Śmietnik Kibica

Jakiś czas temu była mowa o jakimś audycie finansowym i o udostępnieniu tych informacji kibicom, czy coś mi umknęło czy temat ucichł?

A dlaczego mamy się upierać na trenera z Polski? A może wyciągnąć jakiegoś z czołowych klubów np z Czech? Skoro taka Sparta może grać w pucharach, to dlaczego my nie możemy? Przestańcie już z tym Skorżą, to jak się zachowywał jesienią pokazuje, że nie radzi sobie z presją i kryzysami..

Tonew niezły wyczyn spadł w tym sezonie w dwóch ligach (angielskiej i włoskiej) szkoda ze kiepsko mu się wiedzie

Ludzie litości, dzisiaj chcecie Skorży a jutro będzie chcieli bo wywalić, nie dał rady, nie wykorzystał swojej szansy i tyle w temacie,

Jeszcze jeden fragment ze „Stanu futbolu”, jeśli ktoś ma ochotę. Akurat czytam i jest sporo trafnych uwag.

„A sekwencja zdarzeń jest zawsze taka sama : drużyna słabo gra, zwalniany jest trener, przychodzi nowy i dostaje tę samą drużynę, która znowu słabo gra,więc znowu zwalniany jest trener….Piłkarze utrzymują się na powierzchni,ciągle mają pracę, ponieważ nawet nie ma, kto ich wyrzucić. Kluby są nie dość, że zbyt biedne, aby sprowadzić zastępców, to jeszcze zbyt biedne by wypłacić rekompensatę za rozwiązanie umowy niechcianemu zawodnikowi.
Drużynę powinno się konstruować jak samochód. Każda śrubka powinna być na swoim miejscu. Trener jako konstruktor ma za zadanie dopasować elementy i sprawić, by pojazd notował jak najlepsze efekty. Trzymając się tego porównania, u nas stoi fiat 125. Wsiada jeden trener, samochód jedzie kiepsko. Wołają: -Wysiadaj! Wsiada kolejny trener, znowu to samo. I znowu go wołają -Wysiadaj! Kierowcy się zmieniają, ale wciąż siadają za kierownicą tego samego rzęcha.
Nikt niczego nie konstruuje. Nie ma klubu,w którym szkoleniowiec mówi, iż chce grać konkretną taktyką i potrzebuje do niej zawodników o konkretnej charakterystyce.
– Przychodzimy do klubów wtedy, gdy jest naprawdę źle, zespół w kryzysie. Zazwyczaj nie można już dokonywać transferów. Albo się udaje podzwignac zespół, z którego zbudowaniem nie mieliśmy nic wspólnego, albo nie. Jeśli się uda, latem może pozwolą ci sprowadzić dwóch piłkarzy. Dwóch, ale osiemnastu będzie tych samych, którzy wcześniej pogrążyli twojego poprzednika. Możesz mieć nadzieję, że ciebie akurat nie pogrąża, ale to dość naiwne. Z reguły ci chłopcy albo są po prostu słabi, albo źle dobrani – powiedział mi kiedyś polski trener. „

Dzisiaj rano widziałem Nickiego Bille w hotelu Andel’s w Łodzi na śniadaniu. Czyżby przymierzał się do widzewa albo łks? heh

Jakiś czas temu zarząd zakomunikował, że po sezonie będzie przebudowa zespołu. Do końca pozostało raptem 6 dni. Może więc warto jeszcze tę chwilę poczekać i zobaczyć jak rzeczywiście ta przebudowa będzie wyglądała – bo to wszystko, co tutaj się pisze, to są tylko dywagacje. Nikt z nas nie wie kto rzeczywiście odejdzie i kto, i za ile, rzeczywiście przyjdzie. Do początku nowego sezonu przewinie się jeszcze mnóstwo z d… wziętych nazwisk (niestety, powielanych przez niektórych naszych użytkowników), jako że media – szczególnie w tym okresie, i szczególnie w stosunku do Lecha – próżnować nie będą.

Co do modłów o powrót Skorży. Maciej dostał w Lechu wszystko to, czego nie dostali jego poprzednicy – sporo władzy i dużą kasę na transfery. Przy takim poparciu papy Rutka i zarządu, przy tej kasie, długim kontrakcie i swoim doświadczeniu, mógł postawić Lecha na wyżyny na długie lata. Miał w rękach wszystkie atuty. I co? Piłkarze biedaka zwolniły?
Nie, moim zdaniem, to nie piłkarze go zwolnili. Zwolnił się sam. Ego go przerosło. Po zdobyciu mistrzostwa poczuł się bogiem, a zarząd w tę boskość uwierzył.
Przede wszystkim pozwolili mu zwolnić Motałę, który był z piłkarzami przez 4 lata. Można przypuszczać, że Maćkowi nie pasował dobry kontakt kierownika drużyny z piłkarzami.
Transfery. Po odejściu Sadajeva niezbędny stał się zakup wartościowego napastnika. A co dostaliśmy? Na życzenie Maćka, zamiast napastnika, zatrudnili na długie kontrakty jego kolesiów – Dudkę i kontuzjowanego Robaka (bardzo kosztownego – również ze względu na miesiące leczenia).
O Thomali nie wspomnę, bo powiedziano już tu wszystko. Tak samo jak o Holmanie, Djoumie i Keicie. To są wybory Skorży. Jak ktoś tutaj już napisał – on na nich położył swoją pieczęć.
Lech jest dzisiaj tam, gdzie jest, głównie poprzez brak napastnika. Nawet wszyscy nasi medialni wrogowie to podkreślają.
Biorąc to co wyżej pod uwagę, mówię zdecydowanie – NIE dla Skorży w Lechu!!!

Ktoś tu wspomniał o Fergusonie… mój Boże.

Dobra, idę już spać. Dobranoc.
I możecie sobie po mnie jechać:) Już to widzę:) Z góry wiem… kto i co:) Pa, pa.

Darek Motała, przyjaciel leniwych grajków (lol), którzy potrzebują poklepywania po plecach po kolejnych kompromitacjach. Właściwie prawidłowo byłoby napisać, że nie potrzebują pocieszania bo wszystko spływa po nich jak po kaczce (zresztą, żeby załamywać się po porażkach to musiałoby im się chcieć – a im się zazwyczaj nic nie chce)
Kierownik drużyny, który przyłożył „swoją pieczęć” do największych hańb pucharowych w historii Lecha wspólnie z pewnym trenerem. Żalgiris,Stjarnan,Olimpia, Miedź – dwa lata, cztery kompromitacje. Do tego dwa przegrane mistrzostwa z Legią.
Motała zieje niechęcią do Skorży od momentu odejścia z Lecha, pewnie aż do dziś, miał robić wielką karierę i nie wiadomo co się z nim dzieje. Lech dla niego był wygodnym, bezstresowym miejscem pracy, jak dla wielu z obecnych grajków i niczym więcej.

Degrengolada mentalna do jakiej doprowadził Rumak ze swoim sztabem odbija się na klubie do teraz. I wygląda na to, że jeszcze będziemy się z tym zmagać przez kolejne miesiące bo Jan Urban, przy całym szacunku, ale nic nie poprawił i ze swoim koleżeńskim podejściem,nie poprawi.

Pisanie po latach obserwacji polityki klubowej, że Maciej Skorża miał decydujący głos przy transferach to przejaw skrajnie złej woli.
Decyduje zupełnie ktoś inny. Transfery za 100 tys. euro lub bezgotówkowe (Holman, Djoum, Robak, Dudka) – oto budowa potęgi na Ligę Mistrzów. Rzeczywiście miał z czego wybierać i za co kupować:/
Jeśli wiceprezes i szef skautingu upiera się przez wiele miesięcy, już po zamknięciu okienka transferowgo, że Thomalla to był lepszy wybór niż Nikolić to o czym my tu mówimy.
Każdy trener wziąłby dodatkowo Robaka, gdyby zamiast Sadajeva wciśnięto mu Thomallę.

Największą uciechę z informacji o przedłużeniu kontraktu z Urbanem, podaną na twitterze przez red. Nawrota mieli w pierwszej kolejnosci dziennikarze z Warszawy – jeden konkurent do mistrzostwa odpada Legii już na starcie.

Jedyne sportowe sukcesy jakie ten zarząd osiągnął zawdziecza Maciejowi Skorży – nawet tę upragnioną Ligę Europejską zakładając, że trofea krajowe ich nie interesują lecz przede wszystkim awans do europejskich pucharów.
Skorża do końca swojej kariery zdobędzie jeszcze kilka mistrzostw, kilka pucharów, pogra również w Europie – oby z Lechem Poznań.
Jeśli któryś z trenerów zasłuży na miano polskiego Fergusona ze względu na ilość zdobytych trofeów to z pewnością jest i będzie to Maciej Skorża.
I żadna uprzedzona do niego osoba tego nie zmieni.

Maciej Skorża, trener z Ubiparipem w ataku, w rezerwie z młokosem Kownackim i z, jednak nieprzewidywalnym, Sadajevem, kupowanym w ostatniej chwili, zdobywa praktycznie wszystko co było do zdobycia.
Zwolniony przez leniwą zgraję ludzi, którzy potrafili kompromitować Lecha nieustannie, którzy wierzących w swój klub kibiców potrafią nazywać „jeb… pałami”, którzy nie mogą zrozumieć, że kibicom „się chce” coś dla ukochanego klubu zrobić.
Rzeczywiście Skorża nie pasuje do tej bandy, która nie czekać długo, wkrótce znowu wszystkich czymś wkurzy. Pewnie jak za Rumaka szybko polecą z Pucharu Polski, żeby skoncentrować się na zdobywaniu….. VICEmistrzostwa.
Jeśli Maciej Skorża miałby wrócić to na zupełnie innych warunkach niż to było dotychczas. Dość z minimalizmem, dość z tolerowaniem przeciętności i bylejakości.

Pozdrawiam

Urban ma zostać!? No to jeszcze czekamy tylko na Łukasika i rewolucja dokonana.
Lech Poznań [*]

Urban z tym słabym składem odziedziczonym po Skorży w okresie swojego panowania uzyskał drugi punktowy wynik w lidze, a grał większość czasu bez napastnika

Panowie stary Kulczyk gryzie piach mlody przejal biznes a to kibic Lecha gadajcie z nim bo jak tak dalej bedzie to bez kasy utoniecie w 1 lidze, mistrza zrobiliscie a potem dupa a tu trzeba wzmacniac a nie kase prezes na kato kitra.Janek Urban Pampeluna nic nie zdziala sam potrzebny jest inwestor z kasa a nie dusigrosz co was kibicow olewa .Chcecie miec szacun w PL TO DZIALAC . nawet nam Legionistom zalezy na mocnym Lechu z kasa bo wtedy jest piekna walka na boisku ,a oklepywac brukbet, podbeskidzie i gornikow i wam sie znudzilo. Pozdrowienia z WAWY