Wokół meczu Lecha z Jagiellonią

lechPiątkowy mecz Lech – Jagiellonia zakończony wynikiem 2:0 przeszedł już do historii, a ten rezultat ma także przełożenie na wiele statystyk. Są to liczby przede wszystkim pozytywne. Więcej o tym poniżej.


Polepszony bilans

Na 30 meczów Lech – Jagiellonia poznaniacy byli górą 19 razy. 2 spotkania kończyły się remisami, zaś w 9 starciach zwyciężyła Jagiellonia Białystok. Bilans bramkowy również przemawia za Kolejorzem i wynosi teraz 62:27.

Ulubiona Jaga

Lechici na własnym boisku rozegrali jak dotąd 12 ligowych spotkań z Jagiellonią i tylko raz w nich przegrali (jesienią 2012 roku). Bilans domowych i ligowych konfrontacji z białostoczanami przedstawia się więc znakomicie (11-0-1) podobnie zresztą jak ten bramkowy (33:5).

Niegościnny Poznań

Tradycja została podtrzymana. Zespół kierowany przez Probierza kolejny raz nie zdobył w Poznaniu nawet punktu, a on sam przegrał z Lechem jako trener 11 mecz.

Michał Probierz jako trener przeciwko Lechowi Poznań:

2006/2007, Widzew – Lech 3:2
2006/2007, Lech – Widzew 6:1
2007/2008, Lech – Widzew 1:0
2007/2008, Polonia B. – Lech 2:2
2008/2009, Jagiellonia – Lech 0:3
2008/2009, Lech – Jagiellonia 1:0
2009/2010, Jagiellonia – Lech 2:3
2009/2010, Lech – Jagiellonia 2:0
2010/2011, Lech – Jagiellonia 0:1 (SPP)
2010/2011, Jagiellonia – Lech 2:0
2010/2011, Lech – Jagiellonia 2:0
2011/2012, Wisła – Lech 0:0
2011/2012, Lech – Wisła 0:1 (PP)
2011/2012, Wisła – Lech 1:0 (PP)
2013/2014, Lechia – Lech 1:4
2013/2014, Lech – Lechia 2:1
2014/2015, Jagiellonia – Lech 1:0
2014/2015, Lech – Jagiellonia 4:2 d.
2014/2015, Lech – Jagiellonia 2:0

Bilans: 6-2-11, gole: 18:34 na niekorzyść drużyn Probierza

Na plus

Pojedynek Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok był potyczką trzeciej drużyny z drugą, najlepszego zespołu u siebie z najlepszym na wyjazdach i starciem ekip, które bądź co bądź, walczą wiosną o najwyższe cele. Klub z Podlasia w tej rundzie ograł już dwie czołowe firmy, a więc Legię Warszawa i Śląsk Wrocław. Zdobył obie twierdze i teraz chciał triumfować na kolejnej, która jest niezdobyta od sierpnia 2014 roku, zaś przez Jagę od 2,5 roku. Goście z Podlasia nie poprawili swoich liczb w przeciwieństwie do Lecha. Poznaniacy wygrali mecz za tzw. „sześć punktów”, wyprzedzi graczy Probierza w tabeli, potwierdzili mistrzowskie aspiracje i strzelali gole w końcówce a nie je tracili.

Gole rzadko strzelających

Wczoraj swojego trzeciego gola i drugiego w lidze strzelił Barry Douglas. Co ciekawe była to druga bramka wbita Jadze i pierwsza strzelona w inny sposób niż po uderzeniu z rzutu wolnego. Kolejny raz Szkot trafił jednak na Bułgarskiej i to w końcówce spotkania. Szóstego gola w pierwszej drużynie Lecha i czwartego w Ekstraklasie strzelił również Tomasz Kędziora. Była to jego pierwsza bramka z karnego w pierwszym zespole.

Legia obserwuje

W Pruszkowie osobiście Lecha podglądał Henning Berg, który opuścił stadion przed końcowym gwizdkiem. Z kolei wczoraj na Bułgarskiej pojawił się m.in. Michał Żewłakow. Mecz Lech – Legia już niebawem, a rywale mają się kogo bać, więc ich wizyta nie dziwi.

Nowi na rezerwie

Tamas Kadar i Arnaud Djoum cały czas muszą się zadowalać co jedynie rolą zmienników. Wczoraj żaden z nich nie pojawił się na murawie. Nawet w kadrze meczowej nie było kolejny raz Davida Holmana. Wylecieli z niej także m.in. Kebba Ceesay i Vojo Ubiparip co tylko jest kolejnym dowodem na bardzo szeroką kadrę Lecha Poznań.

Siła mentalna

Lechici w tym sezonie często tracili głupie gole w końcówkach i punkty, ale wiosną ich mentalność zmienia się na lepsze. W meczu z Jagiellonią Białystok cieszyć w postawie naszych zawodników mógł spokój, konsekwencja w realizacji założeń taktycznych i dążenie do zdobycia zwycięskiej bramki do samego końca. Lech Poznań nie poddawał się, do ostatniego gwizdka arbitra grał swoje próbując zburzyć białostocki mur i przede wszystkim pozwolił gościom na zaledwie jedną dobrą akcję po której niebezpiecznie główkował Maciej Gajos. Kolejorzowi trudno się grało przeciwko tak defensywnie ustawionemu rywalowi, ale jego upór do samego końca ostatecznie zwyciężył.

Podium nasze

Lech Poznań dobił wczoraj do granicy 40 punktów, wygrał 10 mecz w tym sezonie i poprawił bilans „Twierdzy Poznań”, który wynosi teraz 8-3-1, gole: 29:9 co jest oczywiście najlepszą statystyką w Polsce. Kolejorz wyprzedził też Jagę w tabeli, jest drugi i pozostaje mu teraz szturmować Legię.

Pauza Trałki

W piątkowym meczu kartki obejrzeli Szymon Pawłowski, Paulus Arajuuri i Łukasz Trałka. Ten ostatni przeciwko Zawiszy nie zagra.

Kartkowicze Lecha Poznań:

8 – Łukasz Trałka
7 – Zaur Sadaev (2 kartki w Lechii)
6 – Tomasz Kędziora
5 – Barry Douglas
4 – Karol Linetty
3 – Maciej Wilusz, Dawid Kownacki, Darko Jevtić
2 – Luis Henriquez, Łukasz Teodorczyk, Paulus Arajuuri
1 – Vojo Ubiparip, Maciej Gostomski, Kasper Hamalainen, Hubert Wołąkiewicz, Jan Bednarek, Dariusz Formella, Szymon Pawłowski

Jest lepiej

Poniższe statystyki mówią wszystko. Lech ma 3 punkty więcej niż rok temu. W dodatku wtedy do liderującej Legii tracił aż 12 oczek podczas gdy teraz będzie tracił 2, 3 lub 5.

2. Lech Poznań 40 10-10-3, 42:22
5. Lech Poznań 37 10-7-6, 37:28

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


15 komentarzy

  1. figol pisze:

    Latem kupić Gajosa, Hamalainen już się wypalił

  2. baczewski57 pisze:

    Przepraszam szanowną Redakcję kto strzelił bramkę dla Jagi , chyba przysnąłem oglądając mecz

  3. mól pisze:

    @baczewski57-ja też…!

  4. BartiLech pisze:

    Zdecydowanie widać brak Jevticia, al powinien niedługo wrócić, a Hamalainen nie jest w dobrej formie

  5. Dawid pisze:

    oby Zaur nie dostał kartki w Bydgoszczy 🙂

  6. angelo pisze:

    Mam tylko taką cichą nadzieję , że na Zawiszę nie wystawią Darko bo sędziowie zaraz to wykorzystają .

  7. kksjanek pisze:

    Dokładnie wobec słabej dyspozycji Hamalainena przydałby się Jevtić, przydałby się już na mecz z Zawiszą.

  8. pepe pisze:

    Czy tylko ja nie widziałem zapowiadanej oprawy? Tylko nie piszcie ze ta oprawa to były serpentyny i kilka flag na parterze bo parskne ze smiechu. Wielka akcja ze niby ARGENTYNA na trybunach itp itd a ogolnie to była wielka kicha

  9. KKS Fans pisze:

    Co do wczorajszej oprawy tylko tyle: ACAB !

  10. GROSZKINS pisze:

    Im cieplej tym Hama gorzej gra .

  11. pepe pisze:

    Czyby POLICJA wpłynęła na nie ukazanie oprawy? WŁAŚNIE dlatego NIE CHODZE NA II TRYBUNE !!! Nigdy nie wiadomo czy nie bedzie PROWOKACJI!!!

  12. Barots pisze:

    Sadaev i Kownacki po kartce na Zawiszy i na Legie zostajemy z Ibupromem i Hama na 9 …

  13. madoo pisze:

    Szkoda, że Zaur się nie wykartkował. Na Legię może być niezbędny, bo niezbyt widzę walkę Kownasia albo Vojo z Dossą.

  14. inowroclawianin pisze:

    Lepiej dla nas by Sadajev usiadł na ławce w Bydgoszczy. Ciekawe czy Darko będzie gotów na tęczowych..

  15. omega pisze:

    Co Wy chcecie od Kaspra ? Zagrał słabiej ,ale nie tragicznie .Po raz kolejny widać ,że łaska kibica na pstrym koniu jeżdzi .Nie zapominajmy ,że to Nasz najlepszy strzelec i nikt tak jak On nie potrafi odegrać z pierwszej piłki – taka prawda .Obejrzyjcie sobie jeszcze raz mecz , a przyznacie mi rację .