Bez presji, ale z motywacją

lechWieczorem Lecha Poznań czeka arcyważny bój z FC Basel. To właśnie w takim meczu Kolejorz będzie mógł przekonać się, ile brakuje mu do najlepszych, a także zrobić kolejny krok naprzód.


Ostatni raz Kolejorz z naprawdę silną drużyną mierzył się w 2011 roku. Wtedy Lech Poznań rywalizował z portugalską Bragą. Od tamtej pory wszyscy rywale byli słabsi lub na równym poziomie. Teraz zupełnie nowy skład niż ten, który rywalizował ze Sportingiem 4 lata temu będzie musiał przeciwstawić się 6-krotnemu Mistrzowi Szwajcarii z rzędu, a także drużynie, która w dwóch poprzednich latach dotarła odpowiednio do 1/2 Ligi Europy i ostatnio do 1/8 Champions League. Mistrza Polski czeka wielkie wyzwanie, które bez względu na wynik na pewno zaprocentuje na przyszłość.

Nie da się ukryć, że FC Basel musi a Lech Poznań może. To ma być jeden z atutów Kolejorza, który chce zaskoczyć wieczorem wyżej notowany zespół. – „Teraz to Basel jest faworytem a nie my. Nie ciąży na nas presja, więc łatwiej powinno się grać. Teraz role się odwróciły. Zawsze to my byliśmy tą lepszą drużyną i musieliśmy wygrać ze słabszą. Teraz jest inaczej.” – przyznał 43-letni opiekun „niebiesko-białych”, Maciej Skorża, który w swojej karierze ograł już choćby wyżej notowany Spartak Moskwa.

Dziś Lech chcąc awansować musi przede wszystkim strzelić gola, ale jednocześnie sam nie może go stracić. Każda zdobyta bramka przez „czerwono-niebieskich” będzie liczyła się podwójnie, dlatego obrońcy muszą się mieć na baczności. Poznaniacy są w niecodziennej sytuacji, bowiem w ostatnich latach rewanż w pucharach zwykle grali u siebie. – „Korzystniej byłoby oczywiście grać rewanż u siebie, ale nie mieliśmy na to wpływu. Liczymy na kibiców, ich doping i na pomoc w trudnych momentach. Publiczność ma być bodźcem dla zawodników i elementem, który pomoże nam osiągnąć jak najlepszy wynik.” – powiedział Skorża.

Wiele wskazuje na dzisiejszy występ od pierwszej minuty wychowanka FC Basel, Darko Jevticia. Szwajcar gra coraz lepiej, a teraz ma dołożyć cegiełkę do wyeliminowania swojego byłego klubu. – „Widzę bardzo ważną rolę dla Darko Jevticia. To będzie najbardziej umotywowany zawodnik. Chcę dać mu szansę, by pokazał swój nieprzeciętny talent. Jego motywację zamierzam wykorzystać.” – oznajmił na koniec trener Mistrzów Polski, którego podobnie jak cały jego sztab również czeka dziś wielkie sportowe wyzwanie.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




20 komentarzy

  1. KKS pisze:

    NSNP!!!

  2. JR (od 1991) pisze:

    bez względu na przebieg meczu trzeba grać swoje, brakuje zawodników grających twardo: Paulusa, Zaura, ale wydaje mi się, że woli walki nie zabraknie!

  3. mz pisze:

    Mam nadzieję, że dzisiaj „Auf Wiedersehen” przestanie mi się kojarzyć z Austrią Wiedeń 😉

  4. fak pisze:

    Biorąc pod uwagę formę formacji defensywnej potrzebujemy cudu żeby Basel nie strzeliło bramki.
    Czy ktoś rok temu przypuszczałby, że tak będziemy tęsknić za Finem w obronie??? no cóż, będzie co ma być, może akurat nasi będą mieli TEN dzień…

  5. Legionista pisze:

    Czytając niektóre wypowiedzi w prasie na temat meczu Lecha z FC Basel widzę, że robicie ten sam błąd, który zrobiła Legia przed meczem z Ajaxem. Ślinienie się prezesów na widok ich szkółki i infrastruktury. Efekt – przegrana zanim w ogóle wyszliśmy na boisko.
    Nie róbcie tego samego błędu.
    Widzę zbyt duży respekt i podziwianie akademii z Bazylei. Mówienie o przeciwniku jako wzorze do naśladowania.
    Bzdura.
    Rozwalcie Bazyleę w dwumeczu i niech oni Was naśladują i podziwiają.

  6. do Legionista pisze:

    Dzięki za „dobre słowo” na dzisiejszy mecz, który będzie sprawdzianem dla całego klubu. Podglądanie Bazylei i czerpanie z ich wiedzy nie jest wcale złym pomysłem, bo na kimś trzeba się wzorować. Mamy Akademię Lecha Poznań przynoszącą już teraz owoce (Karolek, Kownaś, Kamień, Kędziorka, Bielik, niedoceniani Serafin, Bednarek, a teraz Zulciak, Sanocki, Jóźwiak, Kurbiel). Jak na kilka lat istnienia ALP jest całkiem dobrze, a to przecież początek profesjonalnego szkolenia. Kolejorz chce się rozwijać mając wiedzę od m.in. FC Basel i to jest wielki plus. Szacunek do rywala to podstawa o czym Wasz team dawno zapomniał, ale bojaźni nikt w Poznaniu nie czuje.

  7. fan pisze:

    Nie jesteśmy faworytem tego dwumeczu, to oczywiste, ale niektórzy czują tu taki respekt jakby rywal był co najmniej na poziomie Barcelony. Zgadzam się, że Basel to solidna i poukładana drużyna, ale bez przesady. Nawiązuję do tego, co napisał @Legionista.

  8. kibol z IV pisze:

    Za kilka godzin znów pójdziemy na Bułgarską. Ubrani w niebiesko białe serca , ubrani w pokłady nadziei i wiary. Pójdziemy bo chcemy tam być. Uwolnijmy dziś fenomen Bułgarskiej , uwolnijmy jej magię. Wchodząc na stadion zostawimy przed jego bramą balasty trosk , problemów , szarości codziennego dnia. Będziemy nr 12 . Nr który nigdy nie opuści Lecha. Nie pozwólmy by pieniądz , wygrał dziś z sercem. Dajmy sobie namiastkę czegoś luksusowego czym jest LM. Wszak FC Basel to regularny uczestnik tych rozgrywek. Wskrześmy wspomnienia batalii z Austrią , City , Juve i wieloma innymi meczami które tworzyły historię Lecha.Let’s do the Poznan” robi cała Europa , wdarło się to w kanony najlepszych w Europie. Sprawmy by jego prekursorzy pokazali Europie oryginał.Zbliżmy się dziś do otwarcia szyfru którego nie potrafiły otworzyć przez prawie dwie dekady polskie drużyny.WIARA.
    RÓBMY POZNAŃ ! KU CHWALE LECHA !

  9. Bolek pisze:

    @Legionista dobrze napisał. Z pokorą ale bez bojaźni i z wolą walki.
    Na pewno są do ogrania i w IV rundzie będziemy rozstawieni. Zresztą obstawiam zwycięstwo 3:1

  10. fan pisze:

    Poza tym, zbytni respekt do rywala przeważnie kończy się klęską, a chyba tego nie chcemy.

  11. Marecki60 pisze:

    Do każdego przeciwnika należy podchodzić z szacunkiem. Nie należy lekceważyć teoretycznie słabszych przeciwników (efekty takiego zachowania mieliśmy przez ostatnie lata), ani bać się dużo silniejszych. Przykłady można podać w wykonaniu Lecha jak i innych Polskich klubów. Ten mecz jest jak najbardziej do wygrania i jeśli nasi dobrze wejdą w mecz i nie odpuszczą to o wynik jestem spokojny. Najważniejsze, żebyśmy bronili się w 11 i atakowali dużą ilością piłkarzy zabezpieczając tyły.

  12. Glos pisze:

    Mysle ze szwajcarzy nas nie doceniaja i to moze byc nasza „tajna bron”. Wygrana wyzej niz 2:0 bylaby sensacja, ale jest mozliwa. Strzelajac dwie bramki zmusimy szwajcarow do odkrycia sie, tylko czy nas na to stac. nie mam pojecia jak mocna jest obrona Bazel ale nasza ofensywa musi byc cholernie skuteczna. Marnowanie szans jak w sobote nie moze miec miejsca.

  13. JR (od 1991) pisze:

    legionista trafił w punkt, Legia w pierwszym meczu mogła strzelić 2-3 bramki Ajaxowi, ale nogi zadrżały. Teraz niech nie drżą zawodnikom Kolejorza, ja nastawiłem się tak: jeśli nawet ktoś zaryzykuje zanadto i mu nie wyjdzie nie będę rozczarowany, jednak jeśli będą grali asekuracyjnie i bez wiary to dopiero będzie wstyd. Nie ma kogo podziwiać, trzeba się uczyć od lepszych, ale BEZ RESPEKTU jazda z….

  14. ArekCesar pisze:

    Kibol z IV- fajnie to ująłeś w kilku słowach. Za nami wiele pięknych chwil w pucharach, ale czas na tworzenie nowej pięknej historii.

  15. aliz pisze:

    @Legionista
    Dzięki za wsparcie i dobre słowo. A jeśli chodzi o podziw. W naszym klubie Zarząd ciąle powtarza, że trzeba czerpać z wzorców, ale nie bałwochwalczo ich naśladować – czy to coś złego? Nie!!! – spójrz na naszą ALP i jej wychowanków – sami zresztą ich z niej próbujecie”wyciągnąć” z lepszym lub gorszym skutkiem…
    Więrzę w sztab trenerski, że potrafią przemówić „do rozumu” i na pewno nie będą chcieli „przegrać meczu w szatni”. Nie raz dawali tego przykłady. Liczę na nasz sukces, a co będzie? – boisko zweryfikuje i za kilka godzin będziemy mądrzejsi.

  16. F@n pisze:

    Coś czuję, że zagramy z Hamą na szpicy albo skoro nie ma Linetty’ego z Jevticiem i Hamalainenem na ofensywnym. Skorża mówił, że chce zagrać ofensywnie.

  17. obywatel RzNI pisze:

    czy ktoś wie może z kim będzie grał Lech jak już przejdzie FC Basel ? Czy to może będzie dopiero losowane? Pytam, bo dobrze jest się już wcześniej odpowiednio nastawić no i chcę śledzić aktualne wynik przyszłego rywala…

  18. obywatel RzNI pisze:

    tylko żeby Maciek za bardzo nie zaskoczył – np. tak jak Bakero w meczu Bragą, gdzie wystawienie Stilica na skrzydło może aż tak bardzo nie zmylilo przeciwnika (bo oni i tak nie za bardzo wiedzieli gdzie normalnie grał Stilic), ale dla naszych to była taka zmyła, że jeszcze tydzień po meczu nie wiedzieli co jest grane…

  19. tomasz1973 pisze:

    obywatelRzNi
    -będzie dopiero losowanie
    -Stilić grał wówczas w ataku, a na lewym skrzydle grał Rudniev

  20. 1909 pisze:

    walczyć do upadłego o sławę, pieniądze i szacunek kibiców