Reklama

W Bośni cały czas śledzą Lecha

Już tylko 12 dni dzieli Lecha Poznań od pierwszego meczu z FK Sarajevo. Oba zespoły wchodzą już w decydującą fazę przygotowań do nowego sezonu 2015/2016 i przy okazji do pucharowego dwumeczu.


Podopieczni Dzenana Uscuplicia przebywają obecnie na obozie w Słowenii. Na razie rozegrali dwa sparingi w których pokonali dużo niżej notowanego Boraca Jelah 5:0 i wygrali z RNK Split 1:0 po golu z karnego byłego gracza Cracovii, Bojana Puzigaćy. Jutro FK Sarajevo ma zmierzyć się kontrolnie z HNK Rijeka, 7 lipca spotkać się z Olimpiją Ljubljana, a na koniec przygotowań 10 lipca zagrać z jednym z zespołów juniorskich.

Tymczasem plany Lecha Poznań trochę się zmieniły, a wszystko ze względu na konieczność zgrania drużyny i szybszego wprowadzenia do rytmu meczowego rekonwalescentów. Kolejorz ma spotkać się towarzysko z APOEL-em Nikozja jutro i w sobotę, a dzień po meczu o SPP z Legią Warszawa rozegrać jeszcze jeden sparing, który będzie zamknięty. Dla Kolejorza utajnienie paru rzeczy będzie niezwykle ważne. FK Sarajevo regularnie śledzi losy naszego klubu, a już szczególnie bośniackie media.

Tamtejsze portale cały czas piszą o Lechu Poznań, o jego niedawnych transferach, a nawet o sparingach podając niemal na żywo wyniki gier kontrolnych naszej drużyny. Nie brakuje też wielu zdjęć, tekstu o Zaurze Sadaevie czy nawet o problemach Kolejorza. Artykuł na ten temat napisali dziennikarze serwisu „sportsport.ba”. Zwracają oni uwagę na problem z napastnikiem, na mało czasu na zgranie drużyny oraz na kłopoty z Kasprem Hamalainenem, który przez poród dziecka stracił ładnych kilka dni przygotowań.

Bośniackie media cytują również wielu piłkarzy FK Sarajevo, choć nie tylko. Niedawno były obrońca ŁKS-u Łódź, Tarik Cerić mocno pochwalił nasz klub i w ogóle polską ligę. Z kolei napastnik Mistrza Bośni, Leon Benko zaznaczył, że to Lech Poznań jest faworytem. W tym samym tonie wypowiedział się jeszcze kapitan „bordowo-białych”, Ivan Tatomirović. Obaj zapowiedzieli jednak ostrą walkę o awans. Na mecz z Kolejorzem bardzo nakręcają się także bośniaccy kibice.


>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<



11 komentarzy

  1. KotorFan pisze:

    Dobrze zrozumiałem – gramy dwa razy z APOELem?

  2. RobertLech!!! pisze:

    Tak gramy dwa razy z Apoelem, to bardzo dobra decyzja bo kilku piłkarzy jeszcze nawet nie powąchało boiska a mecz el.lm już blisko.

  3. pat pisze:

    Bardzo dobrze bo tych sparingów troszkę mało..wynik mało ważny ale taktyka i zgranie..choć fajnie by było jakby nowi napastnicy coś strzelili..

  4. 07 pisze:

    Uważam, że zgranie nowych grojków może okazać się kluczowe. Nie dziwią mnie więc dodatkowe sparingi. Tym bardziej zamknięte. Ponadto kilku musi od razu wrócić do formy po kontuzjach czy urazach – Jevtić, Robak, Paulus. Serajevo to zbyt trudny rywal, aby zagrać dublerami…

  5. Kyubii pisze:

    Jutrzejszy mecz będzie transmitowany czy nie? Bo sobotni napewno tak

  6. KENT pisze:

    Na przyszłość sparingi powinny się odbywać z lepszymi klubami, chodź takimi jak Apoel.
    Bo w tedy wiemy na co nas stać, a nie ze słabo uszami.

  7. stowoda pisze:

    @KENT – zaistniałeś. Do Gniewina przyjedzie na mecz Schalke 04 i jeszcze za to zapłaci? Bzdura. Czasu mało a można zajezdzić graczy ( zabić tzw świeżość) albo klimat w drużynie gdyby tak np w sparringu dostali w dup 0-4. Po co?
    Najważniejszy rezultat z Sarajewem, a nie jakiegoś sparringu. Jak trzeba niech grają z Wartą czy Budowlanymi Poznań ( a tak nawiasem mówiąc w Poznaniu jest 21 klubów piłkarskich , a w woj.wielkopolskim 41… jest z kim grać!).

  8. GROSZKINS pisze:

    Im więcej sparingów tym lepiej

  9. miras pisze:

    GROSZKINS 100% racji

  10. pyra fan kks z breslau pisze:

    jestem gotowy do gry – na 1000 promi kurwa procen ale przy stole

  11. jaro pisze:

    Kent,twoja ksywa to z miejsca zamieszkania?Mieszkasz w UK?