Szymek blisko nowej umowy
Za trzy dni po ośmiu tygodniach przerwy zespół Lecha Poznań powróci do ligowych zmagań, a sezon 2015/2016 dokończy w obecnym składzie. Nikt z drużyny Kolejorza tej zimy już nie odejdzie ani nikt do niej nie dojdzie.
Władze klubu nie prowadzą już żadnych rozmów transferowych, ale negocjują za to z paroma obecnymi piłkarzami. W czerwcu kontrakty kończą się Krzysztofowi Kotorowskiemu, Marcinowi Kamińskiemu, Gergo Lovrencsicsowi i Szymonowi Pawłowskiemu. Najbliżej pozostania przy Bułgarskiej jest ten ostatni. – „Jesteśmy blisko przedłużenia umowy z Szymonem Pawłowskim. To kwestia tygodnia lub dwóch.” – poinformował wiceprezes Kolejorza. – „Z każdym zawodnikiem rozmawiamy na temat przedłużenia umowy. Nawet z Krzysztofem Kotorowskim.” – dodał Piotr Rutkowski negocjujący również z Paulusem Arajuurim, któremu kontrakt wygasa w grudniu.
Oprócz wyżej wymienionych zawodników trzeba jeszcze pamiętać o kończących się w czerwcu umowach Sisiego oraz Vladimira Volkova. O tym, czy ta dwójka pozostanie w stolicy Wielkopolski zdecyduje runda wiosenna. Lech Poznań ma prawo automatycznego przedłużenia kontraktu z Hiszpanem o kolejne dwa lata. Z kolei jeśli wypożyczony Czarnogórzec nie zawiedzie wówczas zostanie wykupiony z Mechelen i też podpisze nowy dwuletni kontrakt. Zarząd klubu czekają także negocjacje z młodymi graczami. Żaden z juniorów nie trenowałby zimą z pierwszą drużyną jeśli nie miałby ważnej umowy.
Obecne kontrakty młodych zawodników z akademii obowiązują jeszcze przez kilkanaście miesięcy, jednak Lech Poznań myśli już o nowych umowach dla poszczególnych wychowanków. – „Jesteśmy zabezpieczeni kontraktami. Młodzi mają umowy do czerwca 2017 roku i wkrótce będziemy się zabezpieczali na kolejne lata. Bierzemy pod uwagę to co się wydarzyło w przeszłości, kiedy traciliśmy wychowanka lub musieliśmy o niego walczyć z innymi klubami.” – powiedział wiceprezes Mistrza Polski, Piotr Rutkowski.
Lech Poznań do rozgrywek Ekstraklasy zgłosił dwóch nowych bramkarzy – Mateusza Lisa i Adama Makuchowskiego, dwóch nowych obrońców – Tomasza Dejewskiego oraz Roberta Gumnego, a także skrzydłowego Kamila Jóźwiaka. Piątka młodych piłkarzy uzupełniła tym samym kadrę pierwszej drużyny, która teraz oficjalnie liczy 26 nazwisk. Niewykluczone, że któryś z młodych lechitów zadebiutuje w Ekstraklasie już w rundzie wiosennej. Klub chce stawiać na młodzież, a choćby Kamil Jóźwiak wydaje się być wystarczająco utalentowanym zawodnikiem, aby dostać szansę gry o prawdziwą stawkę.
Trenerzy chcą oczywiście pomału wprowadzać juniorów do zespołu o czym wie zresztą wiceprezes Lecha Poznań, który nikogo nie popędza. – „Ścieżka dla Roberta Gumnego, Kamila Jóźwiaka czy każdego innego wychowanka wygląda tak samo. Wiemy, że wprowadzenie wychowanka do pierwszej drużyny trwa nawet rok czy półtora. Tak samo było w przypadku Karola Linettego, Dawida Kownackiego czy Tomasza Kędziory.” – przypomniał na koniec Rutkowski, którego wraz z resztą zarządu czekają kolejne miesiące ciężkiej pracy.
Kadra klubu KKS Lech Poznań SSA – runda wiosenna sezonu 2015/2016 (26 zawodników)
Bramkarze (4):
1. Jasmin Burić – 30.06.2019
27. Krzysztof Kotorowski – 30.06.2016
30. Adam Makuchowski – 30.06.2017
36. Mateusz Lis – 30.06.2017
Obrońcy (9):
2. Robert Gumny – 30.06.2017
3. Vladimir Volkov – 30.06.2016
4. Tomasz Kędziora – 30.06.2018
5. Tamas Kadar – 30.06.2018
21. Kebba Ceesay – 30.06.2017
23. Paulus Arajuuri – 31.12.2016
26. Maciej Wilusz – 30.06.2017
35. Marcin Kamiński – 30.06.2016
39. Tomasz Dejewski – 30.06.2017
Pomocnicy (10):
6. Łukasz Trałka – 30.06.2018
7. Karol Linetty – 30.06.2018
8. Szymon Pawłowski – 30.06.2016
10. Darko Jevtić – 30.06.2018
11. Gergo Lovrencsics – 30.06.2016
14. Maciej Gajos – 30.06.2019
15. Dariusz Dudka – 30.06.2018
25. Sisinio Gonzalez Martinez – 30.06.2016
29. Kamil Jóźwiak – 30.06.2017
55. Abdul Aziz Tetteh – 30.06.2018
Napastnicy (3):
19. Nicki Bille Nielsen – 30.06.2018
22. Marcin Robak – 30.06.2017
24. Dawid Kownacki – 30.06.2017
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Co wszyscy z tym Szymkiem? Dorosły facet, mąż, ojciec, koleś zarabiający dziesiątki tysięcy a wszyscy Szymek jakby przedszkolakiem był… Marcinek, Tomeczek itd jakoś nie funkcjonuje u nas 🙂
Ale z tym Szymonem to tak kontrakt na rok, co ? Bo motoryka już lepsza nie będzie a i zdrowie też umiarkowane a poza tym to jak na 20 występów w lidze te 3 bramki i 2 asysty to dorobek bardzo mizerny.
Jak można dorosłego faceta nazywać ” Szymkiem ” czy to w internecie , w telewizji czy w gazetach. Zawsze mnie to dziwiło i okazuje się , że nie tylko mnie. To , że jest bardzo niskiego wzrostu to nie znaczy , że trzeba zdrabniać jego imię.
Oj ta, oj ta. Jeśli jemu to nie przeszkadza, to chyba nie ma problemu.
Ważne jest to, że podpisze kontrakt.
Dobrze, że prowadzone są rozmowy z Arajuurim, bo to ważny dla Lecha gracz i powinien u nas zostać.
Pozytywne jest też to, iż zarząd wyciągnął wnioski w kwestii dotyczącej
młodzieży (przykład Bielika) i zabezpiecza się kontraktami.
Jak się tak czyta czasem, to u Nas pilkarze pownnni grać do śmierci bo są tacy fajni, przezajebiści i w ogole.
Moim zdaniem to swiadczy o braku alternatyw.
Jakby nie patrzeć Szymon to ważne ogniwo Lecha – nawet w sparingach to dobrze było widać.
Ma chłop dryg do ofensywy i dobrze że zostaje na dłużej.
A że nie jest to Eden Hazard – no cóż jaka liga tacy grajkowie.
Oby wszyscy w Lechu mięli tyle zapału do gry.
Ciekawe jak wypadnie jego rywalizacja z Sisim? Po sparingach na razie wskazanie jest na Szymona 🙂
Poznaniak ale ten jego zapał do gry to słabe staty i dokarmianie przeciwników dużą ilością dokładnych podań.
Przecież co mecz jest to samo, Szymek dynamicznie do przodu i albo w trybuny ( wariant bezpieczniejszy ) albo mała gierka z pierwszej piłki do przeciwnika bądź denilsonada na przebitę.
Jak widzę ten obraz gdzie pięciu biegnie do ataku a „Szymon z Niewidowa” sam rozwiązuje problem natarcia jedną z powyższych opcji to mam poważne wątpliwości co do jego przydatności.
Chociaż o walce, zaangażowaniu itd. to prawda.
A Szymek Drewniak ? Hehe
Zawsze mne to dziwio ze na 30 letniego mezczyzne o imieniu Szymon wielu mowi Szymek
Ku… co za problem!. Do mnie nikt nie mowi Arkadiusz, tak samo z Szymonem.
Co by nie mówić jest to w tej chwili jeden z najlepszych o ile nie najlepszy zawodnik Kolejorza.
Widzę, że niektórzy mają jakiś problem, że czemu „Szymek”, a nie „Szymon”? I co z tego. Najważniejsze to przedłużyć kontrakty z „Szymkiem”, Arajuurim, Lovrencisicsem oraz Kamińskim. Dwóch pierwszych wiadomo ważni piłkarze pierwszego składu a tych następnych po to, aby Lech mógł na nich zarobić jeśli ta dwójka będzie chciała odejść do innego klubu. Ot cała filozofia.
Co by nie mówić ma zapał i przebłyski, ale tez jest wkurwiający i często z jego zaangażowania to wychodzi wiecej złego, niż dobrego. Mi akurat przedłużenie z nim jest obojętne, nie przedłuży płakać nie będę, ale jego nowy kontrakt to niemal pewniak, nikt w Polsce nie zaoferuje mu już nic lepszego, a na wyjazd jest za stary i za słaby, tak więc przyzwyczaić się należy, że Pawłowski to dożywocie dostanie w Lechu.
Może on i ciągnie ofensywę, ale jego wybory, typu kiwka, zejście na prawą nogę i strzał zna już cała liga, a i strzał w bramkę wchodzi 1 na 10.
Prowadzić rozmowy to za mało,trzeba je finalizować.Z Kasprem też rozmawiali przez rok.Poza Szymkiem trzeba też jak najszybciej załatwić Paulusa i mimo wszystko Gergo.Za tego ostatniego możemy dostać pieniądze za udział w Euro jeśli będzie miał ważny kontrakt.
Tak było z Arboledą i teraz już mamy tak z Robakiem, zawodnicy po trzydziestce z gwiazdorskimi kontraktami blokują miejsce dla następnych Gajosów, Jóźwiaków, Linettych i Arajuurich. Jeśli ma zostać pan Szymon ( jak większość woli ) to na zwykłej umowie a nie jako gwiazda. 3G2A 20W – za takie liczby to można płacić tylko skromnie a lepiej to nie będzie już raczej a szczególnie za 2-3 lata.
@prezol
co do Gergo to nie był bym taki pewien… minuty do Euro lecą a on chcąc się pokazać wcale nie gra coraz lepiej.
Póki co to najlepszy czas w Lechu miał po przyjściu do nas i przed przedłużeniem kontraktu – jak walczył o nowy.
Potem (po wejściu do składu na stałe i po podpisaniu 2 kontraktu) jakby jego forma siadła… i to mocno!
Poza tym on też głupi pewnie nie jest. Nie podpisze teraz kontraktu na słabych warunkach jak wie, że po Euro może chwycić coś lepszego. A i tak wcale nie jest pewne co on takiego pokaże i czy da się na nim zarobić. To typowa ruletka.
Można zyskać można stracić.