Felieton kibica: Barwy kibicowania

W 2015 roku dajemy kibicom Lecha Poznań okazję współtworzenia serwisu KKSLECH.com a nie tylko udzielania się na nim w komentarzach. Teraz pisząc tekst możesz liczyć na jego publikację tutaj. Dziś prezentujemy jeden z artykułów nadesłanych do nas przez kibica.


Barwy kibicowania

Dziś w wielu klubach kadra zespołu składa się w dużej mierze z obcokrajowców. Kluby, które obecnie reprezentują to tylko miejsce ich pracy. Ich rankingiem jest co miesięczna wpłata na konto a nie to ile Lech ugra pkt w Europie i czy jego obecny klub na tym skorzysta, a tym bardziej czy ugra coś dla Polski. Zapewne wiele osób kibicujących w pucharach innym klubom zasiada w Kotle. Może więc zaproponujecie stałym bywalcom Kotła NOVUM na polskim rynku kibicowskim … ba, zapewne nie tylko polskim, ale i światowym. Może warto w geście solidarności, aby nasz Kocioł pojechał dopingować np. ległą w pucharach? Wszak ranking, tak szeroko uwypuklony patriotyzm i dobro polskiej piłki. Propozycja warta przemyślenia dla europejskich kibiców drużyn, które niekoniecznie sympatyzują z Lechem.

Niedługo mecz o SPP w Poznaniu. Rozpropagujcie to w Kotle, na trybunach, w swych sektorach. I w skupieniu oczekujecie odzewu. Może zamówcie specjal do Wrocka, Białegostoku, Wawy? Wszak pkt i ranking rzecz święta. Sru z kibicowską prawidłowością, z kibicowską TOŻSAMOŚCIĄ, sru z codziennymi obelgami, z niebiesko-białym szalem i kolejowym herbem. Dla mnie osobiście takie podejście do kibicowania na niwie klubowej trąci groteską, czymś niebywale dziwnym i zarazem bardzo płytkim. Jak jest w innych państwach? Przecież tam też grają w pucharach, jest ranking i pkt, też są patrioci. Czy kibic Crvenej Zvezdy kibicować będzie Partizanowi? Czy kibic Rangersów trzyma kciuki za Celtic? Czy fan Millwall kibicuje West Ham? Liverpoolu – Man Utd? kibice Panathinaikosu – Olimpiakosowi Pireus?

To tylko kilka przykładów obrazujących różnice między piłką klubową a reprezentacją której jak najbardziej kibicować musimy wszyscy bez względu na to z jakich klubów pochodzą zawodnicy. Kiedyś noszenie szalika zobowiązywało do czegoś. Nie było ich w gustownym molochu, nie szło dostać po kilku kliknięciach w necie. Wielu kibiców swe pierwsze szale miało robione na drutach przez babcie, matki, dziewczyny. One wkładały w to serce, aby taki szal był najlepszy, najdłuższy, najładniejszy, abym tamten kibic nie wstydził się jego wyglądu, by zaczynał się i kończył kolorem niebieskim. To było wówczas bardzo ważne. Nie było na nich napisów, haseł, fragmentów piosenek… ale było coś czego chyba dziś brakuje. Była cholerna duma z jego posiadania, była świadomość włożonego trudu i ogrom własnej pasji. Dziś pary na randkę wybierają się specjalem do Warszawy mocno uwypuklając barwy i związek z Lechem 🙂 Czasy się zmieniają, bycie kibicem też. Jednak w tym całym nowym kibicowskim świecie jedno musi pozostać niezmienione, bo wówczas straci to sens i wartość. WIERNOŚĆ, bo jeśli jej nie ma to po jakimś czasie następuje rozwód, a szalik służy jako nic nie znaczący gadżet, koszulka z herbem jako ubranie na budowie, a w TV klub z brudną historią jawi się patriotycznym zbawcą.

kibol z IV

Chcesz, by w przyszłości także Twój tekst znalazł się na KKSLECH.com? Pisz i wyślij go do nas pod adres: redakcja@kkslech.com. Jest szansa, że ujrzy światło dzienne. Więcej dowiesz się -> tutaj

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




57 komentarzy

  1. legolas pisze:

    Idealne podsumowanie śmietnikowej dyskusji w ostatnich dniach. W pełni się zgadzam, w piątek wszyscy krzyczeć będą legia, legia kur*a, czy gdzie twoje berło, gdzie twa korona legio pier*olona. A 5 dni później niektórzy będą trzymać za nią kciuki w pucharach. To jest chore, liczy się tylko Lech.

  2. david_uk pisze:

    100 procent poparcia…kibolem się jest tylko jednego klubu. Świetny tekst i oby przemówił do miłośników rankingów!

  3. kibic z II pisze:

    Jak zwykle medal ma dwie strony. O ile z wieloma postulatami autora oczywiście się zgadzam, to należy jednak pewną rzecz wyjaśnic. Kibicowanie pozostałym Polskim drużynom w pucharach to pewne uproszczenie- nikt nie ma na myśli aktywnego dopingu i siedzenia z szalem Jagiellonii czy Legii przed telewizorem. Osobiście oglądając mecze Legii w Europejskich pucharach jestem prawie, że obojętny- jak wygrają to OK- są plusy, jak przegrają to płakać nie będę.

    Nie bądźmy hipokrytami, jeżeli chcemy jeździć za Lechem po Europie i osiągać z nim sukcesy, w siłę musi rosnąć cała liga i innej opcji nie ma. Jeżeli przykładowo Legia, Jagiellonia, Śląsk czy ktokolwiek inny z pucharów odpada, automatycznie spada możliwość, że sukces osiągnie Lech. Poza tym, rozumiem, że porażka Legii w lidze jest nam na rękę, ale w Europie? Szczerze mówiąc byłbym mega zadowolony gdyby Lech spotkał się z Legią np w 1/16 Ligi Europy. Szlagier niesamowity, na trybunach pięknie, wszyscy na tym by zyskali.

    Ten temat był już przerabiany milion razy. Wszyscy życzą Legii spadku z ligi ale czy w rzeczywistości na tym nam zależy? Jakby wszyscy nasi kibicowsko główni rywale spadli- Legia, Wisła, Śląsk, Lechia, to świętowalibyśmy, że w kolejnym sezonie na Bułgarskiej nie pojawi się żaden kibicowsko i piłkarsko atrakcyjny rywal?

    Dopingowanie i kibicowanie to jedno, ale zachowajmy zdrowy rozsądek. Jesteśmy kibicami Lecha, zależy nam na jego sukcesach i na tym się skupmy. To co dzieje się w Warszawie to ich sprawa, ale pamiętajmy, że jeżeli pozostałe drużyny w Pucharach nic nie zdziałają, to za pięć lat będziemy się kopać po czołach i odpadać z kelnerami jak dotychczas bo nikt w te ligę nie będzie chciał inwestować.

  4. Anonim pisze:

    Kibol z IV dobra lekcja i odswiezenie wiedzy o barwach dla wszystkich. Ogrmona szkoda, ze w dzisiejszych czasach tak malo pilkarzy ktorzy utozsamiaja sie z klubem, jego barwami i wiernoscia.

    kibic z II – masz prawo do takiego zdania ale pozwol, ze sami bedziemy wybierac czy bedziemy trzymac kciuki za inne kluby czy tez nie. Trzymaj kciuki za 7egie to moze spotka sie z Lechem; Wielu z nas nie tyle co zyczy jej spadku a kompletnego rozwiazania klubu i zaorania lazienkowskiej lecz wynika to bardziej z naszej delikatnie mowiac niecheci za ich historie nizeli z hipokryzji. Nie bede trzymal kciukow za zaden klub ktorego kibice tydzien pozniej beda jechac Lecha z trybun. Reasumujac : Prosze zachowaj swoje definicje kibolstwa dla siebie.

  5. endrjiu pisze:

    Powyzszych wypocin jestem autorem.

  6. Glos pisze:

    Kibic z II: musze stwierdzic ze wedlug Twojej tezy o kibicowaniu obcym brak mi zdrowego rozsadku!! Jakos trudno mi sie przebic z uczuciem szczescia gdy legia wygrywa!! Juz szybciej mam to uczucie gdy dostaje baty i to mocne. Reszta zespolow jest mi prawie obojetna i z reguly nie ogladam meczy w tv z ich udzialem bo szkoda mi czasu. Jesli juz mam ogladac mecze z udzialem innych druzyn to musza one choc grac dobra pilke a nasze zespoly na arenie miedzynarodowej wypadaja raczej blado. Co do inwestowania w nasza lige – wazniejsza od wynikow jest liczba widzow na meczach ligowych. Tam gdzie sa kibice sa pieniadze i sponsorzy, tam mozna stworzyc ciekawy zespol do walki na europejskich stadionach.

  7. Dubliner pisze:

    Tylko KKS!!!!

  8. Al pisze:

    Porażki Legi zarówno na krajowym podwórku jak i w Europie cieszą .Legia na to po prostu sobie zasłużyła .
    Życzenie samych porażek innym Polskim klubom w Europejskich rozgrywkach należy do skrajności . Każdy kibic Lecha ma prawo do własnego zdania w tej kwestii . A teraz kto ma inne zdanie może sobie poużywać kto pierwszy ?

  9. wer pisze:

    Czemu twoim zdaniem legia sobie zasłużyła?

  10. leftt pisze:

    Wygrane Śląska czy innej Jagi w LE mają ten plus, że lepiej smakuje mistrzostwo, pomijając już nawet te nieszczęsne punkty do rankingu. Zawsze lepiej być mistrzem ligi, której eksportowe drużyny nie dały się ograć jakimś kozojebcom. Oczywiście nt. kibicowania Legii w pucharach pełna zgoda z autorem.

  11. Ejber pisze:

    Życzysz źle innym polskim klubom w Europie? Nie masz prawa nazywać siebie patriotą ew. lokalnym, a dużo patriotów na trybunie nr II zasiada 🙂 Żeby nie było ja też zawsze się cieszę kiedy legia przegrywa, ale np mój śp dziadek stały bywalec stadionu na Dębcu a potem jak zdrowie pozwalało zabierał mnie na Bułgarską kibicował w pucharach KAŻDEJ polskiej drużynie i jeśli taki kibol z IV czy jakiś inny powiedział mu, że ma wypierdalać ze stadionu bo nie jest prawdziwym kibicem i niech jedzie sobie na legię czy wisłę, to mój dziadek napluł by mu w ryj. Dziękuję.

  12. Al pisze:

    @wer Pisałem kiedyś obszernie na ten temat .Teraz tylko wspomnę o nieuczciwym wcielaniu do Wojska najlepszych zawodników np; Okońskiego . Poznański przemysłowiec wykupił go z Legii i ponownie grał w Lechu . Za te praktyki Legię nienawidzą kibice z całej Polski . CWKS-Centralny wojskowy klub sportowy .

  13. Al pisze:

    Oczywiście pisałem o wcielaniu do CWKS

  14. fan123 pisze:

    Dlaczego wszyscy oglądają ligę angielską? Ponieważ wiele klubów gra na zbliżonym poziomie. Jeżeli chcemy podnieść wartość sportową Lecha to musimy mieć lepszą rywalizację. Jeśli tak nie będzie to znów odpadniemy z płetwonurkami z grenlandii

  15. legolas pisze:

    Każdy ma swoje zdanie i należy to uszanować, jednak jeżeli użytkownik X kibicuje legii, Śląskowi i Jadze w pucharach, lub jednej z tych drużyn to niech nie namawia innych albo nie chwali się

  16. leftt pisze:

    Aha, i nie lubię tego określenia „kibicowska prawidłowość”. Co to w ogóle znaczy? Że wszyscy kibice muszą mieć na każdy temat związany z Lechem takie samo zdanie? Brzmi podobnie jak „polityczna poprawność”. I kojarzy się z chińskimi mundurkami względnie dziarskimi chłopcami zamawiającymi pięć setek.

  17. Glös pisze:

    Ejber: daj sobie dzieciaku na wstrzymanie i poczytaj troche o takim tworze jak CWKS legia i potem pieprzyc mozesz cos o patriotyzmie!! A moze najpierw sprobuj okreslic codla Ciebie to jest ten patriotyzm!! Skoro uzyles tego slowa to kibicowanie tej kur… z L3 jest obraza tego slowa.

  18. Al pisze:

    Dumie Wielkopolski Lechowi Poznań kibicują ludzie z różnych miast ,miasteczek i wsi Wielkopolski .Sympatycy Lecha rozsiani są po całym kraju i świecie . Bardzo często kibicują lokalnej drużynie . Jedni są bardzo zaangażowani, inni mniej ale w sercu mają Lecha. Ci sympatycy są często wyśmiewani ,obrzucani obelgami tylko dlatego że są w wielu sprawach niedoinformowani lub mają inne zdanie . Są tu na forum ludzie młodzi starzy początkujący i bardzo zaawansowani o różnym stopniu wiedzy których należy uszanować . Są też takie osoby które chcą być wyrocznią a do tego mają skrajne poglądy . Bardzo często osoby te nie przebierając w słowach narzucają swoje poglądy . Ich punkt widzenia należy uszanować ale nie wolno pozwolić by narzucano go innym użytkownikom . Apeluję o więcej wzajemnej tolerancji i unikanie skrajności . Podziały niczemu nie służą .Łączy nas Lech i niech tak pozostanie .

  19. mz pisze:

    Jak zwykle tekst/wypowiedź alfy i omegi z IV ze skrajnym spojrzeniem na sprawę… i jak zwykle po skrajnej interpretacji (słowo klucz dla tego Pana) czyjejś wypowiedzi, która często jest chybiona…

    @Al (7 lipca 2015 o 15:27)
    „Są tu na forum ludzie młodzi starzy początkujący i bardzo zaawansowani o różnym stopniu wiedzy których należy uszanować . Są też takie osoby które chcą być wyrocznią a do tego mają skrajne poglądy . Bardzo często osoby te nie przebierając w słowach narzucają swoje poglądy . Ich punkt widzenia należy uszanować ale nie wolno pozwolić by narzucano go innym użytkownikom . Apeluję o więcej wzajemnej tolerancji i unikanie skrajności . Podziały niczemu nie służą .Łączy nas Lech i niech tak pozostanie .”

    Zacytowałem, bo samo napisanie, że się z tym zgadzam i popieram, byłoby za mało.

    ———
    Droga Redakcjo kilka pytań do Was.
    Czy podpisujecie się w pełni pod tym artykułem?
    Jaki jest cel publikacji takiej treści (skrajnej, przekoloryzowanej i tworzącej podziały)?

  20. siwus89 pisze:

    Od początku domyślilem się kto jest autorem tekstu 🙂

  21. KrewIHonor88 pisze:

    Serwisy nieoficjalne mają to do siebie, że mogą publikować treści będące wyrażeniem ich opinii na dany temat, nie muszą być obiektywne. Zresztą, felieton z zasady nie jest formą obiektywną. Jeżeli się to komuś nie podoba, niech czyta oficjalną i tyle. Pod samym artykułem mogę się tylko podpisać. Nie rozumiem jak można się skurwić kibicując najbardziej znienawidzonej drużynie. Lżą nas kibice legii, lży nas prezes i lżą sami piłkarze. To nic nie znaczy ?

  22. piotr06 pisze:

    Niemcy pod tym względem są inni. W lidze Bayernu nikt nie lubi, ale w pucharach, jak już wszystkie Dortmundy, Schalki i Bayery poodpadają to wszyscy kibicują Bayernowi. Co kraj to obyczaj.

  23. baczewski57 pisze:

    Po przeczytaniu pierwszego zdania wiedziałem kto jest autorem. Autor tworzy nowe pojęcie kibicowania – ” faszyzm kibicowski ” . Czy powstała nowa ” rasa panów ” , panów – kibiców z IV . Sport zawsze był oznaką pokoju zrozumienia . Nie wiem jakie poglądy na temat takiego kibicowania miałby baron Cuberten . Poglądy Kibola z IV nie mają nic wspólnego z ideą pokoju i zrozumienia . Ale jak już ktoś tutaj powiedział każdy ma prawo do swoich poglądów – ja też.
    PS na igrzyskach w Berlinie Hitler nie podał ręki Owensowi

  24. stowoda pisze:

    baczewski57- co za bzdura o Hitlerze, w kontekście artykułu.
    Kibolem Lecha jest się w 100% i reszta niech sobie gra. Ani ziębi ani grzeje.
    Na tym polega „fanatyzm klubowy”.
    Razem co najwyżej można kibicować reprezentacji PZPN-u bo tam „groch z kapustą” – ani Jaga, ani Zabrze, ani CWKS, ani Kolejorz. Nie pojmuję gdzie tu jakieś wątpliwości.

  25. Jarecki pisze:

    Ja tylko tytuł przeczytałem i już wiedziałem kto to napisał 🙂 ! Faktycznie chłopak się zagubił. Ale myślę że ktoś coś źle zinterpretował. Śledzę tą dyskusję od paru dni i jakoś nie znalazłem wpisu że ktoś specjalnie kibicuje ległej ! Prawie 100 % życzy im wszystkiego najgorszego ! I to jest według mnie ok. Też im życzę samych porażek i mam gdzieś punkty i rankingi. Problem dla kibola z IV zaczyna się jak ktoś dobrze życzy Jadze, Śląskowi i innym. Uważam że każdy ma swój rozum i ma prawo kibicować bardziej lub mniej komu chce. Oprócz ległej oczywiście. Tego nawet ja nie ogarniam ! Czyli co ? Arce, KSZO, Craksie można, a Np. Górnikowi, ŁKS, Jadze nie można ? Bo ktoś sobie wymyślił ze teraz tych lubimy a tych nie ? To chore jest. A ja akurat jak darłem ryja w kotle 35 lat temu pamiętam i mieliśmy przyjaźń właśnie z Górnikiem, ŁKS Itd. I zawsze będę im życzliwy. To juz każdego indywidualna sprawa.

  26. JR (od 1991 r.) pisze:

    a ja bez szowinizmu i na spokojnie przyjmuję każdą porażkę Legii Warszawa z uśmiechem satysfakcji. Dziś nawet mam więcej powodów niż kiedyś. Ranking ligowy ma znaczenie nie powiem, ale każdy klub ma swój współczynnik, z którego korzysta dość długo, więc współczynnik Legii mam w żopu.
    A oto powody (subiektywnie):
    1. nienormalna atmosfera wokół walki o MP w ostatnich latach
    – Koralik i jego opowieści&prowokacje o Kozaku, Bieliku itd.
    – wkład pismaków, którzy coś plumkali o tym jaką porażką polskiej piłki jest majster dla Kolejorza
    – bufonada Berga i ta ciągła napinka, która trwa do dziś „uciszanie stadionu”
    – w zeszłym sezonie hucpa o szpalerku
    2. sukcesy Legii w pucharach to strata dla Kolejorza
    – to nie tylko kasa dla Legii od UEFA, ale odpowiednio większe pieniądze ze sprzedaży zawodników (Duda, który wart jest może 3 mln euro, a winduje się cenę do 6, a nawet 8 mln)
    – ta irytująca walka o kopaczy (Ojamaa), którzy wolą Legię od Kolejorza, bo puchary, wizja LM
    3. przy całej przeciętności Legii w ostatnim jej występie w pucharach (średnie jej wyniki) jest kreowana na „dobro narodowe” w przeciwieństwie do Lecha, który dostaje od farmerów, rybaków i Litwinów.

    Zatem nic nam po sukcesach Legii, wygranych po 1:0 z ledwo zipiących Ukraińcach i miernych Turkach.

  27. JR (od 1991 r.) pisze:

    *zipiącymi Ukraińcami i miernymi Turkami

  28. endrjiu pisze:

    Jarecki ze się przyczepie o jedno. Nie pisz Proszę Kraxa, Kraksie, Craksie lecz jak juz to Pasy, Cracovia. Craksa to moze byc na A2, odpukać oby nie..

  29. 07 pisze:

    ” Może zamówcie specjal do Wrocka, Białegostoku, Wawy? Wszak pkt i ranking rzecz święta. Sru z kibicowską prawidłowością, z kibicowską TOŻSAMOŚCIĄ, sru z codziennymi obelgami, z niebiesko-białym szalem i kolejowym herbem. Dla mnie osobiście takie podejście do kibicowania na niwie klubowej trąci groteską, czymś niebywale dziwnym i zarazem bardzo płytkim”. – Mój komentarz to tego – Artykuł dobry, ale z tym pojechałeś. Z w/w tekstem się nie zgadzam i mam inne na ten temat zdanie.

  30. Nello pisze:

    Racja w tej, jak widać spornej kwestii, jest według mnie gdzieś po środku tych skrajnych opinii. Autor felietonu prawidłowo wskazał wierność klubowi jak rzecz najważniejszą, wręcz świętą. Przecież bez tego przywiązania kibic stałby się sezonowcem. Wierność ta jednak łatwo może przerodzić się w fanatyzm, którym ma zarówno pozytywne jak i negatywne strony. Fakt, iż jesteśmy za Lechem sprawia, że przez wierność klubowi nie będziemy za innym klubem. Być, czyli kibicować z zaangażowaniem i ogromną miłością. Stąd też nigdy z takimi emocjami nie będziemy śledzić meczy innych klubów, ani cieszyć się taką radością z ich zwycięstw. Jednakże nie staje tu nic na przeszkodzie by, śledzić zmagania polskich klubów, kibicować im, cieszyć się z wygranych meczy, ale nigdy tak jak ze zwycięstw poznańskiego Lecha.

  31. Jarecki pisze:

    Endrjiu – masz rację, sorki, poprawię się. 🙂

  32. Kuba pisze:

    Wolę żeby Lech wygrywał silną ligę niż mierną czyli taką jaka jest teraz, gdzie polskie kluby odpadają w pierwszych lub drugich rundach przedstępnych. Dobra gra polskich klubów w Europie zwiększa szansę na rozstawienie, te zaś zwiększa szanse na przechodzenie kolejnych rund w pucharach. Kolejne awanse przynoszą zwiększone zyski klubom, przyciągają więcej kibiców, budują prestiż ligi, zwiększają szansę na sprowadzanie lepszych piłkarzy, rozwijają tych piłkarzy którzy już są w klubie. Kto tego nie rozumie i życzy jak najgorzej polskim klubom w pucharach ma bardzo ograniczone pole widzenia rzeczywistości, jak i przyszłości. Ja kibicuję wszystkim polskim klubom w Europie (w tym Legii) i mam szczerze w dupie czy jakiś kibic Lecha ma z tym jakiś problem. I niech się komuś nie wydaje że jestem przez to gorszym kibicem Lecha. A nawet jak się komuś tak wydaje to i tak mnie to nic nie obchodzi. Nie chcę całe życie oglądać na Lechu drużyn, które nie umieją grać w piłkę i odpadają z byle amatorami w Europie. Jak dorobimy się ligi na poziomie Rosji, Turcji czy Holandii to może zmienię zdanie, ale w tym momencie ten artykuł w ogóle mnie nie przekonuje.

  33. totopn pisze:

    Większego gówna dawno nie czytałem.

  34. baczewski57 pisze:

    do stowoda

    Hitler nie podał ręki Owensowi bo był czarny
    kibol z IV nie poda ręki temu kto chociaż w myślach będzie sprzyjał legii i o to chodziło
    kibol z IV wyrasta nam na nieformalnego lidera próbującego narzucić najgorsze formy wzajemnego zachowania

  35. sas pisze:

    kuba- takich jak ty trzeba więcej, Kibicujących legii i chwalących sie tym na forum kibiców Lecha . Brawo ale jak piszesz i tak masz to w dupie. To cos ci napiszę , każdy prawdziwy kibic Kolejorza ( powtarzam prawdziwy a nie taki jak ty ) ma cię głębiej niz metro ludzkie krąży

  36. morswin pisze:

    Mój stosunek do Legii i kibicowaniu jej w pucharach jest od lat taki sam – Legia to stary kurczak i każdy to wie.Nie obsikałbym Legii nawet gdyby się paliła.

  37. Mary pisze:

    Mam prośbę – przestańcie sobie co poniektórzy wycierać gębę patriotyzmem, bo to w tym przypadku przekroczenie elementarnych zasad przyzwoitości. Razem z kibolem Legii zapalę znicz na grobach powstańców. Tylko co to ma wspólnego z kibicowaniem Legii w pucharach?
    Polski zespół? Dudu Paraiba, Flavio Paixao, Tom Hateley, Peter Grajciar, Robert Pich. Rzeczywiście sami polscy patrioci. Miłośnikom Śląska polecam stronę jego fanatyka – tam za napisanie Lech Poznań dostaje się bana, a wpis jest kasowany (o Lechu można pisać tylko per amica). Kibol z IV ze swoimi wyzwiskami to przy fanatykach Śląska mały Pikuś. Chcecie kibicować innym, kibicujcie. Ale mnie do tego nie zmuszajcie i nie mieszajcie do tego patriotyzmu. Kibol z IV, zanim znów na mnie napadniesz – tak czytuję strony innych klubów – rozpoznanie wroga to podstawa, a czasami jest to niezła rozrywka zwłaszcza teraz po zdobyciu MP 🙂

  38. endrjiu pisze:

    morswin
    Jak to mówią : You made my Day.
    „Nie obsikałbym legii nawet gdyby się paliła”

  39. Gapek pisze:

    Rankingii rankingami – sami sobie je wyrobimy swoimi zwycięstwami 🙂 nie potrzeba nam „pomocy” ległej, kiepskich czy kij tam wie kogo 😀 My mamy barwy niezwyciężone i nie oglądamy się na nikogo 🙂

  40. Glos pisze:

    Kuba a moze lepiej Kubus. Czy Ty choc raz byles chlopie na L3 na wyjezdzie? Jesli nie to jedz, najlepiej sam nie z grupa zorganizowana, kup sobie bilet i siadz na trybunach w koszulce Lecha. To Cie wyleczy z tej glupoty jaka gadasz. Dzieciaku ty jestes fanem Lecha a nie kibolem. Pewnie siadasz na III i krzyczysz jak ktos wstaje i Ci zaslania widok. Takich fanow tez nam potrzeba bo przynosza kase, bo chodza na mecz Kolejorza bo taka jest moda. Tyle ze oni to milosnicy pilki a nie kibole i stad ich moralnosc. Kazdy z nas widzi ich pod stadionem: nowa koszulka, nawet widzialem takich co to koszulki Realu czy Ewertonu mieli (przynajmniej kolorystycznie nie podpadali) szalik tez jakis nowy, kupuja sobie po kielbasie i siadaja jak w teatrze i oczekuja spektaklu, chca spokojnie ogladac mecz. Raczej nie podniosa tylka by kibicowac, chca spokojnie ogladac mecz i tyle i nie rozumieja tego ze inni robia to na stojaco mimo iz zaplacili za siedzace. Takich „miekkich” masz niestety coraz wiecej na stadionie i ich trzeba tez szanowac dopoki przynosza kase. Moze warto byloby dla nich tylko wyznaczyc jakis sektor by mogli sobie w spokoju polansowac sie, strzelic sobie focie, zjesc popkorn badz kielbase?

  41. morswin pisze:

    🙂 Konsekwentnie od lat. Na barwy Legii mój organizm reaguje w sposób bezwarunkowy – ja nie myślę ja czuję i wiem że to coś obcego, z kompletnie innej planety. Nie chcę im niczego zawdzięczać, nawet punktów w rankingu.

  42. Alcatraz pisze:

    Myślę kibice ewidentnie się dzielą na kilka kategorii .

    kibol z IV należy do tych najbardziej oddanych i w pełni go rozumiem i podzielam jego zdanie.
    Ten teks jest wyrazem takiego oddania i chwała mu za to.

    Są jednak kibice mniej oddani , telewizyjni okazyjni koniunkturalni, którzy interesują się piłką jak jest o niej głośno co z nimi zrobić? Tępić? Chyba też są na coś potrzebni?
    Myślę że jak każdy zostanie przy swoim zdaniu będzie ok tylko niech każdy umie odnaleźć swoje kibicowanie w odpowiedniej kategorii i nie obraża się jak go nazwą „kibicem sukcesu” czy „piknikiem”

    Ja osobiście nie jestem często na stadionie ostatnio, nigdy też nie zasiadałem w kotle bo zawsze chciałem mieć najlepszy widok na grę ,bo dużo ważniejszy jest dla mnie aspekt czysto sportowy niż ten kibicowski, ale lubię jak jest moc na stadionie i wspomnianej przez kibola z IV wierności mi nie brakuje.

  43. hipciu pisze:

    Tej, ale wiecie że wynik Śląska czy Legii nie zależy od tego czy im przed tv życzycie wygranej czy porażki? Więc bez spiny bo wasz wpływ na przebieg wydarzeń i tak jest zerowy, chyba że ktoś specjalizuje się w magii voodoo.

  44. Ejber pisze:

    Widać Glos jesteś bardzo upośledzonym umysłowo użytkownikiem tej strony, bo chyba w tym artykule nie chodzi tylko o legię tylko ogólnie o inne polskie zespoły, a ty przydupiłeś się idioto do legii tak samo podkreśliłem w moim komentarzu KAŻDEJ polskiej drużynie czyli może to być wisła górnik jaga czy nawet orzeł mrzeżyno. Ciśniesz wszystkim od dzieciaków, a pewnie sam nim jesteś i musisz gdzieś wyładować swoje kompleksy.

  45. Jarecki pisze:

    Oj widzę że bardzo wielu zachowuje się jak klasyczni PiS-owcy !! Jak nie jesteś za PiSem, nie wierzysz w zamach, nie uwielbiasz Jarosława, to nie jesteś patriotą, jesteś zdrajcą , nawet nie jesteś Polakiem 🙁 !!!
    Tu podobnie – jak nie siedzisz na IV, jak nie skaczesz cały mecz i nie drzesz ryja, tylko chcesz obejrzeć mecz uważnie na siedząco , jak się nie zgadzasz z najmądrzejszymi …… tu sobie wpisz nicki , to nie jesteś kibolem, kibicem Lecha tylko zwykłym piknikiem, Januszem ,nie kochasz Kolejorza, chuja wiesz, i właściwie możesz przychodzić na stadion tylko dlatego że płacisz parę złotych ! MEGA SŁABE TO 🙁

  46. Glos pisze:

    Ejber: Jestes tak prymitywny ze nie stac Cie na odrobine kultury w dyskusji? Uzyles slowa patriotyzm w polaczeniu z cwks: o to i tylko o to mi chodzilo i jak tego nie rozumiesz to zamilcz. Idiota to mozesz okreslac swoich kumpli badz kogo chcesz ale nie mnie. Naucz sie czytac ze zrozumieniem to unikniesz osmieszania sie, no chyba ze to uposledzenie.

  47. Glos pisze:

    Ejber: ja pisalem wyraznie ze inne kluby sa mi obojetne, oprocz teczowych ktorym zawsze zycze tylko jednego – porazki.

  48. Glos pisze:

    Ejber: sory to ja zle przeczytalem Twoj wpis. to jest tak jak sie robi trzy rzeczy na raz. Mimo to uzywaj innego slownictwa wobec innych ludzi, niekazdy musi byc uposledzonym badz idiota. Co do wieku: kibicem Kolejorza jestem od 1971 roku a na pierwszym meczu jako dzieciak bylem w 1966. Uznaj prosze poprzednie wpisy za niebyle. Sory.

  49. baczewski57 pisze:

    gdyby LECH miał liczyć jedynie na tak skrajnych kibiców jak kibol z IV nie potrzebny by był 40.000 stadion

  50. LechLondon pisze:

    @Jarecki
    Bardzo ladnie ujete

  51. LechLondon pisze:

    Mnie tez cieszy kazda porazka teczowych, kiepskich czy zomowcow,ale inne Jagi, Gorniki itd. niech se wygrywaja w pucharach… Ku chwale…

  52. Ejber pisze:

    Przepraszam w takim razie również bo faktycznie z tym idiotą się zapędziłem, ale jak mam nazwać kogoś, który od razu nazywa mnie dzieciakiem, po czym następnego uzytkownika również i przytacza wszystko do legii. Źle przeczytałeś-okej nie zgadzasz się-okej, ale jak Ty nie zachowasz kultury to będzie to działało w tą samą stronę. To nie ja zacząłem tutaj wyzywać prawda? No ale koniec już bo to nie rozmowy w toku czy inne dlaczego ja. Potraktujmy wpisy w swoją stronę jakby ich wcześniej nie było w końcu wszyscy jesteśmy niebiesko-białą rodziną(podobno).

  53. Mary pisze:

    @Kuba Lech był rozstawiony i co z tego? To Lech odpadł z byle amatorami, to Lecha nie chcesz oglądać?
    @Jarecki, ale pojechałeś sloganami. To kibice pucharowi innych drużyn pieprzą o patriotyzmie, szowinizmie, braku rozumu czy ograniczonym polu widzenia. I przecież IV jest jak najbardziej piknikowa 🙂 Stadion ma 40tys każdy sobie na nim miejsce może znaleźć – i ten co chce drzeć japę i ten co chce mecz spokojnie oglądać. Kibol z IV wypisuje emocjonalne, agresywne teksty, czasami ma rację czasami nie. Tylko dlaczego Wszyscy usiłują innych zmusić do swojego sposobu kibicowania? Ja tam jestem piknikiem, ale stoję na meczu a wyniki innych drużyn w pucharach są mi całkowicie obojętne. To jest przecież strona o Lechu, dla kibiców Lecha i pianie z zachwytu nad innymi drużynami czy odradzanie kibolom fanatycznego sposobu życia jest raczej nie na miejscu (nawet jest coś o tym w regulaminie witryny).

  54. kibol z IV pisze:

    Dziękuję wszystkim za tak liczne komentarze pod moim felietonem. Ne będę opiniował ich treści. Niemal identyczny do tego felietonu komentarz ukazał się na Mistrzowskim Śmietniku Kibica kilka dniu temu. Tam też ukazały się me dodatkowe wypowiedzi i polemika z forumowiczami.
    Zachęcam do pisania swych felietonów . Na podstawie niektórych wypowiedzi , śmiem twierdzić iż kilka osób ma wiele ciekawych tematów do zaoferowania. Choćby że ośmielę się zasugerować – Coubertin w czasach kiboli , lub Faszyzm kibicowski . Śmielej panowie 🙂 . Zapewne wasza wiedza i szerokie horyzonty na niwie kibicowskiej zaowocowały by niezapomnianą lekturą i byłyby kanwą dla głębszej polemik, a odpowiednia interpretacja 🙂 zagadnienia spotkała by się z szerokim odzewem i nie przeszła by bez echa.

  55. RobertLech!!! pisze:

    Kibicowanie Tęczowym,Malinowym czy Milicjantom w pucharach to po prostu kibicowska prostytucja za ułamki punktów do rankingu i tyle. Kibice wymienionych wyżej drużyn wielokrotnie obrażają nas i Nasz klub i z okazji pucharów mam o tym zapomnieć, totalna kpina.

  56. JK pisze:

    Nie dla POpaprańców