Jeden cel

Liga EuropyW ostatni piątek Lech Poznań rozpoczął maraton 8 spotkań w miesiąc rozgrywanych średnio co 4 dni. 3 punkty z 21 w sumie do zdobycia już Kolejorzowi uciekły. Przez to margines błędu jest jeszcze mniejszy.


W sezonie 2015/2016 drużyna Lecha Poznań nie obroni już tytułu wywalczonego 7 czerwca zeszłego roku. 5 punktów w pierwszych 11. kolejkach zrobiło swoje. Do tego doszła wiosna w której Kolejorz przegrał już 5 spotkań co ostatecznie rozwiało marzenia. W dotychczasowej historii „niebiesko-biali” raptem 2 razy obronili tytuł mistrza kraju. W tym roku podobnie jak w 2013 i 2014 będą mogli być co najwyżej wicemistrzem. – „Mistrzostwo Polski jest już nierealne. Trzeba przestać o nim myśleć i skupić na walce o europejskie puchary. Po meczu z Legią Warszawa nie było żadnego zadowolenia, choć zagraliśmy lepiej niż w marcu. Panował smutek, bo przecież było to prestiżowe spotkanie i nie było się z czego cieszyć.” – zaznaczył Jan Urban.

Europejskie puchary to w tej chwili główny cel całego klubu. Lech Poznań musi w nich grać, by mógł dalej się rozwijać tak jak do tej pory. Kolejorz ma dwie ścieżki, aby załapać się do nich. 2 maja zdobywając Puchar Polski lub poprzez Ekstraklasę w której musi zająć minimum 4. miejsce. W tej chwili Wielkopolanie do 4 i 3. lokaty tracą raptem 2 oczka. Do zdobycia pozostało jeszcze 18 punktów w tym 9 na Bułgarskiej. Jeśli Lech Poznań chce dostać się do eliminacji Ligi Europy przez polską ligę musi zwyciężać przede wszystkim przed własną publicznością w tym właśnie dziś z Piastem Gliwice, którego w razie wygranej będzie się jeszcze dało dogonić.

Mimo ostatniej porażki sytuacja Kolejorza w Ekstraklasie wciąż jest dobra, bowiem wszystko zależy od nas. – „W walce o puchary jesteśmy zależni tylko od siebie. Jeśli osiągniemy dobre wyniki, to zagramy w Lidze Europy. Każde spotkanie jest tak samo ważne. Trudno sobie wyobrazić, by ktokolwiek odskoczył. Walka o europejskie puchary potrwa na pewno do ostatniej kolejki. Liga jest bardzo wyrównana i w każdym meczu będzie trudno o punkty. U siebie gramy tylko 3 mecze, dlatego w Poznaniu musimy wygrywać.” – podkreślił szkoleniowiec Mistrza Polski, Jan Urban.

Patrząc na obecną formę poszczególnych drużyn wydaje się, że najgroźniejszym rywalem „niebiesko-białych” w walce o puchary będzie gdańska Lechia, która podobnie jak Lech Poznań bardzo chce do nich awansować. W ostatnich tygodniach gorzej wiedzie się Pogoni Szczecin z Cracovią Kraków, które roztrwoniły sporą przewagę m.in. nad Kolejorzem. Tzw. „czarnym koniem” grupy mistrzowskiej może okazać się Zagłębie Lubin, które szczególnie w spotkaniach u siebie może jeszcze namieszać. Na papierze od reszty odstaje tylko chorzowski Ruch, choć jak pokazał niedawny bój z „Portowcami” również trzeba się liczyć z tym zespołem.


Terminarz Lecha Poznań w grupie mistrzowskiej 2015/2016:

Lech Poznań – Piast Gliwice (wtorek, 19.04, godz. 18:00)
Pogoń Szczecin – Lech Poznań (sobota, 23.04, godz. 20:30)
Lech Poznań – Lechia Gdańsk (czwartek, 28.04, godz. 18:00)
Finał PP: Lech Poznań – Legia Warszawa (poniedziałek, 02.05, godz. 16:00)
Cracovia Kraków – Lech Poznań (niedziela, 08.05, godz. 15:30)
Zagłębie Lubin – Lech Poznań (środa, 11.05, godz. 20:30)
Lech Poznań – Ruch Chorzów (niedziela, 15.05, godz. 18:00)

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



27 komentarzy

  1. Marcin1242 pisze:

    Ciagle aby gadanie o pucharach i pucharach..nie podzielam opini niektorych, ze powinnismy wszystko przegrac zeby nastapily zmiany, ale badzmy tez realistami..w 4 rundzie kwalifikacyjnej na 99% nie bedziemy rozstawieni i trafimy na konkretna druzyne co i tak prawdopodobnie skonczy Nasze marzenia o Europie..smutne, ale bardzo denerwuja mnie te cele, ktore sa naciagane i chyba stawiane wylacznie dla uratowania honoru..w najblizszych latach szansa na dostanie sie do Europy bedzie jedynie gra w kwalifikacjach do LM i tam dojscie do 4 rundy co pozwoli zagrac w grupie LE.

    • Piniu pisze:

      Dokładnie, po cholerę nam teraz puchary jak zespół jest w głębokiej d….
      Moim zdaniem dobrze by zrobił jeden rok bez pucharów.

    • sebra pisze:

      @Marcin1242 – masz rację, że ostatnio gadanie o pucharach jest mocno męczące, ale nie zgadzam się z tym, że jak nie będziemy rozstawieni to w pucharach sobie nie pogramy. Rozstawienie jest tylko ułatwieniem, a nie gwarancją, że je mając zagramy w grupie, a z kolei jego brak też całkowicie nie przekreśla szans na awans do grupy. Jako przykład, że da się awansować będąc nierozstawionym podam tylko, że w obecnym sezonie Dynamo Mińsk mając współczynnik 9,650 pkt, który dawał im tylko rozstawienie w drugiej rundzie eliminacji zdołał awansować do grupy. Jak się ma dobrze przygotowaną drużynę to w czasie eliminacji gdzie większość drużyn dopiero zaczyna sezon łatwiej o niespodzianki niż w fazie grupowej dlatego nie dramatyzowałbym aż tak bardzo. Podstawą jest mieć dobrze przygotowaną drużynę, a na chwilę obecną Lech nie przypomina dobrze przygotowanej i ustawionej drużyny co pozwala przypuszczać, że latem raczej lepiej pod tym względem nie będzie.

    • JR (od 1991) pisze:

      wszystko w porządku, ale rok bez pucharów to jest duża strata. Nie tylko finansowa i wizerunkowa. Każdy zespół zyskuje na grze o stawkę z obcymi drużynami, grającymi innym stylu etc. To jest doświadczenie, którego nie można zdobyć na krajowym podwórku. Trzeba wzmocnić zespół na 2-3 pozycjach i grać!

    • Pavulon pisze:

      Puchary to konieczność. Jeżeli Lech ma się rozwijać to musi grać co roku w fazie grupowej LE. To przyciąga lepszych piłkarzy, podwyższa budżet, pozwala drożej sprzedawać zawodników.
      Jedyna opcja, w której brak pucharów w czymś by nam pomógł to właściciel z ogromną forsą, wściekły po złym wyniku gotowy do inwestycji. Czy Rutki i obecny zarząd po braku pucharów zwiększyliby inwestycje czy też zrobiliby cięcia w budżecie? Na to pytanie niech każdy odpowie sobie sam.

    • (L)egia pisze:

      Jałowa dyskusja, jak Wy macie nie grać w pucharach to pozostałe drużyny po za Legią tym bardziej nie mają tam czego szukać. Obiektywna ocena potencjału, niezależnie od miejsca w tej chwili.

  2. bombardier pisze:

    Ja ciągle liczę, że do decydentów dotarło wołanie
    o mocne wzmocnienie drużyny.
    Jeżeli tak się nie stanie po prostu wycofam się
    cichutko z kibicowania frajerom.

  3. lesny pisze:

    @Marcin1242
    W obecnym sezonie norweski Rosenborg przeszedł wszystkie 4 rundy kwalifikacyjne i grał w grupie LE. Według stanu na dzień dzisiejszy konkretnych drużyn w 4 rundzie eliminacji jest raptem 2 :Schalke 04 i AC Milan. Reszta jest w zasięgu Lecha.

    • sebra pisze:

      @lesny – w tym roku była jeszcze jedna drużyna, która przeszła 4 rundy i była to azerska Gabala FK, która mając współczynnik 2,750 pkt była nierozstawiona we wszystkich rundach, a mimo wszystko awansowała do grupy. Azerowie zdołali wyeliminować Siroki Brijeg (Bośnia i Hercegowina), Dinamo Tbilisi (Gruzja), Cukaricki Belgrad (Serbia) i

    • sebra pisze:

      @lesny – w tym roku była jeszcze jedna drużyna, która przeszła 4 rundy i była to azerska Gabala FK, która mając współczynnik 2,750 pkt była nierozstawiona we wszystkich rundach, a mimo wszystko awansowała do grupy. Azerowie zdołali wyeliminować Dinamo Tbilisi (Gruzja), Cukaricki Belgrad (Serbia), Apollon Limassol (Cypr) i Panathinaikos (Grecja).

  4. JR (od 1991) pisze:

    w tej chwili potrzeba rezerwowego bramkarza, stopera z doświadczeniem międzynarodowym, środkowego ofensywnego pomocnika, prawoskrzydłowego i napadziora.

  5. Marcin1242 pisze:

    Musimy mieć nadzieję, że tak będzie i z Naszym Kolejorzem, ale po ostatnich latach jestem bardzo sceptycznie nastawiony do tego wszystkiego. Męczymy się ze słabymi drużynami, w losowaniach też jakoś szczęścia nie mamy ( przykład Basel i potem ta sama drużyna w grupie LE ). Życzę sobie i Nam wszystkim aby Wasze słowa się spełniły i pojdziemy śladami chociażby Rosenborga 🙂

    • JR (od 1991) pisze:

      Rosenborg nastawia się na szkolenie młodzieży i opychanie na zachód. Ale do tego potrzeba promować niegrzecznych chłopców, którzy będą mieli perfekcyjnie dobraną pozycję na boisku, szkolenie taktyczne i trening fizyczny na najwyższym poziomie!

  6. Ekstralijczyk pisze:

    Nie tak prędko , że nie będziemy rozstawieni w IV rundzie el.LE. Na pewno sporo przetasowań będzie.

    • robson pisze:

      Jak się spojrzy na ostatnie lata, to nigdy tak niski współczynnik jak nasz nie dał rozstawienia w IV rundzie. Musiałby naprawdę stać się jakiś cud.

  7. wagon pisze:

    Gra w pucharach to podstawa rozwoju sportowego, przykład tego będzie teraz gdy Lech gra co kilka dni, taki Ruch czy Lubin nie poradzą sobie z tą intensywnością

  8. baczewski57 pisze:

    Redakcjo przepraszam że tutaj ale w śmietniku zniknęło pole do dodawania komentarzy . Co się stało

  9. Już działa. Musiał któryś z moderatorów coś źle kliknąć.

  10. you pisze:

    Kuźwa nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy życzą Kolejorzowi porażki z legią w PP i np. z Lechią w lidze. Bo przecież do tego się sprowadza brak LE.

    • Marcin1242 pisze:

      Tu nikt nie życzy Lechowi przegranej ! Rozważamy po prostu sens takiego ciągłego głoszenia wszędzie, że walczymy o europejskie puchary w momencie gdy szanse na Nasz awans do grupy są bardzo małe z powodu niskiego współczynnika, który został zmarnowany przez Rumaka..czytaj ze zrozumieniem.

    • JR (od 1991) pisze:

      na pewno go podwyższymy nie grając w ogóle w pucharach. Cudowna logika. W tej chwili potrzeba 2-3 wzmocnień, ale zawodników, którzy grali w ligach profesjonalnych i poziom wzrośnie. Potrzeba znaleźć miejsce dla takiego Volkova (ja proponuję lewą pomoc), żeby zawodnicy z dobrym CV i mentalnością wychodzili na plac i robili swoje. Trzeba wyłożyć kasę i walczyć dalej.

    • Marcin1242 pisze:

      Zdobycie 1,5 pkt do rankingu i odpadniecie jakies tez około 2 pkt wychodzi nam na jedno, a wolalbym zeby zespol przygotował się spokojnie do ligi, zdobył mistrzostwo i wtedy przez el. LM w nastepnym sezonie powrot do Europy ( o wiele łatwiejszy niż po grze w el. LE ). Trzeba spojrzeć co bardziej opłaci sie długofalowo a nie na chwile. El. LE, odpadamy w 4 rundzie i potem czołgmy się w lidze, bo przygotowania były podporządkowane pod LE. Sam nie wiem co lepszy. To tylko wolne rozważania.

  11. mól pisze:

    @you-nie wszystkich ludzi da się zrozumieć…@

  12. Ramon pisze:

    Jak się trafi na kogoś konkretnego w 4 rundzie eliminacji to i najlepsza forma może nie pomoc.
    Pamiętam slask kiedyś był w formie. Przeszedł Brugie co było dla nich dużym wyczynem. Co z tego jak w 4 rundzie czekała….. Sevilla. I nie ma bata. Takiej drużyny nie da się przejść. W 4 rundzie najmocniejsi są przegrani z 3 el LM grupy niemistrzowskiej typu Valencia Monako itd.
    A najbardziej zal jak my trafiamy na Basel a kto trafia na jakieś ogory bo jest rozstawiony. No ale z drugiej strony Basel odpadł z Macabi Tel Aviv. Nie wykorzystujemy szans.

  13. Kuba pisze:

    Obiektywnie patrząc na naszą dotychczasową grę jak i innych zespołów aspirujących do gry w pucharach to uważam ,że niestety ale w tym roku to się nie uda. Forma naszych grajków jest tak chaotyczna ,że głowa boli, dodatkowo mam wrażenie ,że Urban nie ma pomysłu na zmotywowanie ich do lepszej gry. Nie ma wizji sztabu szkoleniowego , o wizji zarządu nawet nie wspomnę. Z bólem to mówię, przechylamy się w stronę ligowych średniaków.

  14. tadeo pisze:

    Szkoda tylko ze my kibice o tym wszystkim wiemy od dawien dawna , tylko ci co zarządzają Lechem o tym nie wiedzą. Swoim minimalizmem i najmniejszymi nakładami finsnsowymi chcieliby ten cel osiągnąć. Niestety realia są w dzisiejszym sporcie brutalne. Bez dobrych transferów i nakładów finansowych sukcesów nie da się osiągnąć.

  15. Ice T b pisze:

    Marcin 1242 (pierwszy komentarz) Po prostu wyjść i awansować w 4rundzie – pierdolisz jak by trzeba mieć pake na poziomie sevili, a jak nie to nie ma co walczyć nawet, nie jesteś realistą, jedynie możemy nie być faworytem…. jak widzew dotarł do 1/2 PE?