Fiorentina vs. Lech – zapowiedź
Już w czwartek, 22 października, o godzinie 19:00 w meczu 3. kolejki grupy I Ligi Europy sezonu 2015/2016, Lech Poznań zagra na wyjeździe z Fiorentiną. Na papierze Kolejorz jest skazany na pożarcie.
Czwartkowa potyczka na niemal pustym stadionie będzie pojedynkiem aktualnego lidera Serie A z ostatnią drużyną Ekstraklasy, której nie w głowie teraz Liga Europy. Zespół Lecha Poznań musi szukać punktów w każdym kolejnym spotkaniu Ekstraklasy, ale przy okazji nie chce odpuszczać Ligi Europy o którą walczył tyle lat. Mecz z tak silnym rywalem jak Fiorentina to nagroda dla Kolejorza za zeszły, mistrzowski sezon, dlatego bez względu na to, kto jutro zagra na pewno da z siebie wszystko. Zespół z Florencji w tej chwili skupia się przede wszystkim na Serie A, zatem w czwartek „Viola” ponownie zaprezentuje się w eksperymentalnym i mocno rezerwowym składzie. O sile ławki 4. klubu zeszłych rozgrywek ligi włoskiej najlepiej świadczy mecz w Lizbonie w którym Fiorentina sprała Belenenses 4:0 i na razie w grupie I Ligi Europy wyprzedza Wielkopolan o 2 punkty. Dla „niebiesko-białych” jutrzejsza potyczka jest ostatnią szansą, aby włączyć się do walki o awans do 1/16 LE, który i tak nie był priorytetem.
Trener Mistrza Polski, Jan Urban nie będzie mógł w czwartek skorzystać z usług pauzującego za kartki Karola Linettego. Nie zagrają też oszczędzani Marcin Robak i Szymon Pawłowski oraz zmagający się z przeziębieniem i również oszczędzany na niedzielę Paulus Arajuuri. Lech Poznań do Florencji miał udać się z Ławicy o 10:30, jednak ze względu na problemy z samolotem dotrze do Włoch dopiero w nocy. Konferencja i trening na Stadio Artemio Franchi został więc odwołany, a „niebiesko-biali” swoje ostatnie zajęcia przed spotkaniem odbyli na jednym z bocznych boisk obiektu przy Bułgarskiej. Tymczasem szkoleniowiec lidera Serie A, Paulo Sousa nie wystawi jutro do gry zawieszonego Gonzalo Rodrigueza. Nie wystąpią także dwaj inni kontuzjowani obrońcy, a zatem Marcos Alonso oraz Gilberto. Sztab szkoleniowy „Violi” zamierza w czwartek oszczędzić najlepszych piłkarzy na bój z Romą i dać szanse zmiennikom. W kadrze Fiorentiny na konfrontację z Lechem na znaleźć się miejsce dla kilku wychowanków.
Arbitrem czwartkowego spotkania we Florencji będzie Litwin, Gediminas Mazeika. Jutro zdecydowanym faworytem do zwycięstwa według bukmacherów będą gospodarze. Średni kurs na wygraną Fiorentiny wynosi tylko 1.35, na remis 5.00, a na sensacyjny triumf Lecha Poznań aż 9.50. W czwartek na Stadio Artemio Franchi zjawi się maksymalnie około 15 tysięcy widzów w tym kilkusetosobowa grupa kibiców Kolejorza, która do Florencji udała się autokarami. Ci, którzy zostaną jutro w domach będą mogli obejrzeć „niebiesko-białych” w akcji na TVP2 i Canale Plus Sport. Początek meczu 3. kolejki grupy I piłkarskiej Ligi Europy sezonu 2015/2016, ACF Fiorentina – KKS Lech Poznań w czwartek, 22 października, o godzinie 19:00 na Stadio Artemio Franchi we Florencji. Remis w tym spotkaniu jest warty 120 tys. euro, natomiast zwycięstwo 360 tys. euro. Jeśli Mistrz Polski sensacyjnie wygrałby we Włoszech wtedy otrzyma do współczynnika 1.000 punkt. W drugiej konfrontacji grupy I FC Basel podejmie przed własną publicznością Belenenses Lizbona.
Przewidywane składy:
ACF Fiorentina: Sepe – Tomović, Astori, Roncaglia – Rebić, Suarez, Fernandez, Verdu, Pasqual – Babacar, Rossi.
KKS Lech: Burić – Kędziora, Kamiński, Kadar, Douglas – Trałka, Tetteh – Lovrencsics, Hamalainen, Gajos – Kownacki.
Mecz: ACF Fiorentina – KKS Lech Poznań
Rozgrywki: 3. kolejka grupy I Ligi Europy 2015/2016
Termin: Czwartek, 22 października, godz. 19:00
Stadion: Stadio Artemio Franchi, Florencja
Sędzia: Gediminas Mazeika (Litwa)
Miejsce gospodarzy: 2
Miejsce gości: 3
Poprzedni mecz: –
Domowa forma gospodarzy: 0-0-1, 1:2
Wyjazdowa forma gości: 0-0-1, 0:2
Bukmacherzy 1 x 2: 1.35 – 5.00 – 9.50
Relacja live: Raport KKSLECH.com
Transmisja tv: TVP2, Canal Plus Sport
Przewidywana frekwencja: ok. 13000
Prognozowana pogoda: +15°C, bezchmurnie
Typ redakcji: 1
Niepewni (Fiorentina):
–
Nieobecni (Fiorentina):
Gilberto – kontuzja
Marcos Alonso – kontuzja
Gonzalo Rodriquez – pauza za kartki
Niepewni (Lech):
–
Nieobecni (Lech):
Paulus Arajuuri – przeziębienie
Marcin Robak – rekonwalescencja
Szymon Pawłowski – rekonwalescencja
Karol Linetty – pauza za kartki
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
Kto wie może jutro staniemy się świadkami cudu.
Przegapiłem gdzieś Analizę przedmeczową, zawsze była wcześniej 🙂
W artykule „Teraz inna sytuacja” poinformowaliśmy o jej braku.
GROSZKINS
na chwilę obecną to nie można wykluczyć nawet walkowera, choć to prawie Science Fiction.
(drużyna jeszcze nie wyleciała z Poznania).
Pewne jest jedno, Florencji nie pozwiedzają.
Ale może jeszcze dziś przed północą pójdą spać. Mecz jutro.
Co za Dziady ,rządzą w tym klubie ,nawet samolotu nie potrafią załatwić…stawiam 5 : 0 w plecy cudu nie będzie…
900 osob to wedlug was niewielka liczba ?:)
Czyżby sprytny fortel? Zaaranżowana awaria? „Niestety nie możemy zagrać, przykro nam, pezełozmy mecz, ewentualnie walkower, no trudno… Samolot sie zepsuł, siła wyższa, nic nie mogliśmy zrobić, teraz myślimy już o niedzielnym meczu ligowym”.
Burb
Fortel wypisz wymaluj z „ławeczki w Wilkowyjach”
Co mnie podkusiło, żeby tu wejść? Napisałam niedawno, że ta strona może wpędzić w depresję (kiboli Kolejorza oczywiście).
Jak nie idzie, to k* nawet samolot się zepsuje. Pewno winien jest Kamiński z Kownasiem i Formellą, no i pewno Rumak ze Skorża też coś od siebie dorzucili o Gargamelu nawet nie wspomnę.
„Skazani, na porażkę…” „Nikt nie wierzył, szwagier tylko ręką machnął…” (szybki konkurs – skąd cytaty?)
Do boju Kolejorz! Ja wierzę. Wiara matką głupich, ale matka dba o swoje dzieci 🙂
Remis będzie dobrym wynikiem patrząc na to w jakiej obecnie formie jest Kolejorz, ale tak czy inaczej i tak faworytem tego meczu jest Fiorentina.
Mam 51 lat Z LECEM od 40 Na studiach na każdym meczu mam 100 km do Poznania od 8 lat kiedy mój syn skończył 10 lat jestem na każdym meczu w Poznaniu byłem w Bazylei k….a opamiętajcie się LECH jest wielki WYGRAMY
Nikt nie będzie miał pretensji za porażkę tylko ewentualny brak walki. Z Legią i Zagłębiem trzeba koniecznie chociaż zremisować. Potem wygrać we Wrocławiu i z Łęczną.
@Mary,
Smarzyński? Strzelam. 🙂 Czy coś starszego?
Będę zadowolony od 0:1 do góry. Mierzmy siły na zamiary.
Ten mecz należy traktować jako sparing. Przetestować pomysły na niedzielę i tyle. Wynik? Nieważny. To jest LE. Tutaj z trzeciego (jak się uda) miejsca nigdzie nie awansujemy.
wynik będzie chyba taki jak opóźnienie samolotowe….
soku
Pierwszy to Definicja kibol (słucham w korkach)
A drugi, dużo, dużo starszy, zupełnie bez sensu i nie na temat, wrył mi się na zawsze w pamięć, nawet nie wiem czemu – Turek + Kutz (dramat wojenny).
Lech doleciał do Florencji, teraz już może być tylko lepiej. W górę serca! Wygramy, wygramy, wygramy. Błaszczykowskiego pokonamy! Spoko, nie zwariowałam tylko zażyłam lekarstwo antygrypowe – herbatę z prądem. Polecam 🙂
Ha, czyli wydało się że nie słucham polskiego hop siupu i pochodnych! 🙂
Może nie będzie tak źle. Chociaż nie do końca wierzę, że tamtym się odechce a naszym zachce – chcieć.
chciałoby się powiedzieć – jaki zarząd i piłkarze taki lot 🙂 samolot niczym zarząd – awarie, usterki… niby są ale nie wiadomo (jak z tym kryzysem u Nas) a lot jak piłkarze – opóźniony 🙂
może w takich tragikomicznych okolicznościach uda Nam się coś zdziałać?
na co wy liczycie jedziemy tam jak na sciecie 5-0.
Burić – Kędziora/Ceesay, Kamiński, Kadar, Douglas – Trałka, Tetteh – Gajos, Jevtić, Kownacki – Hama.
Do ataku puścić jakiegoś młodego, gorzej od Hamy nie jest w stanie zagrać a doświadczenie zebrane w meczu z dobrym rywalem będzie procentować w przyszłości. Jeśli w postawie wyjdzie całkowicie bezpłodny Hamalainen, stracę resztki i tak już bardzo nadszarpniętego szacunku do Rutkowskich.