Strzelić w końcu gola

zwyciestwoJuż za 11 dni Lech Poznań wybiegnie na murawę stadionu Olimpijskiego im. Asmina Ferhatovicia Hase. Zespół Kolejorza czeka ciężka przeprawa w której kluczowy będzie gol strzelony na wyjeździe.


Bramka strzelona na wyjeździe liczy się podwójnie o czym Lech Poznań nieraz już się przekonał i jej brak boleśnie odczuł. W ostatnich latach za każdym razem w III rundzie eliminacyjnej Ligi Europy w której pierwszy mecz grał na wyjeździe i zawsze przegrywał. W 2012 roku lechici polegli w Solnej z tamtejszym AIK-iem aż 0:3 tracąc wszystkie gole w drugiej połowie. Błąd popełnił wtedy Mariusz Rumak do którego się nawet przyznał. Przy stanie 0:1 trener poznaniaków po prostu rzucił się do przodu co skutkowało kolejnymi dwoma trafieniami dla Szwedów. W rewanżu Kolejorz wygrał co prawda 1:0, ale było to za mało, aby przejść dalej.

Rok później Lech znów w III rundzie eliminacyjnej Ligi Europy przegrał. Tym razem w Wilnie z Żalgirisem 0:1. W rewanżu gola na 1:0 strzelili Litwini przez poznaniacy potrzebowali do awansu już trzech bramek. Strzelili niestety tylko dwie, więc wygrali 2:1 co znów okazało się za mało, by awansować do kolejnej fazy. Lech Poznań zawalił wtedy przede wszystkim pierwsze wyjazdowe spotkanie w którym nie umiał zdobyć gola mimo wielu okazji. Kolejorz swoją nieskuteczność w III rundzie kwalifikacji Ligi Europy powtórzył przed rokiem. Znów przegrał na wyjeździe do zera tym ulegając w Gardabaer ekipie Stjarnanu.

W przeciwieństwie jednak do dwumeczu z AIK-iem Solna i Żalgirisem Wilno podopieczni ówczesnego trenera Mariusza Rumaka nie umieli wygrać na Bułgarskiej nawet jedną bramką, zatem odpadli. Rywal jakim jest FK Sarajevo to przeciwnik jak najbardziej do przejścia, aczkolwiek nie da się ukryć, że Mistrz Polski mógł trafić lepiej. W przeciwieństwie do poprzednich lat tym razem nie miał szczęścia w losowaniu, ale przynajmniej pierwsze spotkanie znów rozegra na wyjeździe. Przez to znowu kluczem do awansu będzie strzelenie tego niezwykle ważnego, dającego ogromny handicap gola na wyjeździe. Brak bramki w Sarajevie może być dla „niebiesko-białych” czymś bardzo złym, dlatego gracze Macieja Skorży muszą na wyjeździe za wszelką cenę ukłuć swojego rywala.

Lech Poznań przechodząc FK Sarajevo awansuje nie tyle co do III rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów w której nie ma szans na rozstawienie a dostanie się do ostatniej IV fazy kwalifikacyjnej Ligi Europy w której będzie już rozstawiony. Dzięki temu Kolejorz ominie nieszczęsną i pechową III rundę kwalifikacyjną Ligi Europy w której odpadał trzy razy z rzędu. W każdej kolejnej fazie pucharowej gol zdobyty na wyjeździe będzie miał dla Mistrza Polski ogromną wartość. Strzelnie bramki na obcym stadionie będzie dla Wielkopolan już połową sukcesu, a trafienie w Sarajevie 14 lipca ucieszy bardzo mocno, bo zwiększy szanse na zwycięstwo w dwumeczu z Bośniakami.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

[wpgform id=’91979′]

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




11 komentarzy

  1. RobertLech!!! pisze:

    W końcówce sezonu potrafiliśmy wygrać kluczowe wyjazdy z Legią i Lechią, trzeba po prostu przełożyć to na el.lm – zaangażowanie, konsekwencja, i gra z głową.

  2. Mouze(kom) pisze:

    Rumaka na szczescie juz nie ma,wiec mam nadzieje ze koszmmary Zalgirisowo-Strajnanowe juz nie powroca.

    Troche mnie irytuje podejscie „gramy o lepsza runde LE”
    Nie po to zostalismy MP zeby w el.LM interesowal nas tylko pierwszy dwumecz.Do LM pewnie nie wejdziemy,ale juz pisanie ze III runda eliminacji jest naszym celem to nieporozumienie,bo jak juz tak podchodzimy do sprawy to nie III a IV runda.
    Wygrana da nam awans do III rundy el.LM,a PRZY OKAZJI do IV rundy LE,nie inaczej.

  3. Linek pisze:

    Tylko FK Sarajevo nie można porównywać do Zalgirisu ani do Stjarnanu…

  4. truskawa pisze:

    Mecz z FK Sarajewo będzie inny niż z Żalgirisem i Strajnan. Nie będą się murować przez cały mecz i liczyć na konterki, więc w tym upatruję spore szanse Kolejorza. A i tak nie zmienia to faktu, ze chłopaki muszą wyjśc na murawę i walczyć do upadłego, gryźć trawę i nie dać się zepchnąć do defensywy. Liczę na doświadczenie Skorży i walkę chłopaków o kazdy centymetr boiska.

  5. KKS pisze:

    Ja bardzo licze na IV runde el.LM z trzech powodow: 1. Hymn Ligi Mistrzow na Bulgarskiej; 2. Emocje sportowe i duzy zastrzyk gotowki (2,4 mln+3 mln EUR); 3. Zagwarantowana minimum faza grupowa Ligi Europy. Taki powinien byc cel Lecha i jestem przekonany, ze to najlepsze rozwiazanie w zasiegu klubu.

  6. leśny pisze:

    Nie mieć szczęścia w losowaniu i trafić na 241 w aktualnym rankingu Zeleznicar Sarajevo , qrde odlot.Zapewne lepiej było wylosować FC Astana? Szczęście w losowaniu to będzie potrzebne w losowaniu następnych rund , aby nie trafić w 3 rundzie na 15 w rankingu FC Basel ….(koniecznie odpukać w niemalowane drewno , co niniejszym czynię)

  7. tomek27 pisze:

    lesny
    Zeleznicar ???

  8. leśny pisze:

    Ta , sorki FK Sarajevo , 207 w rankingu

  9. inowroclawianin pisze:

    Słuszny, trafny artykuł. Gol na wyjeździe to podstawa. Jeśli nie wygrać to przynajmniej bramkowo zremisować.

  10. Mouze(kom) pisze:

    @truskawa sadzisz ze Sarajewo zagra z nami otwarta pilke jak nawet w naszej lidze sa raptem 3-4 zespoly ktore maja odwage tak z nami grac.Sarajewo zagra tak samo jak Zalgiris czy Strajnan,tylko maja pilkarzy o wyzszych umiejetnosciach.
    W zeszlych latach mielismy mega szczescie w losowaniach,niestety to nie poomoglo „utalentowanemu” Rumakowi w awansie,wiec teraz nie placzmy ze limit szczescia w losowaniu wyczerpalismy.

  11. Damian pisze:

    Popieram pierwszy komentarz @Mouze, w końcu jesteśmy MP więc przejścia Mistrza Bośni jest dla nas obowiązkiem. Może nie skreślajmy naszych szans na LM bo ostatnio nasze drużyny były blisko awansu do tych rozgrywek. Więc może uda się przełamać tą passę 19 lat bez LM.