Kapitan liczy na wzmocnienia
Piłkarze Lecha Poznań mają za sobą już trzy dni przygotowań do rundy wiosennej sezonu 2014/2015. Bez wątpienia były to najnudniejsze dni tej zimy.
Po poniedziałkowym treningu na sztucznej nawierzchni trwającym 1,5 godziny wczoraj lechici odbyli testy progresywne w hali AZS-u mieszczącej przy ul. Pułaskiego. Z kolei dzisiaj badania krwi oraz testy w Rehasporcie. Jutro i pojutrze będzie już ciekawiej, bowiem poznaniacy mają w planach trenować dwa razy dziennie na swoich obiektach. Początek przygotowań jest więc mało ciekawy i w dodatku wciąż nie ma wszystkich zawodników. – „W pierwszym tygodniu jesteśmy trochę w rozjazdach. Organizacyjnie różnie to wygląda, ale od pierwszego dnia obozu będzie wyglądało to inaczej. W Turcji będziemy już pracować z piłkami.” – cieszy się pomocnik, Łukasz Trałka.
Na razie Lech Poznań przygotowuje się bez nowych piłkarzy. Tej zimy na Bułgarską ma przyjść 3/4 nowych zawodników, jednak zanim do Kolejorz dołączy ktoś nowy może minąć jeszcze kilka dni. Kapitan „niebiesko-białych” nie ukrywa, że bardzo mocno liczy na wzmocnienie zespołu w tym okienku transferowym. – „Myślę, że wzmocnienia będą. Na razie się tym nie martwię, bo rzadko się zdarza, by na pierwszych treningach były nowe twarze. Wiem, że rozmowy trwają.” – odparł Trałka. – „Przez święta był trochę martwy okres, ale teraz te sprawy na pewno nabiorą rozpędu. Mam nadzieję, że już w Turcji ktoś do nas dołączy.” – dodał 31-letni pomocnik chcący, aby Lech Poznań był wiosną dużo silniejszy.
Natomiast jeśli Kolejorzowi nie powinie się noga w Pucharze Polski wówczas aż do 7 czerwca czekają go 23 pojedynki w tym aż 7 konfrontacji w trakcie tygodnia. Tym samym „niebiesko-biali” muszą być gotowi wiosną na rozgrywanie meczów co trzy dni i dysponować szeroką, wyrównaną kadrą. W pierwszej połowie 2015 roku Wielkopolanie celują zarówno w Mistrzostwo jak i Puchar Polski. Tylko zdobycie trofeum zadowoli wszystkich kibiców Lecha Poznań oraz władze klubu, a kapitan zespołu zdaje sobie sprawę, czego wszyscy oczekują od drużyny. – „Mamy postawione cele i myślę, że każdy z piłkarzy wchodzący w nowy rok stawia sobie też indywidualne cele. Nasze cele nie zmieniają się i wiosną będziemy o nie walczyć.” – zapowiedział Trałka, który tej zimy w końcu ma doczekać się swojego konkurenta w walce o pierwszy skład.
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Jeśli chcemy walczyć i o PP i MP to potrzebna nam szeroka i wyrównana kadra . Dobrze że już Kebba normalnie trenuje i może w końcu Vojo zacznie częściej grać niż się leczyć .. Martwi mnie kontuzja Szymka ale oby na drugim obozie już normalnie trenował .
Na Tralki pozycje to potrzebujemy najbardziej zaraz po napadziorze albo nawet na rowni
’w tym aż 7 konfrontacji w trakcie tygodnia’ – chyba miesiąca. Swoją drogą mam nadzieję, że Trałka dostanie takiego rywala do składu, że albo poprawi grę do przodu albo usiądzie na ławie
W ciągu tygodnia czyli np w środe !!!!
w trakcie *
Az mnie korci zlosliwie napisac, ze w tym klubie wszyscy licza na wzmocnienia, no prawie wszyscy (trenerzy, zawodnicy, kibole). I jakos nic z tego nie wynika… 😉
Tak na dobrą sprawę to na dziś Trałka nie ma nawet konkurenta. Jak on nie gra to zwykle wyniki są poniżej oczekiwań. Defensywny pomocnik i napastnik to priorytet w tym okienku, albo marzenia o dobrych wynikach możemy przełożyć na sezon kolejny.
Piłkarze tacy jak Trałka, Linetty potrzebują dobrych oraz solidnych zmienników, którzy nie tylko wzmocniliby kadrę ale także rywalizację bo tak naprawdę to ani Linetty ani tym bardziej Trałka nie mają godnych zastępców kiedy ta dwójka musi pauzować przez karki, kontuzje itp.
ps
Żeby się tylko nie przeliczyli.
Poprzednie lata i historie transferowe nie napawają optymizmem, ale w tym okienku czuje się chyba większy spokój i jakoś ja też o te transfery jestem spokojny. No zobaczymy…
Nie dopuszczam nawet myśli, że w PP miałaby powinąć im się noga. Autostrada A2…
Kurwa każdy gada otwartym teksem o konieczności wzmocnień……mam nadzieję, ze ten ”ryk” jest na tyle słyszalny, że dotarł do panów z Wronek!
tomasz1973
Panowie z Wronek żyją w swoim Matrixie, więc nie liczyłbym tak optymistycznie na taki wariant. Ale poczekajmy…
Wzmocnienia wzmocnieniami, ale ja mam nadzieję, że będą to przemyślane ruchu. Oby już nie było takich niewypałów jak do tej pory.
Marzy mi się Wasilewski. Takich piłkarzy nam potrzeba. Wiem, że ma już swój wiek, wiadomo gdzie obecnie gra, ale może w letnim okienku transferowym będzie jakaś szansa na powrót.