Walka to za mało jak się okazało

lechfcbasel2W rewanżowym meczu III rundy kwalifikacyjnej piłkarskiej Ligi Mistrzów sezonu 2015/2016, Lech Poznań przegrał na wyjeździe z FC Basel 0:1 (0:0) tracąc gola już w doliczonym czasie gry. Kolejorz zagrał dziś solidnie, ale bardzo nieskutecznie. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w końcówce, która pokazała, komu należał się awans. Mistrz Polski nie składa jednak broni. Teraz czeka go walka w Lidze Europy.


Raport NA ŻYWO z wydarzeń na boisku:

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

1 – 15 minuta

1 min. – Pierwsza, niezła sytuacja Lecha. Dośrodkowanie Pawłowskiego dobrze wyłapał Vaclik.
5 min. – Hamalainen wyszedł sam na sam, jednak rzekomo faulował Suchego.
6 min. – Kolejne dwie dobre akcje. Druga zakończona złym uderzeniem Jevticia.
12 min. – Bardzo ładna gra Lecha. Poznaniacy nieźle klepią. Brakuje tylko strzałów celnych.

16 – 30 minuta

18 min. – Celną główkę Calli wyłapuje Burić.
21 min. – Nic się nie zmienia. Rzut rożny i ogromne problemy Lecha. Na szczęście bez gola dla gospodarzy.
26 min. – Lech stara się dziś prowadzić grę. FC Basel od czasu do czasu groźnie kontruje.
29 min. – Vaclik miał spore problemy z dośrodkowaniem Douglasa. Nikt nie przejął jednak piłki.

31 – 45 minuta

33 min. – Dobre dośrodkowanie zatrzymuje Hoegh.
36 min. – Nieźle lechici przekombinowali przy okazji rzutu rożnego. Najpierw strzał Jevticia został zablokowany, a potem dośrodkowanie w pole karne było za mocne.
45 min. – Do przerwy 0:0. Niezła gra Lecha tylko wykończenia brak.

46 – 60 minuta

48 min. – Niebezpieczna sytuacja Janko. Sędzia odgwizdał spalonego.
52 min. – Dobry cross Douglasa. Hamalainen niestety nie zorientował się.
56 min. – Szarża Pawłowskiego środkiem. Zamiast podawać stracił…
59 min. – Ależ akcja! Douglasa w pole karne, Bazylea ofiarnie się broni, dobija Jevtić i nokautuje gracza rywala. Gola nie ma.

61 – 75 minuta

64 min. – Lechici cały czas szukają gola. Niestety są bardzo nieskuteczni.
68 min. – Jevtić miał piłkę na 25 metrze. Niestety zwlekał.
69 min. – Gergo do Hamy. Fin chybił, jednak był spalony.
70 min. – Teraz Pawłowski i niestety znów górą Vaclik.

76 – 90 minuta

77 min. – Tempo gry mocno spadło. Oba zespoły czekają już na koniec.
79 min. – Ehh. Vaclik broni szczęśliwie uderzenie Gergo.
80 min. – Minimalnie niecelna główka Trałki po wrzutce Douglasa.
86 min. – Wrzutka Zuffiego z wolnego. Na szczęścia nikt nie zamknął akcji.
87 min. – Teraz niecelnie Trałka. Nic nie chce wpaść…
90+2 min. – Na koniec jeszcze gol dla Bazylei. Wrzutka z prawej strony i głową bramkę zdobywa Bjarnason.
90+4 min. – Koniec. Szkoda tych wielu sytuacji.


FC Basel – KKS Lech Poznań 1:0 (0:0)

Bramki: 90+2.Bjarnason

Żółte kartki: Suchy, Lang, Calla – Linetty, Kamiński, Douglas

Sędzia: Ruddy Buquet (Francja)

Widzów: 18196

FC Basel: Vaclik – Lang, Hoegh, Suchy, Safari (89.Traore) – Elneny, Kuzmanović – Calla, Delgado (77.Zuffi), Bjarnason – Janko (70.Embolo).

Rezerwowi: Vailati, Traore, Degen, Akanji, Gashi, Zuffi, Embolo.

KKS Lech: Burić – Ceesay, Dudka, Kamiński, Douglas – Trałka, Linetty – Formella (68.Lovrencsics), Jevtić (74.Thomalla), Pawłowski – Hamalainen (84.Robak).

Rezerwowi: Gostomski, Wilusz, Kadar, Tetteh, Lovrencsics, Robak, Thomalla.

Kapitanowie: Delgado – Trałka

Trenerzy: Urs Fischer – Maciej Skorża

Pogoda: -+26°C, bezchmurnie

>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




205 komentarzy

  1. babol pisze:

    Taktyka na mecz znakomita ! Gramy całe spotkanie na remis i w dodatku bez napastnika. Nie rozumiem czemu nie zaryzykowano od początku gry 2 snajperami i bardziej ofensywnie usposobioną linią pomocy? Przecież nic to nas nie kosztowało? Jaka jest różnica dostać przypuśćmy nie 1-0, a np. 2-1 po widocznej walce na całość? Spora jak dla mnie. Gdyby poszli na całość nikt nie miałby żalu po meczu, a tak lekki niesmak, że nie zaryzykowali, po prostu zabrakło jaj. Gdybanie jednak zostawmy innych. Teraz wszystkie siły na LE. Jednak naj sam wpier trochę punkcików w lidze ugrać bo zaraz nam peleton odjedzie.

  2. seniorka pisze:

    @babol
    To jest trudne do zrozumienia i pewnie większość z nas tego nie rozumie.
    Dodam tylko jedno pytanie – komu zabrakło jaj? Odpowiedzi pewnie się nie doczekam:)

  3. absinth pisze:

    @seniorka
    Służę, Maciejowi. Przyznaję, jestem z Warszawy. Jednak za każdym razem w pucharach Wam kibicuję z całego serca. U Was wszystko idzie w przyzwoitym kierunku, jedynym błędem jest osoba trenera. Co do młodych (to w Legii), wprowadzał ich Urban. Skorża wprowadzał drwali na środek pola i muratorów. Nie kasujcie proszę mojego komentarza, powinien być przestrogą, bo w Poznaniu po wyborze Maciusia wybuchł wielki entuzjazm. Do zobaczenia w fazie grupowej LE 🙂

  4. babol pisze:

    absinth

    Co by nie mówić Skorża to dobry trener. Wyniki jak na razie go bronią, ale przyznam tobie rację, że nie daje zbytniej szansy młodzieży. Jasiu Urban przynajmniej nie bał się zaufać dzieciakom. Dzisiaj wielu z nich ciągle gra w Ekstraklasie, może nie grają olśniewająco, ale nie spadli poniżej pewnego poziomu. Szkoda mi jedynie Wolskiego, który zapowiadał się na mega talent, a teraz mocno zachamował swoją karierę. Jak dla mnie młodzian musi grać by się rozwijać, jak nie gra to psycha siada i to nie tylko cecha dzieciaków.

  5. inowroclawianin pisze:

    Dopiero doszedłem do siebie po tym dwumeczu więc pokusze się o małe podsumowanie tego co zauważyłem. Bardzo się wkurzylem bo Basel było spokojnie do przejścia, LM była na wyciągnięcie ręki. W grze wcale nie byliśmy od nich gorsi. Rzuca się w oczy nasza masakra w ataku, znów nie mamy snajpera i to się ciągnie już kupę miesięcy. Rutki niech sciagna kogoś na poziomie. Robak i Thomalla na tą chwilę kompletnie nie dają rady. Dwumecz powinien być wygrany, tymczasem Basel nas zalatwilo. W drugim meczu Skorża powinien bardziej zaryzykować w ataku a zespół niestety zagrał zbyt ostrożnie i zachowawczo, tak jak byśmy pierwszy mecz wygrali. Znów nie wykorzystane okazje i znów porażka i brak goli z naszej strony. Byłem wściekły, Basel było do przejścia i byłaby LM w Poznaniu:-( Rutek, dawaj nam napadziora! Pilne! Arajuri wracaj do składu!