Za Urbana tak samo. Kamiński z kompletem meczów, Formella blisko

kaminskiW trwającym sezonie 2015/2016 zespół Lecha Poznań na 5 różnych frontach rozegrał już 29 meczów. Do tej pory w pierwszej drużynie wystąpiło 24 różnych piłkarzy.


Rekordy bije środkowy obrońca, Marcin Kamiński, który zanotował do tej pory 2473 minuty występując we wszystkich 29 meczach w tym 27 od początku do końca. „Kamyk” nie zaliczył kompletu minut, bowiem w sierpniu w wyjazdowym spotkaniu w Mielcu pojawił się na murawie wchodząc na boisko z ławki w trakcie drugiej połowy, a przeciwko Legii w Warszawie wszedł na boisko w końcówce. Oprócz Kamińskiego tej jesieni najwięcej meczów rozegrali Dariusz Formella (28) oraz Łukasz Trałka i Szymon Pawłowski (po 25).

Za kadencji Jana Urbana na razie komplet 7 spotkań oprócz Marcina Kamińskiego zaliczył choćby Dariusz Formella, Jasmin Burić i Maciej Gajos. Ostatnio sporo grali też m.in. Łukasz Trałka, Szymon Pawłowski, Tamas Kadar, Kasper Hamalainen i Abdul Aziz Tetteh. Często występował również Gergo Lovrencsics. Pod wodzą Jana Urbana wystąpił w 6 pojedynkach i aż 5 razy przedwcześnie zostawał zmieniany. 1 raz wszedł za to z ławki rezerwowych. Piłkarzem, który w za kadencji nowego trenera grał nieco mniej niż wcześniej i w dodatku przegrał rywalizację jest Tomasz Kędziora.


Marcin Kamiński – 2473 (29 meczów)
Jasmin Burić – 2160 (24 mecze)
Łukasz Trałka – 1951 (25 meczów)
Szymon Pawłowski – 1895 (25 meczów)
Tamas Kadar – 1750 (21 meczów)
Kasper Hamalainen – 1681 (24 mecze)
Barry Douglas – 1619 (18 meczów)
Karol Linetty – 1618 (21 mecze)
Tomasz Kędziora – 1436 (17 meczów)
Dariusz Formella – 1415 (28 meczów)
Kebba Ceesay – 1388 (18 meczów)
Denis Thomalla – 1221 (23 mecze)
Paulus Arajuuri – 1215 (14 meczów)
Dariusz Dudka – 1207 (16 meczów)
Gergo Lovrencsics – 1073 (23 mecze)
Abdul Aziz Tetteh – 945 (13 meczów)
Dawid Kownacki – 759 (13 meczów)
Darko Jevtić – 715 (16 meczów)
Maciej Gajos – 646 (11 mecze)
Marcin Robak – 541 (12 meczów)
Maciej Gostomski – 450 (5 meczów)
David Holman – 366 (8 meczów)
Maciej Wilusz – 76 (1 mecz)
Piotr Kurbiel – 32 (2 mecze)

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com


>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




12 komentarzy

  1. Mierzej pisze:

    Ja nadal nie wiem czemu Kendi wciąż siedzi, Ceesay niczego nie pokazuje a mnie wręcz irytuje

  2. slavus pisze:

    Kendi rzeczywiście jest w słabszej formie, ale i tak jest lepszy od Ceesay’a. Dziwi mnie, że więcej gra ten drugi. Jeżeli dwóch zawodników gra mniej więcej tak samo, to więcej szans powinien dostawać wychowanek

  3. madoo pisze:

    No nie wiem, jak dla mnie oprócz ostatniego meczu z Łęczną (gdzie Ceesay był absolutnie fatalny), to Kebba grał lepiej niż Kędziora. Nie powalał swoją grą, ale Tomek jest w dramatycznej formie.

  4. Blocx pisze:

    A mnie cały czas zastanawia dlaczego Formella dostaje tyle szans. I co się dzieje z Robakiem?

  5. seba86 pisze:

    Blocx
    Być może dlatego ze nie mamy lepszych skrzydłowych…

  6. Blocx pisze:

    seba86 Myślę, że jakby Urban dał szansę komuś z rezerw to gorzej od Formelli by nie zagrał.

  7. KotorFan pisze:

    Zapomnieliście co Kędziora z Cracovią odwalał? Jak dla mnie Ceesay jest lepszy, mimo słabszego meczu z Łęczną.

  8. KotorFan pisze:

    Formella gra, bo mamy tylko trzech skrzydłowych w drużynie… I tak najmocniejszy skład, to ten z Lovrencsicsem i Pawłowskim.

  9. david_uk pisze:

    tylko dlaczego Kamiński gra?? człowiek byle od siebie, byle nie ja, byle nie wziąć na siebie odpowiedzialności…bardziej elektryczny niż nasz były prezydent. Szacun dla niego jako wychowanka, ale niestety jest za słaby na pozycję środkowego obrońcy

  10. Zgredzik pisze:

    Kendi u Urbana gra w trudniejszych meczach, gdzie trzeba walczyć, bo Cessay unika bezpośrednich starć i zazwyczaj grę obronną obserwuje z boku. To Kendi grał obydwa mecze sztandarowe z Florencją. Urban tak rotuje żeby w pucharach, szczególnie Ligii Europy grał Kendi.

  11. tomasz1973 pisze:

    Dziwny ten nasz „fenomen”-Kamiński, który jest przez nas notorycznie krytykowany, jest praktycznie nie do ściągnięcia, Formela jeden z gorszych zawodników gra prawie zawsze, o co kaman?
    Czyzby sposób na wytransferowanie? Tylko w przypadku Kamińskiego trochę to już trwa.

  12. kksiak pisze:

    Kamińskiego jeszcze można zrozumieć, bo po kompromitującym meczu zdarzy mu się fajnie zagrać. Natomiast regularna gra Formelli u kolejnego trenera to dla mnie coś niepojętego