Sparing: Lech – Slavia 1:3

sparingW 5 z 7 sparingów tej zimy i przedostatnim w Hiszpanii, piłkarze Lecha Poznań przegrali ze Slavią Praga 1:3 (0:2).


Kolejorz od początku spotkania grał bardzo słabo. Był nieskoncentrowany, popełniał proste błędy i w pierwszej odsłonie łatwo stracił 2 gole. Na początku drugiej połowy honorową bramkę strzelił Dawid Kownacki, ale to wszystko na co było dziś stać lechitów. W 67. minucie kolejny błąd popełnił Marcin Kamiński, który spowodował rzut karny. Jasmin Burić co prawda obronił to uderzenie, jednak wobec dobitki był bezradny. Fizycznie poznaniacy wyglądali dziś słabo, mocno odstawali od rywala i zasłużenie przegrali. Kolejny mecz w czwartek z FK Krasnodar.

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

Przebieg sparingu:

3 min. – Szybkie tempo od początku. Lech stara się przejąć inicjatywę.
4 min. – Błąd Lecha w środku pola kończy się bramką dla Slavii. Fatalne zachowanie środka pola i zła interwencja Buricia.
7 min. – Niewiele brakowało, aby po strzale z daleka było 0:2.
11 min. – Niecelna główka Slavii po rzucie rożnym.
15 min. – Lech ma spore problemy z utrzymaniem się przy piłce.
20 min. – Bardzo słaba gra Lecha do tej pory.
21 min. – Indywidualna akcja Pawłowskiego. Niestety podanie było złe.
24 min. – Teraz zablokowane uderzenie Nielsena z daleka.
27 min. – Wszystkie dośrodkowania są dziś bardzo słabe.
32 min. – Dobrego dośrodkowania z prawej strony nie zamknął jeden z czeskich piłkarzy.
39 min. – Zawodnik z Czech wjechał jak w masło w całą obronę zostawiając z tyłu też pomocników. 0:2.
45 min. – Do przerwy 0:2. Bardzo słaba gra w każdej formacji.



46 min. – Strzał Czecha nad poprzeczką.
49 min. – Po długim podaniu do siatki po długim rogu trafia Kownacki.
54 min. – Gra Lecha w tej połowie jest nieco żywsza.
58 min. – Kocioł pod bramką Kolejorza po rzucie rożnym. Nie ma gola.
62 min. – Teraz kontuzji doznał Volkov.
63 min. – Kolejny błąd obrony i złe wybicie. Czech z bliska chybił.
63 min. – Zły strzał Pawłowskiego z około 30 metrów.
67 min. – Drugi poważny błąd Kamińskiego. Tym razem spowodował rzut karny, który wykorzystała Slavia. 1:3.
67 min. – Wcześniej jedenastkę obronił jeszcze Burić, jednak po dobitce piłka znalazła się w siatce.
74 min. – Słaby sparing Lecha ze Slavią. Poznaniacy są często spóźnieni i wolni.
80 min. – W ostatnich minutach sparingu poznaniacy starają się przejąć inicjatywę.
83 min. – Dawid Kownacki domagał się karnego. Sędzia nakazał grać dalej.
88 min. – Nie klei się dziś gra Lechowi.
90 min. – Koniec. 1:3. Kolejny mecz w czwartek.


KKS Lech Poznań – Slavia Praga 1:3 (0:2)
Bramki: 49.Kownacki – 4.Skoda 39.Husbauer 67.Kenia
Skład Lecha: Burić – Kędziora, Arajuuri, Kamiński, Volkov (62.Kadar) – Tetteh (75.Gajos), Trałka – Lovrencsics (46.Sisi), Linetty, Pawłowski – Nielsen (29.Kownacki).
Trenerzy: Jan Urban – Dusan Uhrin
Pogoda: +18°C, słonecznie

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

[wpgform id=’103677′]

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




113 komentarzy

  1. fan pisze:

    @Moderator KKSLECH.com
    Haha, dokładnie, dobrze znany temat, ale niestety niektórzy ci stali też się nad nimi spuszczają „bo my przegraliśmy, a oni chociaż zremisowali”. Mam wrażenie, że dla nich liczy się wyłącznie suchy wynik i to jest ważniejsze od całej reszty.

  2. kilof pisze:

    Jestem kibicem Lecha od lat bez napinki koledzy miałem na myśli to ze pały z warszawki grały z mistrzem Czech i coś ugraly.Mam na myśli to że za dwa tygodnie liga rusza a my nic nie gramy a gadanie że to sparing może być dla nas złudne żeby nie było powtórki z początku sezonu.A legła na myśl przyszła bo grali też z Czechami.taka dygresja

  3. Siódmy majster pisze:

    Wynik oczywiście przeraża,styl gry jeszcze bardziej,to,że czas spierdala jak głupi, a forma nie rośnie także.Ale najbardziej osłabiły mnie kontuzje nowych nabytków!!!!!!Kuźwa, już wracają stare demony?Tak szybko?Nie braliśmy tym razem graczy w trakcie kontuzji lub tuż po niej, a mimo tego już jest problem!Po rozegraniu zaledwie sparingu.Nawet jeśli te urazy nie będą poważne to i tak jestem pełen obaw.Podemonizuję trochę ale zapytam: jakie do cholery moce piekielne maczają paluchy w tym,że jesteśmy najbardziej kontuzjogenną drużyną w Europie,a może i na świecie?Przecież grając w naszej koszulce nawet T-1000 złapał by kontuzję.

  4. JRZ pisze:

    kilof a jak z Krasnodarem zagramy żenadę i zremisujemy albo może nawet wygramy np. 1-0 to będzie powód do radości i optymizmu? Z komentarzy jakie można przeczytać to Legia podobno miała wynik lepszy niż grę.

  5. xxx pisze:

    @kilof
    Spróbuję coś zobrazować może wtedy dotrze. Pamiętasz jak Legia wyglądała na naszym tle w lipcu w meczu SPP??
    Ta różnica wynikała wtedy z szybszego zejścia z obciążeń przez Skorżę. Lech był wtedy szybszy, dynamiczniejszy, lepiej operował piłką. Legia wyglądała jakby jeszcze miała ołów w nogach. Jednak po dwóch tygodniach te proporcje znacznie się zmieniły na naszą niekorzyść. Dzisiaj my tak wyglądaliśmy na tle Slavii.
    Tak się składa, że oglądałem wczorajszy mecz Pilzna z kurewką i jestem pewien, że Pilzno dziś też dostałoby bęcki.
    Ten mecz to była jedna kopanina z obu stron i Pilzno na ten moment fizycznie wyglądało podobnie jak my, a że oba zespoły fizycznie wyglądały podobnie to i wynik remisowy.

  6. KENT pisze:

    Oby za długo nie mieli tych nóg z ołowiu.

  7. Czy Wy macie z Gorem? pisze:

    Qurwa przestańcie pier do. ….lić na temat tęczowych
    Mamy dwie kontuzje w drużynie piłkarzy którzy właśnie dołączyli i mieli być wzmocnieniem a niektórzy o 7egłej piszą
    Już obecnie nie ma jakości na ławce w Lechu jak dojdą kontuzje to będzie lipa.
    A Rutek w wywiadzie na piłce nożnej gada że już koniec wzmocnień.
    Na ten temat trzeba gadać i pisać a nie pier…dole…nia o Qurewce

  8. seniorka pisze:

    Najlepiej by było gdyby nie transmitowali sparringów:) Trochę nerwów zostałoby nam zaoszczędzone:)
    Najgorsza wiadomość to ta, o kontuzjach nowych. Modlić się należy, żeby nie było to nic groźnego. Pewnie jutro coś więcej się dowiemy.
    Bardzo podobał mi się jKendi. Widać, że chłopak walczy. Biegał dzisiaj jak młody suseł. Przebiegł chyba najwięcej kilometrów z całej drużyny. Kownaś też nieźle. Niestety, prawie w ogóle nie dostaje podań.

  9. seniorka pisze:

    *Kendi

  10. sp pisze:

    Tak to jest jak sie gra na 2 a czasami na 3 defensywnych lub jeden jest wytawiany nie na sowjej pozycji, mam nadzieje że cieżkie nogi zejda przed 14. I znowu bd pitolenie brygady i trenera że 2 graczy się nie zgrało z druzyna bo mieli kontuzje

  11. wienio pisze:

    przepaść

  12. Poznaniak pisze:

    Tak jak przypuszczałem dostaliśmy baty. Lech na początku meczu praktycznie nie istniał.
    Wiadomo, to „tylko” sparing – mimo to mam niesamowite obawy co do formy drużyny.
    Do tego te urazy ludzi którzy mięli podnieść poziom gry – czego zalążki było już widać. MASAKRA!

  13. credo pisze:

    Gra Lecha może i nie zachwycała w sparingu ale to tylko gra kontrolna a przecież wiemy , że sparingi to jedno a liga – to drugie. Jak lechici wygrają kilka ligowych meczów to wszyscy zapomnimy , że nasi piłkarze fatalnie prezentowali się w sparingowych spotkaniach. Już pisałem to nie raz i nie dwa i napiszę to jeszcze raz- nie ma ani w Lechu ani w żadnym innym klubie zawodnika , który cały czas prezentowałby taką sama formę a więc złą lub dobrą. Są tylko piłkarze którzy są ze swoich błędów na boisku rozliczani mniej lub więcej albo wcale czyli Ci , którzy maja pełne zaufanie trenera i kibiców , względnie nie mają pełnego poparcia- ale czy na pewno tak powinno to wyglądać ?