Nowy Śmietnik Kibica

Stary Śmietnik Kibica został zamknięty. Poniżej dostępne jest tylko jego archiwum od 20 stycznia 2015 do 16 czerwca 2015 (18073 wpisów).

Kliknij -> TUTAJ aby przejść do nowego, czystego i Mistrzowskiego Śmietnika Kibica otwartego 16 czerwca 2015 o 23:00


18 073 komentarze

  1. bezjimienny pisze:

    @luis
    Aaaa, bo Tobie chodziło o to, że scouting ma być powiększony o takie osoby. To jest insza inszość i rzeczywiście masz rację. Tyle, że dopóki nie będzie LE to nie będzie też większych pieniędzy na scouting, więc póki co pomysł nie do zrealizowania.

  2. tomasz1973 pisze:

    Giacore
    nie udawaj, że nie wiesz o czym piszę. Jestem pewien, że gdy do śmietnika wejdzie –bydgoszczanin– to potwierdzi moje spostrzeżenie.
    A co do obecności/nieobecności pod jednym czy drugim tematem, no cóż gdyby tylko o to chodziło, to nie ma problemu, gdyby cie nie było bo nie wszyscy maja czas, ja tez nie ty może tez, ale ja podkreślam twoją aktywność po porażkach w stosunku do obecności po zwycięstwach. To tak jak 5 do 1, no ale cóż trzeba panować nad” tłumem” i reagować na pomysły typu –kibol z IV–, tonować złe nastroje, od dawna podkreślam twoja rolę na tym forum i coraz więcej wiary to zauważa. Powiem tak, czasami można od ciebie usłyszeć coś mądrego, ale tak w zasadzie większość twojej działalności to wygładzanie działań zarządu, no cóż każdy jakoś musi zarobić na przysłowiowy kawałek chleba.

  3. Pszczółka pisze:

    @seniorka rozwalasz mnie.To w takim razie powiedz dlaczego nie byłaś tak krytyczna wobec poprzedniego „trenera” który tyle razy skompromitował naszego Kolejorza?Gdzie byłaś wtedy po tych klęskach? Stałaś się żałosna, i dobrze dla Ciebie że Skorża nie zdobył PP, bo szlak by Cię trafił z zazdrości.Przez cały czas urzędowania Twojego nieudacznika nie przeżyłem tyle co w sobotę!!Wiem też że niezdobycie MP w tym roku, to miód na Twoje serce.Ty się nazywasz kibicem Lecha?

  4. leftt pisze:

    A co z tym Holmanem, bo mało kumaty jestem i nie zarejestrowałem?

  5. jw50 pisze:

    Przestańcie gloryfikować porażkę. Jakie cudowne chwile? 30 minut i pajda? To że zostali w szatni na drugą połowę jest powodem do radości? Nie mam zamiaru bronić MR ale za jego czasów mieliśmy mecze, po których były powodu do wielkiej radości i świętowania. Niestety wszystko przykrywały blamaże! Jednak trochę więcej obiektywizmu. Problem mentalny w tej drużynie jest od dawna i tak łatwo się go nie zmieni. Ciekawe czy pracuje z nimi psycholog?

  6. Giacore pisze:

    Tomaszu straszne jest to zarzucanie mi pracy dla klubu. Szczególnie, że kiedyś redakcja potwierdziła moje miejsce pracy (po adresie ip z pewnością). Opinie waszego kółka adoracji jakoś mało mnie interesuje. Piszę w śmietniku głównie wtedy, gdy dany temat mnie zainteresuje.

    A osobiście stwierdzam, że pozytywnym jest to, że jeszcze nikt z klubu nie zrzucił winy na terminarz.

  7. bydgoszczanin pisze:

    No cóż @Tomaszu mogę tylko podpisać się pod tym co napisałeś o panu G nic dodać nic ująć i jak najbardziej się podpisać co do Pan S

  8. bydgoszczanin pisze:

    Pani S miało być oczywiście

  9. Pszczółka pisze:

    @jw50 a Ty to chyba w innym świecie żyjesz.Jakie mieliśmy powody do świętowania za MR??Tylko mi nie mów że vice.Widzę że nie było Cię na finale i nie poczułeś tego co ja i pewnie wielu innych.

  10. Mary pisze:

    Dawno mnie tu nie było. Hmm… Wchodzę na forum hejlech, a tam wyzywają się od kumatych, januszy, pikników, … wchodzę na kkslech i tu też pyskówka. Seniorka rzuciła urok na Lecha Skorży w zemście za Rumaka, aliz za race, a Giacore za brak poszanowania zarządu przez kiboli. Razem po puchar, razem po mistrza. Legioniści zacierają ręce z radości.

  11. Giacore pisze:

    Mary
    Ale to co się działo podczas finału było straszne. Kobiety w różowych kurteczkach i szpileczkach. Ludzie uparcie szukający swoich miejsc z biletów. MASAKRA

  12. jw50 pisze:

    @Pszczółka proponuję abyś zaczął czytać ze zrozumieniem. Jasno napisałem, że „mieliśmy mecze, po których były powodu do wielkiej radości i świętowania” plus to co dalej. Jeśli nie pamiętasz takich meczy to poszperaj w archiwum. Być może tak wielkie wrażenie na Tobie zrobił nowoczesny stadion i otoczka meczu. Pewnie, że robi wrażenie szczególnie przy naszym „stadionie 10 projektów”. Nie robi na mnie wrażenia granie przez 30 czy 40 minut pierwszej połowy i późniejsze oddanie meczu praktycznie bez walki. Ale każdy ma prawo do własnych powodów do radości.

  13. siwus89 pisze:

    Warto dodać że sobotni mecz z Legią pokaże TVP 1

  14. Mary pisze:

    Giacore
    Byłam na finale. Wszyscy wokół mnie byli w barwach. Jedna panienka za mną miała co prawda pomalowane paznokcie, ale kobiety już tak mają. Za to kobiety głośniej darły mordę 🙂

  15. Pszczółka pisze:

    @jw50 sam czytaj ze zrozumieniem.Bo o ile po niektórych meczach były powody do radości, to o tyle na pewno nie do świętowania.Może mi powiesz co świętowałeś po pojedynczych dobrych meczach??Co tu było do świętowania??Do wielkiej radości hehehe wielkiej. A jak chodzi o finał PP, to kolego już kilka lat nie miałem tej sposobności w nim uczestniczyć, za sprawą pana nieudacznika MR.Nie rajcuje mnie stadion nie wiem skąd to wywnioskowałeś, ale wiem jedno uczestniczyć w finale PP to w porównaniu z Twoją wielką radością i świętowaniem po jakimś meczu to wieeeeelka przepaść człowieku.

  16. Giacore pisze:

    Od razu mówię, że nie przeszkadzały mi kobiety w barwach chcących kibicować. W grupie, której jechałem (około 100 osób) prawie 10% było płci pięknej. Przeszkadzały mi za to „wynalazki” obu płci będących na stadionie ale wgl nie wiedzących co się robi. Jednak wiadomo masówka i następnym razem powinno być lepiej.

  17. aliz pisze:

    @Mary
    :-)) no to masz pole do popisu – zbaw się w szamanke i odczaruj wszystko lub rzuć urok na ł3 :-))
    a swoją drogą warto poczytać – nic dodać nic ująć – tylko, że Lech nie ma już czasu na dojrzewanie…
    http://www.poznan.sport.pl/blogi/rana-vulgaris/2015/05/lech_poznan_bez_pucharu_polski_czyli_czego_oczekiwalismy

  18. jw50 pisze:

    @Pszczółka to dla Ciebie od Ciebie: „no naprawdę super mecz.Takie coś mi się podoba bezdyskusyjne.Już dawno nie było w tramwajach i autobusach, takiej radości jak wczoraj po meczu.Świetna gra, można powiedzieć w każdej strefie boiska,ciągły pressing na rywala niemal przez cały mecz.Nie mam się do kogo przyczepić w tym meczu, nawet delikatnie, więc jeszcze raz brawo i liczę że tak będzie wyglądać do końca sezonu.” To w temacie radości.
    I cóż takiego wielkiego przeżyłeś? Adasia Miauczyńskiego?

  19. Mouze pisze:

    Najgorsze jest to ze była cala masa ludzi wykłócających się o swoje miejsce,i tak naprawdę nie zadających sobie sytuacji gdzie się znaleźli…..
    @seniorka całkiem poważnie.Jestem ciekaw jak odbierzesz ewentualne wicemistrzostwo?W poprzednich dwóch latach pisałaś o dużym sukcesie,stabilności i zapisywaniu się Rumaka na kartach historii.

  20. Pszczółka pisze:

    @jw50 no i napisałem Tobie że było kilka pojedynczych meczy czytałeś??No i radość była ale nie świętowanie.A jak to wszystko się skończyło?I jak to się ma do rangi finału PP??Wcale się nie ma i zawsze bez względu ktokolwiek był trenerem, dobre mecze potrafiłem skomplementować.Jak jeszcze trochę poszperasz to nawet niekiedy chwaliłem Bakero.Zapytam jeszcze raz co takiego wielkiego Ty świętowałeś w tamtym czasie??

  21. Alcatraz pisze:

    Na sobotę przewiduję czerwoną kartkę. Będzie trzecia runda pojedynku Barry Douglas kontra michał zero. W Poznaniu zarobił Barry, w warszawie zero. zero to cham czystej wody na pewno będzie się mścił. Oby Barry Douglas wytrzymał ciśnienie i mądrze to rozegrał.

  22. Pszczółka pisze:

    przeżyłem finał w którym w końcu zagrał mój Klub i miałem tą przyjemność na nim być.Zadowolony??

  23. Rybka pisze:

    Ciekawe jakiego sędziego na Sobotę wyznaczą 🙂 ?

  24. Mary pisze:

    A te wynalazki, to niby czyja winna? Jak kupujesz bilet dla znajomków, to daj im instrukcję obsługi stadionu. A jak kumaci są głupsi od Janusza, to niech potem na innych nie zwalają. Na pocieszenie – „kumaci Legioniści” nie są wcale lepsi od „kumatych Lechitów” 🙂
    aliz – odkurzę szklana kulę, spróbuję coś odczynić przed sobotą

  25. jw50 pisze:

    @Pszczółka świętować można pojedyncze sukcesy, rzecz gustu i chęci. Jakoś nie rozumiem toku rozumowania, który prezentujesz. PP to najkrótsza droga do Ligi Europy – tak zwykło się mówić. Po ostatnich zmianach (drabinka, rozstawienie) Kolejorz miał wręcz autostradę do finału. Rozumiem, że dla Ciebie skorzystanie z tej autostrady i dotarcie (choć meczów z Błękitnymi lepiej nie pamiętać) do finału jest sukcesem. Czyli bycie drugim to sukces!!! To dlaczego piszesz – „Tylko mi nie mów że vice” w kontekście miejsca na koniec sezonu ligowego?

  26. Giacore pisze:

    Jasne, że tak. Ktoś kto „zaprasza” kogoś na mecz odpowiada za znajomego bez względu na płeć.
    Ale z moich obserwacji (miejsce przy wejściu) wynikało, że to były bardziej takie typowe grupy jakby zakładowe. Dostali bilety i dawaj.

  27. El Companero pisze:

    Rybka pewnie Marciniak lub Gil, ewentualnie ten gamoń, który tęczowym sędziuje co drugi mecz

  28. Pszczółka pisze:

    @jw50 a gdzie ja piszę o sukcesie??Kto tu czyta albo nie czyta ze zrozumieniem.Ja się cieszę że w końcu zagraliśmy o coś rozumiesz to??A Ty jakie sukcesy pojedyncze świętowałeś?Wiesz jakie znaczenie ma słowo „Sukces” bo chyba nie.Jeden dobry mecz ligowy to wg Ciebie sukces??Dobra idę spać bo i tak się nie zrozumiemy.

  29. jw50 pisze:

    @Pszczółka – z jednym się mogę z Tobą zgodzić – nie zrozumiemy się. Dla mnie oddanie pucharu w taki sposób (gra, a właściwie jej brak w drugiej połowie) jest powodem do wstydu a nie przyczynkiem do rozpamiętywania jaka to wielka radość tam być.

  30. Mary pisze:

    Giacore,
    Obrońco zarządu, jak tu mówią 🙂
    Skoro zakłady, znaczy klub dał d*, bo mógł cichaczem powiedzieć co za bilety sprzedaje. Karnetowicze co kupili bilety przez stronę zasady z Kotła przecież znają, to nie oni szukali swoich miejsc.

  31. Pszczółka pisze:

    @jw50 widocznie byliśmy słabsi i tyle.Ale czy to był wstyd?Jak dla mnie za wielkie słowo.pozdrawiam

  32. Mouze pisze:

    @jw50 Bez przesady ze Lech od razu przyniósł wstyd.Lech grał w pierwszej połowie,Legia w drugiej.I tak to był o wiele ciekawszy finał niż większość się spodziewała.
    Wstydem jest odpadanie z Miedzią Legnica czy Olimpia Grudziądz a nie porażka jedna bramka z Legia w finale…
    Oczywiście jest niedosyt, zal i smutek,bo oczekiwania były ogromne,ale nie były one bezpodstawne.Ten mecz pokazał nam ze jest jeszcze ogrom pracy przed nami,ale tez ze jesteśmy wstanie do Legii sportowo doskoczyć,a nawet ja prześcignąć.W zeszłym sezonie po 30 kolejce i stracie 10 pkt nie czułem tego.Nie czułem tego gdy każdy mecz z Legia przegrywaliśmy nie strzelając nawet bramki.
    Prawda jest taka ze choć 2 miejsce jest niewątpliwie porażka,to Skorża i tak zrobił więcej w PP niż Rumak przez cała swoja kadencje,dość powiedzieć ze za kadencji Rumaka nie miałem okazji oglądać PP na bułgarskiej,bo nie mogliśmy dojść do tej fazy turnieju….

  33. roby pisze:

    Ten Hollman niech spierdala jak najdalej od Lecha, gwiazdorzyna zasra..ny, takich trzeba kasować od razu- wypad.

  34. Mouze pisze:

    @roby Ja już po jego akcji w meczu rezerw pisałem ze jest skończony.Ludzie z mentalnością Holmana czy Pampersa nie maja prawa bytu w Poznaniu!

  35. seniorka pisze:

    @Pszczółka, @Tomasz1973
    Możecie do woli wypisywać swoje idiotyzmy – nic mnie Wasze wypociny nie obchodzą. Zebrało Was się tutaj kółko wzajemnej adoracji – jeden szuka poparcia drugiego. Króluje w tym kółku Tomasz 1973, a reszta, jak te potulne cielęta podąża za nim. Jak czytam: „coraz więcej wiary to zauważa”, czy „Jestem pewien, że gdy do śmietnika wejdzie – bydgoszczanin – to potwierdzi moje spostrzeżenie” itd. itp. – to pusty śmiech mnie ogarnia, bo wiem, że za chwilę „trzódka” poprze swojego przewodnika i na pewno się pojawi.
    Nie odpowiadacie na tematy, o których piszę. Zamiast tego gaworzycie o Rumaku, bo to chwytliwy dla Was temat. Najświeższy przykład – powyżej, odpowiadam @kibol z IV, że ma rację, iż przed Pucharem była nadzieja na jego zdobycie, piszę o fakcie, że go nie zdobyliśmy, że modlę się żeby pozostałe wszystkie mecze Kolejorz wygrał – i co czytam? Oczywiście o Rumaku. I tak za każdym moim wpisem. Ale to są dla mnie bzdety nie warte komentarza.
    Natomiast kategorycznie wypraszam sobie obrażania mnie, że cieszę się z porażek Kolejorza. To jest z Waszej strony po prostu PODŁE!
    Nie znacie mnie. Wysnuwacie wydumane w chorej głowie wnioski nie mające żadnego pokrycia w rzeczywistości.
    Jedno Wam powiem – Kibolem Kolejorza jestem od wielu lat. W Lechu trenowałam pływanie i koszykówkę. Od zawsze mam ten Klub w sercu.
    Ale nie o to chodzi.
    Proszę o jedno – nie obrażajcie kiboli, bo to jest niegodne. Możecie się nie zgadzać z czyimiś poglądami, ale każdy ma do nich prawo.
    Wstyd mi za Was i bardzo jestem rozczarowana, bo miałam Was za porządnych ludzi. Cóż – pomyliłam się. Przykro mi.

  36. maro pisze:

    O co z tym Holmanem chodzi?

  37. Tytan pisze:

    No to Wam 'seniorka’ pojechala. I ma racje.

  38. Ekstralijczyk pisze:

    @maro , artykuł jest o tym na poznan sport.

  39. seniorka pisze:

    Tytan
    Dzięki.

  40. tylkoLech pisze:

    Już wcześniej pisałam, że hejtowanie każdego wpisu seniorki jest słabe, panowie Kibole, z całym szacunkiem dla Was. Sorry, ale to stało się zwyczajnie nudne.
    Jest wolność słowa i każdy w kulturalny sposób ma prawo do wyrażenia swoich poglądów.

  41. jw50 pisze:

    @Pszczółka, @Mouze
    czy wstyd jest adekwatnym określeniem czy przerysowanym to kwestia subiektywnej oceny każdego z nas. Dla mnie styl tej porażki, styl gry w II połowie mówiąc dokładniej jest powodem do takiego określenia. Od kilku lat nie mieli tak realnej szansy na zdobycie trofeum i wydawać by się mogło, że „będą gryźli trawę”. Niestety ja tego po przerwie nie widziałem. Widziałem po utracie 2 bramki brak wiary w odwrócenie tego meczu i nikt tego na boisku nie zmienił. Problem był chyba jednak bardziej w ich głowach a nie nogach. Zapytam jeszcze raz – pracuje z nimi psycholog? Pozdrawiam z nadzieją, że od soboty wieczora będą nam towarzyszyły zdecydowanie lepsze nastroje 🙂

  42. maro pisze:

    @ Ekstralijczyk
    Dzięki bo wszędzie szukam i nie mogę znaleźć

  43. fak pisze:

    do kibola z IV, KKS, Tomasza 1973

    klub o którym napisałem jest porównywalny z Lechem. Kilkadziesiąt lat tradycji i wiele lat czekania na triumf w lidze. Tysiące kibiców wiernych swojemu klubowi tak jak Wy. I potrafię zrozumieć frustrację, sam jestem mega sfrustrowany, jak pomyślę że sprzedano Teo to wuj mnie strzela.

    Chciałbym, żebyście zrozumieli, że jeśli chcecie sukcesów klub musi mieć pieniądze. Pieniądze lubią ciszę i spokój. Żadna licząca się firma nie zainwestuje w reklamę klubu karanego za występki jego kibiców. Jak widzicie liczących się firm w gronie sponsorów brak. Nikt jakoś nie wali drzwiami i oknami…
    Lech za złotówkę wg Tomasza…. ja bym się nie skusił, wiem ile trzeba dołożyć. Zwróćcie uwagę, że : Drzymała się wycofał, TVN się wycofał a Cacek czy Cupiał marzą o wycofaniu. Tęczową przejęli Mioduski z Leśnodorskim i jak widzicie jest wielka wyprz…
    Każdy kto bluzga na właścicieli niech pamięta, że Rutkowscy też się mogą wycofać.

    PS nie znam Rutkowskich, ale seniora szanuję za biznesowe podejście do Amici. O młodym nie mam zdania.

  44. ramirez pisze:

    zgadzam się z wami, może Holman i Keita mają jakieś walory, ale na pewno nie są to ich głowy, intelekty i mentale.

    dorzuciłbym też Gostomskiego, co „nie lubi rywalizacji” do tego grona.

  45. Soku pisze:

    Holman to w ogóle zabawna sprawa jest. Brali go jako „uzupełnienie składu” (na diabła, to w sumie sam nie wiem) a teraz ma być nagle zbawieniem – albo do odstrzału? 🙂

  46. Fabler pisze:

    Soku, skoro była możliwość go wypożyczyć a wcześniej chcieli go kupić to chyba dobrze zrobili. Wielkich pieniędzy nie wydali w porównaniu z tym ile by wydali za wykupienie go a tak to wiedzą co z niego może być. A, że nie trafili? No cóż, lepiej nie trafić z wypożyczeniem niż z wykupem za duże bejmy vide Vojo.

  47. tylkoLech pisze:

    Trzy ostatnie, wygrane mecze jesienne bronił Buric. Wygrany z Legią też Buric. Może miał wahania formy przez kontuzje, ale nawet wtedy jest lepszy od Gostomskiego.Kiedy wreszcie sztab zrozumie, że z nim w bramce nic nie wygramy. Moim zdaniem on nie powinien się już pojawić w bramce Lecha.

  48. KKS pisze:

    Na forum Wiary Lecha przeczytałem bardzo dobry wpis jednego z kiboli, który pozwolę sobie w całości zacytować, gdyż świetnie oddaje to co wielu z nas naprawdę myśli o zarządzie i piłkarzach Lecha (przykładów daleko szukać nie trzeba): „Holman- następny skrzywdzony przez los. Biedak musi wracać do wyścigu szczurów. Tej Rutkowski, szefie sportu w Lechu – jak obserwujecie ze skałtami te wynalazki różnej maści, to nie mierzcie ich własną miarą bo poziom ambicji mają taki jak Wy, równy 0”.

  49. KKS pisze:

    I jeszcze jeden cytat z tegoż forum: „Keita to widzę nawet przy strzelonej bramce swojej leniwej dupy z fotelika nie ruszył (jako jedyny). Kurwa mać!”. To wszystko pokazuje jakiego mamy Kolejorza w obecnej chwili. Tylko porządne wietrzenie zespołu z minimalistów i pozorantów może nas pchnąć o poziom wyżej.

  50. Mouze pisze:

    @seniorka Proszę ustosunkuj się do mojego pytania,jak odbierzesz ewentualne wicemistrzostwo?

    Jesteś powszechnie szanowana osoba na tym forum,i nie zmieni tego nawet twój mezalians z Rumakiem,ale nie powiesz mi ze będąc zdecydowanie największa obrońcą Rumaka na tym forum,nie liczyłaś się z tym ze inni użytkownicy nie będą przypominać tobie twoich wypowiedzi.No bo jeśli Rumak jest cacy choć odpada z PP w pierwszych rundach,a Skorża jest najgorszy bo dochodzi do finału to na moje coś jest nie tak.
    Pamiętaj ze w kwestii Skorża-Rumak cały czas oceniamy ta sama rzecz-prace trenera.I jeżeli Rumak ma mieć spokój i wsparcie w budowaniu zespołu a Skorża ma zrobić wynik na już,mimo ze to nie jest w pełni jego sezon no to coś mi tu nie gra.Opinia powinna być jedna,albo trener ma zrobić wynik od razu,albo trener ma otrzymać czas na budowę drużyny.I nie ważne czy trenerem jest Rumak,Bakero,Skorża czy Zieliński.
    Dla przykładu ja daje trenerowi rok czasu na budowę zespołu.Tak było z Zielińskim,Bakero,Rumakiem(choć ten ode mnie dostał 2 lata z racji braku prawdziwego napastnika przez pierwszy rok) i tak jest ze Skorża.Wyjątkiem był Smuda który budował drużynę od zera po fuzji.
    Natomiast ty w zależności od prywatnych sympatii wymagasz od rożnych trenerów zupełnie innych rzeczy.Przykładowo twój ulubiony Rumak po Zalgirisie musi otrzymać jeszcze jedna szanse,a nielubiany Skorza po odpadnięciu z pucharów musi natychmiastowo odejść.

    Z całym szacunkiem,gdy w zaparte broniłaś Rumaka w najgorszych sytuacjach pisałem ci niejednokrotnie ze taka postawa będzie się za tobą ciągnąć przez długi czas,szczególnie gdy zmieniasz poglądy o 180 stopni.

  51. KKS pisze:

    Dodatkowo, ode mnie, taka mała refleksja z ostatnich dni: wspierajmy naszych ultrasów wrzucając na każdym meczu do puchy choćby symboliczne 2-5 zł. To naprawdę niewiele (jedno piwo), a efekt skali zrobi swoje. Jak grają nasi kopacze wszyscy wiemy, jak prezentuje się nasz zarząd również – natomiast ONI (LPU) zawsze klasa światowa!!!

  52. poirytowany pisze:

    jw50
    Trudno powiedzieć dlaczego w drugiej połowie zagrali gorzej.
    Można gdybać czy to kwestia kilkudniowych podróży po Polsce albo dwóch kolejnych spotkań na ciężkiej murawie (Bielsko,Warszawa) w ciągu trzech dni czy też brak mentalności zwycięzców po wieloletnich porażkach w meczach o wysoką stawkę..
    Oczywiście podniosą się głosy,że to zawodowcy i powinni mieć siły na mecze co trzy dni.To prawda ale w sporcie zawodowym przy wyrównanym poziomie przeciwników często decydują detale.
    To między innymi dlatego Mourinho potrafi wykłócać się o wszystko z całym światem.U nas tego nie ma – trzeba być ułożonym i grzecznym bo zaraz warszawskie media przylepią łatkę oszołomów,warszawskie portale piłkarskie wyszydzą a i władze piłkarskie po złości gotowe w rewanżu coś zmajstrować.
    Nie wypada się wykłócać o swoje (Legia wiadomo,w polskiej piłce nie musi się o nic wykłócać – wszystko ma na tacy) za to preferowana jest postawa samobiczowania:
    to nasza wina,to my źle robimy,to nasi zawodnicy są do d..,to nasz trener się nie nadaje,nasz zarząd jest do niczego itd.
    Kiedy Filipiak coś powie o Legii od razu po nim jazda,kiedy Probierz zapyskuje w kierunku warszawki podobnie.Każdy ośrodek,który zagrozi legiuni lub choćby źle się wypowie momentalnie jest na różne sposoby walcowy.Nic nowego.

  53. Marecki60 pisze:

    Za finał nie mamy się czego wstydzić. Lech zagrał dobrze 1 połowę, 2 gorzej. Zaważyły detale. Brak skuteczności, bardzo słaby dzień Gostomskiego (najgorszy mecz w Kolejorzu). Coraz częściej komentarze naszych kiboli na tym forum mnie śmieszą. Nie mam obowiązku zgadzać się z każdym kto wypowiada się na tym forum i nikt nie musi się zgadzać z moim zdanie, ale to nie jest jeszcze powód żeby na wzajem się obrażać, tym bardziej wyzywać. Jak chcesz być szanowanym to szanuj innych. Na temat szacunku do innych klubów to się nawet nie będę wypowiadał, bo coraz bardziej się przekonuje, że w świecie Internetu to nie realne. Najdziwniejsze to jest w tym wszystkim to, że w realu jakoś nie spotykam tak negatywnych zachować do innych klubów z Legią włącznie.

  54. tomasz1973 pisze:

    seniorka
    Zazdrościsz………
    „Nie znacie mnie. Wysnuwacie wydumane w chorej głowie wnioski nie mające żadnego pokrycia w rzeczywistości.”

    Kobito, żeby mi nie było szkoda czasu na ciebie, to przekopiowałbym tuzin twoich wypocin na temat, który my podkreślamy, a ciebie tak drażni, a na podstawie których „wysnuwamy” nasze wnioski.Sama sie o nie prosiłaś, więc teraz nie płacz mi tutaj, bo mnie to nie rusza.

    Tytan
    Niby czym nam pojechała, chciałeś się przychlebić?Marnie Ci to wyszło.

  55. sebra pisze:

    Nie mam zamiaru nikogo zanudzać wspomnieniami, ale tych wszystkich zadowolonych z ostatnich wyników sportowych i finansowych Lecha chciałbym zapytać czy pamiętają przeciwko komu graliśmy i jakie osiągnęliśmy wyniki z tymi drużynami podczas ostatniej naszej udanej jesieni w europejskich pucharach? A więc po kolei graliśmy z Interem Baku, Spartą Praga, Dnipro Dniepropetrowsk, Juventusem Turyn, Manchesterem City, Salzburgiem i Bragą. Na przestrzeni 4 sezonów w których my nic nie osiągnęliśmy drużyny, z którymi potrafiliśmy grać jak równy z równym nie schodziły poniżej pewnego poziomu. Żeby uzmysłowić niektórym o jakiej przepaści mówimy przytoczę wyniki w pucharach tych drużyn:
    1) Sparta Praga – 2 razy grali w grupie LE,
    2) Salzburg – 3 razy grali w grupie LE i 3 razy udawało im się z tej grupy wyjść,
    3) Manchester City – 4 razy grali w grupie LM i 2 razy udawało im się z tej grupy wyjść,
    4) Juventus – 3 razy grali w grupie LM, w obecnym sezonie półfinał LM, a rok temu półfinał LE,
    5) Dnipro – 3 razy grali w grupie LE, w obecnym sezonie dotarli do półfinału LE,
    6) Braga – raz grali w grupie LM i raz grali w grupie LE.
    W sezonie 2010/11 mieliśmy drużynę i perspektywy na o wiele lepszą przyszłość, a jak było wiemy wszyscy doskonale. Jak wiemy podbój LM nie udał się, ponieważ odpadliśmy ze Spartą Praga. Z tą samą Spartą, która od 4 lat osiąga gorsze wyniki niż Pilzno, któremu udało się zdetronizować bogatszego rywala. W tym czasie drużynie z Pilzna udało im się 2 razy zagrać w grupie LM i raz w grupie LE co pokazuje, że nawet mimo skromnych środków można uzyskać dobry wynik sportowy jeśli prowadzi się mądrą politykę kadrową i finansową.
    Jesteśmy w podobnej sytuacji jak Pilzno w 2011 roku, ale jeśli nie udaje nam się w sezonie zasadniczym przeskoczyć w tabeli kopiącej się po czole Legii, a w Pucharze Polski też nie dajemy rady to ciężko mi jest sobie wyobrazić Lecha grającego na jesień w grupie LE, bo o grupie LM nawet nie ma co marzyć. Marnowanie czasu i pieniędzy na budowanie drużyny, która ma osiągać wyniki za parę sezonów w naszych realiach nie ma sensu, ale obawiam się, że zanim to niektórzy zrozumieją staniemy się po raz kolejny pośmiewiskiem. Jeśli nie wyłożymy się w rundzie finałowej to istnieje duże prawdopodobieństwo, że w eliminacjach do europejskich pucharów po raz kolejny nastąpi bolesna weryfikacja tej ekipy, bo nie wierzę w to, że wymienimy latem z 8-10 najsłabszych ogniw z obecnej kadry.

  56. ramirez pisze:

    @sebra
    rozumiem Twój wywód, ale wymienianie… co w tym czasie osiągnął Manchester City czy Juventus to jednak inny poziom percepcji.

    a co do wymiany zawodników w okienku transferowym to nigdy nie wiadomo.
    spójrzmy realistycznie większość zmian to będą wygaśnięte kontrakty i w zamian piłkarze z kartą.

    przykład realistyczny: Gostomski out/Buchalik in – czy to zmiana na lepsze? może. czy na pewno? nie mam pojęcia.

  57. ramirez pisze:

    dodam jeszcze, że to już czas by powoli spływały do kibiców informację z kim przedłużą/kogo zakontraktują (free agent), a komu podziękują.

    nie mamy lutego, tylko tydzień maja.

  58. seniorka pisze:

    @Mouze
    Nie wymagaj, proszę, żebym pisała o Rumaku. Przyrzekłam sobie, że nie odpowiem już na żaden post skierowany do mnie, który dotyczy tematu Rumaka.
    Po pierwsze – nigdy nie napisałam, że Skorża po odpadnięciu z pucharów musi natychmiastowo odejść. Zdaję sobie sprawę, że w Lechu takie rzeczy się po prostu nie dzieją. Jeśli słuchałeś w Cafe Futol wypowiedź Rutkowskiego, to wiesz o czym mówię. Skorża ma podpisany kontrakt na 3 lata, a R. widziałby go najchętniej jeszcze dłużej, nawet na 9. Taka jest polityka RR. Można się z takim podejściem w zasadzie zgodzić , pod jednym wszakże warunkiem – Lech musi niezmiennie odnosić sukcesy. Mówiąc zaś o sukcesach – pozwól, że przedstawię Ci mój punkt widzenia na Skorże – zaznaczając, że nie mam patentu na nieomylność 🙂 i przyznając, że mogę się mylić.
    Otóż moim skromnym zdaniem, Skorża tych sukcesów nam nie zapewni. Wg mnie brakuje mu charyzmy, nie odznacza się silnym charakterem potrzebnym trenerowi prowadzącemu zespół taki jak nasz Lech.
    Owszem, ma długi staż trenerski, jest bardzo doświadczonym trenerem, ma w dorobku trzykrotnie zdobyty puchar i dwa MP, ale to są osiągnięcia sprzed lat – czy to wystarczy na dzisiaj? – ja osobiście wątpię.
    Skorża do Lecha przyszedł w momencie, kiedy zespół był rozbity mentalnie. Czy spotkał się z taką sytuacją w poprzednich klubach, które prowadził – nie wiem. W każdym razie, podejmując pracę w Lechu wiedział jaki jest stan psychiczny drużyny po Strajnan i podjął się zadania naprawy tego stanu. Wiedział też, że priorytetem dla wszystkich jest zdobycie, po latach posuchy, Pucharu Polski.
    Oczywiście za wcześnie jest na podsuwania, ale fakty na dzisiaj są takie, że Pucharu nie zdobył. Dał nam wprawdzie finał i wzbudził niesamowite nadzieje na jego zdobycie – niby to dużo – ale jaki niedosyt.
    Ponadto nie pomógł piłkarzom mentalnie się podnieść. Nie mówię, że to się nie zmieni, ale moim zdaniem 8 miesięcy to sporo czasu żeby potrafić, przy takim doświadczeniu, coś zmienić.

    Po drugie.Odpowiadając na pytania:
    Jak odbiorę ewentualne wicemistrzostwo? Pogodzę się z nim i powiem, że nic się nie zmieniło – zostajemy w tym samym miejscu, co w poprzednich latach. I dodam przekornie, że okrzyknięty przez wielu – na początku września/listopada „cudotwórca” – cudu nie uczynił.
    Mezalians z Rumakiem powiadasz. Cóż Ci mogę na taką głupotkę odpowiedzieć. Może tak – ☺uśmiechem:)
    Czy będąc obrońcą Rumaka liczyłam się z tym, że inni użytkownicy będą
    mi to przypominać?. Nie kalkuluję i nie piszę komentarzy pod użytkowników – piszę to, co wydaje mi się słuszne, co rozum i serce dyktuje. Ktoś może się z moimi komentarzami zgodzić lub nie. Jeśli w kulturalny sposób – zawsze można podyskutować.
    Idę spać, bo jestem dzisiaj bardzo zmęczona. Dobranoc.

  59. Glos pisze:

    seniorka: w pelni zgadzam sie z Toba w tym co napisalas o Skorzy. Kazdy mieisac ktory bedzie ten gosc trenerem Lecha bedzie dla nas kibicow procentowal kolejnymi rozczarowaniami. Ten gosc nie ma jaj, co do charakteru jako zwyklego czlowieka tez mam uwagi, nie potrafi poderwac zespolu do walki, wymusic na nich bieganie po boisku przez dluzej niz jedna polowe, nie potrafil z nich stworzyc zespolu tzn. grupy ludzi ktorzy beda wspolnie cos robic. Dla mnie to kolejny upadek mojego ukochanego klubu i dalsze staczanie sie po rowni pochylej. Porownujac tych dwoch „artystow” polskiej mysli trenerskiej powiem tylko tyle ze Rumak byl mlodym trenerem, wschodzaca gwiazda. Jemu bledy mozna bylo jeszcze wybaczyc, co do Maciusia to podobno dobry trener z doswiadczeniem. Czy widac jakas kolosalna zmiane w grze i zaangazowaniu od momentu gdy Skorza jest trenerem?!! Zespol jest fzycznie nieprzygotowany, mentalnie zobojetnialy na wyniki, zaden zawodnik od czasu gdy trenerem jest Skorza, nie wykazuje wzrostu formy. Takiego „asa” nam zafundowal Rutkowski przez swoje dyletanctwo i takie a nie inne podejscie do naszego klubu.

  60. kibol z IV pisze:

    @Fak – powiem Ci jedno gdy senior Rutkowski wchodził do Lecha obiecywał złote góry. Mistrzostwa , Puchary , Ligę Mistrzów…jak jest wiemy 9 sezon w Lechu i jeden majster i jeden puchar. Rutkowski senior działa w poważnej piłce czytaj ekstraklasa…od 1995 roku…20 LAT i zdobył jednego majstra ! JEDNEGO ! Czy według Ciebie to poważne osiągnięcie ? To widzi kazdy potencjalny nowy sponsor. Oto odpowiedz dlaczego z nimi tak krucho , dlaczego tak dlugo szukano sponsora po odejsciu Oliviera , dlaczego tak dlugo szukano sponsora stadionu. To nie wina kiboli to wina włascicieli . Kto będzie ładował kasę w cos co i tak nie zrobi sukcesu. Tu sukces sportowy jest na drugim planie. Tu jest jak we Wronkach. Wypromować mlodego i go kuzwa opchnąc i jak slysze pierdolenie goscia typu giacore że Bielika by nie sprzedali to mnie sciska. Co do „miłosci” Rutka do Lecha to była ona podytktowana stadionem a nie klubem, w grę wchodził rownież Widzew…czyż to zbieg okolicznosci ? Klimczak pochodzi z Łodzi i był kibicem Widzewa . Teraz nasz prezes nie jest juz kibicem Widzewa teraz jest kibicem Lecha. Boże broń Lecha od takich kibiców. Wydaje mi się iz podane przykłady dadzą Ci do myslenia….no cóż ja nie wymagam CUDÓW !… Ja chce tylko aby ktoś zamiast krasomowczych pierdół wywiązał się z danego słowa. IDZIEMY NA MAJSTRA ! , NAJLEPSZY SKŁAD W LIDZE , WIOSNA NASZA ….przecież nie ja to powiedziałem…powiedzieli to zarządzajacy klubem podwładni pana Jacka Rutkowskiego….nie wspomnę juz o LM ale tego nie powie Klimczak bo nawet przedszkolaki tego nie łykną.

  61. kibol z IV pisze:

    @Fak – przed chwilą ustosunkowałem się do Twej wypowiedzi. Zapewne niebawem się ukarze.

  62. romus pisze:

    Chcę tylko przypomnieć że to nie Skorża i jego sztab szkoleniowy przygotowywał drużynę do wiosennych rozgrywek.W trakcie sezonu trudno jest diametrlanie odmienić rozbitą drużynę mentalnie a gdzie tu jeszcze aspekty czysto sportowe takie jak :kondycja wybieganie taktyka.

  63. Soku pisze:

    A ja zmianę widzę, i to na dobre. Za poprzedniego trenera w lidze zawsze była padaka tak do 85 minuty, kiedy nagle zespół wpadał na pomysł, że przecież remisujemy bądź przegrywamy. I nagle była szarża, jakby się soku z gumijagód ochlali. Przypomnijcie sobie sami.

    Poza tym nie ma co oczekiwać cudów od trenera, który ma w składzie pół napastnika.

  64. tomasz1973 pisze:

    „Zebrało Was się tutaj kółko wzajemnej adoracji – jeden szuka poparcia drugiego. ”

    Niech ten cytat uzmysłowi wszystkim (seniorka tobie szczególnie)w kontekście kolejnych wypowiedzi, że tak było, jest i będzie. Ludzie albo się ze sobą zgadzają, albo nie, albo się popierają, albo nie i wtedy pojawiają się grupy „wzajemnej adoracji”, albo wzajemnej animozji.
    To jest taki banał, że aż szkoda o tym pisać, ale, że łaskawie seniorce przeszkadza to, że ja i kilku innych mają podobne zdanie względem jej wypowiedzi, to celowo piszę, po bardzo krótkim czasie, kiedy jej poglądy zostały poparte, de facto przez osobę, która nie przepada za mną, więc choćby z tego powodu musiała się odezwać ( oczywiście proszę się do tego stwierdzenia nie czepiać, bo to wielkie uproszczenie). Szanowna pani, masz swoich zwolenników i swoich przeciwników, jeżeli człowiek chce być wyrazisty, tak już musi być.
    Nigdy nie owijałem w bawełnę i zawsze to co miałem w sercu, miałem na języku, nie raz już z tego powodu miałem przeciwników i z racji na to część ludzi mnie „lubi”, część nie i mówię to nie tylko o tym forum, ale o rzeczywistym życiu, w którym jestem bardzo aktywnym członkiem swojej małej ojczyzny, postępuje dokładnie tak samo- nigdy nie będę mówił, widząc, że ktoś zawija gówno w papierek, że ma cukierka!

    A do wypowiedzi -Glos- powiem tylko tyle, choćby u Skorży chu..j na chu..ju stanął, to i tak Was nikt do niego nie przekona, z uprzedzeniami nie da się walczyć, bo to nie racjonalizm, a ….uprzedzenia.Twój wpis- „Porownujac tych dwoch „artystow” polskiej mysli trenerskiej powiem tylko tyle ze Rumak byl mlodym trenerem, wschodzaca gwiazda. Jemu bledy mozna bylo jeszcze wybaczyc, co do Maciusia to podobno dobry trener z doswiadczeniem. „–mówi wszystko, jednemu można wybaczyć bo młodu, bo wschodząca gwiazda (! buahahahahah !), a drugiemu trzeba dojebać bo doświadczony.
    Gdybym w mojej pracy po 3 miesiącach (!) tak kompromitował pracodawcę, jak Rumak Lecha przez 2-3 lata, to by mnie wyjebał na zbity pysk, a nie dawał kolejnych szans i to niech będzie podsumowaniem naszego sporu na linii Rumak-Skorża i tak każdy pozostanie przy swoim zdaniu, tylko „my” mamy okres 3 lat i Rumak szansę od nas dostał, a „Wy” nie dajecie Skorży ani szansy, ani czasu!

  65. Glos pisze:

    romus: a kto mial zespol latem w czasie przygotowan? Czy uwazasz ze cos w przygotowaniu kondycyjnym zmienilo sie na lepsze? Uwazasz ze jeden cykl przygotowawczy, latem nie powinien juz byc widoczny w czasie sezonu? Tak Rumak jak i Skorza nie potrafia przygotowac zespolu pod wzgledem kondycyjnym bo sie boja dokrecic srube i dac pilkarzom dobry wycisk. Bez przygotowania fizycznego, w polskiej lidze, duzo nie zdzialasz.
    Soku: mam Ci wymienic mecze, z czasow Skorzy, w ktorych dopiero w koncowce nagle sobie pilkarze uswiadomili ze maja jeszcze troche sily na walke i moze dobrze byloby ten mecz choc zremisowac. To samo bylo za Rumaka i to samo jest teraz. Choc moze teraz jeszcze gorzej bo jak dostaja bramke to podkulaja ogony i uciekaja w kat, nawet nie walcza. Przyklad miales w PP, czasu bylo dosc tyle ze nie bylo chetnych do walki a ci co weszli to po pierwsze za pozno a po drugie tez ze „zwisem” na wynik.

  66. Glos pisze:

    Soku: jeszcze jedno: to pol napastnika to Skorza sam chcial miec w skladzie.

  67. Giacore pisze:

    Mary
    Tak. Klub dał dupy w sprawie dystrybucji biletów. Wszystko powinno dostać Tifo. Najpierw porozdzielać między sekcje/fc itd A resztę jeśli coś zostanie sprzedać normalnie. Za rok powinno być lepiej. Głównie z powodu poznanych zasad panujących na wyjazdach przez wielu nowych.

  68. Fabler pisze:

    pół napastnika, pół bramkarza i kilku gości, którzy albo pogubili swoje cojones albo im nie wyrosły.

    Mówicie, że Skorża nie ma jaj…hmm a Rumak lecąc na skargę do Rutka bo zawodnicy coś tam komuś powiedzieli co myślą to je miał? Rumak bronił swoich piłkarzy, Skorża mówi otwarcie co i jak jest i że takich zachowań nie będzie tolerował. Czy Rumak z Błękitnymi zdołałby zmotywować te wkłady do koszulek i wszedłby do finału? Jakoś nie wydaje mi się. Skorża dostał w spadku to co tam dostał i na ocenę czy gość ma jaja czy nie poczekajmy aż ściągnie zawodników takich jakich chce mieć i dopiero wyciągajmy wnioski o nim i o jego pracy.

  69. Giacore pisze:

    Za Rumaka i za Skorży kondycyjnie przygotowuje ten sam trener. Nie ma przesłanek, aby oczekiwać zmiany.

  70. Fabler pisze:

    Glos skoro Skorża jest od przygotowania kondycyjnego to od czego jest trener od przygotowania fizycznego?

  71. astorino pisze:

    Giacore przypomne że ten sam człowiek przygotowywał zespoł za czasów Zielińskiego kiedy zdobyli MP toczyli ciężkie boje w eliminacjach LE choćby z Dnipro mecz z dogrywką w upale 35c, a pózniej udane grupa.

  72. Giacore pisze:

    Astorino
    Ale skoro wtedy było dobrze a teraz jest lipa to co się stało?

  73. Glos pisze:

    Tomasz: a co jest zlego w takiej postawie ze mlodemu mozna bledy wybaczyc a od starego nalezy wymagac? Nie widze w tym nic zdroznego. Co do tego uprzedzenia – fakt od poczatku bylem przeciwny Skorzy bo to bezjajowiec grajacy tylko defensywna pilke a takiej nie uznaje jako kibic. Chyba mam takie prawo? Zreszta nic to nie zmieni czy popieram Skorze czy nie, o tym ze prowadzi zespol decyduje Rutkowski, my mozemy tylko wyrazac nasze zdanie o tym trenerze. Ja uwazam ze to kolejny po Zielinskim i Rumaku „gwozdz do trumny” inni moga miec odmienne zdanie. Nie zmienie tez zdania nawet jesli cudem uda sie Skorzy (tak jak Zielinskiemu) wywalczyc tytul: cuda sie zdarzaja i podobno „slepiej kurze tez sie….”. Gdyby ten gosc byl cokolwiek wart, jako trener, to dzis mielby choc dwoch ofensywnych zawodnikow uzupelniajacych zespol a tak wszyscy ktorych sprowadzil (poza Kadarem, ktorego i tak nie wystawia) na chwile obecna sa niewypalem. Mysle ze doswiadczony trener nie popelnilby takich bledow, chyba przygladal sie tym zawodnikom?! Chyba zdawal sobie sprawe z tego czy natychmiast wejda w zespol albo beda potrzebowac pol roku czy rok?! Wiedzial czego potrzebuje a wybral co mamy.

  74. Glos pisze:

    Fabler: Skorza jest od tego aby to wszystko ogarnac, poukladac. Wszystko polega na wspolpracy obu tych gosci i widac nie do konca przebiega ona dobrze i podobnie musialo byc u Rumaka.

  75. astorino pisze:

    Giacore powiem szczerze że nie wiem, trener Kasprzak ustala wszystko z pierwszym, analizują razem choćby Amisco, z tego co wiem wydolnościowo nie wyglądają źle jeżeli chodzi o możliwości poszczególnych zawodników. Przykładem może być choćby Ajauri który swoją wydolnościówke poprawił niesamowicie, śmiem twierdzić że plan prowadzenia go przez Andrzeja sprawił że wygląda jak wygląda, uwierz mi że pilnowanie go chocby pod względem ćwiczeń na siłce jest bardzo skomplikowane ponieważ zbyt mocne nabranie mięśni u niego może spowodowac że facet zmniejszy motoryke w przeciągu paru tygodni dlatego on ma niekiedy zakaz wstępu na siłownie. Kasprzak w dużej mierze u Skorży zajmuje się powrotem do zdrowia kontuzjowanych piłkarzy, to nie Recha jest odpowiedzialna jak dany zawpodnik wchodzi w trening po urazie a Andrzej.

  76. Giacore pisze:

    No tak i tutaj też zachodzi pytanie czy Kasprzak nie jest winny części odnawiających się kontuzji? Przez złe wprowadzenie zawodnika, złe dobra ćwiczenia itd? Dodajmy do tego, że klub wygląda coraz bardziej pro pod względem żywienia (kucharz itd). Powinno być coraz lepiej a jak widzimy jest coraz gorzej z kilkoma wyjątkami.

  77. Polska myśl szkoleniowa to dno ! pisze:

    żadne skorze czy rumaki , tylko trener z zagranicy !

  78. Dymas89 pisze:

    Większość tutaj chwali Skorżę za awans do finału zapominając o jednej rzeczy.Tak jak Rumak skompromitował się z Błękitnymi na wyjeżdzie i tylko dlatego byliśmy w finale bo był 2 mecz.

  79. Dymas89 pisze:

    Swoją drogą zobaczcie jaką mieliśmy drabinkę w pucharach.Wszystko graliśmy u siebie.I po 2 mecze z drugoligowcami…

  80. Dymas89 pisze:

    Berg zmienił gościa po 30 min gry.Skorża na takie coś nie ma i nie będzie miał jaj.

  81. astorino pisze:

    Giacore Większość kontuzji sa to urazy mechaniczne a nie spowodowane złym przygotowaniem fizycznym, problem z wprowadzaniem zawodnika po kontuzji polega na tym że np powinien wejśc w tryb meczowy np po 6 tyg a wchodzi po 4 z uwagi na braki kadrowe i Kasprzak jest naciskany przez przez pierwszego by dany zawodnik wrócił do normalnego treningu. Możemy szukac winy wszędzie lecz mozemy tez przytoczyć przykład Sadajewa lub Kownackiego którzy mielimiec dłuższą przerwe a udało sie ich postawic na nogi bardzo szybko też dzięki Andrzejowi. Na przygotowanie ficzyczne składa sie wiele czynników na które mają wpływ on jako trener przygotowania fizycznego , pierwszy trener i sam zawodnik, Mogę tobie powiedzeć ze zdarzały sie przypadki kiedy zawodnik zgłaszal uraz a takiego nie miał 🙂 tak tak takie numery w drużynie bywają a potem psioczenie ze kontuzji pełno.
    Piszesz o żywieniu to ja tobie napisze tak , wstyd żeby w takim klubie zespól razem z całym sztabem nie spożywał chocby jednego posiłku dziennie współnie tylko zawodnicy szlajali się po knajpach w galeriach handlowych

  82. fan pisze:

    A teraz pismaki wciskają Astiza (tak, „tego”) do Lechii 🙂

  83. Dymas89 pisze:

    Powiem szczerze wolę żeby Lech odpadał w ćwierćfinale czy półfinale PP niż ma dochodzić do finału i tam przegrywać.Czujesz wtedy jeszcze większy zawód.Może po odpadnięciu z Błękitnymi w klubie zmieniłoby się dużo na lepsze a tak nie zmieniło się nic…

  84. sebra pisze:

    @ramirez – pełna zgoda, że wymienianie osiągnięć Juve czy Manchesteru City to zupełnie inny poziom percepcji, ale zrobiłem to celowo, żeby niektórym uświadomić dwie istotne sprawy.

    Po pierwsze jeśli będziemy dysponować kasą na poziomie Juve czy City to wtedy możemy sobie budować drużynę i wymieniać lub dobierać brakujące elementy tak żeby w dłuższej perspektywie czasowej zobaczyć efekty w postaci lepszych wyników czytaj progresu. Jeśli nie dysponujemy taką kasą trzeba wycisnąć maksimum z takich wyników jakie się miało, bo opisując to obrazowo można by rzec, że to co dla nas w tamtym momencie było sufitem dla tych drużyn było podłogą. A my co mamy po tamtych wynikach? Pieniędzy wielkich nie zarobiliśmy, bo ani wielkiej wyprzedaży nie zrobiliśmy, ani kolejnych sukcesów na bazie tej drużyny nie było, a sportowo jesteśmy w tej chwili daleko za Legią, która w tym czasie 3 razy grała w grupie LE, a my ani razu.

    Druga nie mniej istotna sprawa to poziom sportowy i mentalny zawodników występujących w tamtej drużynie, a to co widzimy w obecnej drużynie. Nawet jeśli przyjmiemy, że tamta drużyna bardziej angażowała się w mecze pucharowe zawalając mecze ligowe to porównywanie jej do obecnej nie ma większego sensu. Sportowo i mentalnie to jest przepaść, a łudzenie się, że może w rundzie finałowej uda się wygrać batalię z Legią uważam za mocno oderwaną od rzeczywistości. Faktem jest, że nasz główny rywal do tytułu rewelacyjnie nie gra, ale jeśli w finale Pucharu Polski gdzie mamy jeden mecz nie potrafimy wykorzystać słabości rywala i udowodnić swojej wyższości to jak chcemy tego dokonać w rundzie finałowej gdzie do rozegrania jest siedem spotkań? A skoro nie do końca radzimy sobie na ligowym podwórku to na jakiej podstawie oczekujemy, że osiągniemy sukces jakim byłby awans do grupy LE? Wiadomo, że to piłka nożna i nie takie rzeczy człowiek już widział, ale bez poważnych zmian latem to ja nie widzę szans na sukces w pucharach.

  85. Giacore pisze:

    Pytanie też jaki ma wpływ na ich fizyczność i podatność na kontuzje szkolenie w akademii. Czy tam są dobrze prowadzeni i odpowiednio obijani, aby być wytrzymalsi na starość.

  86. Glos pisze:

    Giacore: czas o ktorym mowisz ma wazniejsze aspekty nad ktorymi trzeba mocno pracowac – przyzwyczajenia zywieniowe, odpowiednia dieta w mlodym wieku, unikanie uzywek to pomaga pozniej w doroslej pilce.

  87. deel pisze:

    Z powyższych postów – tych o Lechu oczywiście – wynikają dwa dość ciekawe wnioski, a mianowicie: zawodnicy nie są kiepsko przygotowani tylko najzwyczajniej w świecie nie mają wymaganej wydolności, trener Skorża nie jest jakimś tuzem trenerki skoro jego wyniki mają ratować wyłącznie nowo zakupieni zawodnicy. Umówmy się, każdy z nas mógłby trenować zespół gwiazd. Niestety za MS nic nie przemawia – nie potrafi sklecić w miarę „mobilnej” jedenastki z blisko 30 zawodników. Wygląda to trochę tak jak za Smudy, mam 11-13 zawodników i żeby ktoś inny wszedł na boisko to musiałby nastąpić jakiś kataklizm. Rozumiem, że są kontuzje tylko czy młodzież grająca na 100% możliwości nie jest lepsza od grającego na 40% wyjadacza? Młody zagra 1-2 mecze (dodatkowo „zagrycha” dla rywali bo nie wiedzą czego się spodziewać), wyjadacz odbuduje formę w rezerwach (poziom jak widzieliśmy w PP bardzo zbliżony) i wraca gotowy do gry. Od momentu objęcia funkcji przez Skorżę praktycznie niewiele się zmieniło w grze zespołu, no może tyle że nie mamy już parcia na bramkę. Trwa to już 8 miesięcy. Trener przygotowywał zawodników na #wiosnę i wszyscy bez wyjątku są bez formy. I nie wiadomo kiedy będą.

  88. Giacore pisze:

    Też temu w naszej akademii widzę przyszłość naszego klubu. Dobre podstawy plus dobra infrastruktura to coś czego nie odbierze nam nikt

  89. Dymas89 pisze:

    Co do przygotowania fizycznego to mam wrażenie że zespół kalkuluje którą połowę grać na maxa bo wiedzą że nie dają rady grać na poziomie przez cały mecz.Kasprzak-jedyny argument żeby go nie wyjebać to MP za Zielińskiego.Reszty argumentów niestety brak.

  90. Fabler pisze:

    Dymas89, ale żeś dojebał. Idąc twoim tokiem rozumowania to opierdolmy wszystkie mecze, nie załapmy się do pucharów to MOŻE w klubie się coś zmieni. Większej głupoty dawno nie słyszałem. Czy ty kurwa aby na pewno jesteś za Kolejorzem?

  91. Dymas89 pisze:

    @deel Skorża pierdoli że szczyt formy przed Lechem.Żeby nie było tak że ten szczyt będzie trwał tydzień albo 2.

  92. aliz pisze:

    LITOŚCI – może wreszcie przestaniecie się kłócić, wyzywać, a chamstwo to nie wyrazistość. Każdy ma prawo do wyrażenia swoich poglądów i odczuć, dyskutować więcej mniej/merytorycznie, ale obrażać tych, którym dobro Lecha leży na sercu OBOJĘTNIE o jakich poglądach – to cios poniżej pasa !!!
    I jeszcze jedno – o tym co się dzieje w klubie decyduje właściciel i jego prawa ręka (zarząd) – tak jak w każdej innej prywatnej firmie i my kibole tego NIE ZMIENIMY. Jedyne co nam pozostaje to ocenianie, narzekanie i wspieranie naszych grajków oraz nadzieja na lepsze jutro…

  93. Rybka pisze:

    A może tym zawodnikiem po którego liczną grupą Lech jedzie jest Tomasz Kuszczak ? Dobry znajomy Rząsy i Żurawia 🙂

  94. Dymas89 pisze:

    @Fabler Nie mówię żeby opierdolić wszystkie meczy i nie awansować do pucharów.Chodzi mi tylko o to że porażka w finale bardziej boli niż we wcześniejszych fazach.Bo jakie zostały wyciągnięte konsekwencje po wyjazdowym meczu z Błękitnymi może mi powiesz??

  95. Dymas89 pisze:

    Skorża coś pierdolił że tych konsekwencji nic nie zatrzyma a mamy dalej głaskanie po główce i lizanie się po jajach.

  96. Glos pisze:

    Dymas: nie zapominaj o jednym fakcie: Zielinski przejal zespol od Smudy a wiesz jak Smuda dba o przygotowanie fizyczne. Po pierwszym obozie przygotowawczym u Smudy wiekszosc naszych grajkow narzekala na to ze sa „przetrenowani” a pozniej potrafili w koncowkach w ciagu 10-15 minut wygrac przegrany mecz. Pamietam jak Reisik buntowal zespol przeciw Smudzie bo uwazal ze ich Smuda zajechal, dopiero pozniej przyszly efekty tych przygotowan. Pamietacie ile zoltych kartek mieli nasi mimo wysokiego pressingu? Po prostu potrafili zabiegac przeciwnika. Gdyby dzis choc w polowie byli tak przygotowani to w takim meczu jak w sobote mieliby sily na dwie polowki a nie tylko na 35 minut.

  97. mat pisze:

    @Rybka i to by byłoi git jeszcze do niego wasyla:)

  98. bezjimienny pisze:

    Jeśli młody, tani nowicjusz i doświadczony, drogi rutyniarz popełniają te same błędy- to po co przepłacać ?

  99. kibol z IV pisze:

    @seniorka – odnosnie tego co napisałas o Rumaku „wschodząca gwiazda” „młody trener”….otóż Skorża pierwszego majstra zdobył w wieku 35 lat….pierwszy puchar w wieku 34 lat. Analogia jest jedna zaczynali przygodę z ekstraklasą w podobnym wieku…(Rumak miał 34 lata gdy zaczął trenowac Lecha ) Skorża ma 2 majstry i 3 puchary a Rumak wielkie G ! Skorża w okresie od sezonu 2006/07 do sezonu 2011/12 tylko w jednym sezonie nie triumfował albo to w PP albo w MP….JAK TO SIĘ MA do młodego i zdolnego Rumaka….kiedy on osiągnie to co osiągnął juz Skorża…odpowiem Ci ….NIGDY ! Całe szczęscie że już nie muszę słuchać…wiemy co zrobić , wyciągniemy wnioski , mamy team spirit…i całą gamę pozostałych krasomowczych banialuk…Zresztą w erracie słownej nasz były trener może smailo konkurować z obecnym prezesem….Obaj pieknie mówią wiele czerpiąc z fantastyki !

  100. kibol z IV pisze:

    @aliz- ale co Ty chcesz zmieniac…? przecież Ty bardzo rzadko chodzisz na LECHA ?….nie wkładasz więc do kabzy Rutka tylko do jakiegoś operatora TV w ktorym oglądasz Lecha….a to wielka roznica….tam przecież gdy Lech gra totalna padakę możesz włączyc sobie choćby Legię w Europie….