Przedmeczowa analiza Lech – Lechia

analizaJutro o 20:30 Lech Poznań zagra z Lechią Gdańsk. Po ligowym falstarcie nie ma już miejsca na drugie z rzędu potknięcie u siebie.


Lech Poznań źle rozpoczął ligowe rozgrywki i to na dodatek u siebie. Po tygodniu od meczu z Pogonią Szczecin i zaledwie 3 dni po rewanżu z FK Sarajevo ponownie zagra na Bułgarskiej. Tym razem rywalem będzie Lechia Gdańsk, która nie wygrała tutaj od 49 lat, a 9 ostatnich spotkań w stolicy Wielkopolski przegrała. Każda passa się jednak kończy, a Mistrz Polski musi zrobić w sobotę wszystko, żeby się tak nie stało.

Mocne strony Lechii

Lechia Gdańsk na papierze wygląda bardzo dobrze i bez przeszkód może w tym sezonie powalczyć o Mistrzostwo Polski. Z wyjątkiem ataku „biało-zieloni” prezentują się solidnie w każdej formacji. Najlepiej w pomocy, gdzie prawdziwymi liderami są lewonożni Sebastian Mila i Stojan Vranjes. Szczególnie Bośniak ma wielki wpływ na grę „biało-zielonych”. Sporo do ofensywny wnosi też boczny pomocnik, Maciej Makuszewski z którym lechici mieli ostatnio wiele problemów w Gdańsku. Dynamiczny skrzydłowy ostatnio wszedł z ławki, bowiem dopiero co wraca do formy po kontuzji. W sobotę mocną stroną gdańszczan bez dwóch zdań będą stałe fragmenty gry. Kolejorz dobrze zna Lechię i jej siłę, bo mierzył się z nią w maju. Na PGE Arenie tylko szczęście sprawiło, że Lech nie stracił bramki po stałym fragmencie.

Słabe strony Lechii

Lechia Gdańsk sprawia na razie wrażenie zespołu, który jeszcze nie złapał odpowiedniego rytmu. Potwierdza to inauguracja z Cracovią i środowy sparing z Schalke w którym lechiści znów przegrali 0:1 grając przy tym słabo. W Lechii jest na razie spory problem z napastnikiem. Klub opuścił Kevin Friesenbichler, na wylocie jest Antonio Colak, a Grzegorz Kuświk przyszedł dopiero niedawno i stracił cały okres przygotowawczy. Przez to przeciwko krakowianom wystąpił na szpicy młody Adam Buksa. Lechia nie jest obecnie w zbyt wysokiej formie, ale ta z pewnością będzie wkrótce wyższa. Teoretycznie wydaje się, że mecz z gdańszczanami jest dla Mistrzów Polski w bardzo dobrym momencie. Z każdym kolejnym spotkaniem „biało-zieloni” na pewno będą groźniejsi i kwestią czasu jest, kiedy z tym składem znajdą się w czołówce Ekstraklasy.

Jak może zagrać Lechia?

Lechia to znacznie inny rywal niż Pogoń. Nie będzie się broniła czekając tylko na kontrę, długą piłkę do napastnika czy błąd obrony. Lechiści na pewno powalczą o pełną pulę stosując atak pozycyjny tak jak FK Sarajevo. Różnica jest jednak w umiejętnościach poszczególnych piłkarzy. Zawodnicy Lechii są mimo wszystko lepsi od tych z Sarajeva, dlatego Kolejorz musi być przygotowany na większą liczbę sytuacji pod swoją bramką. Lechiści do maksimum będą chcieli wykorzystać stałe fragmenty gry, ataki skrzydłami i przede wszystkim będą chcieli wygrać środek pola. Szykuje się bardzo otwarty mecz z rywalem, który nie będzie się bronił tylko wda się w pojedynki 1 na 1. Lechia nie ma tak naprawdę nic do stracenia, a za to dużo do zyskania.

Jak powinien zagrać Lech?

Ustawienie z Łukaszem Trałką i Dariuszem Dudką pod nieobecność Karola Linettego wydaje się optymalne. Lech musi wygrać walkę w centrum boiska, ponieważ środek pola to największy atut rywala. Kluczem będzie oczywiście konsekwencja taktyczna w tyłach i uniknięcie prostych błędów w obronie. Jeśli Lech powtórzy rewanż z FK Sarajevo w którym zagrał bardzo dojrzale nic mu się nie stanie. Jeśli natomiast przydadzą się tak dziecinne błędy w defensywie jak w meczu z Pogonią, której poznaniacy podarowali dwa gole będzie remis lub porażka. Strata bramki na 0:1 będzie niezwykle ciężka do odrobienia. Trzeba pamiętać, że Lech krótko potem gra znacznie ważniejszy mecz na który rzuci wszystkie siły. Jutro zagra ekonomicznie co nie ulega żadnej wątpliwości.

Nasz typ

Wszystko zależy od postawy Lecha w defensywie i konsekwencji taktycznej. Bramka na 0:1 będzie trudna do odrobienia. Spodziewamy się kolejnych zmian w składzie. Barry Douglas ma problem z biodrem i jest to jedyny moment, aby dać mu odpocząć. Jego ewentualny brak będzie na pewno bolesny, gdyż Lech straci atut w postaci stałych fragmentów. Jeśli Szkota zabraknie przewidujemy występ od pierwszej minuty Darko Jevticia. Nie spodziewamy się w sobotę fajerwerków. Raczej ekonomicznej gry, która skończy się minimalną wygraną Mistrza Polski lub bramkowym remisem.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




10 komentarzy

  1. Rybka pisze:

    Burić – Cessay – Kadar – Kamiński – Wilusz – Trałka – Dudka – Gergo – Pawłowski – Jevrić – Robak

    Albo zamiana Wilusz w środku a Kadar na lewej

  2. Mohito pisze:

    nie kombinować za dużo tylko wyjść i po raz 10-ty z rzędu betony trzeba kulnąć

  3. leftt pisze:

    Burić- Cessay, Kamiński, Kadar, Dudka – Trałka, Jevtić, Gergo, Szymek, Hama – Robak

    Czyli ofensywnie na początku a potem się zobaczy

  4. ZERO pisze:

    Gergo mówił, że jeszcze nie jest gotowy do zagrania meczu od początku, że będzie mógł dopiero za tydzień/ dwa

  5. kibicinowroclaw pisze:

    Nie mam pojęcia czego się spodziewać. Przed nami BASEL ale jak można odpuszczać mecz ligowy przed rozpoczęciem spotkania? Niech ruszą na nich od początku i może uda się później spokojnie kontrolować mecz jak z Sarajewem. W każdym razie niech zwycięża LECH !

  6. ramirez pisze:

    Burić – Kędziora, Wilusz, Kamiński, Kadar – Trałka, Tetteh – Formella, Jevtić, Pawłowski – Thomala

  7. Versoo pisze:

    Jutro o tej godzinie chwycimy sie pewnie za glowe widzac sklad. Cos czuje, ze Skorza da rezerwowy sklad i bedzie liczyl na przypadkowe zwyciestwo

  8. Karoloss pisze:

    Ja tam wierze w optymalne zestawienie. Zbyt powazny rywal i zbyt powazna sytuacja sie robi by Lech znow odpuscil i przegral

  9. Kosi pisze:

    Lech nie ma wlasciwie optymalnego ustawienia. Nie gra na ktorym Skorza chcial oprzec zespol. Uwazam ze kwestia czasu jest kiedy Darko i Kasper beda grac razem

  10. Kosi pisze:

    Lech nie ma wlasciwie optymalnego ustawienia. Nie gra Jevtic na ktorym Skorza chcial oprzec zespol. Uwazam ze kwestia czasu jest kiedy Darko i Kasper beda grac razem