Na stadionie: Najwierniejsi, najwierniejsi kibice!

Mecz z FC Basel był już ostatnią okazją, aby obejrzeć zmagania Kolejorza w fazie grupowej Ligi Europy po 5 latach przerwy. Tegoroczne mecze Lecha Poznań w europejskich pucharach nie cieszyły zbyt wielu kibiców, ale jest to temat na zupełnie inną dyskusję.


Prawdą jest jednak, że zarząd i piłkarze zabili wśród kibiców entuzjazm związany z Europą. Dziwne ruchy prezesa już we wrześniu, wysokie ceny biletów, eksperymentalne składy na mecze w fazie grupowej Ligi Europy i sytuacja wokół klubu doprowadziły do niemal pustego stadionu na meczu z FC Basel. To w nim Kolejorz walczył o wyjście z grupy, kasę i wyższy współczynnik. Nie wywalczył nic, a przez działania władz klub oraz wcześniejsze piłkarzy mieliśmy smutny obraz. Zaledwie 10457 ludzi na stadionie mimo zniżek, voucherów czy akcji marketingowych pokazuje niezadowolenie kibiców z obecnej sytuacji. Mało kto dał się naciągnąć na przyjście na Bułgarską na którą przybyli w czwartek tylko najwierniejsi.

Frekwencję co nieco podnieśli fanatycy FC Basel (ponad 500 osób), którzy w dobrej liczbie jak na europejskie puchary zjawili się w Poznaniu. Goście swój doping z użyciem bardzo głośnych 3 bębnów rozpoczęli już 1,5 godziny przed meczem. Podczas spotkania machali pojedynczymi flagami na kijach. Ich doping był monotonny, ale regularny i trwał do samego końca. Bez wątpienia kibice FC Basel zaskoczyli na plus zarówno podczas letniej wizyty w Poznaniu jak i tej wczorajszej pokazując się z dobrej strony.

null

Kocioł wyglądał wczoraj z różnych powodów bardzo słabo. Kibice z górnego poziomu jeszcze przed meczem zeszli na dół, aby stamtąd wspólnie dopingować. Jak na bardzo słabą liczbę ludzi w Kotle doping stał na w miarę przyzwoitym poziomie. Ofanowany został trochę inaczej niż podczas wielu meczów w tym sezonie. Wywieszono też kilka transparentów w tym m.in. z pozdrowieniami, przypominający o akcji #PowstańMY oraz zachęcający do przyjścia na niedzielny bój z Zagłębiem – „Wszyscy na Lecha!”, który będzie kibicowskim podsumowaniem 2015 roku.

W trakcie spotkania z FC Basel kibice wspierali Lecha do samego końca mobilizując go odpowiednimi okrzykami. Nie zabrakło też okrzyku „Najwierniejsi, najwierniejsi kibice!”, którzy bez względu na wszystko postanowili odwiedzić Bułgarską. Po już 4 porażce Kolejorza ze Szwajcarami zbyt wielu gwizdów nie było. W chłodny wieczór przed godziną 23:00 stadion szybko opustoszał. Kocioł na koniec domagał się jeszcze zwycięstwa piłkarzy w niedzielnym spotkaniu z Zagłębiem Lubin na które warto przyjść. Szkoda, że ostatni mecz Lecha Poznań w europejskich pucharach wyglądał tak marnie. Liga Europy na którą wielu czekało 5 lat nie była w tym roku świętem za co można podziękować zarządowi oraz piłkarzom. Ceny biletów zrobiły swoje, choć oczywiście nie jest to główny powód bardzo słabej frekwencji. Oby Kolejorz już we wrześniu powrócił do zmagań w fazie grupowej europejskich pucharów i oby kibicowisko na Bułgarskiej wyglądała ona dużo lepiej.

Autor zdjęć: Dawid Ćmielewski


Kibicowsko na Bułgarskiej – poprzednie mecze:

Sezon 2015/2016

> Kibicowsko: Lech – Wisła 2:0 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Zagłębie 1:0 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Górnik Ł. 3:1 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Fiorentina 0:2 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Ruch 2:2 + FOTO i VIDEO
> Kibicowsko: Lech – Górnik 1:1 + FOTO i VIDEO
> Kibicowsko: Lech – Ruch 1:0 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Belenenses 0:0 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Podbeskidzie 0:1 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Piast 0:1 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Videoton 3:0 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Korona 0:0 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – FC Basel 1:3 + FOTO i VIDEO
> Kibicowsko: Lech – Lechia 2:1 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – FK Sarajevo 1:0 + FOTO i VIDEO
> Kibicowsko: Lech – Pogoń 1:2 + FOTO
> Kibicowsko: SPP, Lech – Legia 3:1 + FOTO i VIDEO

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




35 komentarzy

  1. omega pisze:

    Wczoraj na stadionie zjawili się ci najwierniejsi . Na tylu Kolejorz może zawsze liczyć . Reszta to tak doprawdy są kibice którzy patrzą tylko na wyniki . Jeśli takowe są , to idą na mecz bo przecież należy utożsamiać sie ze zwycięstwami . No i zapomniałem o jedno meczowcach , czyli de facto sympatykach stołecznego klubu ,którzy zapełniają Nasz stadion na meczu z Legią.

  2. kkss pisze:

    Dla niezdecydowanych w niedziele będzie oprawa 🙂

  3. Kolejorz pisze:

    Wiara trzeba zapełnić Kocioł, bilety tanie termin meczu też dobry

  4. arek z Debca pisze:

    Omega, to myslenie na poziomie zero jedynkowym. Nie kazdego stac by wydac 100 zl w przeciagu tygodnia na bilety, zwlaszcza ci co maja rodzine na utrzymaniu. Pozna pora, nie do przejscia dla duzej czesci kibicow z landow. Czesc kibibow nie przychodzi bo sa wkur… na to jak Rutki prowadza ten klub i jak pilkarze traktuja swe obowiazki, ale to nie oznacza, ze przestali byc kibicami.

  5. JRNY pisze:

    Nie przesadzajcie z tym „najwierniejsi kibice” tylko dlatego,że przyszli na stadion. Spójrzcie na Roberta De Niro w filmie „Fan”. Takich Lech może ma kilku.

  6. Koło pisze:

    Dzisiaj na Śląsku było coś koło 4200 to jest szansa ze ich przebijemy

  7. Fan pisze:

    Malinowi na swoim kiepskimi poziomie 🙂

  8. Mouze pisze:

    Kazdy ma jakieś powody żeby iść lub nie iść na mecz.To nie jest takie czarno-białe ci dobrzy chodzą a ci źli nie.Ja akurat bylem,ale rozumiem ze wielu ludzi ma konkretne powody żeby mecze Lecha Rutkowskich opuszczać.Taka frekwencja na pewnie ostatnim pucharowym meczu na kolejne 5 lat pokazuje,jak wiele błędnych decyzji popełniono i jak mocno zrażono kibiców do Lecha….To coś czego się nie odbuduje kilkoma wygranymi meczami.Zarząd może odtrąbić sukces,traktuje kibiców jak klientów,wiec ci zaczynają się zachowywać jak klienci i za takie pieniądze wymagają jakości produktu który kupują.To działa w obie strony,a nie ze klub nas traktuje jak konsumentów którzy się liczą tylko do momentu sprzedania biletów a my mamy być tymi naiwniakami którzy kupią bilet bez względu na wszystko.

  9. slavus pisze:

    Mouze – to rzeczywiście działa w obie strony – skoro kibice mają w d… puchary, to klub też powinien mieć. Skoro wolimy iść na mecz z Zagłębiem Lubin niż z Basel, to jasny sygnał – w przyszłych latach od początku (w przypadku awansu do pucharów, co na razie jest mało prawdopodobne) trzeba puchary odpuścić, żeby przypadkiem nie wejść do grupy, bo znowu trzeba będzie grać mecze, które oglądać chce garstka frajerów takich jak jak ja. Okazuje się, że Stjernan czy Żalgiris były błogosławieństwiem, bo przynajmniej nie było kibicowskiego obciachu jak wczoraj

  10. sas pisze:

    slavus- sorry, ale pierdolisz jak potluczony. Obciach kibicowski? A niby czym klub i zespół zachęcili tych trochę mniej fanatycznych? Poziomem gry, wynikami, wybieraniem meczów w których grają na maksa? A może cenami? Bo tym ostatnim to akurat mnie ściągnęli na stadion bo za 28 zł mogłem zobaczyć w jakiej czarnej dupie jest Lech i to na tle rezerw sredniaka z Europy. Chodzisz na mecze? To chodź dalej ale nie oceniaj tych którzy tego nie robią bo nie wiesz jakie mają powody.

  11. stowoda pisze:

    Najwierniejsi kibice… czyli tylko ci co byli na stadionie?
    A ci co setki kilometrów od Poznania? Ci co oglądają w TV ( bo są ciężko chorzy i do tego nie mieszkają w Poznaniu, albo nie mogą z powodu choroby wyjść z domu) ? Ci co ledwie wiążą koniec z końcem i po prostu stać ich na 1-2 mecze na jesieni?
    Rozumiem że to nie są WIERNI kibice mimo że oglądali (w pogardzanej TV – necie) WSZYSTKIE mecze Lecha i nie mogli spać po porażkach albo po wygranych, gdy nerwy nie dawały usnąć?
    Biedny ten Kolejorz skoro ma zaledwie 10 000 WIERNYCH KIBOLI.

  12. Mouze pisze:

    @slavus Oj kolego chyba zapomniałeś kto pierwszy w dupie miał puchary,kto pierwszy je olał „żeby ratować ligę”. Kto wystawiał rezerwy jednocześnie słono sobie wołając za bilety.To klub pierwszy odpuścił puchary,rozbił z nich mecze gorszej kategorii za wyższa kwotę a teraz się dziwi rezultatom. „skoro klub mają w d… puchary, to kibice też powinni mieć.” Taka wypowiedz jest znacznie bliższa prawdy.Liga Europy w Poznaniu powinna być świętem,ale nie była i żadna winna w tym kibiców którzy z utęsknieniem 5 lat na nią czekali,a i tak zostali tak zniechęceni tym co się w Lechu dzieje ze mieliśmy takie smutne widowiska jak wczoraj.
    Ps:Jak myślisz ze w niedziele będzie coś lepiej to się zdziwisz.Problemu Lecha sięgają znacznie głębiej niż tylko kilku porażek,i klub musi wiele zrobić żeby przekonać kibiców ze nadal jest tym Lechem w którym się zakochaliśmy…

  13. arek z Debca pisze:

    Mouze, dobrze prawisz. Ale zarzad lasy ma kase na poczatku posyawil wszystko na puchary a potem przez lige kazal trenerom to olac bojac sie konsekwencji nie zakwalifikowania sie do osemki. To bardziej pilkarze przez swoje wewnetrzne gierki w lidze rozwalili te puchary.

  14. enter pisze:

    Pier… o Chopenie, odpierdalaja kaszanke w meczach pilkarze, Rutek i sk-a maja w dupie puchary, a ja mam po tylu latach nadal uwazac, ze nic się nie stalo. Miarka się przebrała, bez zmian w klubie, to osatni moj karnet roczny.

  15. torreador pisze:

    Dajcie se spokój na podziały na najwierniejszych i innych, na prawdziwych i nie prawdziwych itd. Jest wiele przyczyn dla których kibole chodzą i wiele dlaczego nie. Takie zero-jedynkowe spojrzenie jest powierzchowne i dość prymitywne. Ja akurat chodzę (wczoraj też), ale potrafię zrozumieć tych którzy się na Bułgarskiej nie pojawiają i tych którzy wczoraj nie byli. Mógłbym teraz się rozwinąć na temat zwijania się klubu w ostatnich latach, ale sytuacja jawi mi się jako beznadziejna, więc nie ma sensu się nakręcać.

  16. JRZ pisze:

    sas tych mniej fanatycznych czyli jak to się mówi tzw. pikników mogą zachęcić tylko wyniki. Lech obok Legii ma najwięcej kibiców w Polsce i co za tym idzie to te dwa kluby maja tez najwięcej wynikowcow i kibiców sukcesu. Czemu nikt nie narzekał i nie żądał zmian gdy Lech Skorzy szedł po mistrza czy nawet gdy było po sezonie i tego mistrza już mieliśmy. Dlaczego wiosna poprzedniego sezonu na Bułgarskiej mieliśmy takie frekwencje Legia 41tys Korona 24tys Slask 22tys Jagiellonia 22tys Pogon 27tys. czy wtedy w Lechu grali inni piłkarze czy skład zarządu był inny a może bilety były tańsze? Nie! Lech wygrywał i walczył o mistrza! Dzis na boisku mamy biedę to i na trybunach również jednych nagle olśniło ze może by się pobawić w bojkot a innym nagle za drogo się zrobiło itp. Oczywiscie za chwile dostanie mi się w komentarzach to trudno ale przyjdzie taki czas ze Lech zacznie grac dobra piłkę wygrywać i znów o coś walczyć i wtedy wrócę do tego co tu napisałem bo jestem przekonany ze wtedy nikt nie będzie narzekał ani na drużynę ani na zarząd ani na ceny biletów itd.

  17. slavus pisze:

    @sas – ja nie pisałem, że klub i zespół kogokolwiek zachęcił na mecze pucharowe – wręcz przeciwnie czwartkowy obciach (tak: właśnie obciach) wynikał z podejścia wszystkich stron, którym puchary wyraźnie nie pasowały: piłkarzom, zarządowi i kibicom. I nikogo nie oceniam, tylko stwierdzam fakt – niby od kilku lat wszyscy płakali, że nie ma pucharów, a jak się przypadkowo do nich dostaliśmy, to olali je wszyscy.
    @Mouze – w pełni się z Tobą zgadzam. Olewanie pucharów się nakręcało – kibice: skoro gracie w pucharach rezerwami, nie idziemy na mecz; klub: skoro nie chcecie chodzić na mecz, skupmy się na lidze. I taka spirala, która doprowadziła do tego, że chyba wolę, żeby Lech w przyszłym roku nie miał tego problemu

  18. Siódmy majster pisze:

    sas,stowoda,Mouze,arek z Debca-dobrze gadacie panowie.Miło poczytać komenty ludzi,którzy potrafią myśleć.

  19. klaus-k5@wp.pl pisze:

    bardzo dobre analizy to powinna napisać Wyborcza to może by im nakład wzrósł brawo Panowie

  20. sas pisze:

    JRZ- każdy sport ma kibiców mniej lub bardziej żarliwych. Nasza piłka jest tak uboga sportowo że gdyby nie ci fanatyczni którzy organizuja doping i ci którzy go robia na stadionach byłoby jeszcze mniej kibiców. Są wyniki to wiara przychodzi nie ma to duzej części nie ma.i to jest proste jak posługiowanie sie suwakiem logorytmicznym. Lech ma kibiców bardzo wielu ale tych którzy chca wydawać swoja ciężko zarobiona kasę na popisy artystów typu Pawłoski podajacy 1 na 10 prób i wiecznie schodzący na prawą nogę juz jest dużo mniej. Przez swoja politykę w tym sezonie klub pozbył sie dużegio procentu rodzin ze stadionu i zrozumie to tylko ten co chodził na mecze z najbliższymi Chujowe transfery zrobiły resztę a trener druzyny mistrzów popadł w samouwielbienie i zatracił kontakt z rzeczywistością skutecznie zniechęcili resztę. Dwa tysiące kupionych mniej karnetów po zdobyciu mistrzostwa w stosunku do poprzedniego sezonu chyba też mówi bardzo duzo? Ja będę chodził nawet jak będziemy grali w 1 lidze bo Lech to coś więcej niż tylko drużyna piłkarska ale absolutnie nie będę się dziwił innym którzy tego nie zrobią tak samo jak nie mam do nikogo pretensji żer nie chodzi teraz na mecze, bo każdy jest inny i każdy wie co dla niego najlepsze

  21. Mary pisze:

    Nigdy nie zrozumiem stopniowania wierności – albo jest się wiernym albo nie.
    W czwartek nie przyszli stali bywalcy, z różnych powodów, ale też sporo nowych ludzi było. Bach, jeden jedyny mecz i już stali się najwierniejsi.
    Każdy ma swój rozum, chce to idzie, nie chce to nie idzie i nikomu nic do tego. Najlepszemu trenerowi w Polsce wolno było odpuszczać puchary a kibicom to już nie? Głupie pieprzenie.

  22. omega pisze:

    Nie można na równo traktować tych ,którzy są na każdym meczu i pomimo wielu przeszkód jak odległość , pora rozgrywanego spotkania , cena biletu , zrzędząca druga połowa itp i tych którzy myślą ,że są najlepszymi kibicami tylko nie lubią Rutków . Nie rozumiem roszczeń w stosunku do zarządu mówiących o polityce transferowej. Kupując Robaka 90% tego forum była zachwycona. Transfer Dutki – ach i och. Zatrzymanie Karola super. Pytam się , o co chodzi.To jakie będą transfery zależy od tego ile będzie na to kasy . To w ogromnej mierze zależy od ilości kibiców na trybunach. Zasada naczyń połączonych.Nie wymagajcie cudów jeśli sami od siebie niewiele potraficie dać.

  23. KKS pisze:

    Skoro rozgorzała tutaj taka dyskusja to od siebie też napiszę parę zdań. W czwartek mecz z Basel odpuściłem, z kolei jutro na mecz ligowy idę (mam karnet na rundę). Napisałem to już w innym wątku, ale doskonale rozumiem tych, którzy nie chodzą (często mają karnety na cały sezon) i uwierzcie mi, że znam takich osób więcej niż pięć. Póki co kasa się wronieckim zgadza, ale wielu (w tym i ja) nie kupi kolejnego karnetu, bo nie będzie wydawać swoich ciężko zarobionych pieniędzy, żeby oglądać beznadziejną kopaninę i nabijać kabzę ludziom z puszczy, którzy centralnie mają nas kiboli głęboko w dupie, a wszelkie konieczne zmiany nie są wciąż przeprowadzane.

  24. omega pisze:

    @KKS Tak zastanawiam się gdzie dziś był by Lech gdyby nie ” ludzie z puszczy”. Nie pomylę się zbytnio jeśli stwierdzę ,że tam gdzie dziś Widzew, ŁKS, Polonia , itp.

  25. sas pisze:

    omega- a może właścicielem Lecha zostałby ktoś dla kogo posiadanie klubu byłoby pasją i który poprowadziłby ten nasz klub do prawdziwych sukcesów a nie mistrzostwa raz na pięć lat i to tylko wtedy gdy najtrudnujszy rywal ma zadyszkę ( Wisła a teraz Legia) Myślałeś kiedys o tym siedząc na stadionie i patrząc na tą żałosną karykaturę futbolu?

  26. sas pisze:

    Przykładem takiego właściciela był Cupiał a teraz Leśnodorski. legia była częścią ITI i co zdobyła za ich rządów? A co za tego wiejskiego buraka jakim jest Boguś? Nie pisz mi tylko że Wisła ma teraz problemy bo mimo tego że nie mają kasy i tak bez problemów są w czołówce ligi. A my?

  27. Mary pisze:

    Tej omega, ostojo mądrości. Nigdy nie zachwycałam się Robakiem a Dutką tym bardziej. I jestem na każdym meczu, wiec mam prawo wymagać cudu jak mówisz. To Zarząd sam się z kasy wykolegował wystawiając ceny za bilety, kupując parę ganianych napadziorów i pieprząc głupoty w mediach. Teraz k* my, Mistrz Polski i co nam zrobicie? Nie chcieli rodzin, nie chcieli seniorów czy innej wiary z narożnika. Odpuszczamy LM, odpuszczamy LE… No to mają pusty stadion. Rzewne gadki o najwierniejszych czy prawdziwych kibolach nic tu nie zmienią.

  28. Mouze pisze:

    @omega Moze Lech byłby w IV lidze,ale byłby Lechem,z wuchta kiboli za plecami.A teraz jest klubem z siedziba w Poznaniu który próbuje udawać Lecha,a jego prezesem jest Widzewiak.Serio,co takiego obecnie jest w Lechu po czym od razu poznamy ze to Kolejorz?Jak z takim Lechem się identyfikować?Wyniki to nie wszystko,powiedz mi,gdyby tu nagle wszedł Red Bull,wykupił Lecha,skasował jego herb i historie,stworzył Red Bull Poznań i awansował tym tworem do LM,poszedł byś na stadion?Kibicowałbyś takiemu klubowi?Cos mi się wydaje ze tak…

    Kiedyś Lech był biedny i slaby,a mimo to miał za plecami tłumy.Dzis jest korporacja,obca firma która próbuje dymać fanatyków a jednym istotnym wynikiem jest ten finansowy.Coraz mniej ludzi jest w stanie utożsamiając się z takim Lechem…

  29. omega pisze:

    90% z tu piszących to przeciwnicy Rutkowskich. Dyskusja o klubie jest tym samym co dyskusja z Pisem o katastrofie smoleńskiej. Trudno dyskutować z kimś kto wyznaje twierdzenie lepiej jeżdzić własnym maluchem niż służbowym mercedesem. Lecz tematem przewodnim tego postu była wierność kibicowska. Trudno podejmować temat z kimś kto nie zna znaczenia tego słowa.

  30. omega pisze:

    I jeszcze jedno. Co takiego musi się stać aby stadion Lecha się zapełnił ? Kto odpowie mi na to pytanie. Jak to zrobić , za jakie i czyje środki , skąd je pozyskać i co zmienić aby to wszystko miało ręce i nogi .Jeśli to wiesz to pokarz że potrafisz to zrobić. Wszyscy będziemy szczęśliwi.

  31. Mouze pisze:

    @omega To proste,przestać traktować klub jak firmę a kibiców jak konsumentów.Poki co w klubie liczy się chłodna kalkulacja,nie walczymy o LM,bo szkoda pieniędzy.Kupimy Thomalle bo tańszy.Wolimy zarobić 500 tys przy frekwencji 13tys niż 450 tys przy frekwencji 20 tys.W takiej sytuacji w domach kibiców przy ustalaniu budżetu domowego także panuje chłodna kalkulacja.Nie kupie biletu na Fiorentine,tylko pójdę z dzieciakami w 3 soboty do kina.Ty tu wszystkich przekonujesz ze klub nie może przeinwestować,no chyba byś nie chciał żeby kibice przeinwestowali swoje budżety?
    Ps:Jestem wierny Lechowi Poznań,a nie jego okupantom.

  32. omega pisze:

    @Moze to co piszesz to frazesy.Podaj konkrety co należy zrobić aby móc kupować zawodników nie klasy Thomali

  33. omega pisze:

    Tylko idiota wydaje więcej niż zarabia.

  34. Mouze pisze:

    Zamiast Dudki/Thomalli/Robaka wziąć jednego skutecznego zawodnika z miarę poważnej ligi,ponosząc takie same koszty. Za 700 tys i pensje na poziomie 200 tys euro nie było by większych problemów ze sprowadzeniem takiego zawodnika.Policz sobie ile w ostatecznym rachunku straci Lech na Thomalli.
    Aha i pomogło by jakby przestali udawać ze w klubie jest dług który pochlania wszystkie wpływy od kilku lat…
    Piszesz ze jak chcemy dobrych zawodników to mamy przychodzić na stadion.3 lata temu średnia frekwencja na lidze wynosiła 22 tys a i tak nie przychodził nikt albo połamańce…

  35. Mouze pisze:

    @omega Czyli otaczają cie sami idioci bo co drugi jedzie na kredycie.No a przecież wiadomo ze zgodnie z filozofia Rutkowskich lepiej wynajmować 40 metrowa kawalerkę z czynszem 1400 zl niż wybudować dom za kredyt z rata 1600 zl…
    Juz nie wspominając ze największe europejskie marki to widocznie idioci…