Gorzki falstart
W meczu 20. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy sezonu 2014/2015, Lech Poznań tylko zremisował na wyjeździe z Pogonią Szczecin 1:1 (0:1). Kolejorz szybko stracił przypadkową bramkę po stałym fragmencie gry i prowadząc atak pozycyjny bił głową w mur aż do 94. minuty. Wtedy „niebiesko-biali” wyprowadzili kontrę i zdołali wyrównać. Niestety jeden punkt nikogo nie satysfakcjonuje, a remis z „Portowcami” można uznać za gorzki falstart wiosny.
Raport z wydarzeń na boisku (aktualizacja po ciekawszych zdarzeniach):
Aby widzieć wprowadzane zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
1 – 15 minuta
2 min. – Szybki przechwyt w środku pola i podanie do ustawionego na prawej stronie Formelli. Plaski strzał młodego pomocnika był minimalnie niecelny.
3 min. – Gol dla Pogoni. Dośrodkowanie z rzutu wolnego i w zamieszaniu Robak zdobywa bramkę.
9 min. – Po bramce inicjatywę przejął Lech, ale niewiele z niej wynika.
14 min. – Dobre dośrodkowanie Kędziory zatrzymuje obrońca.
16 – 30 minuta
17 min. – Pogoń już mocno cofnięta, Lech bije głową w mur.
22 min. – Kapitalna okazja do zdobycia gola! Rzut wolny i strzał głową jednego z lechitów świetnie broni Janukiewicz.
24 min. – Formella przewrócił się w polu karnym, jednak sędzia zamiast karnego pokazał kartkę młodemu lechicie.
26 min. – Kolejny atak Lecha, którego nikt nie umiał zamknąć.
30 min. – Faul parę minut na Formelli jednak był. Karnego nie podyktowano, ale to akurat nie powinno dziwić.
31 – 45 minuta
35 min. – Pogoń rzadko atakuje bramkę Lecha. Jest skupiona przede wszystkim na defensywie i wyprowadzaniu pojedynczych kontr.
37 min. – Rzut wolny dla „Portowców” i od razu olbrzymie zagrożenie. Robak nabił Zwolińskiego, więc nadal 0:1.
38 min. – Mocny strzał Formelli świetnie broni Janukiewicz!
42 min. – Lech nadal gra za wolno i ma problemy z przedarciem się przez obronę gospodarzy, natomiast Pogoń jest szalenie groźna po stałych fragmentach gry.
45 min. – Bombę Rogalskiego z kłopotami broni Gostomski.
45 min. – Do przerwy 0:1. Gra przeciętna, ale karny nam się jednak należał.
46 – 60 minuta
47 min. – Świetna akcja Kędziory prawą stroną zakończona złym uderzeniem Jevticia.
48 min. – Główkę Hamy łapie Janukiewicz.
51 min. – Zablokowany strzał Kownasia z około 15 metra.
54 min. – Tym razem próbuje Vojo i znów łapie Janukiewicz.
56 min. – Pierwsza akcja Pogoni w tej połowie, lecz niewiele z niej wyszło.
61 – 75 minuta
64 min. – Niestety od paru minut znów mało się dzieje. Lech już tak mocno nie atakuje.
65 min. – Strzał Hamalainena nad poprzeczką.
72 min. – Coraz mniej czasu do końca. Na gola niestety się nie zanosi.
76 – 90 minuta
79 min. – Niestety, nie wiele się dzisiaj zrobi. Wygląda na to, że passa z Pogonią nadal nie zostanie przełamana.
85 min. – Pod koniec tego meczu niestety Pogoń zaczęła dochodzić do głosu. Lech gra bardzo niedokładnie.
90 min. – Zaraz koniec…
90+4 min. – A jednak lepiej było strzelić gola z kontry. 1:1 po kontrze i strzale Arajuuriego, który jakimś cudem dał bramkę.
MKS Pogoń Szczecin – KKS Lech Poznań 1:1 (1:0)
Bramki: 3.Robak – 90+4.Arajuuri
Żółte kartki: Kamess, Rudol – Trałka, Formella, Kownacki, Jevtić
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)
Widzów: 9684
MKS Pogoń: Janukiewicz – Frączczak (30.Rudol), Golla, Hernani, Ricardo Nunes (69.Matynia) – Danielak, Murawski, Rogalski, Kamess (63.Murayama) – Robak, Zwoliński.
Rezerwowi: Kudła, Rudol, Matynia, Matras, Walski, Kun, Murayama.
KKS Lech: Gostomski – Kędziora, Arajuuri, Kamiński, Henriquez – Trałka – Formella (46.Lovrencsics), Hamalainen, Jevtić, Kownacki (61.Pawłowski) – Ubiparip (71.Holman).
Rezerwowi: Kotorowski, Douglas, Kadar, Drewniak, Pawłowski, Holman, Lovrencsics.
Kapitanowie: Murawski – Trałka
Trenerzy: Jan Kocian – Maciej Skorża
Pogoda: +2°C, bezchmurnie
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
MECZE KOLEJORZA:
Mecz mocno przeciętny, ale nie można powiedzieć, że Lech nie walczył. Skład średnio trafiony. Nie da się ukryć, że nie mamy klasowego napastnika i bramkarza, a jakie to ważne widać było dzisiaj.
To co Panowie , dzisiaj na mieście głównie ..Finlandia ? 😉
Mecz potwierdził, że bez rasowego napastnika będzie nam trudno na wyjazdach. Niestety Ubiaparip udowodnił, że się do Lecha nie nadaje. Dużo więcej daje z przodu Sadajev ponieważ potrafi walczyć z obrońcami. Formela powinien zostać na drugą połowę zamiast Kownackiego, który gra tylko po to żeby można było go wypromować i sprzedać. Holman też jeszcze nie jest gotowy do gry w Lechu.
Tak jak wcześniej pisałem, że rozczarujecie się w pierwszej lub drugiej kolejce, długo nie było trzeba czekać. A jeździliście po Mnie jak po łysej kobyle, tak jak bym im źle życzył, tylko Mnie już życie nauczyło ,, pokory ” i wynik też się sprawdził bo obstawił że obie drużyny strzelą.
widać dzisiaj było ile potrafi dać Karol na defensywnym. Trała „załatwił się” tak szybko zarobionym żółtkiem i później było widać niezdecydowanie. Niestety trener nie pomógł – Ibuprom z szatni po przerwie nie powinien wyjść. Holman, który już w sparingach pokazywał jak rewelacyjnie potrafi spie…ć każdą piłkę dla Skorzy był ostatnią szansą na zmianę wyniku? Sztab trenerski niech przemyśli swoje decyzje; jeśli Gostek jest nr 1 w naszej bramce to … nawet nie warto tego komentować…
tylkoLech masz rację, przydałoby się jeszcze z 500mln zł na transfery, może wtedy uzyskalibyśmy minimalną przewagę optyczną nad przeciwnikiem.
ten Kadar fajnie, że kupili tylko nam napastnika i bramkarza brakuje, bo Kamyk z Finem nie byli tacy najgorsi
Ide o zakład ze gdyby bramka Paulusa była na 2-1 dla nas to ocena tego meczu byłaby inna i oczywiście ciąg dalszy podniecania ze rozjedziemy wszystkich w tej lidze. Niektórym faktycznie to 1-1 przyda się na rozgrzane główki choć w Szczecinie oprócz nas nie potrafiły wygrać tez Slask czy Legia ale co tam.
Tak w ogóle był ten karny na Formeli czy nie bo nie widziałem dobrze tej akcji.
@Giacore. Nosz k….a nie zgodzę się z Tobą. Vojo nie pasuje do naszego systemu (lub jego braku) gry. Zgoda. Ale to nie jego wina. Gramy na fuksa, bez konkretnego adresata podań/wrzutek w pole karne. Tam mają być wszyscy – czyli w domyśle NIKT. Osiągaliśmy sukcesy mając wykrystalizowaną pozycję napastnika. Wszyscy grali na/pod niego. Teraz tego nie ma. Zagrania do Vojo są niechlujne i na „odpierdol”. Jak on ma z tego strzelać bramki?
Porażka idzie moim zdaniem na konto trenera Skorży.
Ja osobiście się spodziewałem ,że przewaga techniczna Lecha nie będzie widoczna, górę weżnie fizyczność.
Ubiparip kompletnie niewidoczny, jak dla mnie sabotował grę ofensywną Lecha, błagałem o wejscie czeczena.
Kownacki marnował energię na nie swojej pozycji, nic z tego nie wnikało.
Pewnie lepiej by było jakby Gergo z Pawłowskim zagrali po połowie na jednym skrzydle a Formella cały. Kownacki albo atak od początku albo na zmianę.
Trałka słabo
Jevtić słabo choć widać było ,że się stara.
Gostomski tykająca bomba w bramce.
Mentalnie bardzo słabo, zły początek i brak wiary w lepszy wynik.
Będzie lepiej!!! ale niesmak z poprzedniej rundy mam spory.
tak się zastanawiam, co jest w tej puszce ze śledziami, że tam tak ciężko się gra nie tylko nam.
Nie ma co włosów z głowy rwać – mecz był lepszy niż wszystkie dotychczas rozegrane łącznie z tym w PP. Skorża trochę przekombinował ze składem. mecz przeciętny z małym plusem w postaci wyrwanego punktu a nie jak bywało straconych pkt w ostatnich akcjach meczu. Za tydzień jedziemy dalej.
Sprawiedliwy remis, choć pozostaje niedosyt z jednej i drugiej strony. W pierwszej połowie widziałem jak Wasz bramkarz co chwile przerażony spoglądał na zegar kiedy będzie przerwa. Remis Pogoni dzięki Janukiewiczowi (bramkarz).
Szkoda, że Lech nie wyjął Dancha. Na stoperze by sobie lepiej poradził lepiej niż Kamyk (ktoś zna piłkarza, który nie jest w stanie posadzić Kamińskiego na dupie?) a Górnik w potrzebie nie dyktowałby ceny zaporowej.
Na plus sporo walki, widziałem ambicję. Na minus technika, gra z klepy, nic dzisiaj nie wychodziło. Wygląda na to, że bardziej musimy cieszyć się z punktu niż żałować, że nie mamy trzech.
Paulus ,Kendi najlepsi na boisku .Plus jest taki że to my w końcówce szczeliliśmy gola.
Wrzawa przed rundą wiosenną – dobre transfery, więc drżyjcie wszyscy –
zwłaszcza Legia. No i co – wielka dupa.
KOPACZE_LECHA cudem zremisowali. Nie oszukujmy się – Lech jest CIENKI.
Dopóki trener nie przełamie mentalności tych pożal się Boże kopaczy – zapomnijmy
o pucharze i mistrzostwie. Niech nikt nie pieprzy ,,pierwsze śliwki robaczywki,,
Prawdziwy mistrz pokazuje klasę od początku.
Jeżeli Ktoś twierdzi, że jest inaczej – to zaklina rzeczywistość.
@deel – Vojo i napastnik, ten zawodnik jest za słaby do Lecha tak jak połowa tej drużyny, Oprócz głośnych nazwisk już wiele im nie zostało. Większość z nich się już wypaliła, a te transfery tak jak wcześniej też pisałem to może się sprawdzą, tylko jeden Bóg wie kiedy, a Lech potrzebował wzmocnień od razu. No sorry, ale ja to czarno widzę.
Jeżeli Vojo nie pasuje do tego stylu gry to się go nie wystawia. Koń jakich mało tyle w temacie Vojo.
Jeszcze nie tak dawno część użytkowników nabijała się z Paulusa i jego uśmiechniętej twarzy, a on dzisiaj pokazał to czego brakowało większości z naszych graczy- determinacji. STOPER zapierdala spod swojej bramki z kontrą gdzie ofensywni piłkarze truchtali. Dla mnie on i Kendi są najmocniejsi mentalnie ale mam nadzieję że zarażą chęcią zwyciężania innych i już w niedzielę pokażemy całej lidze jak mocny jest KOLEJORZ
Dobrze,że szczeliliśmy?? GROSZKINS.
Nie podobało mi się zbyt wile w tym meczu w wykonaniu Kolejorza… ale nie róbmy Czarnego Marszu!!! zaraz się okaże, że trzeba wymienić pięciu, ośmiu a może jeszcze więcej zawodników. Nie przeginajmy. Niech Skorza i piłkarze pokażą w następnych meczach jak to jest z ich graniem.
Zaur wyłączony przez kontuzje na pare tygodni- Skorża na konfie
@Kent. Bez przesady. Napisałem, że mieliśmy graczy, na których wszyscy grali – Lewy, Renifer, Rudi. Tego mi brakuje. Tej polaryzacji. Gdyby wszyscy grali na Voja – to absorbował by większość obrońców. Wtedy sprawdza się gra na skrzydłowych i pomocników bo mają miejsce i czas żeby „uderzyć”, na razie nie mają. Nikt się nie boi naszych atakujących – bo ich zwyczajnie nie ma. Jak był Teo to wszyscy spodziewali się zagrań do niego a wszystko co odbiegało od tego schematu było zaskoczeniem. Tak trzeba grać.
Nie jest źle ale trzeba szukać goli. Kto ma to robić…? Eee tam nie czepiajmy się głupich pierdów.
Nie mogę tylko zrozumieć,że nie wyciągamy w trakcie meczu wniosków z bicia rożnych.Mieliśmy ich chyba 8 i żadna piłka nie doleciała do pola bramkowego zatrzymując się na pierwszym obrońcy.Czy naprawdę nie ma zawodnika który dokopnie piłkę? Chyba bez Barrego ani rusz.Taki wynik obstawiałem i myślę,że nie jest zły.
Największy minus to na razie trener – nie umie wykorzystać możliwości zespołu.
Co to było , walka ale gdzie , wydajemy czterdziestokrotnie więcej od Pogoni i na boisku nikogo co miał być wzmocnieniem , ktoś Nas oszukał , panie Skorża co to było , nie lepiej do Zakopanego jechać na zgrupowanie , Turcja nie przyniosła efektów , tak więc po co wydawać bejmy , treningi po dziesięć godzin i trenować skuteczność , błazenada za takie pieniądze , ci ludzie nie mają w sobie ducha zwycięzcy , a pan chyba jest za cienki aby im wpoić tą wartość .
@sas@ A co jest mocny?, trafiło się kurze ziarno i tyle, fakt strzelił bramkę, ale to nie czyni go super zawodnikiem, policz ile razy coś spieprzył i podziel to przez te bramki które strzelił. Co tu się oszukiwać w lidze jakoś pójdzie, ale jak zagramy w LE to nie wiem czy znów nie będzie kompromitacji, że dostaniemy łupnia z Azerami lub z innymi.
Mecz słaby, w sumie padaka ale śledzie jeszcze większa. Widać było brak napastnika. Kownacki chyba już dziś może płacić te kilka tysięcy na szczytny cel. Jeśli Skorża w następnym meczu wystawi ten sam skład to nie mamy co liczyć na dobre widowisko. Dziś nie było silnych skrzydeł ale za to mnóstwo niecelnych podań. Centry z rzutów rożnych Jevtic chyba na krasnoludkach trenował…
Brakowało 8 z prawdziwego zdarzenia Djoum albo Linetty. Kasper powinien zejść w przerwie a Vojo kompletnie nie dostawał piłek w pole karne ale też trzeba przyznać że było zero ruchu z przodu chowali się przed podaniami
Szanowni Kibole, zaczekajmy do 3 kolejki wiosennej. Najważniejszy jest biznes a kto tego nie rozumie, musi być harcerzykiem bez rozumu. Dzisiaj zdobyliśmy 1 pkt i chwała za to. Mecz w „śledziolandzie” był dla nas przetarciem w walce o majstra. Można napisać „średnie dobrego początki”.
W tej chwili słucham na c+ „liga+” – delikatnie mówiąc, nie da się tego słuchać, aż boję się podsumowania kolejki w wydaniu niedzielnym L+.
Ale wydarłem ryja w 93 minucie. Pauluss pokazał charakter, biegł przez całe boisko, żeby wziąć udział w akcji. A gra Kolejorza? Wolne tempo akcji, wiele schematycznych zagrań i przez to niecelnych. Dramat. Brak napastnika z prawdziwego zdarzenia.
@KENT idź się napij 🙂 naprawdę świat nie jest tak beznadziejny 🙂
Zino. Przede wszystkim na lewej grał nominalny napastnik a na defensywnym grał Jevtic który MUSI grac na ofensywnym. Brakowało Linettego w środku i szybkiego lewego skrzydła. Stale fragmenty gry to jest dramat już od dłuższego czasu choć jesienią był moment ze wyglądało to naprawdę świetnie.
Kiedy przegrywa się z dobrze grającą drużyną – OK.
Kiedy remisuje się z takim leszczami wybijającymi piłki w trybuny i po autach, grających taką siermiężną piłkę jak Pogoń to aż serce boli.
Wiadomo nie można wygrać wszystkich meczów, szczególnie w tej „ustaw ligę” Ekstraklasie, ale z takimi prostakami jak Pogoń powinno się wygrać jeśli ma się ambicje piłkarskie sięgające LM czy LE..
@Angelo – niekiedy Turcja jest kilka razy tańsza od Zakopanego. Takie mamy czasy i…”sorry, taki mamy klimat”.
Stałe fragmenty wyglądają dobrze jak na boisku jest Barry i tylko wtedy wyglądają dobrze niestety.
@GROSZKINS
Sczeliliśmy?! Omg
ten tajemniczy sparing z Unią Swarzędz na niewiele się zdał.Jak tak chcą zaskoczyć rywali to powodzenia życzę.Było kilka przebłysków, ale to ciągle za mało żeby bić się o Mistrzostwo.A już końcówka to wyglądała tak, jakby chcieli żeby ten mecz już się zakończył.Tylko dzięki Pauliemu któremu chciało się grać do końca, mamy punkt.Kiepsko panowie kiepsko.Ale jak to mówią, pierwsze śliwki robaczywki i już z utęsknieniem czekam na inaugurację rundy wiosennej przy Bułgarskiej.Myślę że to już będzie inny mecz i zaczniemy seryjnie wygrywać.Oby…
Wszyscy jesteście naiwniakami.Transfery jakie były to jedna wielka niewiadoma gdzie młody rutek wiejski liczy iz uda mu sie jak z Lewandowskim czy Rudniewem. Prawda jest taka że żaden nabytek nie grał w wyjściowym składzie a to oznacza że są tak mocni jak ja podczas picia piwa.
Swoich debili naliczyli odpowiednią ilość , kasę ściągnęli za bilety i maja w dupie jak wygląda gra oraz Wasze humory.
Płaćcie dalej, kupujcie bilety i patrzcie jak wieśniaki rozjebują Lecha.
Cześć pyrki, zawsze boli strata gola w ostatniej akcji meczu. Na plus 8-my gol Robaczka strzelony Lechowi w barwach Pogoni, a także miło się patrzy, że wydaliście ileś tam mln na kolejny skład drewna i papy, typu ten Holman.
wnioski po meczu najważniejsze są dwa – o ile do bramki może wrócić Buric o tyle napastnika ciągle nie mamy. Gra momentami wyglądała dobrze ale tych momentów nie było wiele. Na duży plus zasługuje Darek Formella. Jeśli w następnych meczach potwierdzi dobrą dyspozycję trzeba będzie przyznać, że zrobił postęp. Nie bardzo rozumiem dlaczego zszedł w przerwie (oby nie kontuzja) Może to on powinien dostać szansę na 9? Vojo zawiódł dzisiaj kompletnie. Kownaś też na skrzydle słabo. Całe szczęście kadra jest szeroka i z meczu na mecz powinno być tylko lepiej.
Pogoń faktycznie grała padakę, ale jak widać gołym okiem, nawet w takim meczu bez dobrego bramkarza, a przede wszystkim rasowego napastnika ciężko wygrać. Niestety. Chyba faktycznie bardziej od Vojo przydałby się Zaur, ze względu na charakter.
Kończąc temat meczu z mojej strony, radzę przypomnieć sobie jak wyglądała gra Lecha w meczach z Łęczną czy Podbeskidziem i dlaczego w tempie ekspresowym wymieniano murawę. Gonić wynik na czymś takim z dobrze zorganizowanym w defensywie zespołem nie jest łatwe.
No i teraz dziwi podwójnie dlaczego nie sciagneli napadziora….
P.S Zaur wypadł na kilka tygodni(kontuzja)
hej ziomy nie ma co sie denerwowac smioerdziaki to zawsze spiety niewygodny i FARTOWNY pwiejski zespol GWIZDEK tez sie zesral ale to nic KOLEJORZ TAK JEST THE BEST
@footballtips no to idź dalej pić to piwo bo ci sie betonowo-stalowy most zapalił. Wy to zdolni jesteście jak nie tor regatowy na trasie szybkiego ruchu to beton wam sie pali… aż strach, że kidyś woda wam się zajmie od niedopałka…
Nie przyjmuje do swojej wiadomości usprawiedliwienia, że boisko było głównym winowajcą remisu. Ok może i lepiej było sie na nim bronić, ale do ku..y nędzy boisko nie strzela gola z dośrodkowania….. Dziś za to widzieliśmy doskonały przykład napastnika – egzekutora gdzie Robak ma pół szansy na bramkę i strzela gola, a Vojo z Kownackim biegają sobie w poszukiwaniu …. szczęscia. W Szczecinie go nie znaleźli.
Nie wiem z czego cieszy się Pogoń. Meczu nie wygrali u siebie prowadząc do 94 minuty i mogą mieć problem z awansem do pierwszej 8-ki. A tutaj wysyp jak gdyby wygrali.
Dobrze, skrzetnie pompowany balonik przez redakcje (ktory to juz raz, ech…) pekl, teraz mozemy ze spokojem przystepowac do kolejnych spotkan. Bo tak naprawde NIC SIE NIE STALO, przeciesz to nie wina druzyny ze niektore gorace glowy spekulowaly juz od grudnia o rychlym „Wielkim Lechu” 🙂 Panowie, nikt nie buduje druzyny w jednym okienku. To samo mial Skorza… w Legii. 2 miliony euro wydane na tzw. „truskawkowy zaciag”, achy i oachy i spekulowanie nad tym jak bardzo bedzie to piekielnie silny zespol (skad my to znamy), i co? Nico, nedza z bryndza przez cala jesien i cala wiosne (bodaj 4 czy 3 miejsce w lidze plus puchar). Dopiero w nastepnym sezonie, i przy kolejnych wzmocnieniach (!), team Skorzy odpalil eliminujac w pucharach Spartaka. I tego sobie i wam zycze. Czyli troche cierpliwosci, w tym sezonie od Skorzy wymagam jedynie pucharu (z wiadomych przyczyn, zeby uniknac 1 rundy eliminacyjnej w LE), a na prawdziwe surowe wymagania przyjdzie czas… za niecale pol roku. OCZYWISCIE oczekuje od pilkarzy i sztabu by juz teraz walczyli o mistrza, ale poprostu mam poczucie ze podczas gdy w Warszawie druzyne juz maja od dawna my ja dopiero budujemy. Kropka.
@Alcatraz- tylko Skorża winny, masz rację! To już było widać podczas sparingów w Belek! Niestety „znawcy” widzieli to inaczej…! Ale oni mogą oceniać jedynie…łyżwiarstwo!
do munka i inych legijnych,jedyne pretensje możecie mieć do nasz że jesteśmy piro podpaliliśmy wasz stadion,tęcze a teraz most
no to tylko azja tak się bawi – fajerwerki z okazji palącego się mostu…
Dokładnie zgodzę się z xxx mecz fatalnie rozpoczęliśmy bo już w 3 min przegrywaliśmy przez głupotę Trałki i nieudolnego Gostomskiego. Bramkarz wychodzi do końca, ale siedzi na linii pola karnego ; P a nie biegnie i nagle staje w połowie. I to już nie pierwsza taka jego bramka. Co dalej było widoczne, że nie radzimy sobie na takim kartoflisku, bramka ustawiła mecz. Ale szczęście, że kilku graczom chciało się biegać i udało się choć zremisować. Z przebiegu meczu możemy się cieszyć z pkt bo mało w to wierzyłem, że coś się udał wywieź ze Szczecina. Zresztą tam takie tuzy przegrywały jak Legia więc z wyniku nie ma co płakać. Szkoda, że jak już mieliśmy ten stały fragment gry to te wrzutki nie były mocniejsze na 2 słupek. Nie będę oceniać kto najsłabszy i najlepszy ” jeden za wszystkich, wszyscy za jednego” dziś zawiódł cały zespół.
Radzę wszystkim wszechwiedzącym wziąć poprawkę na start ligi, niedawno startowała także Bundesliga i tam też było słabo w pierwszych kolejkach. Co do transferów, to ja osobiście widzę nasze wzmocnienia bardziej w kontekście następnego sezonu. Każdy potrzebuje aklimatyzacji, nie ma co jechać po Holmanie, będzie zdecydowanie lepiej w jego przypadku, ale trochę czasu potrzeba. Wydaje mi się ,że chłopak jest mentalnie naprawdę mocny! Ja osobiście postawiłbym Kadara na lewej obronie, irytuje mnie Luis. Myślę ,że szkody by nie było, a chłop by się ogrywał.
Szczerze mówiąc, nie myślałam, że będę żałowała, że Zaur wypadł na kilka tygodni. To taki trochę jeździec bez głowy, ale zagrożenie stwarza. Kownas podobno znów jakaś kontuzja, po meczu utykal.
Mnie też irytuje Luis na lewej obronie. Szczególnie początek meczu miał tragiczny. Z czasem się trochę ogarnął ale i tak nie było dobrze. Ja na lewą dałbym jednak Douglasa, a Kadara na środek zamiast Kamyka. Niby nie popełnił błędu, ale co miał piłkę i Pogoń wychodziła pressingiem to drżałem ze strachu.
Start ligi padaka
07 to raczej nie Robak strzelił gola a piłka odbiła się szczęśliwie od niego inna sprawa ze Gostomski zachował się fatalnie w tej sytuacji.
A co tu pisać. Wystarczyloby Mile z Lechii i Robaka i 5 mln by starczyło. A tu szrotu na sciagali co nawet nie gra. Jak takie talenty to czemu nie powpuszali ich?Trzeba było porządnego napastnika kupić chociaz tyle.A jakie transfery sie robi pokazała lechia :Wojtkowiak, Wawrzyniak no i Mila.Od razu do składu i wzmocnienie. Wojtkowiak to lepszy jest od wszystkich obrońców z Kamińskim na czele.
I banka pekla. Sledzie zjadly naszych grajkow i niestety w Lechu nic sie nie zmienia. Paprykarz wygral i to moze Was ostudzi. Ja sie nie wypowiadalem jakie to oh ah i cale szczescie. Teraz nie musze pluc sobie w brode.
@Robi
Z tym Wojtkowiakiem to przesadzasz, a Mila jest dla nas za stary. Już wystarczy, że latem Paixao ściągną, który ma już po trzydziestce
gdzie paprykarz jesteś?
@Robi – też tak wczoraj pomyślałam, oglądając Lechię. Na naszą ekstraklase najlepsi są solidni piłkarze z doświadczeniem ligowym i i stażem w reprezentacji. Oni robią różnicę, chociażby dzisiaj Muras.
Z tym Paixao, to zwątpilam, gdzieś czytałam, że może pójść do legii. On pójdzie tam, gdzie mu więcej zapłacą.
a leo może leczył na głowę, a może nie
nie ma co się łamać Wiara, spokojnie trzeba wkomponować w skład takiego Djouma i Kadara, ale bez pośpiechu. Widać brak napadziora i tyle!
żal dupę ściska, bo paprykarz cudem bramkę strzelił (Zwoliński strzelił ręką) i rozpaczliwie się bronił, aż wpuścił. Niech śledzie się martwią o to czy zostaną w pierwszej 8-ce, bo fart może nie wystarczyć 😀
uuu, widze, ze niewygodne komentarze usuwacie…to po co w ogole tworzyc takie fora?!
Bywały lepsze inauguracje wiosny. Cóż, ta zaczęła się kiepsko, ale to początek. Mecz ze śledziami, na wyjeździe – można było spodziewać się, że lekko, łatwo i przyjemnie nie będzie. I nie było. Szat nie ma co rozdzierać, bo nasza uśmiechnięta fińska mordka, uratowała 1 pkt. Jasne, że nie może nas to zadowalać, ale pomyślcie jakie byłyby nastroje, gdyby nie ten punkcik.
Mówimy, że brak napastnika, a ja tak sobie myślę, że ostatnie 3 jesienne mecze też bez niego graliśmy i nasza gra wyglądała o wiele lepiej niż dzisiejszy mecz, a i skład był podobny. Wychodzi na to, że w tej przynajmniej chwili, jest gorzej niż było. Ale jak mówię – to nie był łatwy mecz. Zobaczymy jak będzie dalej.
Co tu dużo pisać każdy widział, trzeba zapierdalać od pierwszej minuty jak chcą coś osiągnąć.
@tylkoLech
Paixao miał zakusy na ległę już w ub. sezonie. W tym „słynnym” wywiadzie, gdzie krytykował Lecha, pod niebiosa ją wychwalał. Dlatego też tak bardzo nie chciałabym go u nas.
Dopoki nie bedzie napadziora z prawdziwego zdarzenia dopoty nie bedzie w ataku na kogo grac.
Mnie najbardziej zawiódł Jevtic, żeby nie było jak z Manu…
Nigdy nie pisze tylko sie przyglądam ale dzis napisze 2 słowa od siebie. Kolejorz zagrał na dzisiaj średnio słaby mecz niby.Bramka w 3 minucie diametralnie zmieniła wszystkie zadania na dzisiejsze spotkanie. Śledzie zaskoczeni tak szybkim golem poprostu bronili i grali tak zeby strzelic cos z kontry.Nasi nie byli przygotowani na taka sytuacje i dlatego wszystko sie rozjechało.Gdebys sytuacja wyglądała odwrotnie Kolejorz wygrałby z 5 do 2.Otwarta pogon dostawałaby gonga co jakis czas.Mało ambitni w tej kolejce byli Nasi piłkarze ale wiem ze 3 kolejka pokaże gdzie Jesteśmy.Niemniej narazie nie jechałbym po piłkarzach trenerach i wogóle.Dajmy im zagrac 3 mecze i wtedy bedziemy wiedzieć wszystko. 5 milionów na transfery nie daje mistrza. Mistrza daje cheć i walka i ambicja.Ale gwarantuje wam że jeszcze bedzie sie działo.Panowie i Panie cierpliwości .Złoty medal daja na końcu i My go bedziemy mieć.
Sami nadmuchalismy ten balonik i sami musimy to przełknąć. Nie mialem obaw o wynik do przerwy -Do momentu ja nasz kapitan powiedział – „ten wynik może się zmienić”!!! Powinien raczej powiedzieć „ten wynik musi się zmienić”. Czy ktoś widział jeżdżenie po dupach? Czy nasi zaorali boisko? Nie – cieszyli się z remisu. Remis u parykarzy nie jest tragedią, ale chyba zaslugujemy na wieceij? Ostatnio były jakieś tam gowniane badania statystyczne i wyszło, że Lech ma 2 czy 3 liczbę kibiców w Polsce? Jak dla mnie to najwięcej ma kibiców ta druzyna która wspiera najwięcej koboli podczas meczu?
Widać to kilka rzeczy takich samych jak za Rumaka:
1.brak lidera
2.brak stylu
3.chaos
4.brak taktyki (ci innego Pogoń, zagęszczenie przed bramką i kontry)
5.brak bramkarza (przy absencji Burica)
Nie ma lidera który pociągnąłby resztę do przodu nawet za przysłowiową mordę.
To nie gorzki falstart – to gorzka rzeczywistosc. To nie jest zespol na mistrza Polski to jest zespol na miejsce 2-6. Jak od pieciu lat – tu remis. tam wygrana a tu booom i placz. Bo … kontuzje, trener, buty, sedzia, pogoda,. I tak w kolko i wkolko i w kolko i….. moze w przerwie znadzie sie jakas perelka bez kontraktu albo po kontuzji byle za darmo. Teraz Ruch u siebie i lejemy a pozniej Crakovia i … placz.
Pierwszy mecz na wiosne nam nie wyszedl. Na plus wydarcie Pogoni zwyciestwa. To doda wiary, ze jak trzeba walczyc do konca. Szczecin to ciezki teren dla duzych klubow. Bramka Robaka to wiecej szczescia i glupoty niz umiejetnosci. Zagralismy fatalnie ale zwalam to na treme, murawe i ciezki teren. Nastepny mecz to bedzie juz nasz futbol. Uwazam, ze powinnismy grac z dwoma OP i jednum DP. Djuma zamiast Tralki i Jevtic z Hämä na OP. Szpica dla Sadajewa lub Kownasia.
Ja pierdole jaki wysyp mega fachowców nie ma to jak oceniać po jednym meczu na co nas stać w tym sezonie na dzien dzisiejszy wszyscy w tej lidze grają piach
Najbardziej płaczą zapewne ci, co typowali spacerek i łatwe 0:5. Jak to, wczoraj jeszcze pisaliście o mistrzu, a dziś, że jednak nie?
Fakt faktem cała liga gra piach póki co, zobaczy za 4 kolejki jak to będzie wyglądać.
Mlody jak strzal fina nazywasz fartem to co dopiero nabity robak , ten fart plus sedzia zalatwil wam ten remis wiec lepiej sie ciesz bo nic wielkiego juz nie osiagniecie a o awans do osemki bedzie wam ciezko. Popatrz na statystyki i zastanow sie ktotu mial farta znafco
Czekam aż Kadar i Djum będą w pierwszej „11”, do tego Pawłowski w formie i Linetty, wtedy myślę że będzie to lepiej wyglądało. No i niech Buric jak najszybciej wraca. Latem trzeba sprowadzić napadziora i bramkarza. Wczoraj aż żal było na to patrzeć.
@gawlik – oba gole były na farcie. Mam nadzieję że był to nasz najgorszy wyjazd i teraz będzie już tylko coraz lepiej z każdym meczem.
@ jw50 @ Świat nie ale Ty tak, przypomnij sobie co wcześniej pisałeś, jaki byłeś pewny a teraz Ci kopara opadła.
Ja pierdziele oni wogóle ale to naprawde wogóle nie walczyli. Super bedzie jak utrzymamy 3 miejsce na koniec! A co do transferów to byly jakieś bo nie zauważyłem!!!! Pizdy i tyle w tym temacie
Będzie dobrze od meczu z Ruchem.. 🙂 nie lamentowac
@KENT jeśli nawet to i tak mniej niż Ty 🙂 no i nie obawiaj się, nic mi nie opadło…
Niech mi ktoś odpowie na pytanie. Napastnik żyje z podań. Ile otwierających zagrań dostał wczoraj Vojo – odpowiem sobie sam – 0 . Przestańcie jeżdzić po Nim jak po kobyle i popatrzcie obiektywnie na jego grę . Grał lepiej od Kownasia i Darko , ale wszyscy tylko widzą słabego Ubiparipa . Cała Nasza ofensywa grała padakę , anie tylko ON.
no wlasnie tyle szumu wokół tych transferow i zadnego w wyjściowej jedenastce?bo każdy od dawna wiedział ( poza zarządem) ze my przedewszystkim potrebujemy napastnika . A bramkarza to już od dobrych paru lat , bo jeden albo się ciagle leczy a drugi daje sobie walic bramy za kołnierz z linii bocznej … wczoraj tez Gostomski zawalil te bramke bo stal na 11 metrzezupelnie bez sensu zamiast na linii ,wtedy by to wyciagnal
Zgadzam sie żeby walczyć o mistrzostwo potrzebny jest bramkarz, który wybroni nam pare setek a nie puści szmatę.
Dzięki za wczorajszy mecz. Spotkanie było dość wyrównane, z lekką przewagą po stronie Lecha jednak remis jest wynikiem sprawiedliwym. Do zobaczenia po rundzie zasadniczej (miejmy nadzieję).
bramka dla pogoni to błąd Gostomskiego jak by stał w bramce to by to obronił nie pierwszy raz robi ten błąd .
@jw50@ To sprawdź moje komentarze a później pisz!!! Od momentu jak byli na obozie jeździłem po nich jak widziałem jak grają te sparingi, a wy po mnie jeździliście jak po łysej kobyle pisząc że to tylko sparingi, jak pisałem że te transfery w/g mnie są nie udane / mam na myśli tych dwóch Węgrów/, to jeden mądrala mi napisał, że może byś wolał Masłowskiego. Jak pisałem, że ten mecz będzie trudny itp. To większość z Was pisało Lech do boju itp. A teraz gdzie ten remis jest dla nas porażką, to zatkało kakao, i wszystkie moje komentarze można sprawdzić. Mam swoje lata za dzieciaka pierwsze mecze oglądałem jeszcze z Ojcem na Dębcu gdzie większość z Was jeszcze nie było na świecie, wiec zamiast biadolenie nie którym przydała by się lekcja ,,POKORY”
Trener Lecha musi zrozumieć że składem z jesieni nie osiągnie sukcesu i może się zdarzyć tak że w ogóle nie będzie grać w pucharach. Zawodnicy tacy jak Kamiński, Henriquez, Ubiparip,Drewniak, Formela,Kownacki są za słabi żeby grać w podstawowej jedenastce i muszą jeszcze długo pracować aby zasłużyć na grę. Kownackiemu odbiła woda sodowa i już zakłada się z kibicami ile bramek strzeli w sezonie (10) proponuje zejść na ziemię. Trenerze pytam się gdzie są nowi zawodnicy Kadar, Keita, Holman, Djum kupiono ich i mieli to być zawodnicy dobrzy i gotowi do gry od razu w I składzie. Chyba że znowu to ściema.
Komentarze od euforii po czarną przyszłość przeszły. Przed sobotą byliśmy Mistrzem i Potęga dziś walczymy o utrzymanie 😉 Może warto trochę stonować nastroje. Mistrza o którym marżę trzeba będzie wyszarapać. Nie tylko wygrać. I jedno czego nie potrafię zrozumieć w komentarzach to zrzucanie braku ambicji graczom Kolejorza.
Nie wyszedł im mecz. Bywa. Nie pierwszy i nie ostatni. Ale wystarczy popatrzeć na Trałkę w przerwie, na Kendiego na boisku czy na epicki bieg Paulusa w ostatnich minutach by zrozumieć że mówienie o braku ambicji jest pluciem im w twarz.
A sprint Białej Góry przez całe boisko w 93 minucie meczu zapamiętam na długo. Takich zawodników chcę oglądać w Lechu. Wbrew bólowi mięśni, wbrew logice wyszarpujących choć punkt. Do końca walcząc.
Po meczu byłem wściekły, zastanawiałem się jak to możliwe, że tylko zremisowaliśmy przecież do cholery mamy lepszych piłkarzy. Wg mnie przyczyną takiego wyniku i meczu naszych piłkarzy była fatalna murawa. Mamy piłkarzy , którzy preferują piłkę techniczną na takiej murawie nie dało się grać szybko i technicznie ponieważ piłka podskakiwała. Nasi nie pokazali 100 % możliwości może z obawy o własne zdrowie na takiej murawie. Jestem przekonany , że na lepszej murawie pokażą dużo lepszą piłkę. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać na prawdziwą wiosnę.