8 goli na Bułgarskiej. Porażka rezerw w finale OPP (akt.)
W finałowym meczu Okręgowego Pucharu Polski na szczeblu poznańskim, rezerwy Lecha przegrały na Inea Stadionie z Polonią Środa Wielkopolska 3:5 (2:3). Dla graczy Ivana Djurdjevicia była to pierwsza porażka tej wiosny.
Lech II Poznań po wyeliminowaniu Tarnovii Tarnowo Podgórne (3:0), Wełny Rogoźno (4:1), Sparty Szamotuły (5:0) i Orłów Pniewy (3:0) po raz drugi z rzędu zagra w finale z Polonią Środa Wielkopolska, która rok temu w decydującym starciu OPP na szczeblu poznańskim pokonała rezerwy Kolejorza 3:1. W weekend w ligowym starciu tych ekip we Wronkach padł bezbramkowy remis.
Tym razem Lech II Poznań w finałowym pojedynku uległ Polonii Środa Wielkopolska 3:5. Rezerwy w defensywie zagrały bardzo słabo co skutkowało utratą aż 5 goli. Dla podopiecznych Ivana Djurdjevicia była to pierwsza porażka tej wiosny.
Zdobycie Okręgowego Pucharu Polski na szczeblu poznańskim dawałoby rezerwom przepustkę do dalszej walki o udział w ogólnopolskim Pucharze Polski 2016/2017. Otóż triumfator OPP na szczeblu poznańskim będzie jeszcze rywalizował ze zwycięzcą Pucharu w okręgu Kalisza, Leszna, Piły i Konina. Po ewentualnym ograniu Polonii poznaniacy będą musieli sobie jeszcze poradzić z 3 kolejnymi rywalami, by latem zagrać w PP.
Jak padły bramki?
7 min. – 0:1. Błąd źle ustawionego Kamila Szubertowskiego i sędziego, który nie zauważył pozycji spalonej kończy się golem dla Polonii. Spore pretensje po tej sytuacji miał Ivan Djurdjević.
12 min. – 1:1. Indywidualna akcja Tomczyka, który odegrał do Zulciaka. Pomocnik Lecha z bliska zdobył wyrównującego gola.
29 min. – 2:1. Piękna indywidualna akcja Zulciaka zakończyła się zejściem do środka i płaskim strzałem z lewej nogi w długi róg.
31 min. – 2:2. Szybka odpowiedź gości. Uderzenie z dystansu Solarka ląduje w siatce.
42 min. – 2:3. Fatalny błąd Dejewskiego, który głową źle odegrał piłkę do Makuchowskiego. Piłkę przejął napastnik Polonii, który z bliska zdobył gola.
53 min. – 2:4. Tym razem fatalny błąd Cernomordijsa. Łotysz łatwo został ograny przez Bartoszaka, który mocnym strzałem z powietrza zdobył hat-tricka.
89 min. – 3:4. Na strzał z kilkunastu metrów zdecydował się Janasik. Piłka trafiła w słupek i szczęśliwie wleciała do siatki.
90+3 min. – 3:5. Lech postawił wszystko na jedną kartę i po kontrze stracił gola. Makuchowski nie dał rady w sytuacji sam na sam.
Lech II Poznań – Polonia Środa Wlkp. 3:5 (2:3)
Bramki: 12 i 29.Zulciak 89.Janasik – 7, 42 i 53.Bartoszak 31.Solarek 90+5.Pawlak
Widzów: ok. 400
Skład Lecha: Makuchowski – Orłowski, Dejewski (74.Roszczyk), Cernomordijs – Rymar (46.Mielcarek), Guedes (46.Janasik) – Sanocki (54.Pawlicki), Zulciak, Szubertowski – Kurbiel, Tomczyk.
Rezerwowi: Mleczko, Wojdak, Pawlicki, Mielcarek, Janasik, Roszczyk.
Wieczorem zapraszamy na fotorelację z dzisiejszego finału OPP
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Tomczyk – ależ on ma przyspieszenie!
Tomczyk i Zulciak wyglądają dzisiaj nieźle
Tomczyk ale ten chłopak ma gaz.
Katasroflanie słaby mecz Rezerw.
Magia Bułgarskiej wbiła w ziemie młodych.
Rozumiem że to ma być ta młodzież która ma stanowić o sile pierwszego zespołu w przyszłym sezonie ?
niestety ale poziom gry tragiczny….
tia… aż duma rozpiera
Ivan też po znajomości wprowadza do drużyny pokrakę Guedesa, syna swojego kolegi z Portugalii Clebera.
IVAN na trenera pierwszej drużyny
Ten Tomczyk to niezły diabeł jest… Brać go do pierwszej drużyny!!
Roszczyk też ciekawie wygląda.
nic procz przyspieszenia….ma Tomczyk
Takie wyniki, jakie szkolenie (dotyczy I i II drużyny).
Ot i cały zeszmacony Lech. Rezerwy nie mogą wybić się ponad przeciętność, pierwszy zespół jest pogrążony. Degrengolada. Smutna rzeczywistość. Kloaka.
Tomczyk ma spore szanse jechac latem na oboz z pierwsza druzyna 😉
Jak tam z jego kontraktem?
Wielka szkoda.
To te bezkonkurencyjne w Polsce rezerwy?
Gra obronna była wczoraj beznadziejna, Tomczyk na pewno na plus, nie tylko przyspieszenie, ale też niezła technika. Bardzo kiepsko wyglądał Kurbiel, nie dziwię się, że nie zaistniał w pierwszej drużynie.
42 min. – 2:3. Fatalny błąd Dejewskiego, który głową źle odegrał piłkę do Makuchowskiego. Piłkę przejął napastnik Polonii, który z bliska zdobył gola.
Nie błąd Dejewskiego tyklko Makuchowskiego wyszedł z bramki na 18 metr prawie a nawet słowem nie poinformował obrońcy, aby zostawił mu piłkę. Zresztą 5 bramka to też debilne zachowanie Makuchowskiego mógł spokojnie złapać piłkę w polu karnym i uruchomić ostatnią akcję w meczu Lecha zamiast tego wyskoczył zagrał z główki(to jest bramkarz dla przypomnienia) na 10 metrów pod nogi przeciwnika.
Mecz typowo juniorski w wykonaniu rezerw. Troszkę więcej precyzji a spotkanie zakończyłoby się już po 2 minutach z wynikiem 2:0. Później jeszcze w 1 połowie poprzeczka i kilka dobrych akcji.
Druga połowa to zbyt późne przebudzenie chociaż Polonia sama prosiła się o bramki już w 60 minucie ściągając swojego napadziora.
Bardzo dobrze pokazał się Tomczyk istny dzik. Powoli rezerwy robią się dla niego zbyt ciasne.
Do wszystkich krytyków.
Nie drużyna ma być wybitna lecz jednostki, gdyż nie cała drużyna przejdzie do I zespołu lecz jednostki.
Ostatnim zdaniem trafiles w samo sedno. Rola rezerw nie jest wygranie pucharu tylko przefiltrowanie najzdolniejszych i przygotowanie ich do pierwszej druzyny. Swoja droga to mimo porazki z Zaglebiem Guma mial kilka fajnych zagran. Mial tez kilka fatalnych ale wygladalo to tak jakby byl poprostu bardzo zestresowany
Nie odstawał. A to już w tym momencie jest wystarczające. Młodzi z początku mają nie odstawać łatać luki trzymać poziom i rozwijać się.
Po za tym różnica szybkości między Starzyńskim a Gumnym aż zdziwiła komentatora.
Dawac Ivana na drugiego trenera pierwszej druzyny, niech zrobi krok do przodu.