Piękny sezon Zaura w Kolejorzu, ale to koniec + FOTO
Zaur Sadaev w nowym sezonie 2015/2016 nie będzie już występował w poznańskim Lechu. Piłkarz ostatecznie nie wytrzymał rozłąki z rodziną, z mamą i swoją sportową karierę będzie kontynuował w Rosji.
W niedzielę wieczorem za pomocą Instagrama czeczeński wojownik podziękował wszystkim poniższym tekstem wklejając także film z ceremonii medalowej podczas której wypełniony stadion skandował jego nazwisko:
„Chciałbym podziękować wszystkim kibicom, kierownictwu klubu, trenerom i kolegom z drużyny za te wspaniałe chwile, które mogłem spędzić razem z Wami. Na zawsze zostaniecie w moim sercu! Mistrz jest tylko jeden!!!”
Zaur Sadaev przyszedł do Lecha Poznań w sierpniu 2014 roku z rezerw gdańskiej Lechii. Kolejorz po sprzedaży Łukasza Teodorczyka szybko musiał kogoś znaleźć, by zastąpić swojego najlepszego strzelca. Rynek był wówczas już przebrany, więc za namową Macieja Skorży władze Kolejorza postanowiły wypożyczyć Czeczena na rok z Tereka Grozny. To nie spodobało się wielu kibicom, gdyż 26-latek słynął co prawda z walecznej gry, ale samolubnej i chamskiej przez którą często łapał wiele głupich kartek.
Sadaev wejście do Kolejorza miał niezłe, ponieważ już w drugim meczu i pierwszym na Bułgarskiej przeciwko Zawiszy Bydgoszcz strzelił gola. Miesiąc później jego bramka na 1:0 w pucharowym starciu z Jagiellonią Białystok przeszła do historii, bowiem okazała się najszybszym trafieniem w historii Lecha Poznań oraz Pucharu Polski. Z upływem jesieni Sadaev miał lepsze i gorsze momenty, jednak jego trafienie na 2:1 w boju z Wisłą w Krakowie miało spory wpływ na wywalczenie przez Kolejorza miejsca na podium po rundzie jesiennej.
Zimą wydawało się, że Zaur Sadaev nie zrobi kolejnego postępu. Miał problem z zębem, później rozpoczął przygotowania, a w połowie lutego doznał urazu, który miał być poważny. Tymczasem Czeczen cudownie ozdrowiał i od tamtej pory grał coraz lepiej. Dał świetną zmianę w Pruszkowie, kiedy strzelił 2 gole dokładając do tego asystę. W wielu spotkaniach imponował przeglądem pola, siłą fizyczną czy walecznością. W pewnej chwili Zaur Sadaev stał się zawodnikiem bez którego kibice Lecha Poznań i sztab szkoleniowy nie wyobrażali sobie składu.
Na koniec sezonu 2014/2015 czeczeński wojownik co prawda nie zdobył gola, lecz kolejny raz zostawił na boisku wiele zdrowia. Z obrońcami Wisły Kraków radził sobie jak z pachołkami co zostało docenione przez stadion. Kiedy Zaur Sadaev odbierał złoty medal za mistrzostwo ponad 40-tysięcy ludzi zgotowało mu owację na stojąco. Wszyscy skandowali jego nazwisko i identycznie było także podczas fety. Zaur Sadaev był przez wszystkich namawiany do pozostania w stolicy Wielkopolski, natomiast Terek Grozny raz jeszcze był skłonny go wypożyczyć.
26-latek nie mógł jednak znieść rozłąki z rodziną, ze swoją mamą i ostatecznie podjął decyzję o kontynuowaniu kariery w Rosji. Na razie Czeczen dla którego sezon 2014/2015 był najlepszy w karierze trenuje z Terekiem Grozny. Zaur Sadaev zdobył z Lechem Poznań mistrzostwo kraju oraz srebrny medal Pucharu Polski. Wojownik i człowiek, który nigdy i nigdzie nikomu nie odpuszczał rozegrał w „niebiesko-białych” barwach 30 meczów (25 w Ekstraklasie) w których strzelił 9 goli (5 w lidze). Zaur Sadaev był facetem, który miał jaja co zawsze pokazywał na boisku i za to jesteśmy mu wszyscy szaleni wdzięczni. Kibice go pokochali, ale teraz Kolejorz będzie musiał sobie poradzić bez niego. W każdym razie DZIĘKI ZA WSZYSTKO!
Zaur Sadaev przez sezon w Lechu Poznań:
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Powodzenia!! Dla mnie drzwi zawsze do Lecha zawsze ma otwarte!
Lech stracił ważne ogniwo. Dziękujemy Zaur.
Dzieki Zaur za wszystko za walke i serducho. Powodzenia
Trener Skorża otoczył go szczególną opieką wykazał się przy tym dużą cierpliwością . Życzę mu jak najlepiej ,jednak trudno w Rosji będzie znaleźć mu tyle zrozumienia i sympatii co w Lechu . Zaur powodzenia .
Dla mnie niesamowite ze taki boiskowy pener nie dał rady bez mamusi
Dzięki, kibice Kolejorza pamiętają!!!
Replay 2010? Lewandowski = Zaur? Niestety na to wygląda. Znowu przed LM odchodzi najważniejszy napastnik.
Bardzo żałuję, że Sadajew odchodzi z Lecha. Już nawet nie chodzi o to jak grał w piłkę, bo grał dobrze. Ale bardziej chodzi o jego charakter. Zaur był jednym z nielicznych piłkarzy Kolejorza do których czuło się jakieś emocje. Dla mnie piłkarzami, którzy „przyciągają” publikę są właśnie Sadajew, Kownacki, Kotorowski, Arajuuri. Po prostu coś w sobie mają, że chce się o nich pisać, gadać, oglądać ich.
Dzięki Zaur. Aczkolwiek Twoje odejście jest wielkim ciosem. W ataku na Sarajewo na 99% wyjdzie Hamalainen, a na 10 Jevtic. Kownacki, jeśli się wyleczy, raczej pójdzie na skrzydło.
Wielka szkoda, jestem pewny, że z nim byłaby LM. Nawet w 95 minucie padałyby bramki. Mam nadzieję, że nasi piłkarze zostali zaszczepieni tą pozytywną energią i będą tak samo walczyć.
Na początku byłem sceptyczny wobec Sadaeva i pomimo tego, że jego największym mankamentem był brak skuteczności to jednak z każdym meczem robił małe postępy i gdyby został na kolejny sezon w Lechu to te postępy byłyby jeszcze większe. Po prostu szkoda.
KotorFan
Tyle, że poprzednio Rutkowski świadomie osłabił zespół przed elim. LM, teraz zrobili chyba wszystko co mogli.
Zaur powodzenia i wielka szkoda, że Cie już nie ma w Lechu.
Kiedy przychodził do Lecha śmiałem się. Ale był to śmiech przez łzy. Że co? Jakiś Sadaev – boiskowy idiota z rezerw Lechii..? Za Teodorczyka?!? Gdyby ktoś wtedy powiedział mi, że za 9 miesięcy podczas mistrzowskiej fety najgłośniej będę skandował jego nazwisko – zadzwoniłbym po pomoc lekarską dla tego jegomościa. Szkoda, wielka szkoda. Uwielbiałem patrzeć jak zapierd**** na boisku za trzech. To jedyny facet w Lechu, któremu byłem w stanie wybaczać indolencję strzelecką. Powodzenia Zaur!
Wielka szkoda. Najwiekszy walczak w ostatnich latach odchodzi w takich okolicznosciach, coz inna kultura i co niektorym trudno to pojac. Rodzina dla niego wazniejsza niz kariera i takie decyzje podejmuja ludzie z silnym charakterem. Takich pilkarzy w Lechu sie nigdy nie zapomina. Powodzenia Zaur w dalszej karierze i w zyciu rodzinnym!
Nie spodziewałem się, że będę żałował jak będzie odchodził, naprawdę super zawodnik, waleczny, szkoda że nie został u nas. No, ale życzę mu powodzenia i będę go dobrze wspominał!
Zaur-ciekawe zjawisko socjologiczne-napastnik który był nieskuteczny, uwielbiany przez tłumy za walkę. Dzięki Zaur i powodzenia!
Liczę, że zarząd był przygotowany na taką ewentualność i kogoś na miejsce Terrorysty nam zakontraktują. Za to Skorża pewnie się nieźle wścieka, nie chciałbym trenerowi w drogę teraz wchodzić. 😉
Początkowo nie byłam przekonana do Zaura – nie widziałam go w Lechu.
Dopiero czytając pierwszy (i chyba jedyny) z nim wywiad poczułam do niego sympatię. Ujął mnie swoją skromnością, choć na boisku to wojownik. Ładnie wtedy powiedział, że jeśli ktoś okaże mu serca, zaufa mu, odda to wielokrotnie. I tak się stało.
Niech Ci się wiedzie jak najlepiej. Żaden kibol Kolejorza nie zapomni Cię. Powodzenia.
Wielka szkoda że Zaur nie zdecydował się na grę u nas choćby w tym sezonie.Przypuszczam że byłby to dla niego bardzo ważny i dobry czas.Ale jest jak jest.Powodzenia Zaur.
Wielka strata…Zaur wyciągał maksa fizycznie i mentalnie z każdego…boje sie jak reszta zareaguje. Powodzenia Zaur
Dzięki!!!
Powodzenia!!!
Zawsze miałeś w sobie niespokojnego ducha, czasami tak wychodzi po prostu , ze coś nas zmusza do trudniejszej drogi.
Dzięki i powodzenia Zaur.
Czy naprawde Rutkowscy nie mogli sciagnac rodzine Zaura do Poznania na ten rok czy dwa?
Chcieli. Tylko rodzina nie chciała, w sumie trudno im się dziwić.
Wielki strata, oby odnalazł się w Rosji bo zasługuję na grę w dobrym zespole.
@Wielka* (mam nadzieję, że redakcja przy zmianach jakie zaplanowała doda również edycję swoich postów, bo człowiek się zamyśli czy źle naciśnie i potem takie literówki wiszą pod artykułem.)
Dzięki Zaur i powodzenia może jeszcze kiedyś wrócisz do Lecha.
Lepiej, że odszedł jeśli jako profesjonalny piłkarz nie potrafił sobie poukładać takich kwestii rodzinnych. Trochę to słabe. Niemniej Powodzenia, choć wielkiej kariery nie wróże.
Trzymaj się Zaur. Dzięki za walkę i poświęcenie. Powodzenia w nowym klubie.
Wielka szkoda, naprawde fatalna informacja dla wszystkich kibicow Lecha Poznan! Takiego faceta nie sposob zastapic z miejsca, moze byc bardzo ciezko bez Zaura. Niemniej jednak powodzenia Zaur! W Poznaniu zawsze bedziesz milo widziany.
Wielka szkoda, ale co zrobić. Dzięki za wszystko i powodzenia.
Wojowniku dzieki za walke o kazdy centymetr boiska!Nie sposob nie przyznac ci racji-rodzina najwazniejsza.Szacunek ze w dzisiejszych czasach sa jeszcze tacy ludzie,bo wiekszosc sprzedala by swoja rodzine za 5zl.Szkoda tylko ze nie udalo sie sprowadzic Sadajevow do Poznania,bo takim zaufaniem Zaur nie zostanie obdarzony nigdzie indziej.
Ps nie ma co porownywac Zaura i Lewego.Robert odchodzil jako krol strzelcow i najskuteczniejszy pilkarz Lecha.Zaur choc istotny to jest do zastapienia.
Dziękuję Zaur za każdą minutę walki, za każdy sprint by odebrać piłkę, za każdą chwilę emocji którą dałeś. Za to jak szybko potrafiłeś zdobyć serca kibiców od dzieci po starych kiboli. Chyba żaden zawodnik tak szybko nie zdobył miłości trybun. I chyba żadnego nie było mi tak żal gdy kończył przygodę z Kolejorzem. Byli tacy co określili Twoje przedłużanie odpowiedzi co dalej telenowelą i farsą. Myślę że dla Ciebie to rodzaj tragedii bo każdy wybór był zły i żaden nie da Ci szczęścia.
Dzięki Zaur za walkę i powodzenia ! Aczkolwiek ja za nim płakać nie będę. Wierzę że jest spokojnie do zastąpienia. Tutaj dostał mega wsparcie i zaufanie i myślę że źle robi o traci wielką szansę. Ale to już jego sprawa.
zapamiętam to jak „skasował” Orlando Sa i wpadł w pole karne przyjaciółki lobem trafiając w słupek 😀 cały Zaur!
Jeszcze raz Zaur:
dzięki za waleczność – nikt tak jak Ty nie potrafił pokazać, że mu zależy… a przy okazji obrońcy rywala wiedzieli, że lepiej Cie nie faulować bo to i tak nic nie da i możesz się jeszcze wkurzyć
Dzięki za nieprzewidywalność – łatwiej wygrać w totka niż rozszyfrować Twoje zamiary – mecz w Warszawie w rudzie finałowej i ten wspaniały lob… coś cudownego
Dzięki za charakter – takich ludzi nam brakowało
WIELKIE DZIĘKI
Swoją drogą mam nadzieję, że zarząd będzie go zapraszał na mecze przy Bułgarskiej 🙂 chciałbym jeszcze raz usłyszeć głośne ZAUR!!! na stadionie 🙂
Co do osób krytykujących lub nie rozumiejących decyzji Zaura – najwyraźniej jeszcze do tego nie dorośliście… Sadaev pokazał w ten sposób, że jest prawdziwym mężczyzną i szczerze powiedziawszy zyskał jeszcze więcej w moich oczach niż w trakcie minionego sezonu…
„Myślę że dla Ciebie to rodzaj tragedii bo każdy wybór był zły i żaden nie da Ci szczęścia.” Komentarz idealnie pasujący do tej całej sytuacji. Podpisuje się wszystkim czym mam i moge.
Od siebie dodam, że niektórzy pamiętają go jako niezrównoważonego zawodnoka, który w każdej chwili może wylecieć z boiska.Dla wszystkich piłkarzy powinien być wzorem jak powinno się walczyć w każdym meczu. Powodzenia Czeczeński Wojowniku!
JR (od 1991)
Ja zapamiętam jego interwencję w ostatnim meczu z Wisłą, gdy był faulowany, ale szybko się podniósł i wracając po piłkę nie tylko ją odebrał rywalowi, ale i świetnie rozpoczął atak Lecha na skrzydle prostopadłym podaniem wzdłuż linii… Cały Zaur, którego zapamiętają kibole Lecha na bardzo długo. Jak dla mnie odchodzi bardzo dobry zawodnik, pomimo tego że czasem sam na niego przeklinałem za nieskuteczność, ale jednak charakterem porwał trybuny.
Dzięki Zaur za wszystko.Mam nadzieje,że niektórzy nasi piłkarze zobaczyli co znaczy mieć charakter i będą zapierdalać na boisku na maksa,umiejętności nie trzeba mieć wielkich,wystarczy serducho,to powinna być norma u zawodowca.
39 minuta meczu z Wisłą. Zaur biegnie z piłką, wiślak go przewraca, on wstaje i leci dalej. Tak go zapamiętam. Dzięki!
Dzięki Zauras za wszystko co zrobiłeś dla Lecha.
Powodzenia!
Zaur powodzenia i dzieki wojowniku. Ogromna strata dla Kolejorza.
Nie bylem zwolennikiem Zaura na poczatku jego pobytu, wkurzala mnie jego skutecznosc i egoizm. Jednak z biegiem czasu widac bylo jak sie zmienia, jak zaczyna wpasowywac sie w zespol. Szkoda ze musial podjac taka a nie inna decyzje, ja ja respektuje i szanuje go tym bardziej jako czlowieka. Moze istotnie powroci do nas bo chyba dopiero u nas poczul sie dobrze. W ostatnich meczach widac bylo tez coraz lepszy kontakt z innymi zawodnikami. Powodzenia zaur i wracaj gdy tylko bedziesz chcial.
Nigdy nie komentowałem.Po prostu nie miałem takiej potrzeby.Dzisiaj muszę. ZAUR DZIĘKUJĘ!!!!
Kuzna mialem nadzieje, ze zostanie. Kim mamy Go zastapic?
Trudno, było minęło. Nie ma co rozpaczać. Odszedł walczak przyszło dwóch (Teteh i Robak). Jakby Zaur miał coś kombinować tęsknoty z wyjazdami do Czeczeni to lepiej że tam pozostał, choć Terek go zbytnio nie chce. Zagrał kilka pięknych akcji ale też wiele spartolił w sposób niezwykły.
Pytanie na dziś: czy ktoś dojdzie na skrzydło?
kur… a jeszcze wczoraj się łudziłem że może jednak zostanie.No cóż, jeżeli uznał że tak będzie lepiej dla niego i jego rodziny którą bez wątpienia kocha ponad wszystko, to trzeba uszanować tę decyzję.Życzę Ci Zaur wszystkiego najlepszego w dalszej karierze i wpadnij kiedyś do Poznania.
Wielka szkoda i strata. Faktycznie nie pamiętam piłkarza który po półrocznym pobycie u nas tak łapałby za serca 🙂 Walczak jakich mało. Będzie mi go brakowało…
Ja od pierwszego momentu w lechii wiedziałem że to ciekawy grajek, więcej bardzo się cieszyłem że do Nas przychodzi. Jednak pod koniec jesieni wkurwial na maxa (ale kto wtedy nie irytował), a po akcji z zębem sądziłem że już nic z Niego nie będzie. A teraz jest wielką stratą. Ciężko to przyjąć, ale Wielki Szacun za miłość do matki a nie kariery
Powodzenia Zaur! Jeden sezon a będziesz wspominany przez lata! Niewielu tak ma
Nigdy nie sądziłem że kogoś kto niemal co mecz można było krytykować za swoje boiskowe wybory będzie się tak żałować po odejściu. On dał temu zespołowi siłę i agresywność której brakowało w poprzednich latach i to w ostateczności dało nam Mistrza. Zaur,Karol, Trała i Paulus to cztery konie które ciągnęły naszą lokomotywę. Dzięki ZAUR
Sercem nadrabiał mniejsze umiejętności. Miło się patrzyło jak niezależnie od klasy rywala szarpał i walczył z przodu. Lech zyskał przede wszystkim dlatego, że grając jednym napastnikiem mógł spodziewać się, że piłka z przodu zostanie utrzymana. Pamiętam jak Ślusarz kopał się po czole kiedy dostawał dzidę i nie potrafił opanować piłki. Z Zaurem było inaczej. Miał też dobry drybling co przy większej skuteczności mogło z niego robić kozackiego napastnika.
Szkoda, nie jest to może niezbędny element układanki, ale z pewnością jego brak będzie odczuwalny.
Dzięki za wszystko i powodzenia! Może kiedyś jeszcze wróci. Byłoby fajnie 🙂
Oj Zaur szkoda – do zobaczenia, może później, w innym czasie. POWODZENIA !!!
Dawno nie było zawodnika o którym jest taka jednomyślność wśród kibiców. Życzyłbym sobie żeby któryś z aktualnych zawodników Lecha zastanowił się nad fenomenem Zaura i wreszcie „wyciągnął wnioski”.
Zaur DZIĘKI !!!
Naprawdę szkoda , że tak wyszło , myślałem , że jak przyjechał i wziął udział w treningu , to pojechał z powrotem aby jakieś sprawy pozałatwiać czy coś.
Dzięki ZAUR ! 🙂 i powodzenia w dalszej karierze najlepiej z samymi sukcesami.
Jak niewiele potrzeba aby zostać w pamięci kiboli.Waleczne serce-to klucz do sukcesu i trener.Bo trzeba przyznać że Skorża potrafił zmienić jego podejście do gry.Jeśli nie zapomni tego co mu u nas w głowę powkładano to w lidze rosyjskiej niebawem o nim usłyszymy a przynajmniej o sumie transferowej za jaką go sprzedano na zachód.
Kurcze, musze sie przyznac, ze po odejsciu Zaura caly czas odczuwam taka pustke jakby ktos bliski memu sercu odszedl. To byl taki swoj chlop, ostatnio mocno kojarzony z Kolejorzem. Uwazam, ze bez niego nie byloby tego mistrza. Przyszedl w momencie gdy Lech byl kompletnie rozbity mentalnie i juz w pierwszych meczach pokazal wole walki i dal przyklad innym. Fakt, byl nieskuteczny i mial slabsze mecze ale wielu zapomina, ze nie byl to typowy napastnik egzekutor jakim byl np Rudniev. On angazowal sie w pomocy i czesto w obronie i przez to zajmowal uwage rywala i dawal wiecej miejsca innym. Potrafil tez swietnie rozgrac pilke i podac jak np jego swietna akcja przy pierwszym golu w Gdansku. Po Djuce, odszedl kolejny wielki Lechita choc w innych okolicznosciach i po o wiele krotszej grze w Kolejorzu. Djuka odnalazl szczesie rodzinne w Poznaniu a Zaur niestety dla nas nie.
Dzięki Zaut
Zaur dziękuję! Za niezapomniane emocje, za to, że mogłem cieszyć się z naszych zwycięstw, za Twoją wolę walki, zaangażowanie, oddanie naszej drużynie… Nie tylko ja uważam, że bez Ciebie nie byłoby w tym roku mistrza. Nie tylko ja czuję jakąś pustkę po Twoim odejściu. A to pokazuje, jak ważnym w zespole byłeś ogniwem. Jeszcze raz dziękuję i powodzenia!
Dzieki Zaur za walke. Tak nawiasem mowiac to troche jednak przeceniaja ludzie tego zawodnika. Nie znam dobrego napastnika co bramek nie strzela. A takiego podniecenia to u nas Lewandowskim nie bylo.
I dobrze nic na siłę! Ciekawe kto go zastąpi?! Ogólnie założe się że już nic nie osiągnie to były dla niego jedyne i najpiękniejsze chwilę w przygodzie z piłka dziwna decyzją..
zagadzam się z @kksiak i @pozn – piłka to nie MMA.
Nieco przeceniacie rolę Sadajewa. Bardziej „robił show” niż był napastnikiem. Z nim Lech grał i tak BEZ napastnika. To dzięki Skorży zaistniał w Lechu i pewnie gdzie indziej nie zaistnieje, zginie gdzieś w tajdze.
Dokonał wyboru, jego sprawa, ale nie przeceniajcie jego roli w Lechu.
Dzięki Zaur za wszystko,powodzenia.
Stowoda- Sadajew bramek nie strzelał, ale na tyle absorbował uwage obrońców że cała reszta naszych mogła strzelić tyle bramek. Który zawodnik w T-ME potrafił w asyście dwóch czasem trzech rywali spokojnie operować piłką w polu karnym? Żaden, nawet Radovic jak grał czy też biegajace 8 milionów euro Duda. Jeżeli zaszufladkować Zaura do roli napastnika to faktycznie snajperem był takim sobie , ale jeżeli patrząc na to co robił na boisku to był piłkarz na naszą lige wybitny.
Kiedy Zaur grał w Lechii budził mój strach, zwyczajnie nie lubiłam go, szczególnie po tych dwóch bramkach strzelonych Lechowi. Moją sympatię zdobywał stopniowo, dziś czuję prawdziwy żal. Nigdy nie zapomnę ostatniego meczu z Wisłą, gdy faulowany, podniósł się i nie czekając na gwizdek pobiegł dalej. Prawdziwy wojownik. Będzie Cię brakowało. Powodzenia Zaur! Dzięki za wszystko, za walkę i serce zostawiane na boisku.
25 meczow i tylko 5 goli, a płaczecie jakby sprzedali Artioma 😉 Bez jaj
@Catalyst Dwojka- ty zupelnie nie masz pojęcia za co lubimy Zaura.
@Catalyst_Dwojka, kompletnie nie znasz się na piłce. W prawie każdej akcji bramkowej brał udział Zaur. Strzeliliśmy najwięcej bramek w lidze, a chłopak zapie***ał w obronie tak samo.
Dzięki wojowniku. Liczę że kiedyś do nas wrócisz. Powodzenia
szkoda
@stowoda może my nie przeceniamy role Zaura tylko ty na piłce się kompletnie nie znasz. Przypiełes mu jakąś łatkę napastnika, której on w rzeczywistości nie miał. Nowoczesna piłka coraz bardziej zdejmuje takie łatki. A jaką rolę miał w Lechu to się okaże ale na pewno dużo większą niż się tobie wydaje.
Dzięki za wszystko Zaur. Powodzenia w dalszej karierze.
Dzięki za wkład w zdobyciu MP i powodzenia.
Czekamy na Ciebie Zaur. Jeżeli nie na zawodnika Naszego Ukochanego Kolejorza to na honorowego KIBOLA!
Rodzina najważniejsza, dokładnie Zaur, powodzenia
ZAUR -Waleczne Serce. Na zawsze pozostaniesz w pamięci kibiców . Takiego serducha i zaangażowania w grze nie ma żaden inny piłkarz Lecha .
@Catalyst, czyli wedlug twojego rozumowania powinnismy plakac po Voju bo strzelil dla Lecha o wiele wiecej bramek. Keita tez byl dobry bo napastnikiem nie byl a strzelil kilka bramek. Dobrze, ze Messi strzela regularnie bo jakby sie zacial to okrzyknieto by go drewniakiem.
Strasznie żal że nie został, był jednym z najlepszych naszych zawodników, a ci co tego nie widzieli niech lepiej się zamkną , tyle serducha co on wkładał w każdy mecz.
Może kiedyś do nas wróci, jestem przygnębiony tą stratą. DZIĘKUJEMY ZAUR POWODZENIA
Zaur!!!!!
moze jednak to do konca nie mama rodzina byla przyczyna odejscia CZECZENA nikt z was sie nie zastanawial nad tym bo ja mam rozne mysli i spostrzezenia ale nie bede sie rozwijal a tropy sa rozne a co do kunsztu pilkarskiego no iw ogole to nie wpadajmy w euforie bo bywalo z nim roznie szalu nie bylo DAMY SOBIE RADE i dziwi mnie czasami to rozczulanie nad ZAUREM to nie RONALDO itp zagral pare spotkan dalej nie ma zamiaru no i co takie zycie PS.TEZ MU ZYCZE POWODZENIA jednak da sie go spokojnoe zastapic
Zaur – wracaj do Poznania!
Dla takiego piłkarza jak On z jeszcze większą przyjemnością przychodzilem na mecze. Mógł tu grać, pójść dalej na zachód, później wrócić i zostać legendą klubu. Wybrał inaczej. Dzięki Zaur za wszystkie emocje w Kolejorzu i powodzenia!
Odchodzi piłkarz, który „robił różnicę”. Dzięki Zaur.
DZIĘKI Zaur! Miałeś wielki wpływ na zmianę mentalności kolegów, którzy byli wcześniej dymani na lewo i prawo kiedy ich trenerem był złocieniecki mag – Ru-mak. Szacunek za Twój wkład w MP
Dzięki Zaur. Bardzo bedzie cie brakowało :/
Dzięki za mistrza Zaur! Będzie Ciebie teraz brakowało. Mam nadzieje że jeszcze kiedyś dla nas powalczysz. Powodzenia!
Niech spada !
Zaur to w Kolejorzu to taki gość od zera do bohatera szkoda że go nie będzie no ale chyba ważne też jest że jak dla mnie to nasz klub szanuje i nie próbuje coś kombinować tylko mówi w prost nie da rady i za co mu gigantyczny szacunek . A jeśli chodzi o relacje rodzinne to tam jest zupełnie inna kultura.