Wokół meczu Lecha z Górnikiem Ł.

lechNiedzielny mecz Górnik Ł. – Lech zakończony wynikiem 1:1 przeszedł już do historii, a ten rezultat ma także przełożenie na wiele statystyk. Są to liczby przede wszystkim negatywne. Więcej o tym poniżej.


Pogorszona statystyka

W dotychczasowej historii Lech Poznań mierzył się z Górnikiem Łęczna łącznie 15 razy. 10 meczów odbyło się na szczeblu Ekstraklasy, 4 w ówczesnej II-lidze (obecnej I-lidze) i 1 w Pucharze Polski. Mimo dzisiejszego wyniku ogólna statystyka starć obu drużyn jest korzystna dla Kolejorza i wynosi 9-4-2, gole: 22:9. U siebie „niebiesko-biali” zanotowali bilans 6-1-0, 12:1 podczas gdy na wyjeździe 3-3-2, 10:8.

Passa przerwana

Lech miał do dziś serię 4 zwycięstw nad Górnikiem z rzędu i to bez straty gola, która niestety została przerwana. Górnik strzelił poznaniakom pierwszą bramkę od jesieni 2005 roku

Rekord Zaura

Zaur Sadaev strzelił dzisiaj 4 ligowego gola w tym sezonie i pobił swój rekord. Razem z PP ma na swoim koncie już 8 bramek co oczywiście jest najlepszym wynikiem w karierze Czeczena.

Nadal bez porażki

W 4 meczach z beniaminkami w tym sezonie poznaniacy zaliczyli bilans 3-1-0, 9:2. Ostatni raz Lech poległ w potyczce z beniaminkiem w rozgrywkach 2010/2011, gdy jesienią 2010 roku przegrał na wyjeździe z Górnikiem Zabrze 0:2. Natomiast ostatnia domowa porażka poznaniaków z beniaminkiem miała miejsce jesienią niecałe 11 lat temu. W 2004 roku Kolejorz przegrał na Bułgarskiej z Cracovią Kraków 0:2.

Łączny bilans wszystkich konfrontacji z beniaminkami Ekstraklasy od 2002 roku jest oczywiście dla Lecha Poznań korzystny. Na 67 meczów Kolejorz górą był 39 razy. 19-krotnie zremisował i poniósł tylko 9 porażek. Bilans goli również jest imponujący – 133 bramki strzelone i tylko 54 stracone.

Wyjazdy wstydu

3-8-3, bramki: 16:16. Taki bilans wyjazdowy to wstyd. Co prawda Lech zagrał dziś na boisku drużyny, która w tym sezonie przegrała tylko raz, ale nie jest to żadne pocieszenie. Wstyd.

Kolejne rozczarowanie

Lech po raz drugi z rzędu stracił punkty, a przecież przed nim trudny mecz ze Śląskiem i wyjazd do Bielska trzy dni przed finałem PP. Wydaje się, że strata do Legii po sezonie zasadniczym zostanie tylko powiększona. Lech ma w tej chwili tyle samo remisów ile zwycięstw – 12.

Dwóch pauzuje

8 żółtą kartkę w tym sezonie obejrzał dziś Zaur Sadaev, a 4 Darko Jevtić. Obaj nie zagrają więc za tydzień ze Śląskiem Wrocław.

Kartkowicze Lecha Poznań:

10 – Łukasz Trałka
8 – Zaur Sadaev (2 kartki w Lechii)
7 – Barry Douglas
6 – Tomasz Kędziora
4 – Karol Linetty, Darko Jevtić
3 – Maciej Wilusz, Dawid Kownacki, Paulus Arajuuri
2 – Luis Henriquez, Łukasz Teodorczyk, Arnaud Djoum, Szymon Pawłowski
1 – Vojo Ubiparip, Maciej Gostomski, Kasper Hamalainen, Hubert Wołąkiewicz, Jan Bednarek, Dariusz Formella, Gergo Lovrencsics

Jest podobnie

Poniższe statystyki mówią wszystko. Lech jest na podobnym poziomie co rok temu i to nawet pod względem ilości strzelonych goli. Mniejsza jest jednak strata do lidera.

2. Lech Poznań 48 12-12-4, 48:27
2. Lech Poznań 47 13-8-7, 47:33

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


11 komentarzy

  1. ferion pisze:

    Z taką grą nie mamy szans na mistrzostwo. Co gorsza gra w pucharach grozi kolejną kompromitacją z jakąś egzotyczną drużyną.

  2. El Companero pisze:

    nie ma sie co podpalac, z takim nędznym składem i grą, zajęcie 2 miejsca za 2 tygodnie będzie sukcesem. Predzej czy pozniej musiały się odezwać stare demony o których pisano w grudniu. Bez napastników i silnej linii pomocy drużyna lezy mentalnie. Walczymy poki co o 2 miejsce tylko po to zeby zagrac na wlasnym stadionie z 3 i 4 druzyna czyli Kiepskimi i Jagą. Byc moze zarzad sobie skalkulowal ze na tych dwoch meczach zarobi wiecej niz na jednym spotkaniu z tęczowymi. Ale wszystko jeszcze mozliwe bo mamy 2 mecze do konca i mozemy wyladowac na 4 miejscu. Kiepscy nam nie popuszczą za tydzien na pewno, zwlaszcza ze gramy oslabieni a górale to juz w ogole wyjdą z pianą na pysku zeby utrzymac sie w ósemce. Nie mamy lekko 🙂 Zastanawiam sie czy ogladanie Lecha w pucharach tak grającego bez ambicji i chęci będzie dla kibiców czymś miłym. A na narodowym w finale PP módlmy sie o deszcz i przeciek dachu, to moze będzie jakaś wymówka…

  3. aqq pisze:

    Lechu umie grać z kontry…. tak jak słabeusz. Postawić na wychowanków, bo szkoda kasy i naszych nerwów.

  4. WIWO pisze:

    Dokładnie. Postawić na młodych by się ogrywali na przyszły sezon. Te hamalaineny nawet biegać nie chcą. Brak Linettego pokazał, że nikt w środku pola nie potrafi rozegrać piłki. Same kółeczka i podania do tyłu. Tragedia.Gdzie się podziało szybkie granie „z klepy” . A trenejro znów zmienia najlepszych na boisku (Sadajewa, Lovrencica).

  5. kibicinowroclaw pisze:

    a niech dostaną w dupę od każdego jak im się nie chce, dla nich to bez różnicy, miarka się przebrała

  6. Mouze pisze:

    To ze mamy praktycznie tyle samo pkt co w zeszłym roku pokazuje w jakim miejscu-w dupie.Pogrzeb już się odbył,Po meczu z Manchesterem City,teraz jest już tylko zarabianie na nieboszczyku….

  7. roby pisze:

    Wypierdolić połowę składu wstawić młodych i zobaczymy co będzie …
    Nawet kosztem pucharów bo o mistrzostwie nie myślę a może być tak ,że kiepscy nas pykną i Pobiedziska i będzie cudnie , dzięki Maciuś za wszystko dobrze,że grali w niedzielę a nie w piątek bo trochę weekend uratowany.

  8. Marecki60 pisze:

    Przy obecnej formie to utrzymanie 2 miejsca będzie cudem. Moim zdaniem za Rumaka Lech grał lepiej. Wyniki były w lidze podobne, leżały natomiast kompletnie wyniki w pucharach. Jeśli nie zdobędziemy PP to zmiana trenera była nie potrzebna. Mentalnie to nasi piłkarze to jest totalne dno. Dobry wynik ze Śląskiem jest co najmniej wątpliwy, a z Podbeskidziem wykluczony. Nie jestem do końca przekonany czy warto grać w PE. Z takim poziomem grania to znowu będzie siara w PE.

  9. Czytelnik pisze:

    To co nasuwa mi się od kilku tygodni na usta i co widzę na tym portalu to słowo pycha. Królowie zimowego okienka transferowego czy też dwa razy się wypiełaś ( czy jakoś tak) i tego doznania doznałaś i więcej nie zaznasz ( mogę się mylić) nawet nie komentowałem i nie będę . Przejdę do meritum , pomimo wielkiej miłości do Lecha naprawdę nie wiem czym drodzy autorzy i czytelnicy podniecaliście się przez większość meczy w wykonaniu Lecha tej zimy/wiosny. Naprawdę na Lecha przyjemnie patrzyło się tylko w I połowie meczu z ruchem i ze Zniczem w Pruszkowie , reszta to męczarnie i …pomoc sędziów , oczywiście daleki jestem od snucia teori o kupowaniu meczy przez Lecha ale spójrzcie teraz na wyniki Lecha przez pryzmat budowania teorii , że Lechowi pomagają sędziowie . Owszem można mieć pretensje do PZPN , że tak zbudował drabinkę aby Lech doszedł do finału PP i nie dał szans rozegrania przez Lecha meczów z A klasowymi zespołami bo dał im dwie drużyny z III ligi , a i tak nasi bohaterowie dali szanse wypromowanie się zawodnikom ze Stargardu ( chwała za to , że jednak nie dali się ograć w dogrywce). Nie wiem wogóle czym się kierujecie i Wy czytelnicy tego portalu i autorzy tych tekstów na tym portalu tą ogólną zajebką na mistrza i puchar ? Najgorsze jest to , że popierałem Skorżę ( mimo wszystko wierzę w niego) , jednak gra od początku sezonu nie napawa optymizmem , gdzieś nawet wyczytałem że jeśli sędziowie nie pomogą Lechowi to ciężko ze zwycięstwami i pewnie cos w tym jest . W sumie nie wiem po co piszę gdyż po w/w tytułach artykułów postanowiłem absolutnie nie komentować występów drużyny gdzie za późno zrobiono transfery zimą , a jednak obwołano ich królami zimowego okienka transferowego , gdzie od sierpnia piszę iż nie ma w tej drużynie napastnika , a bez takowego niestety ciężko strzelać bramki . Prezes , kierownik robią wiarze wodę z mózgu , a i tak wyniki na dzień dzisiejszy są ewidentnie ponad stan który Lech posiada . Jedna nadzieja zawsze jest , 7 lat temu było piękne hasło ” Jeśli wiara czyni cuda to ja wierze , że się uda ” chyba tylko ta wiara pozostaje . Lech jest słaby i w końcu niech to dotrze do osób które żyją z tego , że pompują balonik który pękł w Bydgoszczy , a dla ludzi którzy znają się na piłce pękł w sierpniu po sprzedaży napastnika i dokupieniu tura ( absolutnie uważam , że mimo wszystko facet fizycznie się rozwinął , pobił swój własny rekord w 24 meczach jebnął … 4 gole , i nawet na tle kolegów prezentuje się jakby mu się chciało , tylko , że On naprawdę jest drewniany jak Szymon, a że nie ma alternatywy ) . Nic to wszystko , jeśli chodzi o remisy idziemy na pewnego mistrza . Proszę tylko o pokorę , nie pisanie o sędziach którzy sędziują pod Legie bo teraz każdy tę teorie obali , nie pisanie o złych murawach , autobusach bo mistrz te autobusy powinien objeżdżać jak chce . Jesteśmy średniakami którym wmówiono , że są świetni , tyle w temacie .

  10. arek pisze:

    Nie bylem fanem Rumaka ale nie podobala mi sie nagonka na niego i chamskie obrazanie. Teraz wiemy, ze z tymi pilkarzami to Macius sobie tez nie radzi ale mysle, ze nawet Guardiola niewiele by zdzialal.

  11. Paweł pisze:

    A co jeślie Lech nie jest dwie klasy lepszy od pozostałych ( a wszystko na to wskazuje),tylko tak się nam wydaje i tak nam wmawiają, np.media,włodzarze,trenerzy? A co jeśli np.Hamalainen,Paluus,Zadur, itp.Wcale nie są lepsi od np.Bonina,Szatiuka,Berzesyńskiego,Burligi ,Alvaro? Tylko tak nam wmawiaja albo tak nam sie wydaje? Bo k..wa na jakiej podstawie są wybieranie piłkarze i srogo opłacani ,jeżeli mam takie przeczucie że ci z grudziądzów stargardów i innych zakamarków ,jak by ich tylko ubrać w koszule Lecha i dać po 20 tys euro ,wcale gorzej by się nie prezentowali.Zmierzam do tego że cały poziom tej ligi to nędza i w sumie dziś my walczymy o mp a juto powalczy ten niby słabszy np.ruch .górnik czy inna wisła.
    A Skorża to terer jak ten z łęcznej czy innej Cracovi .Tylko tu ma 20 tyś euro ma mc. a nie 20 tyś zł.Loteria dno i kilo mułu .Obyśmy nie zapłakali za Rumakiem i tym poziomem ,oczywiscie tylko w lidze.