FC Basel – uczeń kontra nauczyciel

W tym sezonie pucharowym Lech Poznań nie ma szczęścia. Najpierw trafił na solidne FK Sarajevo, które za kilka lat z pewnością będzie jeszcze mocniejsze jeśli obecni właściciele nadal będą podążali tym szlakiem, a teraz wylosował FC Basel.


Ledwo się zaczęło losowanie, a kibicom Kolejorza już zaczęło walić serducho. Pierwsza para i FK Sarajevo/Lech. Po chwili wyjęto z koszyka kulkę z karteczką FC Basel na co większość zareagowała fatalnie. Trudno się dziwić takiej reakcji, bo nasza była podoba, choć oczywiście nie można się tylko łamać. FC Basel przewyższa Lecha Poznań pod każdym względem z wyjątkiem kibicowania, ale to mimo wszystko nie jest Real Madryt, FC Barcelona czy Bayern Monachium. Mistrz Szwajcarii to w tej chwili jeden z prężniej rozwijających się klubów na świecie. Słynie z doskonałego skautingu, szkolenia młodzieży, świetnego zarządzenia, a ostatnio także z sukcesów.

FC Basel to regularny uczestnik faz grupowych europejskich pucharów, który aż 5 razy grał w elitarnej Lidze Mistrzów nieosiągalnej dla polskich klubów od 19 lat. Mistrzowie Szwajcarii w ubiegłych rozgrywkach odpadli w 1/8 Champions League przegrywając w dwumeczu z FC Porto. Z kolei sezon wcześniej doszli aż do 1/2 Ligi Europy gdzie przegrali z Chelsea. Transfermarkt.de kadrę tego klubu wycenia na ponad 53 mln euro podczas gdy Lecha Poznań na trochę ponad 19 mln euro. Najwięcej warty jest 18-letni napastnik, Breel Embolo (8 mln euro). Tego lata do Bazylei trafił m.in serbski pomocnik z Interu Mediolan, Zdravko Kuzmanović oraz austriacki snajper, Marc Janko grający do tej pory w Australii.

Potencjalny rywal Lecha Poznań oddał w tym okienku aż 3 podstawowych piłkarzy co może być jednym z nielicznych atutów Lecha Poznań. Karierę zakończył doświadczony szwajcarski napastnik, Marco Streller, środkowy obrońca Fabian Schar powędrował do Hoffenheim, a środkowy pomocnik Fabian Frei przeszedł do Mainz. FC Basel to w tej chwili młody zespół w którym nie brakuje również weteranów. Najbardziej znanym jest 37-letni Argentyńczyk, Walter Samuel występujący kiedyś m.in.w Realu Madryt. Ponadto w szwajcarskiej drużynie znajdziemy choćby Islandczyka, Czechów, Bułgara, Duńczyka, Hiszpana, Japończyka, Austriaka czy Egipcjanina.

Zawodnicy FC Basel założonego w 1893 roku występują na co dzień w „czerwono-niebieskich” koszulkach. Stadion St. Jakob-Park może pomieścić 38500 widzów. Latem 2008 był jedną z aren podczas Euro 2008, natomiast wiosną 2016 roku odbędzie się na nim finał Ligi Europy. FC Basel słynie z siły sportowej jak i kibicowskiej. Pod tym względem Szwajcarzy prezentują się równie dobrze jak pod względem piłkarskim. Tamtejsi ultrasi regularnie przedstawiają oprawy z użyciem pirotechniki. W ubiegłym sezonie średnia na ligowych meczach FC Basel wyniosła 28878 widzów. Kolejorz miał wielkiego pecha w losowaniu, ale ma także jakieś szanse na awans. Teraz Lech Poznań będzie w innej sytuacji niż w meczach z AIK-iem Solna, Żalgirisem Wilno czy Stjarnanem Gardabaer w których za kadencji Mariusza Rumaka stracił punkty do rankingu przez co trafił teraz na Szwajcarów.


W III rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów to FC Basel musi, a Lech Poznań tylko może. Mistrz Polski chcąc wyeliminować tak silny zespół jest zmuszony wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności. Będzie musiał zagrać z maksymalną determinacją, zaangażowaniem, konsekwencją taktyczną w której żaden z piłkarzy nie może sobie pozwolić na najmniejszy błąd w defensywie, a ofensywny zawodnik na nieskuteczność. Po 3 latach upokorzeń z kopciuszkami teraz to Lech Poznań będzie kopciuszkiem. Nasz klub wzoruje się od dawna na FC Basel. Jest uczniem, który niebawem będzie musiał okazać się mądrzejszy od bardziej doświadczonego nauczyciela. Kolejorz musi wrócić do tego co prezentował w wielkich meczach takich jak z Austrią Wiedeń, FC Salzburg, Juventusem Turyn czy Manchesterem City, aby wyeliminować FC Basel. Lechici nie przegrali u siebie w pucharach od sierpnia 2010 roku i musza kontynuować tę passę chcąc nadal walczyć o Ligę Mistrzów.

Maciej Skorża będzie miał twardy orzech do zgryzienia, gdyż pierwsze spotkanie odbędzie się 28 lub 29 lipca w Poznaniu, a rewanż tydzień później w Szwajcarii. Tym samym taktyczne rozegranie tego dwumeczu będzie najistotniejszą sprawą. Atutów na papierze jest niewiele. Co jedynie Lech Poznań może liczyć na rozprężenie rywala czy zlekceważenie naszej drużyny. FC Basel dopiero w ten weekend rozpocznie sezon, więc nie wiadomo tak naprawdę w jakiej jest formie oraz czy trener przeciwnika zapełnił już luki po odejściu 3 podstawowych graczy. Nie da się jednak ukryć, że zdecydowanym faworytem jest FC Basel, lecz jak pokazały mecze Lecha Poznań w europejskich pucharach w ostatnich latach Kolejorz lubi sprawiać sensacje. W 2008 roku sprał inny szwajcarski klub, Grasshoppers Zurych aż 6:0 nie będąc oczywiście faworytem.

Tymczasem już niebawem na łamach serwisu KKSLECH.com rozpoczynamy unikalną serię artykułów, które w wyczerpujący i doszczętny sposób przedstawią wszystkim najbliższego rywala Mistrza Polski w Champions League i to pod każdym względem. Cykl materiałów będzie identyczny jak ten w przypadku FK Sarajevo na którego temat już przed pierwszym meczem napisaliśmy kilkadziesiąt artykułów. Pomiędzy II a III rundą kwal. LM jest jednak bardzo mało czasu, tak więc z przedstawieniem kolejnego pucharowego przeciwnika musimy się sprężać. Przez to wiele artykułów będzie złączonych w jeden materiał. Ze względu na zaledwie tydzień odstępu pomiędzy meczami analizę i przedstawienie zaczynamy jeszcze w tym tygodniu. Po rewanżu z FK Sarajevo będzie po prostu za mało czasu, żeby ze wszystkim zdążyć.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




44 komentarze

  1. leftt pisze:

    Jedna uwaga: najbliższym rywalem Lecha w LM jest cały czas FK Sarajevo.

  2. John pisze:

    Największym atutem Lecha w meczu z Basel może być trener Skorża i jego sztab trenerski.
    Inteligentni ludzie na właściwym miejscu.

  3. Depti pisze:

    Przejdziemy ich… Lepiej nam się gra w roli „kopciuszka” – tak jak jest napisane w art. „Lech Poznań może liczyć na rozprężenie rywala czy zlekceważenie naszej drużyny…” – zapewne tak będzie. Oni się nie spodziewają, że drużyna z kraju który od niepamiętnych czasów nie gra w LM pokaże taki poziom, zaangażowanie, zgranie, dokładność, spryt taktyczny…. Ciesze się, że trafiliśmy na FC Basel

  4. Szczun pisze:

    Najpierw trzeba wyrzucić z głowy Sarajewo i Basel i wygrać w sobotę ze śledziami. Potem skupić się na Sarajewie i wygrać. Basel jest jak najbardziej do ogrania, grunt żeby piłkarze tego meczu nie przegrali wcześniej w głowach. Darko będzie na pewno mocno zajęty teraz poza treningami 🙂 Braga, Udinese też miały być poza naszym zasięgiem a wyeliminowali nas ledwo ledwo. Jeżeli nie stracimy gola u siebie to będę spokojny o awans

  5. fan123 pisze:

    Oby uczeń przerósł mistrza

  6. MaPA pisze:

    Najpierw załatwmy sprawę Sarajeva.Mamy jeszcze dwa ligowe mecze z niewygodnymi rywalami(Pogoń,Lechia).Do spotkania z Basel będziemy już trochę lepiej zgrani i wcale nie uważam abyśmy nie mogli ich przejść.Lepiej wyglądamy grając z teoretycznie lepszymi zespołami.Kluczową sprawą będzie minimalna ilość strat piłki zwłaszcza w pobliżu naszej bramki oraz skuteczność w ataku.Gdyby(marzenie) udało się nam strzelić 2-3 bramy nie tracąc żadnej to awans jest w zasięgu.

  7. piotrekk_994 pisze:

    Czyli pierwszy mecz z Basel gramy tydzień po rewanżu z Sarajevem?

  8. mól pisze:

    @biskup-czyli to nie twoja archidiecezja!

  9. 07 pisze:

    Basel to najgorsze losowanie z możliwych, ale to jest futbol i wszystko może się zdarzyć. Skromne 1-0 w Poznaniu ustawi mecz w Szwajcarii. Tam nawet 1-2 może dać Nam awans. Naszym atutem będzie to, że będziemy w rytmie meczowym.

  10. kibicinowroclaw pisze:

    Ten pojedynek to przyjemność. Wiele mamy wspólnego. INEA Stadion również był areną Euro tyle że następnego Euro 2012. To jest niesamowite że kilka razy mniejsze miasto dysponuje takim zespołem i obiektem. Szwajcaria to jednak bardzo bogaty kraj. Mimo wszystko różnica w kadrze nie jest wcale taka duża (ponad dwukrotna) a w piłce nożnej szczególnie jest to mało zauważalne. Liczy się spryt, przygotowanie, mentalność, taktyka. Pięniądze nie grają. Potrafimy grać z europejskimi zespołami, gdzie kultura gry jest na wysokim poziomie. Zobaczymy ile ten Lech jest wart. Bo sprać słabą Legię która nie wie co robi na boisku to żadna sztuka. Kluczem będzie pierwszy mecz u nas, to będzie wielkie wydarzenie i widowisko piłkarskie. Po takim wyzwaniu na pewno w IV rundzie ewentualnie podejdziemy mocniejsi ale teraz tylko Pogoń i Sarajevo.

  11. biskup pisze:

    mól-przecież wiesz,że kościół jest wszechobecny w naszym kraju i wspiera wszystkich kibiców,którzy życzą Lechowi osiągnięcia najwyższego oświecenia.

  12. biskup pisze:

    Słabo.A dlaczego usuwacie komentarze?Śmieszne.

  13. wilda pisze:

    Pięć lat to pikuś, Warta nigdy nie przegrała na własnym boisku w europejskich pucharach

  14. Mouze pisze:

    Gra na luzie w fazie grupowej z MC czy Juve to co innego niż gra w kwalifikacjach z najsilniejszym klubem kwalifikacji(z obu grup-Mistrzowskiej i niemistrzowskiej).Juz nie wspominając ze tamte mecze pamięta tylko Kotorowski i Buric.A pisanie ze jak chcemy grac w LM to takie Basele musimy przechodzić jest śmieszne.To właśnie jeżeli Basel rok w rok gra w pucharach to takie Lechy musi przechodzić.Trafiliśmy tak z nawet grając na maksa możemy odpaść,ale jeżeli odpadniemy to z podniesionymi głowami po walce.To najtrudniejszy przeciwnik po Juve i MC z jakim nam przyszło się mierzyć w tym stuleciu.Mocniejszy od Salzburga,Udinese,Bragii,Brugii czy Dnipro.A z naszym szczęściem w losowaniu w tym sezonie w razie porażki w LE pewnie wylosujemy West Ham United….

  15. arek pisze:

    Kiedy bedzie wiadomy dokladny termin meczu?

  16. woo pisze:

    @Mouze nie przesadzaj.
    Jest początek sezonu, rywal przemeblował dość mocno skład, jesteśmy w dobrej formie. Wszystko się może wydarzyć. Jestem pewien, że podejmiemy walkę. Zobaczycie, w Poznaniu będą szachy. Jeśli uda się wyjść z nich z zerem z tyłu (bo z przodu coś wpadnie na bank), to w Szwajcarii wszystko się może wydarzyć.
    Najważniejsze, żebyśmy my zrobili piekło na trybunach. Ale o to jestem spokojny.

  17. JRZ pisze:

    Bardzo dobrze ze mamy takiego rywala! Jak mamy grac w LM to musimy na to zapracować i zasłużyć sobie. Rutek mówił ze nie ma spinki na LM i bardzo dobrze! Piłkarze zazwyczaj wychodzą na boisko w roli faworyta i brakuje im mobilizacji a tym razem bedize inaczej i właśnie w roli „skazywanego na pożarcie” nasi czuja się najlepiej! Szacunek i respekt musi być ale nie padać na kolana tylko zapierdalać i walczyć 🙂

  18. Dawid pisze:

    @arek – po meczu z FK

  19. Mouze pisze:

    @woo Tez jestem pewnie ze podejmiemy walke,tylko nie jestem juz taki pewny czy to wystarczy.Awans Lecha z Basel bylby taka samo sensacja jak awans Zalgirisu z Lechem

  20. woo pisze:

    Co roku w Pucharach takich wyników jak Lech z Zalgirisem zdarzania się co najmniej kilka. Czemu więc nie miałoby się tak stać w konfrontacji Lecha z Basel, tym razem na naszą korzyść. Nie panikujmy.

  21. mały pisze:

    panowie nie panikujmy jak jest forma doping i chęć gry w fazie grupowej to dawać nam barcelone a POZNAŃSKA LOKOMOTYWA i tak ich rozjedzie

  22. Dydziu pisze:

    Skorża w Poznaniu ! Albo rybki albo akwarium !Bez paniki. W rewanżu dopiero taktyka ! I będzie dorze !!!

  23. Dydziu pisze:

    dobże

  24. Dydziu pisze:

    dobrze

  25. Tomaj pisze:

    Bądźmy optymistami, mamy zgraną pakę i bardzo dobry sztab trenerski. Po porażce w PP wydawało się że już po Lechu a teraz mamy majstra i po pucharze nikt nie płacze. Teraz trzeba odprawić Sarajewo a jeśli chodzi o Basel to jestem pewien że Lech nam wstydu nie przyniesie:-)

  26. Pawelinho pisze:

    Najpierw FK Sarajevo, a dopiero potem FC Basel, ale z drugiej jednak strony liczę na to, że Kolejorz mimo wszystko sprawi miłą niespodziankę i pokona w dwumeczu wyżej notowanego rywala.

  27. chabeta pisze:

    Pany.
    Nie wybiegajmy „za daleko” w przyszłość. Najpierw Śledzie, potem Srarajewo, Lechia. Do Bazylei zostały trzy mecze i trzeba je wygrać.
    FC Basel to nie barca, real, czelsi ani pe-es-że.
    Basel jest faworytem, ale szanse na awans sa 50/50 tak jak w każdym meczu.
    Najpierw liga i Horde Sra(przed Lechem), potem przyjdzie czas na FC Basel.

  28. aliz pisze:

    powiem tylko tak jak Bazel nie przejdziemy to na czorta nam grupa CL? to tylko piłka i różnie może być, ale ogóry nam nie służyły to może posłużą mocniejsze drużyny….
    tak jak pisze @chabeta – krok po kroku, mecz po meczu wygrywajmy i zobaczymy wtedy dokąd nas poszczególne kroki zaprowadzą…

  29. mvp pisze:

    Teraz przed zawodnikami dwie kolejne szanse na awans do fazy grupowej.
    Losowanie jest bardzo dobre bo:
    Awans = pewna grupa LE + mentalny power drużyny po wyeliminowaniu mocnego Basel
    Porażka (tfu,tfu) = zdobyte z bardzo silnym przeciwnikiem doświadczenie przed IV rundą el. LE + zwiększona motywacja piłkarzy przed kolejną walką o awans.
    Co jak co ale faza grupowa Ligi Europejskiej jest nam z wielu powodów niezwykle potrzebna.

    Jednak najpierw Sarajewo…

  30. RobertLech!!! pisze:

    @aliz a no po takiego czorta, że lepiej było by się prześlizgnąć z kimś słabszym w 3 i 4 rundzie i mieć 14 mln euro.

  31. do redakcji pisze:

    gdybysmy tfuuuuu odpadli z nimi , to w 4 rundzie eliminacji LE mamy rozstawienie?

  32. ArekCesar pisze:

    Ciężki rywal, ale oni pewnie też pamiętają nasze mecze sprzed kilku lat z City i Juve. Myślę więc, że nas nie zlekceważą. Ale to też będzie dla nich presja, która będzie im pętać jaja. I to jest nasza szansa i my musimy w nią wierzyć. Nawet 0-0 u siebie nie musi być złe.
    Kurde mnie niestety w tym terminie jednak na stadionie nie będzie 🙁 wakacje nad morzem. Ale mam nadzieję na dobry wynik na Bułgarskiej, bo zamierzam wybrać się na rewanż. Najpierw jednak rewanż z FKS i liga.

  33. Zyga75 pisze:

    Spokojnie. To ich aktualny plan zajeć.
    07/06/2015 14:00 Puchar Szwajcarii FC Basel 0 – 3 FC Sion
    03/07/2015 18:00 Club Friendlies FC Basel 1 – 2 TSV 1860 Monachium
    09/07/2015 19:00 Club Friendlies FC Basel 1 – 3 Szachtar Donieck
    11/07/2015 17:00 Club Friendlies PSV Eindhoven 2 – 3 FC Basel
    15/07/2015 20:00 Club Friendlies FC Basel 2 – 1 Bayer Leverkusen
    19/07/2015 13:45 Super League FC Basel ? – ? Vaduz
    25/07/2015 20:00 Super League Grasshopper Club Zürich ? – ? FC Basel
    28/07/2015 02:00 Liga Mistrzów UEFA Sarajevo/Lech Poznań ? – ? FC Basel
    01/08/2015 15:00 Super League FC Basel ? – ? FC Sion
    04/08/2015 02:00 Liga Mistrzów UEFA FC Basel ? – ? Sarajevo/Lech Poznań
    W finale pucharu Szwajcarii gładko przegrali 3:0 z FC Sion. Potem mieli dość długą przerwę i kilka meczów towarzyskich z dość dobrymi zespołami. Lechia Gdańsk też takie miała. Przed pierwszym meczem z Lechem (przy całym szacunku dla Sarajewa) grają dwa mecze o stawkę. Z Lechem zagrają trzy dni po Grasshopperze (ciekawe czy nas jeszcze pamiętają). Potem grają ze swoimi rywalami z FC Sion i trzy dni później rewanż z nami. To kto miał pecha w losowaniu?

  34. Zyga75 pisze:

    Tak sobie podpatruję Forum FC Basel. Ogólnie Szwajcarzy narzekają na losowanie. W poprzednim sezonie nie musieli przechodzić żadnych kwalifikacji, a w sezonie 2013/2014 musieli wyeliminować tylko Maccabi Tel Awiw i bułgarskie PFC Ludogorets Razgard. Od szczęścia wiele zależy.

  35. aliz pisze:

    @RobertLech!!!
    wszystko pięknie – kasa kasą, ale najpierw trzeba było zadbać zarówno o swój własny ranking jak i federacji aby „ślizgać” się na ogórach, które i tak nie wychodziło….
    Z całego serca chcę byśmy Bazel „pyknęli” – ale najpierw zadbać trzeba o jutrzejszy mecz a potem o Sarajewo….
    Do boj KOLEJORZ – innej opcji brak !!!

  36. niebieski i biały pisze:

    Wydaje mi się iż owszem FC Basel to silny rywal ale jeśli chcemy zaistnieć w Europie musimy stawiać czoła właśnie takim rywalom. W poprzednich rozgrywkach FC Basel został Mistrzem ale też z kretesem przegrał w finale krajowego Pucharu z Sionem 0-3. Jest to więc zespół który można pokonać , w springach przed ligą wygrali z Eindhoven i Leverkusen przegrali z Doneckiem i TSV 1860. Jutro na inaugurację ligi podejmują zespół z Lichtenstainu FC Vaduz. FC Vaduz które odpadło w zeszłym roku z Ruchem w pucharach. Ciekaw jestem tego meczu , zapewne ktoś z Lecha już jutro pojawi się w Bazylei i obserwować będzie potencjalnego rywala. Moim zdaniem szanse na awans to 50/50.

  37. tomasz1973 pisze:

    RobertLech
    Dobrze, że to napisałeś, bo jak czytałem wypowiedź aliz to mnie trzęsie.
    Tak aliz, jak nie wiesz po co, to chociażby dla kasy, bo bez kasy piłki nie ma i nie raz sama to podkreślałaś, a jak nie dla kasy, to dla punktów, które są twoim konikiem, więc nie wal tu sloganów, że „jak Bazel nie przejdziemy to na czorta nam grupa CL?”
    Na silne zespoły przyjdzie czas, to tylko III runda eliminacji, dla nas może ostatnia, jeśli chodzi o LM-ani z tego kasy, ani pkt, a w IV LE też będą silne zespoły nawet wśród tych nierostawionych, więc znów może być różnie i dlatego trzeba żałować, że mamy Basel, bo przy łatwiejszym przeciwniku, można było wejść do IV elm. LM i mieć pewną grupę LE, nawet przy porażce, a tu znów wracamy do punktu wyjścia, czyli mamy i kasę i pkt-mniejsze i jedno i drugie, ale są, więc jeszcze raz do Ciebie i wszystkich pozostałych -nie walcie banałami, typu jak nie przejdziemy Basel, to po co nam LM.

  38. niebieski i biały pisze:

    BAZEL ? co to jest ?

  39. inowroclawianin pisze:

    Czyli rozpoczynają ligę tak jak my. A którego skończyli ligę? W sparingach nie wypadli rewelacyjnie i w pucharze. Za Lechem przemawia rytm meczowy. Nie jesteśmy bez szans ale będzie ciężko

  40. niebieski i biały pisze:

    inowroclawianin – sory zaczynają lige nie dziś a jutro. Poprzedni sezon zakończyli 7.06 finałem pucharu , ostatni mecz w lidze 29.05.2015.

  41. Czytelnik pisze:

    Najpierw jak się dowiedziałem to się bardzo zmartwiłem , jednak z drugiej strony , Lecha celem jak mniemam jest awans do LM , no niestety i takich rywali trzeba eliminować . Darko rozegra mecz życia i rozpi… to towarzystwo . Tego lata będziemy mieć powody do dumy.

  42. niebieski i biały pisze:

    Ja również mniemam iż w osobie Darko będziemy świadkami , wspaniałych meczy. Nic tak nie mobilizuje jak chęć udokumentowania czegoś. W tym wypadku zbyt szybkiego pozbycia się zawodnika.
    W osobie Darko upatruję również sporego „banku informacji” na temat gry Helwetów. To mały plus dla Lecha w kontekście tej rywalizacji.

  43. Mouze pisze:

    Jeżeli myślimy o LM musimy przechodzić takie zespoły jak Basel?Moze i po części prawda,ale bardziej pasowałby zwrot „Jak chcemy wychodzić z grupy LM to musimy wygrywać z takimi zespołami jak Basel”A to spora różnica.Zapominamy o jednym,Basel tez chce do LM wejść,i nie myślcie ze nas zlekceważy.Chcąc myśleć o LM powinniśmy ogrywać takie zespoły jak BATE,APOEL czy Dinamo Zagreb.Basel niezależenie od naszych chęci i zaangażowania może się okazać poza naszym zasięgiem,i nie tylko naszym.Bo kogo by Basel w kwalifikacjach nie wylosowało to byłoby faworytem.
    Liczyłem na minimum IV rundę i grupę LE,wiec żałuje ze wylosowaliśmy ich już teraz.

  44. aaafyrtel pisze:

    jakie Basel, to przecież nasza swojska Bazylea!!!