Zrobić krok naprzód

Już tylko pięć dni dzieli Lecha Poznań od inauguracji rundy wiosennej sezonu 2014/2015. W nowym roku i nowej rundzie Kolejorz będzie miał wiele do udowodnienia. Na szczęście tej zimy pierwszy raz od wielu lat piękne słowa przełożono na czyny.

Podparte nadzieje

Lech Poznań został królem zimowego okienka transferowego wzmacniając się najmocniej od lata 2008 roku. Wielu kibiców jest w szoku, gdyż jeszcze parę tygodni temu mało kto wierzył w zapewnienia zarządu o trzech transferach. Tymczasem władze klubu ściągnęły trzech niezłych zawodników i przedłużyły kontrakt z Darko Jevticiem. Jednym słowem – brawo! Kolejorz dał wyraźny sygnał innym polskim klubom – „uwaga, nadchodzimy! bójcie się! Bez względu na to, kto był trenerem Lecha i jacy piłkarze występowali w Poznaniu nasz klub na 12 ostatnich sezonów w aż 9 zaliczył lepszą wiosnę od jesieni. Na dodatek pierwszy raz od sezonu 2008/2009 ma realne szanse na wywalczenie podwójnej korony. I jak tu z optymizmem nie spoglądać w przyszłość?! Trzeba być pozytywnie nastawionym do wiosny 2015, ale też ostrożnie do niej podejść.

Zapomnieć o tym co było

W sobotę klub wydał bardzo ciekawy filmik przed rundą wiosenną. Jego treść można różnie interpretować. Klip ma jednak jasne przesłanie i nawiązuje również do tego, co wydarzyło się w przeszłości, czyli do tych wszystkich kompromitacji w 2012, 2013 i 2014 roku. Mówią o tym choćby słowa Pawłowskiego – „To był dla nas ciężki okres, nie było nam łatwo” czy Douglasa – „Musieliśmy coś zmienić”. Dalej w lepszym tonie przemawia już Sadaev, Kownacki i Skorża co nastraja pozytywnie. Piłkarze powinni naszym zdaniem zapomnieć o trzech spędzonych latach z Mariuszem Rumakiem, wyciąć z pamięci trzy poprzednie lata i skupić się na najbliższych celach. Maciej Skorża wie jak w Polsce zdobywa się Mistrzostwa i Puchary. Ma dwa mistrzowskie tytuły i trzy krajowe puchary. Miałby ich więcej gdyby nie… Lech. Pisaliśmy niedawno o wiosnach Skorży, gdzie w komentarzach szybko zauważano pewną rzecz. Skorża osiągnąłby więcej jako trener gdyby nie ekipa z Poznania. W 2009 roku „niebiesko-biali” wyeliminowali jego zespół z Pucharu Polski i pokonali w Superpucharze Polski, a trzy lata później zwycięstwem przy Łazienkowskiej zabrali tytuł za co w Warszawie są wściekli na Skorżę aż do dziś. Tym razem Skorża nie będzie już walczył z Lechem tylko będzie walczył Lechem. Ma właściwie jedną solidną przeszkodę do pokonania. Wschodnią.

Wykorzystywać potencjał

Jesienią zarówno my jak i pozostali kibice mieliśmy wielkie pretensje do zespołu, które opisywaliśmy jasno i konkretnie po pamiętanych meczach. Zawsze sprawa dotyczyła tego samego – postawy mentalnej. Nigdy nie mieliśmy żadnych uwag do drużyny jeśli chodzi o umiejętności czysto sportowe. Krytykowaliśmy, bo wiedzieliśmy, że da się wydobyć więcej z tego zespołu. Stąd ta częsta krytyka odnosząca się do postawy mentalnej zawodników o czym nieraz wspominaliśmy. Po tej zimie sportowo Lech jest jeszcze silniejszy i jest zmuszony zacząć przekładać swoją piłkarską moc na mecze. Kadra na 30 zawodników sprawia, że Maciej Skorża będzie miał większe pole manewru. Gdy zobaczy lesera na boisku lub kogoś, kto psychicznie nie daje sobie rady będzie miał możliwość zastąpienia go innym piłkarzem. Jesienią takiej opcji nie było… musiał grać Wołąkiewicz, który zawalił nam 7 goli zabierając 10 cennych punktów. Jego odejście z Lecha to kolejny powód do optymizmu. Kolejorzowi naprawdę wiele nie trzeba. Po prostu niech w nowym roku nie kompromituje się. Niech wysokie umiejętności pokazuje co mecz, a nie co dwa, trzy tygodnie. Maciej Skorża to idealny trener, by to wszystko poukładać i wykrzesać z zawodników więcej.

Odzyskać zaufanie

Jesienią daliśmy jasny sygnał, że odzyskanie zaufania kibiców będzie możliwe tylko za sprawą awansu do fazy grupowej europejskich pucharów. W końcu to rozgrywki międzynarodowe są wykładnikiem siły zespołu, ale by w ogóle zagrać w Lidze Mistrzów czy Lidze Europy trzeba najpierw zaliczyć udaną wiosnę. Lech ma wszelkie sportowe atuty, żeby w najbliższych miesiącach zdobyć jakieś trofeum. Szósty Puchar Polski odzyskany po sześciu latach i to w Warszawie byłby piękną rzeczą tak samo jak siódme Mistrzostwo Polski odzyskane po pięciu latach. Kolejorz ma wszystko, żeby sięgnąć tej wiosny po znaczące dla nas, dla kibiców, dla Poznania i dla całej Wielkopolski trofeum. Czekamy na sukcesy już parę lat, a ruchy zarządu poczynione zimą sprawiły, że głęboko w nie wierzymy. Kolejorzowi udało się zrobić wrażenie na innych klubach oraz na ich kibicach, którzy całą zimę zajmują się Lechem żyjąc nim i mocno się go obawiając w rundzie wiosennej. My wierzymy, że obecnym piłkarzom oraz na papierze najsilniejszej drużynie od lat uda się zrobić wiosną pierwszy krok ku odbudowaniu zaufania kibiców. O tym, czy wszystko idzie w dobrym kierunku pokaże stadion. Rosnąca frekwencja i polepszająca się atmosfera wokół klubu będzie idealnym wskaźnikiem. Z kolei dla nas ważne będzie także, co na jednej legijnej stronie nieoficjalnej napisze stary osioł, który jesienią lubił „zachwycać” się naszymi artykułami wklejając linki do swojego durnego cyklu. Jeśli się zniesmaczy i zadzwoni na milicję wszystko będzie okej.

Pokazać silę… razem

Tak jak głosi poniższy filmik – „Pokażmy silę razem!”. Niech nowy, miejmy nadzieję, silniejszy mentalnie Lech wreszcie wykrzesze z siebie WIĘCEJ! Do jeszcze wyższych niż jesienią umiejętności piłkarskich dołoży charakter i walkę na boisku do końca. Tej wiosny liczy się trofeum! Chociaż jedno, ale po latach musicie jako zespół coś zdobyć, aby jako Lech zacząć odzyskiwać zaufanie kibiców i spłacać dług. W marcu Kolejorz obchodzi 93-lecie, natomiast w lipcu KKSLECH.com obchodzi 10-lecie. Fajnie byłoby, abyśmy na największej Lechowej witrynie mogli wreszcie pisać w 2015 roku o sukcesach a nie o kompromitacjach spowodowanych nie niskimi umiejętnościami piłkarzy tylko ich mentalną postawą w tym Huberta Wołąkiewicza, którego już na szczęście nie ma. Wierzymy, że cały zespół ma jeden wspólny cel, czyli zdobyć w końcu jakieś znaczące trofeum! Dziękujemy zarządowi, że tej zimy stanął na wysokości zadania. Teraz wszystko w nogach i głowach piłkarzy. W pełni utożsamiamy się z klubowym hasłem #WiosnaNasza dokładając jeszcze swój slogan #MistrzPowróci … i niech tak się stanie!

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<