczu z Górnikiem Zabrze, piłkarze Lecha Poznań rozegrali dobre zawody i zasłużenie wysoko wygrali.


Dzień po spotkaniu Kolejorza z drużyną Roberta Warzychy nadszedł czas na tradycyjną, pomeczową analizę gry Lecha Poznań w konfrontacji z Górnikiem Zabrze.

Obrona

W niedzielę pierwszy raz za kadencji Macieja Skorży wystąpił Jasmin Burić, który nie zawiódł i wielce prawdopodobne jest jego pozostanie w bramce do końca tego roku. Ponadto kolejną szansę mimo fatalnego pojedynku w Gliwicach otrzymał Marcin Kamiński, który grając u boku Paulusa Arajuuriego nie zawiódł. Sam Fin dość niespodziewanie staje się ostatnio pewniakiem i co najważniejsze, nie zawodzi. Wczoraj był liderem defensywy, która zagrała wysoko i bardzo ofensywnie. Jedno z lepszych spotkań w tym sezonie zaliczył Luis Henriquez, który wykonał wiele celnych dośrodkowań. Jego wrzutki co chwilę sprawiały górnikom sporo problemów. Obrona Lecha zagrała wczoraj na zero z tyłu pierwszy raz od 26 października i mało realne jest, by za tydzień w Krakowie defensywa wystąpiła w innym zestawieniu personalnym.

Pomoc

Sam Maciej Skorża przyznał po spotkaniu, że jego drużynie bardzo łatwo grało się w środku pola dzięki czemu stwarzała wiele sytuacji. To oczywiście prawda, bowiem Lech bez większych przeszkód przeprowadzał wiele ataków. Pressing Górnika nie funkcjonował praktycznie w ogóle. Goście byli bardzo mało agresywni, natomiast poznaniacy do maksimum wykorzystali ich słabe strony. Już w przedmeczowej analizie zwracaliśmy uwagę na konieczność atakowania skrzydłami. Wszystko przez taktykę Górnika grającego 3 obrońcami. W tym systemie gry za obronę odpowiadają skrzydłowi, którzy często nie dawali rady wracać do defensywy. Dzięki temu Lech z łatwością dochodził do sytuacji po akcjach flankami i m.in. po wrzutce z prawej strony padła bramka na 1:0. Poznańska linia pomocy prezentowała się wczoraj dobrze pod każdym względem. Dużo dał jej powrót na „10” Kaspera Hamalainena, który zdecydowanie lepiej czuje się na pozycji ofensywnego pomocnika niż w ataku.


Atak

Tym razem na szpicy wyszedł Zaur Sadaev, który zaliczył przyzwoity występ, ale bez błysku. Czeczen miał jednak udział przy pierwszym golu i zapewne grałby dłużej gdyby nie żółta kartka i prowokacje obrońców Górnika. Maciej Skorża przyznał na konferencji, że musiał zdjąć Zaura z boiska z obawy przed czerwoną kartką. Od 46. minuty za Sadaeva grał Dawid Kownacki, który sporo wniósł do gry ofensywnej, lecz niestety był nieskuteczny.

Ogólne wrażenie

Ogólne wrażenie jest dobre, choć niestety Górnik trochę rozczarował. Goście tylko na początku starali się oddalić grę od swojej bramki, by Lech szybko nie strzelił gola. Do 8. minuty to zabrzanie przeważali oddając w tym czasie 3 strzały w tym 2 celne (w całym meczu mieli ich tylko 5 i 3 celne). Górnicy rozczarowali wczoraj bardzo mocno i byli tłem dla zdeterminowanego, spokojnego i skoncentrowanego Kolejorza, który po golu na 1:0 wreszcie grał swoją piłkę. Lechici po wyjściu na prowadzenie nie dreptali po murawie tak jak ostatnio i nie zachowywali się minimalistycznie. Pewnie wypunktowali Górnika i gdyby mieli lepiej nastawiony celownik wygraliby wyżej. Zabrzańska obrona była wczoraj dziurawa jak szwajcarski ser. Lech dobrze przeanalizował rywala i atakując przeważnie skrzydłami sprawiał defensywnie Górnika ogromne problemy. W niedzielę Wielkopolanie pokazali swój wysoki sportowy potencjał. Szkoda, że robią to tak rzadko.

Składy

1-4-1-4-1 przechodzące w 1-4-2-3-1

Burić – Kędziora, Arajuuri, Kamiński, Henriquez – Trałka – Lovrencsics (90.Douglas), Hamalainen, Jevtić, Pawłowski (69.Keita) – Sadaev (46.Kownacki).

1-3-2-4-1 przechodzące w 1-4-5-1

Steinbors – Sadzawicki, Szeweluchin, Gancarczyk (87.Magiera) – Danch, Sobolewski – Gergel, Iwan (67.Oziębała), Jeż, Kosznik – Zachara (67.Nowak).

Statystyki meczu Lech Poznań – Górnik Zabrze:

Bramki: 3 – 0
Strzały: 18 – 5
Strzały celne: 8 – 3
Strzały niecelne: 10 – 2
Faule: 9 – 15
Żółte kartki: 1 – 2
Czerwone kartki: 0 – 0
Rzuty rożne: 5 – 2
Zmiany: 3 – 3
Spalone: 3 – 3
Posiadanie piłki: 56% – 44%
Liczba zawodników w kadrze meczowej: 18 – 18

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


9 komentarzy

  1. GROSZKINS pisze:

    Oby tak dalej.

  2. Giacore pisze:

    Postęp od ostatniego spotkania jest duży. Oby ta tendencja została zachowana a nie kolejne skoki z formą zaangażowaniem itd

  3. fan123 pisze:

    Moim zdaniem to zasługa Górnika, że Lech tak dobrze wyglądał. Za tydzień może nie być tak kolorowo

  4. tomasz1973 pisze:

    Dobry mecz w wykonaniu wszystkich formacji, ciekawe, czy powtórzą taka grę w Krakowie.Przydałyby się wreszcie 2 zwycięstwa pod rząd.

  5. torreador pisze:

    A moim zdanie odwrotnie. To zasługa Lecha, że Górnik tak słabo wyglądał:) Brawo, oby tak dalej!

  6. Pawelinho pisze:

    Dobry naprawdę dobry mecz chociaż po Górniku spodziewałem się lepszej gry. No ale najważniejsze były trzy punkty dla Kolejorza.

  7. Pawelinho pisze:

    *dobry mecz Lecha…

  8. Mierzej pisze:

    Gergo obok Slawka jest najlepszym skrzydłowym Lecha w ostatnich latach…

  9. Bolek pisze:

    Podobała mi się gra Buricia na przedpolu (co jest lekkim mankamentem u Gostomskiego i wielkim u Kotora).