Reklama

Przyjdź na Bułgarską. Szansa na drugą najlepszą frekwencję w tym sezonie

ligaO 21:05 zespół Lecha Poznań rozegra jedno z ciekawszych spotkań w tym sezonie. Kolejorz zmierzy się z dużo wyżej notowanym klubem w starciu z którym może sprawić kolejną sensację.


5 lat kibice Kolejorza czekali na powrót na Bułgarską wielkich europejskich firm. Dziś Lech Poznań podejmie Fiorentinę, którą już raz pokonał i jeśli wieczorem udałoby mu się chociaż nie przegrać sprawiłby kolejną wielką niespodziankę. Co najmniej remis z dużo wyżej notowanym przeciwnikiem dałby Kolejorzowi realną szansę na sensacyjny awans do 1/16 Ligi Europy o którym jeszcze kilka tygodni temu nikt nawet nie myślał.

Dwanaście miesięcy temu wielu kibiców marzyło o starciach Lecha w Europie i walce jak równy z równym z najlepszymi. Dziś 5 lat po wygranej nad Manchesterem City 4 listopada jest szansa, aby Kolejorz ponownie zapisał się na kartach historii polskiej piłki. Mimo napiętej sytuacji na linii klub-kibice, słabych wyników w Ekstraklasie warto przyjść na Bułgarską. Nie dla piłkarzy, nie dla zarządu, ale dla siebie, bo po 5 latach europejskiej posuchy wszystkim należą się tak wielkie mecze jak ten dzisiejszy.


W obecnej sytuacji nie wiadomo, kiedy ponownie Lech Poznań będzie rywalizował z kimś poważnym, dlatego warto przyjść po 21:00 na stadion, dać z siebie wszystko, a potem bez względu na wynik wyjść ze stadionu z myślą, że zrobiło się wszystko co można było zrobić. Lech to kibice, więc warto pokazać się dziś z jak najlepszej strony tak samo jak w kolejnych spotkaniach. Doping i wiara w cud to jedyne rzeczy, które może dać z siebie każdy kibic.

Wieczorem jest szansa na drugą najwyższą frekwencję na Bułgarskiej w sezonie 2015/2016. Do tej pory najwięcej kibiców zobaczyło mecz z Legią Warszawa w SPP (40088) oraz z FC Basel (25478 widzów). Jeśli dziś na Inea Stadionie zasiadłoby więcej ludzi niż w sierpniu podczas boju z Mistrzem Szwajcarii poznański Lech zaliczyłby najlepszą pucharową frekwencję od pojedynku ze Sportingiem Braga w lutym 2011 roku.

Frekwencja na meczu Mistrza Polski będzie jedną z wyższych w 4. kolejce Ligi Europy. Kibiców Kolejorza mogą przebić tylko spotkania Celtic Glasgow – Molde, Ajax Amsterdam – Fenerbahce Stambuł, Borussia Dortmund – Qabala, Olympique Marsylia – Sporting Braga, Besiktas Stambuł – Lokomotiw Moskwa, Tottenham Hotspur – Anderlecht Bruksela i FC Augsburg – AZ Alkmaar. Tym samym bez względu na wieczorny wynik Lech Poznań znów dzięki kibicom będzie w czołówce Europy. Wszyscy na Bułgarską!




Bilety na mecz Lech – Fiorentina (czwartek, 5 listopada, godz. 21:05)

Strefa A (I i III trybuna):
Normalny: 90 zł
Ulgowy: 72 zł
Dziecko: 10 zł

Strefa B (II i IV trybuna):
Normalny: 60 zł
Ulgowy: 48 zł
Dziecko: 10 zł

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com


>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




32 komentarze

  1. przemo86 pisze:

    Są jakieś info ile miejsc zajętych już na stadionie?

  2. przemo86 pisze:

    Dzięki za info

  3. GROSZKINS pisze:

    25 max

  4. niebieski77 pisze:

    myślę że bariera 25 tyś. nie pęknie ale zważywszy na to co się ostatnio działo to i tak będzie nas sporo-Do Boju !!!

  5. Kuba pisze:

    No wszystko ładnie pięknie ale ta cena biletu … hmm… mogliście pomyśleć bardziej o kibicach (wiadome było że nie będzie pełnego stadionu bo nie ma wyników) więc może trzeba było te bilety zrobić za 30 zł (ulgowe) to wtedy więcej ludzi by przyszło, pewnie sam bym się skusił z dziewczyną a tak to dupa nie ma ani kasy ani kibiców a w waszej pozycji jakiej jesteście to drugie byłoby bardzo istotne. 🙂 no trudno.. Szkoda bo piłkarze chyba tego też potrzebują 🙂

  6. Koło pisze:

    Nawet tęczowi mają ostatnio lepszą frekwencje niż Kolejorz o ku,,,, jakich ja czasów dożyłem

  7. enter pisze:

    Cos w Kotle pustawo, znowu wina picknickow…..

  8. bonsai pisze:

    Ilość kibiców będących na tym meczu i zasilających konto frajerskiego zarządu nie zmieni tego że dzisiaj dostaniemy wpierdol i się girami nakryjemy.

  9. pozn pisze:

    Rutki jakie takie są ale dzięki nim przyjeżdża dzisiaj na Bułgarska wielką Fiorentiną dlatego zał mi tych co wolą przyzydzic parę złotych i trolowac w chacie! Oby to był niezapomniany wieczór!:)

  10. bonsai pisze:

    na huj kasujecie te komentarze prawda w oczy kole? czy redakcja za głęboko w dupie zarządu siedzi i boi się prawdy?

  11. slavus pisze:

    powiem Wam, że za niska cena też nie jest za dobra. Jak zrobili po 5zł za bilet na Borrusię, to stadion pękał w szwach, ale podobno atmosfera była jak na festynie odpustowym (sam nie poszedłem właśnie z tego względu, bo chodzę na wszystkie mecze, nawet w św.P. pucharze ligi). Dziś będą pustki nie ze względu na za wysokie ceny, lecz ze względu na beznadziejny marketing w klubie, który od odejścia Lipczyńskiego pikuje w dół. W czasach, gdy Lech ostatni raz grał o utrzymanie (zresztą nieskutecznie) i potem o powrót do ekstraklasy (też początkowo nieskutecznie), właśnie marketing trzymał klub na powierzchni. Oczywiście ceny wtedy były niższe, ale trudno sobie wyobrazić, żeby na Fiorentinę miały być ceny jak na Tłoki Gorzyce. Zresztą zobaczymy, jakie ceny biletów będą w przyszłym roku (o ile zespół będzie nadal miał takie wyniki jak dotychczas). Ciekawe, czy ci, którzy teraz płaczą na wysokie ceny, przyjdą za rok za 15 zł na mecz z Chojniczanką

  12. Ice T pisze:

    Bo oni myślą tak: zrobimy bilety trzy dychy drożej zrekompensujemy sobie te 10tyś. co nie przyjdzie, zamiast 3 dychy taniej i zrekompensuje nam ilość ludzi i będziemy mieli plus wizerunkowy. Ale chcą zachować ekskluzywność towaru. Wniosek: bądzcie gospodarzem a nie kalkulatorem, bo kibice myślą że macie ich w dupie i tylko żerować chcecie na tym że wg. was jest ,,moda” na KKS. Nie jesteście już wiarygodni. Ice T robi wam pach pach

  13. Piknik pisze:

    Będę

  14. BartiLech pisze:

    25 tys uprawnionych już

  15. you pisze:

    Bonsai- ciśnienie ci skoczyło? Uważaj bo ci żyłka pęknie. Poza tym, tak na początek, to warto by było zaznajomić się z ortografią rodzimego języka. Bo jesteś Polakiem?

  16. JRNY pisze:

    Dzisiejszy mecz zupełnie pozbawiony emocji. Wygrają, przegrają, jeden ch… Na mecz pójdzie się jak do muzeum, popatrzeć na jakąś ciekawostkę, atrakcje turystyczną. Za 50 lat będzie można pochwalić się swojemu dziecku, że widziało się Fiorentinę na żywo. Ot tylko tyle. Wiadomo, że najważniejszy jest mecz z Łęczną, porażka spowoduje, że Lech będzie w mega czarnej dupie. I nawet zwycięstwo 100 do zera, z Fiorentiną tego nie zmieni.

  17. woo pisze:

    A mi żal tych którzy idą, bo przyjeżdża Fiorentina. Karmcie dalej tych darmozjadów i nieudaczników z zarządu.
    Zachowujecie się jak zagłodzone biedaki, które rzucają się na ochłapy rzucane przez pana. Tak właśnie to wygląda.

    Na szczęście dużo ludzi ma rozum i nie chce się dawać robić w balona.

  18. Cubasa pisze:

    Jebie mnie to, że jest to mecz w europejskich pucharach.
    Jebie mnie to, że jest to mecz z Fiorentiną.
    Jebie mnie zarząd tego klubu, właściciel i wszystko co z tym związane.

    Idę na mecz bo gra moja drużyna. Czy jako mistrz, czy drużyna w strefie spadkowej, zawsze to będzie MOJA DRUŻYNA.

    Nie będę ukrywał. Jeśli ktoś ma inne zdanie niech się pierdoli.

  19. JRZ pisze:

    Zaczyna się mądrowanie „zawsze wiernych” (szczególnie tych od bojkotów), AMF i jebania wszystkiego co się. Debilizm zaszedł tak daleko ze niektórzy nie byli zadowoleni ze zwycięstwa Lecha we Florencji. Mam nieodparte wrażenie ze dla bojkotujących porażki Lecha są na rękę.

  20. tylkoLech pisze:

    @Cubasa – lepiej tego nie można ująć. Brawo!

  21. ArekCesar pisze:

    Ja tu widzę sporo tych co chyba by woleli karę i zamknięty stadion. A tak to szukają nowych wymówek jak tu by nie iść na mecz. A bo zarząd albo kocioł, a może mama nie pozwala lub bilety drogie.
    Walę was wszystkich marudów i życzę byście smak wygranej obejrzeli w tv.
    A czy będzie wygrana czy porażka to sprawa drugiej rangi. Fajnie jeśli nie przegramy, ale ma być walka.

  22. seniorka pisze:

    @Cubasa – również ode mnie wielkie brawa!

  23. Giacore pisze:

    Frekwencja w kotle to kompromitacja.
    Nie klubu nie zarządu tylko tych najwierniejszych kiboli.
    Jak widać mnóstwo w Kotle wynikowców.

  24. Mary pisze:

    Oczywiście że idę na mecz. Piknik w końcu jestem. Mój sektor jest zajęty co do jednego krzeselka. Do zobaczenia na Bulgarskiej.

  25. woo pisze:

    @Giacore
    Dla niektórych ważniejsze jest dobro Lecha a nie pęd za „igrzyskami”.
    Nie rozumiesz, że zarząd się skompromitował i dopóki nie dojdzie do zmiany to mnóstwo ludzi nie przyjdzie?
    Oklaskuj dzisiaj Thomallę i Formellę.

  26. Giacore pisze:

    Będę oklaskiwać Lecha! Będę zdzierał za niego gardło.
    Ba będę bił brawo dla Darka i Thomalli za każde ich dobre zagranie, gdyż grają dla Lecha. Są w tej samej drużynie co ja!
    Kibic/kibol może dbać o dobro klubu tylko dopingując i sławiąc swój klub. Reszta to już typowa polityka.

  27. woo pisze:

    Masz do tego prawo! Powodzenia. Niech Lech wygra.

  28. Giacore pisze:

    I coraz bardziej mam wrażenie, że jednym z wielu duży problemów klubu jest rozwalenie się struktur kibicowskich. A to już nie jest wina zarządu.

  29. ArekCesar pisze:

    Lech on tour, zostało 20 km.
    Miłość, wiara, walka. Niech Lech nas jednoczy obojętnie gdzie kibicujemy, ważne komu.
    Pokażmy naszą siłę, Hej Lech!

  30. xyz pisze:

    Nie ma sianka, nie ma kibicowanka?

  31. you pisze:

    xyz – coś w tym jest. I jeszcze te tajne te uzgodnienia z właścicielem…