Drużyna coraz mocniej przebudowywana
Zespół Lecha Poznań liczy w tej chwili 26 nazwisk i w porównaniu choćby z rundą jesienią wygląda zupełnie inaczej. Zmienili się zawodnicy mający stanowić o sile Kolejorza, ich zmiennicy, a nawet gracze z szerokiego zaplecza.
Drużyna Lecha Poznań na przestrzeni ostatnich 3-4 lat bardzo mocno się zmieniła. Świadczą o tym daty debiutów poszczególnych piłkarzy. Między innymi taki zawodnik jak Kebba Ceesay jest w tej chwili jednym z lechitów mającym w obecnym zespole najdłuższy staż. Prawdziwym rekordzistą pod tym względem jest jednak Krzysztof Kotorowski, który zadebiutował w pierwszej drużynie Kolejorza w czerwcu 2004 roku, choć do Lecha Poznań trafił pół roku wcześniej.
Podobnie wygląda sytuacja w przypadku innego bramkarza, Jasmina Buricia, który w Kolejorzu zadebiutował we wrześniu 2009 roku, lecz na Bułgarską trafił w grudniu 2008. Oprócz tych piłkarzy najstarszy staż w Lechu Poznań mają kolejno Marcin Kamiński, Łukasz Trałka, Gergo Lovrencsics, Tomasz Kędziora, Kebba Ceesay i Karol Linetty. Należy jednak pamiętać, że tacy gracze jak Kamiński, Kędziora, Linetty czy nawet Kownacki debiutujący w pierwszej drużynie w grudniu 2013 roku w wieku 16-lat są wychowankami Kolejorza i w klubie byli dużo wcześniej.
Z obecnego zespołu Lecha Poznań składającego się z 26 nazwisk 5 piłkarzy debiutowało w zeszłym 2015 roku. Z kolei aż 6 zawodników w ogóle jeszcze nie zadebiutowało w pierwszej drużynie. Najbliższej pierwszego spotkania w „niebiesko-białych” barwach jest Sisinio Gonzalez Martinez, którego certyfikat dotarł już z Korei do Poznania. Tym samym Hiszpan może zadebiutować w Kolejorzu w jutrzejszym meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Bramkarze (4):
1. Jasmin Burić – (29.09.2009, Stal – Lech 0:0, k.4:1)
27. Krzysztof Kotorowski – (08.06.2004, Górnik P. – Lech 0:2)
30. Adam Makuchowski – bez debiutu
36. Mateusz Lis – bez debiutu
Obrońcy (9):
2. Robert Gumny – bez debiutu
3. Vladimir Volkov – (14.02.2016, Lech – Termalica 5:2)
4. Tomasz Kędziora – (12.07.2012, Zhetysu – Lech 1:1)
5. Tamas Kadar – (22.02.2015, Lech – Ruch 2:1)
21. Kebba Ceesay – (09.08.2012, Lech – AIK 1:0)
23. Paulus Arajuuri – (05.04.2014, Lech – Jagiellonia 6:1)
26. Maciej Wilusz – (17.07.2014, Kalju – Lech 1:0)
35. Marcin Kamiński – (29.09.2009, Stal – Lech 0:0, k.4:1)
39. Tomasz Dejewski – bez debiutu
Pomocnicy (10):
6. Łukasz Trałka – (05.07.2012, Lech – Zhetysu 2:0)
7. Karol Linetty – (02.11.2012, Wisła – Lech 0:1)
8. Szymon Pawłowski – (18.07.2013, Honka – Lech 1:3)
10. Darko Jevtić – (20.07.2014, Lech – Piast 4:0)
11. Gergo Lovrencsics – (05.07.2012, Lech – Zhetysu 2:0)
14. Maciej Gajos – (12.09.2015, Lech – Podbeskidzie 0:1)
15. Dariusz Dudka – (10.07.2015, Lech – Legia 3:1)
25. Sisinio Gonzalez Martinez – bez debiutu
29. Kamil Jóźwiak – bez debiutu
55. Abdul Aziz Tetteh – (18.07.2015, Lech – Pogoń 1:2)
Napastnicy (3):
19. Nicki Bille Nielsen – (14.02.2016, Lech – Termalica 5:2)
22. Marcin Robak – (10.07.2015, Lech – Legia 3:1)
24. Dawid Kownacki – (06.12.2013, Lech – Wisła 2:0)
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Mimo wszystko od 2012 mamy tę samą drużynę, której kręgosłupem są Trałka, Kamiński, Buric, Pawłowski.
Kamiński to cześć kręgosłupa która powoduje wadę postury która należałoby wymienić juz conajmniej 1.5 roku temu
Bez przesady z tym Kamińskim. Odkąd gra regularnie tylko czyli od sezonu 2012/13 tylko raz mieliśmy drugą obronę w kraju. Tak zawsze najlepszą, nawet jeśli to było równo z Legia. Wyjątkiem jest jedynie ten sezon.
Problem zawsze był z przodu, z głowami ofensywnych piłkarzy.
Sam nie jestem fanem Kamińskiego, głównie ze względów mentalnych, ale faktem jest że od czasów Rumaka gra bardzo regularnie. Chyba tylko przez chwilę Arboleda wygryzł go ze składu, a poza tym na Kamińskiego stawiali Rumak, Skorża, Urban. Chciałbym, żeby Wilusz wygryzł go ze składu. A kontrakt na lata powinien podpisać nie Kamiński, tylko Arajuuri!
Z drużyny z pamiętnego „meczu mistrzowskiego”z 7 czerwca 2015 brakuje Douglasa ( sam chciał wyjechać), ChamaLainena (wiadomo) i Sadajewa ( nie miał ochoty grać w Lechu dłużej), Gostomskiego ( zastąpił go jeszcze słabszy Lis)..
Przebudowa więc tak jakby „wymuszona” a nie celowa i zamierzona.
Trochę to jak „debiuty” kiedy plaga kontuzji czy kartek.
Nie wymienia się słabych ogniw coraz mocniejszymi graczami, WZMACNIAJĄC DRUŻYNĘ . Bo ŻADEN transfer z zimy nie jest takim transferem . Jest to co najwyżej wymiana „jeden/za jeden”.
A obecność 17 latków to żadne wzmocnienie.
Przebudowa idąca w kierunku „budowy słabszego zespołu”….. LITOŚCI !!!!!!!
Generalnie kadra Lecha w tym momencie wygląda bardzo dobrze. Na każdą pozycję jest co najmniej po dwóch piłkarzy. Bramkarzy jest czterech, a lewych obrońców i napastników po trzech. Jeśli chodzi o słabe ogniwa, to rywal dla Arajuuriego mógłby być lepszy, bo Dejewski nie jest dla niego żadną konkurencją. Może klub pokusi się o sprawadzenie Marcina Wasilewskiego latem? 😛 Jego doświadczenie przydałoby się w pucharach.
Wasilewskiego to sobie z glowy wybij, Rutkowscy sa zbyt „oszczedni” i na koncu wyladuje u teczowych.
Wasyl to prawie piłkarski emeryt
Kamiński początki miał niezłe, a zapowiadał się naprawdę super…
tylko coś „pynkło”- mimo to życzę mu powrotu do reprezentacyjnej formy jeszcze w Lechu.
@wagon
Wasyl to taki „prawie emeryt” że gra w najdroższej lidze świata, a jednej z 2 najlepszych.
Do tego jest graczem w zespole lidera owej PremierLeague.
Normalnie cień piłkarski… nie to co nasi obrońcy 🙂
Życzył bym sobie takich emerytów w naszej lidze.
Przebudowywana? Chyba w kierunku dawnego Podbeskidzia,
grającego samymi repami w okolicach 30-tki.
Teraz jeszcze komus tu ckni się Wasyl, który dopiero co
załatwił „niebiesko-białych” Lisów swym kretynizmem…
Ja poprosze takiego emeryta jakim jest Wasilewski
trzeba znaleźć „złoty środek”. Budować zespół złożony z najlepszych wychowanków i naprawdę wartościowych obcokrajowców. Aktualne okienko było pod tym względzie niezłe. Wcześniej bywało miernie. Nie warto kupować zawodników noname’ów z zagranicy takich Holmanów czy Thomallów. Trzeba ściągać pełnowartościowe gwiazdki średniego formatu, które będą liderować młodym ambitnym wychowankom. Do tego ludzi chcących jeszcze coś osiągnąć w sporcie, a nie dekowników. Legła aktualnie poszła na żywioł i praktycznie nie promuje swojej młodzieży. Liczą na LM zdobytą nogami najemników. Może się to im uda, a może nie. Ale ich młodzież źle jest prowadzona, bo nie wystarczy opchnąć młokosa za kilka milionów za granicę, trzeba go najpierw ukształtować.
KoL-chyba się za mocno rozpędziłeś, co?Faul Wasyla był jak każdy inny więc dlaczego nazywasz to kretynizmem?Po prostu walka, końcówka meczu i faul , po którym padł gol.A nic Ci kolego nie daje do myślenia fakt,że Marcin mimo swego wieku ma miejsce w składzie lidera najlepszej ligi świata?Nie uważasz ,że taki ktoś w naszej lidze, która jest z 10 razy słabsza od angielskiej wciągałby nosem napastników tej naszej ligi i wypuszczał tyłem spodenek?Gdyby Wasyl trafił do Lecha to jeszcze z rok, półtora byłby najlepszym obrońcą ekstraklasy.
Nie jestem ostatnio w temacie, ale czy Kamiński nadal ma zawieszone rozmowy z Lechem w sprawie kontraktu? Porównajcie sobie tylko mentalne podejście Kamińskiego,, a Wasilewskiego. 😉 Nic dziwnego, że ten ostatni mimo wieku gra w P.L.