Reklama

Na stadionie: Walczyć Kolejorz, walczyć!

Dwa tygodnie po ostatnim meczu na Bułgarskiej kibice Lecha Poznań ponownie mieli okazję przyjść na Inea Stadion i to już na ostatnie domowe spotkanie w sezonie zasadniczym Ekstraklasy.


Już dość dawno żadne spotkanie nie odbywało się w piątek o 20:30. Dla kibiców z landów nie jest to zbyt dobry dobry termin, bowiem często mają potem problem z powrotem. Stadion zapełniał się wczoraj bardzo wolno. Jeszcze 15-20 minut przed meczem świecił pustkami. Trybuny zapełniły się na ostatnią chwilę i to całkiem nieźle. O ile jedynka świeciła pustkami, to trójka w porównaniu z wieloma innymi spotkaniami prezentowała się nieźle, a szczególnie po bokach, gdzie nie zabrakło zorganizowanych grup gimnazjalistów. Do Poznania nie przybyli fanatycy Śląska Wrocław. Z dwiema fanami obecni byli tylko niepełnosprawni kibice Śląska, którzy regularnie jeżdżą na wyjazdy. Do Poznania przyjechali w 32 osoby. Odezwali się raptem raz.

Kocioł ruszył z dopingiem krótko przed meczem śpiewając na dwa głosy z III trybuną. Do Kotła przyszli tylko fanatycy, dlatego doping stał na lepszym poziomie niż na wielu innych, poprzednich spotkaniach. Byłby z pewnością jeszcze lepszy gdyby nie szybko stracony gol. Bramka jednak nie załamała dopingu. Podczas pierwszej połowy pozdrawiano oraz wspierano w walce z chorobą Waldemara Piątka. Zdobywca Pucharu i Superpucharu Polski 2004 w Lechowej koszulce „Nigdy się nie poddawaj” pojawił się na podeście około 35 minuty zarzucając przyśpiewkę „Kibicowski Świat”. Wczoraj zbierano pieniądze na leczenie choroby Piątka. Część ze zbiórki zostanie przekazana byłemu bramkarzowi Lecha Poznań (dokładny wynik zostanie ogłoszony później). Dodatkowo 5 zł z każdego sprzedanego biletu na bój ze Śląskiem pójdzie na konto akcji „5 dla Piątka”, a w przerwie w loży vip Karol Klimczak licytował jeszcze koszulki reprezentantów Polski. Jedną z nich wylicytował wiceprezes, Piotr Rutkowski. Podczas aukcji zebrano w sumie 15100 zł.

null

Mimo fatalnego wyniku i jeszcze gorszej gry na stadionie były tylko gwizdy. Kocioł do końca wspierał zawodników motywującymi okrzykami m.in. „walczyć Kolejorz, walczyć!” domagając się bramki i zwycięstwa. Kiedy jeszcze na podeście był Waldemar Piątek odśpiewano „Puchar jest nasz”. W końcówce spotkania trybuny reagowały bardzo żywiołowo. To właśnie wtedy Lech był najbliżej gola, lecz brakowało trochę szczęścia i trochę skuteczności. Po końcowym gwizdku o dziwo nikt nie został zrugany, a kibice nie przypomnieli zawodnikom czego od nich oczekują. Odśpiewano tylko „czy wygrywasz czy nie” domagając się jeszcze awansu do finału oraz zdobycia Pucharu Polski. Na Bułgarskiej oficjalnie zasiadło w piątek 17697 kibiców. Nieprędko powtórzy się taka frekwencja jeśli w klubie nic się nie zmieni a na to się nie zanosi.

Autor zdjęć: Krzysztof Krause


Kibicowsko na Bułgarskiej – poprzednie mecze:

Sezon 2015/2016

> Kibicowsko: Lech – Legia 0:2 + FOTO i VIDEO
> Kibicowsko: Lech – Zagłębie S. 1:0 + FOTO i VIDEO
> Kibicowsko: Lech – Cracovia 2:1 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Jagiellonia 0:2 + FOTO i VIDEO
> Kibicowsko: Lech – Termalica 5:2 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Zagłębie 2:0 + FOTO i VIDEO
> Kibicowsko: Lech – FC Basel 0:1 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Wisła 2:0 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Zagłębie 1:0 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Górnik Ł. 3:1 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Fiorentina 0:2 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Ruch 2:2 + FOTO i VIDEO
> Kibicowsko: Lech – Górnik 1:1 + FOTO i VIDEO
> Kibicowsko: Lech – Ruch 1:0 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Belenenses 0:0 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Podbeskidzie 0:1 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Piast 0:1 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Videoton 3:0 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Korona 0:0 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – FC Basel 1:3 + FOTO i VIDEO
> Kibicowsko: Lech – Lechia 2:1 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – FK Sarajevo 1:0 + FOTO i VIDEO
> Kibicowsko: Lech – Pogoń 1:2 + FOTO
> Kibicowsko: SPP, Lech – Legia 3:1 + FOTO i VIDEO

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



6 komentarzy

  1. Tadeo pisze:

    Wczorajszy wywiad , przeprowadzony z Rutkowskim Jr. przed samym meczem , pokazał jak jest on beznadziejnym znawcą futbolu i że niema zielonego pojęcia o prowadzeniu takiego klubu jakim jest Lech Poznań. Jego wypowiedzi były żenujące i zakrawają na kompletny debilizm , a nawet go kompromitują. Człowiek na takim stanowisku pokazuje o kompletnym braku profesjonalizmu.Jeżeli tacy debilni ludzie żądzą Lechem to trudno będzie o jakiekolwiek sukcesy z nimi osiągnąć. Być może ostra wypowiedź sponsora STS. który mówi że w klubie muszą nastąpić zdecydowane zmiany,tą wypowiedzią da wreszcie nieudacznikom z Wronek wiele do myślenia. Bo prawda jest taka że Lech w tej chwili jest jedną z najsłabszych drużyn w Ekstraklasie.

  2. zinek pisze:

    Jedna rzecz dla której warto wczoraj było być na stadionie to Waldek Piątek , reszta do przemilczenia.

  3. arek z Debca pisze:

    Z biletow moze z 25 tys zl dla Waldka bedzie plus 15 tys z licytacji, wiec jeszcze troche kasy brakuje.

  4. boro pisze:

    Brak pojazdu na kopaczy tylko podziekowania po meczu mnie rozwalaja.

  5. kibol pisze:

    Na boisku brakuje wojowników, a na ławce trenerskiej człowieka zdecydowanego i potrafiącego reagować zmianami na to co się dzieje na boisku (Dudek powinien być zmieniony w 10 minucie). W zarządzie i w skautingu brakuje ludzi, którzy potrafią ocenić sprowadzanych zawodników pod kątem ich ogólnych umiejętności, ale również (przede wszystkim) pod kątem stylu gry Lecha i całej ligi. Brakuje rozeznania na polskim (słowackim, białoruskim itp.) rynku piłkarskim i umiejętności ściągania do Lecha zawodników młodych i walecznych, którym zależy na zrobieniu kariery.