Kolejni byli lechici na drodze Lecha

mozdzen2Pojutrze na przeciw Lecha Poznań stanie drużyna Korony Kielce. Przeciwko Kolejorzowi znów będą mieli szansę zagrać byli zawodnicy naszego klubu. W ekipie „Koroniarzy” jest trzech byłych lechitów. Jeden z nich zdobył w Poznaniu nawet Mistrzostwo Polski.


Najmniejsze szanse na grę w sobotę ma 28-letni bramkarz, Maciej Gostomski, który przed tym sezonem trafił do Korony. Mistrz Polski z Lechem w 2015 roku na razie przegrywa rywalizację z Michalem Peskoviciem. Sam bramkarz nie jest w Poznaniu zbyt lubiany. Co prawda to m.in. dzięki niemu nasz zespół zdobył tytuł za sprawą fenomenalnej interwencji w doliczonym czasie gry w Gdańsku, ale potem było już tylko gorzej. Maciej Gostomski był jednym z leserów w zespole jesienią zeszłego roku. Puszczał gole w prostych sytuacjach w słynnym meczu Cracovia – Lech 5:2 powodując w dziwny sposób rzut karny tuż przed przerwą.

Ówczesny trener Maciej Skorża zesłał go po tamtym spotkaniu do rezerw. Niedługo potem przyszedł Jan Urban, który dał „Gostkowi” drugą szansę, jednak tylko na treningach. W styczniu 2016 rosły golkiper przeniósł się na zasadzie wolnego transferu do Rangersów. Nigdy w tej ekipie nie zadebiutował. Już w trakcie rundy wiosennej rozwiązał umowę, zaczął trenować z Arką Gdynia, by ostatecznie latem trafić do Korony Kielce. Maciej Gostomski od jesieni 2013 do października 2015 rozegrał w „niebiesko-białych” barwach 52 mecze. Zobaczył 1 żółtą kartkę, puścił 56 goli i 16 razy zachował czyste konto.

Innym byłym lechitą w drużynie Korony Kielce, która jest tak naprawdę jego rodzimą jest Jacek Kiełb. 28-letni w tej chwili skrzydłowy trafił do Kolejorza przed sezonem 2010/2011 właśnie z Kielc. Nie grał źle, lecz regularnie nękały go dziwne problemy. Jacek Kiełb często był chory lub przeziębiony. Wiecznie wypadał i po roku został wypożyczony z powrotem do Korony. Po sezonie 2011/2012 popularny „Ryba” na chwilę wrócił do stolicy Wielkopolski, jednak nie znalazł uznania w oczach Mariusza Rumaka tak samo jak ostatnio w Śląsku Wrocław. Prawonożny boczny pomocnik latem 2012 trafił zatem do Polonii Warszawa.

Jacek Kiełb, który kilka dni temu wrócił do Korony Kielce w „niebiesko-białych” barwach rozegrał 34 mecze w których strzelił 1 bramkę i zaliczył 3 asysty. Z Lechem Poznań grał w 1/16 Ligi Europy ogrywając wcześniej w grupie m.in. FC Salzburg czy Manchester City. Wystąpił też w przegranym finale Pucharu Polski w Bydgoszczy. Trzecim byłym lechitą i kolejnym, który niedawno przyszedł do Korony Kielce jest Mateusz Możdżeń. Spośród grupy byłych zawodników Kolejorza to piłkarz mający największe szanse na wyjście w sobotę w pierwszym składzie. 24-latek w pierwszym zespole Lecha Poznań od jesieni 2009 do końca sezonu 2013/2014 rozegrał 131 meczów. Strzelił 12 bramek, zanotował 12 asyst, zobaczył 23 żółte kartki i 3 czerwone.

Mateusz Możdżeń wraz z Lechem Poznań sięgnął po Mistrzostwo Polski w 2010 roku, a także po 2 wicemistrzostwa kraju za kadencji Mariusza Rumaka. Grał również w 1/16 Ligi Europy oraz w finale Pucharu Polski. W Kolejorzu był rzucany po całym boisku. Zwiedził wszystkie pozycje w pomocy i pozycję prawego obrońcy. Grając na prawej flance defensywy miał bardzo udaną wiosnę 2014. Lech Poznań chciał zatrzymać Możdżenia w klubie, ale ten chciał więcej grać w środku pomocy. Kolejorz przystał na jego żadania. Mimo to, Możdżeń zdecydował się odejść ze stolicy Wielkopolski. Żegnając się bredził jakoby w Polsce mógł grać tylko w Lechu Poznań, a teraz chce spróbować sił za granicą. Wkrótce potem trafił do Lechii Gdańsk. Następnie przeszedł do Podbeskidzia Bielsko-Biała z którym spadł z ligi.

Mateusz Możdżeń występując w Lechu Poznań słynął z nielojalności i udzielania kontrowersyjnych wywiadów głównie w warszawskich mediach. Na boisku słynął za to z bardzo dobrego dośrodkowania czy ładnych goli. Bramka wbita Manchesterowi City na zawsze zapadnie w pamięci wielu kibiców. Tak samo zresztą jak kilka trafień z rzutów wolnych w tym m.in. z Zagłębiem Lubin czy z Podbeskidziem Bielsko-Biała już w doliczonym czasie gry w ostatniej akcji spotkania. Dalsza kariera Mateusza Możdżenia, Macieja Gostomskiego oraz Jacka Kiełba pokazuje, że Lech Poznań nic nie stracił na ich odejściu, a rezygnując z ostatniej dwójki podjął dobrą decyzję. Teraz całą trójkę stać tylko na Koronę Kielce.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



1 Odpowiedź

  1. Kosi pisze:

    Gwozdziem do trumny bylby jeszcze gol Mozdzenia z wolnego