Spokojne przygotowania do kolejnego meczu
Po trudnym i emocjonującym początku kwietnia w którym Lech rozegrał cztery mecze wygrywając dwa teraz poznaniaków czeka kilka dni spokoju i spokojnych treningów.
Kolejorz kolejne spotkanie rozegra dopiero w niedzielę, 19 kwietnia, o godzinie 15:30 a jego rywalem będzie na wyjeździe Górnik Łęczna. Podopieczni Macieja Skorży przygotowania do tego starcia rozpoczną jutro, a dziś decyzją sztabu szkoleniowego cały zespół otrzymał wolne. Przygotowania pod konfrontację z beniaminkiem będą spokojne, ale intensywne.
We wtorek „niebiesko-biali” będą ćwiczyli popołudniu, zaś w środę odbędą aż dwie jednostki treningowe. W kolejnych trzech dniach piłkarze Lecha Poznań spotkają się na zajęciach odpowiednio rano, popołudniu i ponownie rano. Po ostatnim sobotnim treningu Kolejorz uda się w prawie 600 kilometrową podróż na wschód.
Do niedzieli gracze Skorży zaliczą łącznie sześć jednostek treningowych. Za tydzień nikt nie będzie pauzował za kartki. W dodatku żaden z zawodników nie zmaga się obecnie z większym urazem. Lech Poznań będzie miał okazję bliżej przejrzeć się grze Górnika dziś wieczorem. O 18:00 łęcznianie zagrają u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Czekają nas dwa niewygodne wyjazdy do Łęcznej i Bielska,martwi mnie jeszcze jedna rzecz Trałka ma 11 żółtych jak dostanie kolejna to będzie pauzowal dwa mecze ,nieciekawie może być
siwus89 , Trałka na tę chwilę ma 10 żółtych kartek.
Spokojne ? Za*******ć minimaliści jebani !!!
ja tam jestem optymistą . najblizsze dwie kolejki mogą duzo wyjasnic . LECH najblizsze dwa mecze rozegra z łęczną (8 punktów w 2015 i jeden mecz do rozegrania) oraz sląskiem w Poznaniu który w tym roku jeszcze nie wygrał notując 5 remisów. legła z kolei rozegra mecze w siebie z zawiszą (20 punktów w tym roku oraz 6 zwycięstw z rzedu w tym z wisłą w krakowie) oraz z ruchem (14 punktów w 2015) więc wniosek jest jeden LECH MUSI WYGRAC DWA NAJBLIZSZE MECZE jezeli tak sie stanie na 75% przed ostatnią kolejką bedzie liderem
spokojne przygotowania do kolejne meczu i wszystko w temacie
@Shado
Korona nam gola nigdy nie strzeliła a tu wczoraj taki psikus 😛
@Rybka no to co ze strzeliła?. co to ma wspólnego z tym co napisałem . jezeli juz wracasz do korony to ona tez ładnie punktuje w tym roku więc nie widze nic dziwnego w tym ze wczoraj strzeliła bramke . osobiscie wczoraj obstawiałem zwycięstwo LECHA 2:1 niestety zawalił sadajew
Najgorsze paradoksalnie gdy czytam: wszyscy trenują, nie ma kontuzji.
Od dawna to KONTUZJE są motorem zmian w Lechu( kontuzja Arboledy-Arajuuri, kontuzja Ceesaya-Kędzira, kontuzja Jevtića+Linetty -Serafin,żółta Sadajewa-Kownacki na napastniku wysuniętym. kontuzja Pawłowskiego-Formella), a nie dowaga trenerów, ich pomysłowość, żyłka ryzykanta, fachowa ocena możliwości. Bo jak kontuzjowany wraca znowu mamy „ciepłe kluchy”, minimalizm.
Przeszkadzają jedynie kontuzje Burića.
Jestem cierpliwy ale… w grze nie widać postepu (juz lepiej grali jesienia), jeżeli tak ma to wygladac to gra w europejskich pucharach będzie tylko niepotrzebna dawka stresu, smutku i wstydu. Nadzieja umiera ostatnia u mnie juz ledwo sie tli.
Niczego więcej nie można było się spodziewać po sztabie trenerskim jak wolnego po takim beznadziejnym meczu! Ze świadomością dobrze wykonanej pracy nasze gwiazdki mają dwie doby na opierdalanie się po galeriach, w końcu trzeba wydać „ciężko” zarobione pieniądze. No i to wszechobecne zadowolenie z powodu odrobienia jednego punktu do qrewki… Nie da się tego ogarnąć!!
@Shado podzielam Twoją opinię na to co się stało z Koroną i na następne mecze. chłodna kalkulacja i spojrzenie na statystki dają najlepsze światło na to co się dzieje i pozwalają obiektywnie ocenić sytuację, brawo, chociaż faktem jest że emocje biorą częściej górę wśród kibiców i nie ma co się temu dziwić
Nie wiem dlaczego w Lechu 2 treningi nie są normą… . Na drugą zmianę iść nie muszą, bo niby zawodowcy…. Efektów jak nie było tak nie ma, nawet gdy trenują w święta…. Czekam na ten przełomowy mecz kiedy zacznie to trybić, bo jak na razie jest kicha.
co się odwlecze…:) Za tydzień jest okazja żeby być liderem chociaż te 3 godziny :). Warunek: wygrać na ciężkim terenie w Łęcznej. Tęczowi grają bezpośrednio po nas, będą znali wynik. Ale liczę na Zawiszę, remis jest w ich zasięgu.