Wnioski po trzecim zimowym sparingu
Za piłkarzami Lecha jest już trzeci z siedmiu zimowych sparingów w trakcie przygotowań do rundy wiosennej. Wynik tego meczu nie do końca odzwierciedla przebieg spotkania.
Po trzecim sparingu tej zimy tradycyjnie może wysnuć kilka wniosków na temat gry Kolejorza oraz poszczególnych piłkarzy. Więcej poniżej.
Uważna obrona z małym „ale”
Obrona od początku meczu grała bardzo uważnie, choć długo Dynamo nie umiał stworzyć sobie żadnej sytuacji. Pierwszy strzał oddało w 23. minucie. Jego autorem był Łukasz Teodorczyk, którego kapitalną paradą powstrzymał Jasmin Burić. Długo nie zanosiło się na gola dla Dynama, jednak w 53. minucie Ukraińcy zdobyli bramkę po uderzeniu z dystansu z około 20 metrów. Bośniak w tej sytuacji był bez szans. Mimo końcowego wyniku 0:2 nie miał zbyt wiele roboty tak samo jak obrońcy. Druga bramka dla Dynama padła po ewidentnym błędzie Jasmina Buricia, który najpierw źle wybił piłkę na aut, a potem przepuścił prosty strzał pod ręką. Oczywiście nie ponosi całej winy za stratę tego gola. Źle byli też ustawieni stoperzy, którzy stali za daleko od siebie. Jedynym defensorem do którego nie można mieć żadnych pretensji jest Tamas Kadar. Węgier rozegrał bardzo przyzwoite spotkanie.
Cienka pomoc
Trudy treningów ewidentnie dały się lechitom we znaki. Bardzo blado wypadł duet Abdul Aziz Tetteh – Łukasz Trałka. Szczególnie słabo zagrał Tetteh notując wiele strat. Ghańczyk był na boisku senny, mało skoncentrowany i wolny, a Trałka mało produktywny. Tylko zrywy miał Szymon Pawłowski oraz Karol Linetty. Niewiele pokazał Darko Jevtić, natomiast Maciej Gajos ewidentnie nie mógł znaleźć dla siebie miejsca na boisku. Wciąż trudno jest ocenić grę Sisiego, który słabo rozumie się z kolegami. Na tle tak mocnego rywala druga linia nie wypadła mimo wszystko źle, jednak kilka podań mogło zostać wykonanych lepiej, a paru strat można było uniknąć.
Bezproduktywny atak
Kolejny mecz pokazał brak klasowego napastnika w Lechu. Maciej Gajos w pierwszej połowie zagrał na szpicy z konieczności i oprócz jednego celnego strzału z daleka nic nie pokazał. Natomiast Dawid Kownacki zmarnował jedną setkę i zaliczył głupią stratę w sytuacji w której mając piłkę przy nodze zupełnie nie wiedział co ma z nią zrobić. Atak wypadł dziś blado.
Na trzech obrońców
Jan Urban nie szalał dzisiaj ze składem. Od początku z wyjątkiem ataku wystawił optymalną jedenastkę. W przerwie za Tomasza Kędziorę wpuścił Gergo Lovrencsicsa, który do 68. minuty był prawym obrońcą, a potem pomocnikiem. Zmienił też Sisiego. Jego miejsce zajął Maciej Gajos, zaś do ataku powędrował Dawid Kownacki. W tym ustawieniu, choć cały czas w systemie 1-4-2-3-1 lechici wyglądali średnio. O dziwo szło im dużo lepiej, kiedy Urban zdecydował się przejść na 3 obrońców po wejściu Darko Jevticia za Gajos. Od 69. minuty „Gery” biegał na prawej flance, Linetty po lewej stronie, Jevtić na „10”, a na szpicy grał Dawid Kownacki z Szymonem Pawłowskim. Zagęszczenie środka pola pozwoliło poznaniakom wygrać walkę w centrum boiska oraz częściej utrzymywać się przy piłce aż do końca spotkania.
1-4-2-3-1 od 1 do 45 minuty
Burić – Kędziora, Arajuuri, Kamiński, Kadar – Tetteh, Trałka – Sisi, Linetty, Pawłowski – Gajos.
1-4-2-3-1 od 1 do 68 minuty
Burić – Lovrencsics, Arajuuri, Kamiński, Kadar – Tetteh, Trałka – Gajos, Linetty, Pawłowski – Kownacki.
1-3-5-2 od 69 do 90 minuty
Burić – Arajuuri, Kamiński, Kadar – Lovrencsics, Tetteh, Trałka, Jevtić, Linetty – Kownacki, Pawłowski.
Dobra lekcja
Nie ma co robić tragedii z tego wyniku. Niecodziennie gra się z uczestnikiem 1/8 Ligi Mistrzów i zespołem wycenianym na 118 mln euro w którym jeden zawodnik, Yarmolenko jest warty więcej niż cały Lech. Dynamo przygotowujące się do dwumeczu z Manchesterem City zagrało dziś w silnym składzie. Ukraińcy są na nieco innym etapie przygotowań co było dziś widać. Lech długo przeciwstawiał się kijowskiej drużynie z którą przez większość meczu grał jak równy z równym. Straconych bramek można by uniknąć gdyby obrońcy byli bardziej skoncentrowani. Mistrz Polski otrzymał dziś dobrą lekcję od Mistrza Ukrainy jak się gra wyrachowaną piłkę do samego końca.
KKS Lech Poznań – Dynamo Kijów 0:2 (0:0)
Bramka: 53.Junior Moraes 90+3.Makusko
Skład Lecha: Burić – Kędziora (46.Lovrencsics), Arajuuri, Kamiński, Kadar – Tetteh, Trałka – Sisi (46.Kownacki), Linetty, Pawłowski – Gajos (69.Jevtić).
Trenerzy: Jan Urban – Serhiy Rebrov
Pogoda: +16°C, słonecznie
Nasze oceny piłkarzy za sparing z Dynamem:
Burić – 3
Kędziora – 3
Arajuuri – 3
Kamiński – 3
Kadar – 4
Tetteh – 2
Trałka – 2
Sisi – 3
Linetty – 3
Pawłowski – 3
Gajos – 3
Zmiennicy:
Lovrencsics – 2
Kownacki – 1
Jevtić – 2
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Widoczny brak napastnika miejmy nadzieje że nicki coś zaradzi .Skrzydłowi do poprawy brak lewego obrońcy nadal widoczny czekamy na prawdziwe wzmocnienie.
Totalny brak skrzydłowych bez tego dobry napastnik nic nie zrobi. To największy minus Lech nie masz skrzydeł nie istniejesz.
?
Kadar był chyba naszym najlepszym obrońcą i nie wiem gdzie widziałeś brak lewego obrońcy
Prawda jest taka że jeden Bil niewiele zmieni. Lech ma skrzydłowych co nie ciągną gry do przodu. Grają na alibi. Stąd mało sytuacji pod bramką dla napastników.
1.Brak klasowego napastnika
2.Duet Tetteh-Trałka plus 4 obrońców,wariant mocno defensywny
3.Linetty na 10 daje dużo mniej Lechowi niż grając w parze z Trałką,czy Tettehem,gdzie rozgrywa i przyspiesza grę .
4.Na razie widać że to są dopiero przygotowania,zobaczymy jak Lech będzie wyglądał w optymalnym zestawieniu gdy każdy zagra na swojej nominalnej pozycji.
Wynik nic nie znaczy, natomiast po raz kolejny widać że mamy bardzo słabą ofensywę. Gra skrzydłami jest tragiczna, środkiem też a w ataku są ludzie którzy nie wiedzą jak się strzela bramki. Na razie jest słabiutko i nic nie wskazuje że będzie lepiej
Wynik nic nie znaczy, tylko nie o wynik tu chodzi a jakies minimalne zaangazowanie, bo połazić po boisku mogą sobie bez sparingu, komu nie chce się biegac zmiana na młodych. Moim zdaniem bardzo mocno widac było przy probie pressingu, dwoch atakuje, trzeci truchta, no i pozniej wychodzi Ty truchtasz, on truchta, to ja tez mam w pompie i truchtam.
kibic o tym samym pisze już gdzieś od roku. Wszyscy skupiają się na napastniku a nie mniejszym problemem są skrzydła!
Jak tak zerkałem to największy plusik Kadar. Jak sprowadzimy od niego lepszego LO, to czuję, że Kamiński może zostać przyspawany do ławki.
Redakcjo: Co Wy chcecie od Kownackiego? Napastnik musi otrzymywać podania, a tych ani, ani.
Napastnik musi miec podania , Kownacki ich nie miał dlatego dziwię sie ocenie 1.
Jak Nielsen nie bd mial podan to tez nic nie strzeli
Mają w nogach ciężkie treningi co widać gołym okiem oby to procentowalo w przyszlosci
Kownas juzz od dawna to parodysta…nic a nic mnie jego postawa nie dziwi….a co do LO…wole zamiast nowego LO skrzydlowego…bo po prostu Kadar jest na ten moment najlepiej grajacym naszym obronca….
Dlaczego trener gra starymi trepami przecież te nazwiska nic nie zwojują a młodzież siedzi, nie zdziwię się jak połowa młodych po sezonie powie dowodzenia idę tam gdzie stawiają na młodych
Do Nielsena musi dołączyć bardzo dobry skrzydłowy .
@kibic. Chyba nie ma szans na to niestety. Też uważam, że skrzydłowy mega potrzebny. Przyszedł Sisi ale jakoś w niego nie wierzę. Mam nadzieję, że jestem w bledzie.
Kownackiego nie skreslajcie. Linnety też był swojego czasu skreślony i zwyzywany od najgorszych.
Dla mnie Tetteh i Trałka zagrali lepiej niż Pawłowski i Linetty …
Buric jak na razie początek roku ma słabszy, później powinno być lepiej. Mimo to szkoda, ze zrezygnowano z zakupu bramkarza do konkurencji bo w emeryta i dzieciaka nie wierzę. Zobaczymy co bramkarze pokażą w kolejnych meczach. W ogóle dzis można było przecwiczyć grę obronną bo z takim przeciwnikiem grając bez przednich formacji nie ma szans wygrac.
Kużżżżżwa, totalna padaka !Nie wiem, po co w ogóle te mecze ?Jeżeli chcieli pospacerować, trzeba było iść do parku 🙂
Kownacki co mecz pokazuje że opinia o jego wielkim talencie to kompletna bzdura . Chłopak nie ma techniki, szybkości, sprtyu czyli tego wszystkiego co powinien posiadać klasowy napastnik a za takiego przecież Dawid się uważa. Lech to zdecydowanie za wysokie progi dla tego piłkarzyka .
Kownacki i nie tylko maja problem z ucelowaniem w światło bramki, a jak już trafią to prosto w bramkarza.
Gergo w meczu z Wigry Suwałki pokazał, że celownik do wymiany. Jak oni mają strzelać te bramki?
Nie rozumiem skad ten placz. To byl mecz sparingowy, nie uwazam iz tak surowe ocenianie pilkarzy jest fair. Poza tym odbyli normalny trening tego samego dnia.
Będzie bramkostrzelny, silny napastnik – oby to był Billy Nielsen – będzie lepiej.
Poczekajmy na rundę i ocenimy.
Na razie obrona poprawnie – atak anemicznie. I tu pole do popisu dla trenera, sztabu i zarządu 🙂