Historia gry Videotonu w europejskich pucharach

videotonW czwartek czekający już 5 lat na fazę grupową europejskich pucharów poznański Lech w pierwszym meczu IV rundy eliminacyjnej Ligi Europy zagra z Videotonem Fehervar. Węgrzy na grę w pucharach do grudnia czekają krócej od Mistrza Polski, bo od 3 lat.


Videoton Fehervar nie ma na swoim koncie zbyt wiele meczów w europejskich pucharach. Od zawsze był to podrzędny węgierski klub znajdujący się w cieniu głównie zespołów z Budapesztu. Videoton w dotychczasowej historii rywalizował głównie w Pucharze UEFA i Intertoto, który nigdy nie był traktowany serio nawet przez władze Europejskiej Federacji Piłki Nożnej. Drużyna z Szekesfehervar zadebiutowała na arenie międzynarodowej w 1974 roku. Węgrzy w I rundzie Pucharu UEFA przegrali wtedy z Napoli w dwumeczu 1:3 i odpadli.

Videotonowi udało się pierwszy raz przebrnąć dalej dwa lata później. Zespół z Węgier w I i II rundzie wyeliminował odpowiednio Fenerbahce Stambuł i Wacker Innsbruck zatrzymując się dopiero na FC Magdeburg. W Niemczech drużyna z Szekesfehervar przegrała aż 0:5 co do dziś jest najwyższą porażką Videotonu na arenie międzynarodowej. Videoton Fehervar swój największy sukces w Europie odniósł w sezonie 1984/1985 dochodząc aż do finału Pucharu UEFA w którym przegrał w dwumeczu z Realem Madryt (0:3 i 1:0).

W drodze do boju z „Królewskimi” przeciwnik Lecha Poznań wyeliminował Duklę Praga, PSG, Partizana Belgrad, Manchester United i Zeljeznicar Sarajevo. Po roku Videoton odpadł dość szybko i to z Polakami. Sensację sprawiła wtedy Legia Warszawa eliminując Videoton za sprawą wyjazdowego zwycięstwa 1:0 i remisu u siebie 1:1. Mimo tego sukcesu historia starć naszych rodaków z tym klubem nie jest korzystna. Z Videotonem jako pierwsza w 1983 roku w Pucharze Interototo grała Cracovia przegrywając z Węgrami 0:3 i 1:6. Dodatkowo w 1986 roku dwukrotnie wynikiem 0:2 z ekipą z miasta w Szekesfehervar w Pucharze Intertoto poległ zabrzański Górnik.


Od sezonu 1984/1985 drużyna Videotonu kompletnie nic nie znaczyła na arenie międzynarodowej. Coś drgnęło dopiero w sezonie 2012/2013. Po wyeliminowaniu w II rundzie kwal. LE Slovana Bratysława w kolejnej fazie eliminacyjnej Węgrzy grali z belgijskim Gentem pokonując go 1:0 i 3:0. To już była mała sensacja, a w ostatniej rundzie eliminacyjnej Ligi Europy drużyna Videotonu sprawiła jeszcze większą. Ani Trabzonsporowi ani Videotonowi nie udało się strzelić w dwumeczu gola, zatem o awansie decydowały karne, które lepiej wykonywali Węgrzy triumfując w nich 4:2.

W fazie grupowej LE też było nieźle. Dzielny Videoton sprał Sporting Lizbona 3:0 i wygrał z FC Basel 2:1. Inne mecze w tym oba z Genkiem przegrał, lecz i tak pozostawił po sobie niezłe wrażenie. W kolejnych rozgrywkach 2013/2014 Węgrzy nie poszli za ciosem. Skompromitowali się już w I rundzie eliminacyjnej Ligi Europy z Mladostem Podgorica. Rok temu klubu z Szekesfehervar w ogóle zabrakło na arenie międzynarodowej. W tym Węgrzy również nie zachwycają. W II rundzie kwal. LM ograli na wyjeździe The New Saints 1:0, jednak u siebie przegrali z Walijczykami 0:1. W dogrywce potrafili strzelić bramkę i prześlizgnąć się dalej. BATE Borysów okazało się już za silne (1:1 u siebie oraz 0:1 na Białorusi).

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

[wpgform id=’95133′]

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<