Piłkarski czarny punkt na mapie Europy

lm5Liga Mistrzów to cel dla każdego klubu, który wywalczy w danym kraju mistrzostwo, choć Champions League to tak naprawdę tylko nazwa i premiowanie często państw lepszych piłkarsko, które dostają się do elity zajmując w swoich ligach nawet 3 czy 4. miejsce.


Polska jak i wiele innych krajów z Europy Północnej, Południowej, Środkowej czy Wschodniej wystawia do eliminacji Ligi Mistrzów tylko swojego mistrza. Ten z Polski nie grał w Champions League już od 20 lat i nie ma wokół nas kraju, który tak długo nie miałby swojej drużyny w LM. W 2014 roku po 14 latach w raju znalazł się Mistrz Słowenii i Szwecji, a Mistrz Bułgarii po kilku latach przerwy. Ponadto w miarę regularnie w elicie gra Mistrz Cypru, Czech, Rumunii i Białorusi, która ma swojego etatowego przedstawiciela w tych rozgrywkach, BATE Borysów. W Lidze Mistrzów po nas byli już Słowacy (i to nieraz), Norwegowie, Duńczycy, Izraelczycy, Austriacy czy Węgrzy. Rok temu do Champions League dostał się klub FK Astana z Kazachstanu, który na dodatek ugrał w grupie 4 punkty.

W Lidze Mistrzów w ostatnich latach grali wszyscy europejscy średniacy prócz Polski będącej czarnym punktem na mapie Europy i to w samym środku. Ostatnim rodzimym klubem, któremu udało się awansować do LM był w 1996 roku łódzki Widzew. Ówczesny Mistrz Polski po wyeliminowaniu Brondby Kopenhaga rywalizował w grupie ze Steauą Bukareszt, Atletico Madryt oraz Borussią Dortmund. Od tamtej pory panuje posucha, a Polska z wyjątkiem krajów, które nigdy nie miały swojego klubu w Lidze Mistrzów to państwo najdłużej czekające na ponowne znalezienie się w elicie. Krajami, których nigdy nie było w Champions League są odpowiednio: Albania, Andora, Armenia, Azerbejdżan, Bośnia, Czarnogóra, Estonia, Gibraltar, Gruzja, Irlandia, Irlandia Północna, Islandia, Liechtenstein, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Macedonia, Malta, Mołdawia, San Marino, Mołdawia i Wyspy Owcze.

Z tego grona najbliższej LM byli ostatnio Mołdawianie oraz Azerowie i niewykluczone, że pójdą oni zeszłoroczną drogą Kazachstanu, a co za tym idzie, dostaną się do elity szybciej niż Polacy. Swego czasu bramy raju otwarły kluby, których już nie ma, są bardzo słabe albo błąkają się po niższych ligach. W tym gronie jest choćby Zilina, Artmedia Petrzalka Bratysława, FC Koszyce, Otelul Galati, CFR Cluj czy Unirea Urziceni. Z polskich klubów szturmujących bramy Champions League w ostatnich latach najmocniej zhańbiła się Wisła Kraków i Zagłębie Lubin. Oba odpadły już w II rundzie kwalifikacyjnej odpowiednio w 2009 i 2007 roku. „Biała Gwiazda” poległa z estońską Levadią Tallinn, zaś nierozstawieni „Miedziowi” nie dali sobie rady z silniejszą rumuńską Steauą Bukareszt.

Dodajmy, że od 1997 roku bezskutecznie o wejście do raju walczył Widzew Łódź, ŁKS Łódź, Polonia Warszawa, Zagłębie Lubin, Śląsk Wrocław, Legia Warszawa i aż kilka razy Wisła Kraków mająca dużo pecha choćby z Panathinaikosem Ateny czy APOEL-em Nikozja. Dwa razy dostać się do Ligi Mistrzów próbował także Lech Poznań, który w 2010 roku odpadł w III rundzie eliminacyjnej ze Spartą Praga, a rok temu również w III fazie kwalifikacyjnej poległ w obu meczach z FC Basel. Za dwa lata Mistrzowi Polski może być jeszcze trudniej, bowiem UEFA zamierza zlikwidować podział na ścieżkę mistrzowską i niemistrzowską. Wtedy mistrz naszego kraju mierzyłby się już m.in. z kimś z Anglii, Włoch, Niemiec, Turcji, Hiszpanii czy Holandii.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



11 komentarzy

  1. J5 pisze:

    Co za różnicą jaka ścieżka, skoro i tak nie mogą się dostać. Trzeba jedynie wyłożyć kasę i zbudować silną drużynę. Bez bejmów nie ma LM

  2. 07;) pisze:

    Nic do 2020 zagramy w L.M. najpóźniej w 2021! 😉

  3. tl23 pisze:

    Skąd informacja, że za 2 lata nie będzie ścieżki mistrzowskiej i niemistrzowskiej?

  4. tomasz1973 pisze:

    20 lat Polska czeka i jeszcze jeden rok też niech poczeka!
    Po co Europie taka kurwa jak obecny mistrz Polski?

  5. Bolo pisze:

    tomasz1973
    Zeszłoroczny mistrz Polski pokazał że zasługuje na określenie , którego użyłeś do obecnego. Z naszą zasraną Polską mentalnością, której jesteś idealnym przykłądem poczekamy jeszcze kolejne 20 lat na awans, tym bardziej , że Europa naciska na powrót do starych zasad eliminacji gdzie jesteśmy pogrzebani

    • Siódmy majster pisze:

      Lecha Poznań nikt w Polsce nie nazywa kurwą więc nie zasługuje na to określenie bardziej niż aktualny MP,którego mianem określającym najstarszy zawód świata tytułuje prawie cała Polska.Przestań więc drogi legionisto lub fanie owej bladziary pisać jakieś rzewne opowiastki.Co do awansu do LM to się zgadza: prędzej mi drugi fiut wyrośnie pod pachą niż polski klub tam zagra, szczególnie gdy sknery z Zachodu zlikwidują ścieżki aby tylko nie wpuścić do raju żebraków z peryferii Europy.

    • do siódmy majster pisze:

      masz rację Lecha wielbią od morza do tatr XD

  6. Pawelinho pisze:

    Czyli nic nowego bo jakoś nie wierzę, żeby tęczowi nagle awansowali do LM (osobiście życzę im wtopy w eliminacjach bo nie zasługują na te rozgrywki).

  7. kibicinowroclaw pisze:

    Gdyby doszedł wcześniej Rudnevs (na początek przygotowań) zamiast Króla Artura, Lech by awansował.