Felieton kibica: Łubu dubu

Od dłuższego czasu dajemy kibicom Lecha Poznań okazję współtworzenia serwisu KKSLECH.com a nie tylko udzielania się na nim w komentarzach. Pisząc swój tekst możesz liczyć na jego publikację tutaj. Dziś prezentujemy jeden z artykułów nadesłanych do nas przez kibica.


„Łubu dubu, łubu dubu niech nam żyje prezes naszego klubu” – kto nie zna tego tekstu z komedii Barei? Chyba wszyscy. Nam kibicom Lecha nie jest jednak do śmiechu oglądając komedię a raczej tragikomedie jaką trawi Nasz klub. W głównej roli od kilku lat występuje prezes. Prezes o krasomówczych wizjach, niezwykle rzadko oddających realia stanu faktycznego. W tym sezonie Nasz prezesunio zmienia cele jak rękawiczki najpierw była LM, później LE, następnie liga… jeszcze nie tak dawno na słowo kryzys Nasz prezesunio z pianą na ustach zaprzeczał tym faktom, które widział każdy, ale nie zarząd. Teraz w przededniu bojkotu zapowiedzianego przez grupy kibicowskie Lecha, w trybie nagłym, zarząd próbuje ratować twarz. Za chwilę zapewne nastąpi zmiana trenera. Trenera zatrudnionego po to, by wydobyć Lecha z kryzysu po rządach „trenera na lata” największym wielbłądzie naszego zarządu.

Trener Skorża ogarnął kryzys, zdobył coś o czym wspominał, a co jak widać po upływie kilku miesięcy było ponad stan obecnego zarządu. Trener sięga po majstra, zdobywa SPP, awansuje do LE… wywiązuje się z obietnic… i zostaje zwolniony. Dziwne, zważywszy na to jakie wpływy finansowe pociągają te sukcesy. Bilansujący od zawsze budżet, zarząd w swym „planie awaryjnym” rzuca na pożarcie trenera, który niesie SUKCES. Poprzedni „trener na lata” z ciągnącą się sagą haniebnych kompromitacji i ogromnych finansowych strat z tego tytułu cieszył się większym poparciem aniżeli trener, który zapewnił klubowi splendor. Hm dziwne, niespotykane, nierealne… ? Otóż nie w Naszych realiach. Realiach, które serwowane są poznańskim kibolom od lat. Element zaskoczenia pozostaje na tym samym poziomie. Najpierw zaprzecza się informacją o rzekomym zwolnieniu, by kilka dni później zrobić z tego fakt. Oto cała tajemnica „planu awaryjnego”. Akt desperacji obecnego zarządu jest niczym więcej niżeli tylko kurczowym trzymaniem się stołka. Działaniem tylko w jedną stronę.


Zatrudnienie Skorży nie było błędem, bo była to najlepsza decyzja tego bilansującego ciągle zarządu. Zastanawiam się co będzie, jeśli to koło ratunkowe w postaci nowego trenera jednak nie zadziała? Czy następca Skorży również zostanie poświęcony, by ratować skąpe tyłki naszego zarządu… i tak w kółko Macieju… ale jak przy tym ma się hasło „trener na lata”? Zastanawiam się czy prezes Klimczak nie widzi jedynego kryzysu. Kryzysu w którego jest epicentrum i którego jest największym twórcą – Kibole Lecha nie chcą już z nim rozmawiać. Nie chcą kolejnych obietnic bez pokrycia. Nie chcą wzniosłych haseł sloganów, mrzonek. Kibole chcą szczerej rzeczywistości i pełnego obrazu obecnego Lecha. Obraz malowany ręka ekonomisty ni jak nie idzie w parze z obrazem pasjonata, miłośnika i fanatyka, bo także tym powinien się charakteryzować prezes Lecha.

Obecna sytuacja, obecne zarzewie zapowiedzianego bojkotu to nie tylko kiepski wynik sportowy. To również odzew na całokształt tego jak funkcjonuje klub. To ostateczny i chyba jedyny sposób na to by wreszcie ktoś przejrzał na oczy. By zrozumiał, iż cyferki nie są wykładnikiem dziedziny zwanej sport. Oczywiście są ważne, ale nie najważniejsze. I dlatego jeśli ktoś jest tylko zapatrzony w ich bezwymiarowość nigdy nie powinien zasiadać na fotelu prezesa klubu sportowego. Klubu takiego jak Lech. Z wieloletnią tradycją, rzeszą rozkochanych fanów, klubu będącego wizytówką miasta i regionu. Z ogromnym potencjałem, by sięgać po coroczne sukcesy.

By istnieć na firmamencie Europejskiej piłki.

Kibol z IV

Chcesz, by w przyszłości także Twój tekst znalazł się na KKSLECH.com? Pisz i wyślij go do nas pod adres: redakcja@kkslech.com. Jest szansa, że ujrzy światło dzienne. Więcej dowiesz się -> tutaj


>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




10 komentarzy

  1. Rybka pisze:

    Bardzo dobry tekst Kibol z IV !!!

  2. citizen pisze:

    Zamienilibyście dwa lata z rzędu vice mistrz bez grupy w LE za mistrza grupę LE i ostatnie miejsce w tabeli ?
    Dobry artykuł.

  3. seth pisze:

    Z malym sprostowaniem ,Klimczak tuz po zdobuciu MP juz sie wypowiadal ze LM ich nie interesuje to tylko marzenie i na drugi dzien powinien zostac zwolniony za swoj minimalizm o rescie jego dzialalnosci szkoda pisac….. tryb zwolnienia-wywiezienia na taczce za bramy stadionu i dozywotni zakaz wjazdu do Wielkopolski.

  4. kkss pisze:

    „Kasa misiu kasa” ^^

  5. Siódmy majster pisze:

    seth-zauważyłeś to samo,co ja.Liga mistrzów niespecjalnie interesowała naszych dzielnych macherów.Pieprzyli prawie tak jakby wręcz nie chcieli do niej wejść.Znając miłość do szmalu wronieckich liczydeł trudno to pojąć.

  6. Al pisze:

    To sukcesy tworzą wpływy finansowe . Kadra jak na polskie warunki nie jest taka zła . Umiejętność trenera to zdolność do wykorzystania tego potencjału . Jeden czy drugi nietrafiony piłkarz to nie problem . Obecnie wszyscy są problemem . Ze wzmocnień byliśmy zadowoleni i wcale nie jest powiedziane że ci krytykowani piłkarze nie zaczną lepiej grać przy nowym trenerze . Lecha Poznań nie stać na przeciętnego trenera który nie sprawdził się za granicą . Przy obecnym tracimy kibiców sponsorów i twarz z następcą po początkowej eufori będzie podobnie .
    Dobry trener na siebie by zarobił . Sukces buduje atmosferę przyciąga kibiców i sponsorów .
    Jacy to dobrzy trenerzy ? Sukcesy były ich zasranym obowiązkiem . To tak jakby kierowca Mercedesa prześcignął Skodę i za to zbierał laury .

  7. kks777 pisze:

    Klimczak to debil a młody Rutek to kretyn i ci debile prowadzą nasz klub to są jaja wypierdalać z zakłamaniem i amatorką Lecha powinni prowadzić ludzie którzy się na tym znają, a nie dlatego że ktoś tam kiedyś się niepotrzebnie spuścił.

  8. sebra pisze:

    @Al – w sumie mam podejście podobne do Twojego i jeśli chcemy osiągać sukcesy w Europie to na dzień dzisiejszy zamiana Skorży na Urbana to jakieś totalne nieporozumienie. Tak naprawdę dla większości drużyn, które chcą grać w Europie i odnosić tam jakieś mniejsze czy większe sukcesy to rozgrywki ligowe są jedynie etapem w drodze do Europy, a nie celem samym w sobie. Na dzień dzisiejszy jak sobie porównamy osiągnięcia obu trenerów w Europie to bilans wygląda następująco (za transfermarkt):
    1) M. Skorża – 34 spotkania w europejskich pucharach, 12 zwycięstw, 7 remisów i 15 porażek
    2) J. Urban – 26 spotkań w europejskich pucharach, 8 zwycięstw, 9 remisów i 9 porażek
    Bilans bardzo średni i jeśli porównać ich do takiego H. Berga, którego wywalono to wyglądają one dość marnie, bo co by nie mówić to Norweg z Legią ma bilans w europejskich pucharach 22 spotkania, 15 zwycięstw, 1 remis i 6 porażek. Gra w pucharach to kasa, która leży na murawie, a także doświadczenie, którego w lidze nie zdobędziemy. No, ale żeby to zrozumieć i umieć z tego korzystać trzeba mieć pojęcie o tym co się robi i dotyczy to zarówno sztabu szkoleniowego jak i zarządu.

  9. Blocx pisze:

    O kurde jak nigdy się z kibolem z IV nie zgadzam to tutaj napisał świetny tekst.

  10. kolej1922 pisze:

    Dobry tekst !