Za nami IV runda kwalifikacyjna Ligi Europy (akt.)

ligaeuropyW czwartek, 27 sierpnia na 22 stadionach w całej Europie odbyły się rewanżowe mecze ostatniej IV rundy kwalifikacyjnej piłkarskiej Ligi Europy sezonu 2015/2016.


Największe niespodzianki sprawiły zespoły z Azerbejdżanu, a więc Qabala i Karabach Agdam, które wyeliminowały Panathinaikos Ateny oraz Young Boys Berno. Strat z pierwszego spotkania nie odrobił natomiast Standard Liege, Steaua Bukareszt oraz FC Salzburg, który poległ w karnych. Sztuka odrobienia strat udała się za to Athleticowi Bilbao i AZ Alkmaar.

Niespodzianką jest odpadnięcie z Ligi Europy angielskiego Southamptonu. Kropkę nad i w rewanżach postawiło z kolei Fenerbahce Stambuł, Lech Poznań, Slovan Liberec, Borussia Dortmund, Viktoria Pilzno i Legia Warszawa. Szczęśliwie Kazachów wyeliminowało Bordeaux, które awansowało do grupy bramkami.

Koszyki przed losowaniem Ligi Europy znajdują się -> TUTAJ


Rewanżowe mecze IV rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy 2015/2016:

Czwartek, 27 sierpnia

Kairat Ałmaty – Girondins Bordeaux 2:1
FK Jablonec – Ajax Amsterdam 0:0
Karabach Agdam – Young Boys Berno 3:0
Rubin Kazań – Rabotnicki Skopje 1:0
Videoton Fehervar – Lech Poznań 0:1
HJK Helsinki – FK Krasnodar 0:0
FC Thun – Sparta Praga 3:3
AS Saint-Etienne – Milsami Orhei 1:0
Rosenborg Trondheim – Steaua Bukareszt 0:1
Hajduk Split – Slovan Liberec 0:1
Fenerbahce Stambuł – Atromitos Ateny 3:0
Panathinaikos Ateny – Qabala 2:2
AZ Alkmaar – Astra Giurgiu 2:0
Brondby Kopenhaga – PAOK Saloniki 1:1
Borussia Dortmund – Odd Grenland 7:2
FC Salzburg – Dinamo Mińsk 2:0 k.2:3
Standard Liege – Molde 3:1
Vojvodina Nowy Sad – Viktoria Pilzno 0:2
Athletic Bilbao – Zilina 1:0
FC Midtjylland – Southampton 1:0
Legia Warszawa – Zorya Lugansk 3:2
Belenenses Lizbona – Altach 0:0

Wyniki pierwszych meczów IV rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy 2015/2016:

Czwartek, 20 sierpnia

Dinamo Mińsk – FC Salzburg 2:0
Astra Giurgiu – AZ Alkmaar 3:2
Qabala – Panathinaikos Ateny 0:0
FK Krasnodar – HJK Helsinki 5:1
Slovan Liberec – Hajduk Split 1:0
Zorya Lugansk – Legia Warszawa 0:1
Sparta Praga – FC Thun godz. 3:1
PAOK Saloniki – Brondby Kopenhaga 5:0
Molde – Standard Liege 2:0
Ajax Amsterdam – FK Jablonec 1:0
Milsami Orhei – AS Saint-Etienne 1:1
Young Boys Berno – Karabach Agdam 0:1
Steaua Bukareszt – Rosenborg Trondheim 0:3
Rabotnicki Skopje – Rubin Kazań 1:1
Atromitos Ateny – Fenerbahce Stambuł 0:1
Zilina – Athletic Bilbao 3:2
Bordeaux – Kairat Ałmaty 1:0
Altach – Belenenses 0:1
Odd Grenland – Borussia Dortmund 3:4
Viktoria Pilzno – Vojvodina Nowy Sad 3:0
Southampton – FC Midtjylland 1:1
Lech Poznań – Videoton Fehervar 3:0

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




12 komentarzy

  1. znawca pisze:

    byle nie trafic na astre giurgiu.

  2. woo pisze:

    Szczerze, po tym co się dzieje w klubie, przestaje mnie podniecać LE. Zero przyjemności z tego.

  3. ArekCesar pisze:

    Niech się Rutki modlą o dobrych rywali w grupie, którzy przyciągną rzesze kibiców na trybuny.

  4. sid pisze:

    w grupie – Karabach, Rubin Kazań, Rosenborg i out…

  5. 1909 pisze:

    slabiutka Super Bazylea poza LM. Maccabi potrafilo WALCZYC a nie oddac dwumeczu przed … dwumeczem. zastanawiam sie jaki poziom reprezentuje ten Videoton? Termaliki, Podbeskidzia czy moze Wisly Plock?

  6. dwd pisze:

    @1909
    Ot właśnie mentalność polaków. Tysiące analiz, ogromne zainteresowanie, miliony ekspertów, pompowanie balonika i potężne ciśnienie nie tylko ze strony kibiców klubu, ale całego narodu, kraju.Gdzieś między tym wszystkim mentalne przegranie dwumeczu jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji. Zaś w takim Izraelu bez większej presji, każdy wykonuje swoją robotę i mają teraz efekty.

  7. dwd pisze:

    @1909
    Odnośnie Videotonu to napiszę krótko. Myślę, że obecny skład tej drużyny miałby poważne kłopoty z pokonaniem Stali Rzeszów czy Wisły Puławy. Poważnie. Węgierska piłka klubowa to dno mimo tego, że naszą piłkę klubową też można nazwać dnem to ich piłka jest w znacznie bardziej opłakanym stanie. Jako tako Videoton w najwyższej formie raczej nie miałby szans na wyeliminowanie Lecha nie pisząc tutaj o tym, jak słaba musi być ta drużyna w totalnej rozsypce.

  8. Maco pisze:

    Basel odpadło z LM :o, jeżeli trafimy na nich w grupie LE chcemy Rewanżu

  9. vald pisze:

    Widać ten Basel wcale taki wspaniały nie był skoro odpadł z baaardzo średnim Maccabi. Gdyby Lech był w dobrej formie to powinien z tym Basel powalczyć i może nawet wygrać. A walki tam nie było żadnej tylko prośba o niski wymiar. Video to takie leszcze, że głowa mała i nie ma co się podniecać zwycięstwem nad nimi.

  10. przemo86 pisze:

    Już pisałem po pierwszym meczu Basel z Maccabi, że przegraliśmy nasz dwumecz z nimi przed meczem na Bułgarskiej. Gadanie jacy to oni są niesamowici i wogóle. Gówno prawda, szkoda wielka szkoda a można by powalczyć o raj…. Zresztą przy tej obecnej dyspozycji kto wie czy byśmy się kompletnie nie skompromitowali w ostatniej serii spotkań bo my na Maccabi byśmy nie trafili… Ta jak napisał woo, problemy w lidze spowodowały, że jakoś człowiek nie potrafi czerpać pełni radości z naszego jutrzejszego (raczej pewnego) awansu do grupy LE

  11. sebra pisze:

    Nie mam zamiaru płakać po odpadnięciu Bazylei, ale zastanawiam się czy komentujący oglądali oba mecze Bazylei z Maccabi, bo jeśli nie to powiem tylko tyle, że nieraz w piłce decydują detale, które sprawiają że wynik dwumeczu jest taki, a nie inny. Po pierwszym meczu Lecha z Bazyleą większość uważała, że gdyby nie czerwona kartka i karny to kto wie jakby potoczyły się losy dwumeczu i podobnie sytuacja wyglądała w dwumeczu Bazylea-Maccabi. W pierwszym spotkaniu Bazylea strzeliła prawidłowo bramkę, której jej nie uznano, a dodatkowo powinna grać w przewadze ostatnie 15 minut po brutalnym faulu gracza Maccabi. Na dzień dzisiejszy fakty są jednak takie, że obie drużyny pewnie zagrają w LE z tą różnicą, że dla nas to już sukces sam w sobie, a dla nich pewnie przykry obowiązek po odpadnięciu z walki o LM.

  12. fan z sącza pisze:

    Tak dno… Może nawet do okręgówki by się nie załapali u nas?
    Tylko dziwne, że w co jakiś czas grają w grupie LE, a Debreczyn grał w LM!
    Ogarnijcie się trochę. Żaden klub poza Lechem, legią i wisłą nie grał i prędko nie zagra w grupie LE.
    Węgrzy byli bez formy, tak jak my w ostatnich latach w europie. I tyle. A porównania ich do stali Rzeszów możecie sobie w dupę wsadzić