Na chłodno: Dawno tak nie było

historiaWiosną 2016 ruszyliśmy na KKSLECH.com z nowym stałym cyklem, który na zawsze będzie już towarzyszył tej witrynie. W materiałach pod tytułem „Na chłodno” przyglądamy się meczom Lecha Poznań, ogólnej grze zawodników i indywidualnej postawie piłkarzy. Czasem poruszamy też aktualne sprawy dotyczące naszego klubu.


Z oficjalnych meczów Lecha Poznań nie zdajemy pełnych relacji tylko przeprowadzamy raporty, dlatego artykuły z cyklu „Na chłodno” to w pewnym sensie dopełnienie materiałów meczowych. Chłodne oceny spotkań Kolejorza, gry lechitów czy okołomeczowe ciekawostki i nasze przemyślenia na poszczególne sprawy. O tym wszystkim przeczytacie kilkadziesiąt godzin po każdym spotkaniu poznając nasze szczere zdanie na temat danego meczu. Od lata w materiałach „Na chłodno” przyglądamy się również temu, co dzieje się w Lechu (głównie pod względem transferów), oceniamy działania zarządu lub ich brak i ogólnie bacznie spoglądamy na sytuację wokół klubu.

Zaczyna się nowy tydzień i zaczynamy go nowym materiałem z cyklu „Na chłodno”. Dzisiejszy odcinek faktycznie jest chłodny. Za nami już połowa wrześniowej przerwy na kadrę, która mija szybko i przyjemnie. Obecna sytuacja Lecha w lidze ma tak naprawdę mniejsze znaczenie. Liczą się zmiany przeprowadzone w miniony poniedziałek oraz wtorek. Bez wątpienia wtorek był jednym z lepszych dni w tym nieudanym 2016 roku. W końcu zmieniono trenera na konkretnego szkoleniowca dzięki czemu powiew nadziei jest jeszcze mocniejszy. Podając Wam swego czasu profil nowego trenera pewnie wielu nie wierzyło w przyjście kogoś konkretnego, a już tym bardziej o podanym profilu. Trzeba przyznać, że Lech nieźle wykombinował sobie profil nowego szkoleniowca dopasowując go do strategii i potrzeb. Pomysłów Lechowi w różnych dziedzinach nie brakuje. Są to zwykle bardzo fajne pomysły, ale z ich realizacją do tej pory bywało słabo. Tym razem jednak wzięto trenera takiego jakiego chciano co bardzo nas cieszy.

Po różnych wpisach wyraźnie widać, że nastroje odżyły, a humory się poprawiły. Bjelica oczywiście nie sprawi, że nagle zaczniemy wygrywać po 5:0 czy 6:0 o czym już właściwie pisaliśmy. Chorwat w niedalekiej przyszłości ma tutaj wprowadzić profesjonalizm, charakter, wolę walki i więcej wykrzesać z obecnych zawodników. Na treningach pracuje od środy, a już widać pierwsze efekty. Piłkarze ćwiczą nawet dwa razy dziennie co dotąd się nie zdarzało. Mało tego. Trenują o kilkadziesiąt minut dłużej niż za kadencji Jana Urbana i o wiele bardziej intensywniej. Teraz piłkarz nie ma już sił po treningu spacerować sobie po centrum handlowym. Kończy trening, kąpie się, wraca do siebie i idzie spać. Wypada żałować, że na ostatnich treningach zabrakło aż ośmiu kadrowiczów. Jeszcze z 3-4 dni ich nie będzie, lecz kiedy wrócą szybko odczują zmiany, które już czują na własnej skórze inni, głównie młodzi zawodnicy.

Zmiennicy mają akurat ważny czas. Przerwa na kadrę to świetny moment, żeby móc się pokazać nowemu sztabowi szkoleniowemu na treningach. W sobotnim sparingu bramkę strzelił napastnik Paweł Tomczyk. Nie jest to zwykły junior. Do naszej akademii zjeżdżają zawodnicy z całej Polski co akurat nie dziwi, gdyż akademia Kolejorza jest po prostu najlepsza w kraju. I tym samym w pierwszej drużynie Lecha są choćby młodzi bramkarze Bartosz Mrozek i Miłosz Mleczko. Obaj podchodzą z południa kraju. Grali odpowiednio w GKS-ie Tychy oraz Ruchu Chorzów. Wspomniany Tomczyk to jednak inny typ wychowankach niż choćby wspomniana wyżej dwójka. To wychowanek, których chcemy jak najwięcej w pierwszym zespole. To junior z którym kibice i wszyscy Wielkopolanie chcą się identyfikować w przyszłości. 18-latek pochodzi z Poznania, tu chodził do szkoły i co najważniejsze – jest kibicem Lecha jeżdżącym na wyjazdy.

null

Każdy widzi, jak wygląda atak Lecha. Nicki Bille Nielsen jest kontuzjowany, Dawid Kownacki jest cieniem zawodnika nawet sprzed roku, a Marcin Robak ledwo się rusza, ma swoje lata i będzie już tylko gorzej. Czy to jest dobry czas, aby dać szansę Tomczykowi? Chyba tak. Powodów jest kilka. Przede wszystkim Tomczyk czysto piłkarsko na pewno nie jest słabszy od obecnych napastników w tym od Dawida Kownackiego, a motorycznie przewyższa Robaka o lata świetlne. Jest kibicem, jest z Poznania, zna wymagania, więc czemu nie miałby dostać szansy w pierwszym zespole na stałe? Nikt nie mówi czy nie pisze, żeby Paweł Tomczyk od razu grał w pierwszym składzie bądź stanowił o sile napadu. Ale w obecnej sytuacji, kiedy atak wygląda naprawdę słabo mógłby załapać się chociaż do kadry meczowej na mecz z Pogonią. To co go odróżnia od innych wychowanków to właśnie przywiązanie do Poznania i „niebiesko-białych” barw. Jest pewność, że trener wpuszczając Tomczyka będzie zadowolony z jego walki, ambicji czy charakteru. Jego energię trzeba pozytywnie wykorzystać. Nie chować jej czekając nie wiadomo na co. Paweł Tomczyk w tym wieku z pewnością ma sporo braków czysto sportowych, ale siły obecnego ataku na pewno nie zmniejszy. Kto wie. Może sobotni występ 18-latka w sparingu dał coś do myślenia Nenadowi Bjelicy i być może Chorwat postawi wkrótce śmielej na tego piłkarza.

Póki co z większym utęsknieniem czeka się na najbliższy mecz. Za Urbana panowała ogólna niechęć, wstręt, ludzie często już przed danym spotkaniem wyśmiewali cały sztab czy ustawienie z dwoma defensywnymi pomocnikami. Teraz jest inaczej. Widać po Waszych wpisach większy entuzjazm. Widać, że spora cześć z Was chętnie już teraz przeszłaby się na mecz z Pogonią. Dawno nie było sytuacji w której kibice z takim utęsknieniem czekaliby na spotkanie przy Bułgarskiej. Trudno w tej chwili przewidzieć, kto w ogóle zagra, jak będzie wyglądał ten mecz i jaki padnie wynik. Nawet 1:0 po walce natchnie jednak jeszcze więcej ludzi na Kolejorza sprawiając, że na kolejny pojedynek już z Lechią w Gdańsku będzie czekało się jeszcze z mocniej. Do mody na Lecha Poznań jest bardzo daleko, aczkolwiek już do polepszania sytuacji bliżej. Już jest lepiej, a może być jeszcze fajniej, gdy tylko Kolejorz wciąż będzie pracował tak ładnie, jak od środy i przekładał treningi na mecze. Okazji do wykazania się we wrześniu jest sporo. Pogoń, Lechia, Ruch w PP, Arka i Górnik. Pierwsze cztery konfrontacje to sam prestiż, a na wyniki czy grę w przypadku tych meczów zwróci akurat uwagę cała piłkarska Polska. Cóż. Czekamy. Pierwszy tydzień wrześniowej przerwy na kadrę minął szybko, więc i drugi nie powinien się dłużyć. Czekamy z ciekawością na 11 września!

PS. Letnie okienko transferowe się skończyło, zatem ze strony w tym ze Śmietnika poznikało wielu użytkowników. Część z Was sama zauważyła większy spokój, mniej ludzi. Teraz taki spokój będzie panował aż do grudnia. Kto ceni spokój czy stonowaną dyskusję będzie mógł już regularnie i na spokoju wymieniać się opiniami z innymi. Jedyne zagrożenie to porażka lechitów w danym meczu, jednak jak zwykle da się ją jakoś przetrwać.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



70 komentarzy

  1. RobertLech!!! pisze:

    Tomczyk jest niesamowicie szybki, ma dobre uderzenie i nie boi się gry ciało w ciało. Nie ma powodów aby nie dać mu szansy chociażby z tej ławki i oby tak się stało. Co do optymizmu to jeszcze wiele brakuje, trener to jeden z wielu czynników które muszą/musiały zmienić się w klubie i myśleniu zarządu.

  2. fan123 pisze:

    Ja myślę, że Bjelica da mu szansę jeszcze w tej rundzie. Ciężko przewidzieć, czy ją wykorzysta. Do gry z kontrataku nadaje się idealnie.

  3. Kolejorz1922 pisze:

    Chętnie zobaczył bym tego zawodnika chociaż przez 30 minut w najbliższym meczu. Czy przy większej presji dał by radę. Chociaż chłopak był już na tylu meczach po stronie kibiców, że wątpię żeby mu nogi zadrżały 🙂 Oby miał szansę się pokazać, trzymam kciuki !!!

  4. Bolek pisze:

    Na Pogoń też się przejdę, jestem ciekaw postawy naszych gwiazdeczek. A co do Tomczyka, chciałbym aby wygryzł z ataku aktualnych „napastników”. Wtedy w pierwszej drużynie mielibyśmy przywiązanych do Lecha i nieskażonych przeszłością: Bednarka, Gumnego, Tomczyka i Jóźwiaka. Kędziory i Kownackiego nie wymieniam bo moim zdaniem są wypaleni a poza tym mają balast (zwłaszcza Kędziora) psychiczny po numerach ze Skorżą. Wymieniona wcześniej czwórka takowego nie ma.

  5. seniorka pisze:

    Ja czekam na powrót Kownackiego. Wierzę w tego chłopaka. Został powołany do kadry U-21, a to oznacza, że jest już zdrowy.
    Mam nadzieję, że teraz pokaże – wszystkim tym, którzy już go skreślili – iż czapeczki, tudzież inne „fanaberie”, nie przeszkadzają mu w dobrej grze.

    • tomasz1973 pisze:

      Jasne w czapeczce grać nie bedzie….

    • JR (od 1991) pisze:

      Ja się cieszę, że wreszcie ktoś z drużyny młodzieżowej zagrozi takiemu Kownackiemu, który był świętą krową i dlatego tak obniżył loty. Dla mnie zagadką jest to czy taki Kownacki właściwie zdiagnozuje sytuację i zabierze się do naprawdę ciężkiej pracy czy raczej przyjmie ofertę z jakiegoś klubu na poziomie Płocka lub Termaliki?

    • werty pisze:

      Miejmy tylko nadzieje ze pazerni prezesi przez pompowanie „talentu” Kownasia nie skrzywdza Tomczyka.

    • Kaktus pisze:

      Ja się boję, że Kownacki w Lechu już nic nie osiągnie, podobnie jak Kędziora. Oni potrzebują nowego klubu, porządnego kopa w nowym otoczeniu by wróciła motywacja do ciężkiej pracy. Bo talent obaj mają.

  6. tomasz1973 pisze:

    Po pierwsze trener, który jest, ma podany przez Was profil, ale jak sami chyba przyznaliście, to nie był nr 1, czyli ten o którym pisaliście. Tradycyjnie Rutkowscy poskąpili kasy i jedynki tu nie ma!
    Oczywiście Bjelica może okazać się strzałem w 10 i po tym jak ostro zabrał sie za pipkarzy na razie tym strzałem jest, niewątpliwie byłoby mu znacznie prościej gdyby zatrudniono go jeszcze szybciej i dokupiono mu odpowiednich grajków, a ze względu na jego długie bezrobocie było to możliwe, nie trzeba było czekać na jakąś magiczna datę -1 września!
    Niestety pisząc na chłodno muszę napisać, że tą magiczną datę Rutkowski wymyślił sobie i wdrożył „na chłodno”, tylko po to, aby móc olać do końca transfery wydając zawodników okrągłe ZERO! Na chłodno mówiąc, trzeba powiedzieć jedno-jakim trzeba być sk……em, aby świadomie dopuścić do takich działań, że trzyma się na stanowisku trenera nieudacznika do momentu zamknięcia okienka transferowego, tylko po to aby nie wydać nic ze środków, które się przecież posiada?
    Co do wyczekiwania na kolejny mecz, tak niecierpliwość rośnie, ale na tę chwile, dokonano tylko jednej zmiany ( trener), zarząd nadal ten sam, a po boisku nadal biegają Pałki, Robaki i nieudaczni Duńczycy, więc mój zapał jest nadal mocno stygnący, mnie na meczu nie będzie, rewolucji też nie ma, więc poczekam jeszcze tak jak i oni z rewolucją.

    • robson pisze:

      Nie wiadomo czy poszło o kasę. Myślę, że to nie jest dla klubu komfortowa sytuacja, by zezwalać (dobremu zapewne) szkoleniowcowi na opuszczenie zespołu w środku rundy, więc może tak czy siak by go nie puścili. Z drugiej strony z tą jedynką to mógł być tylko blef ze strony zarządu, by przeciągnąć sprawę do końca okienka i nie dopuścić do transferów.

    • slawek pisze:

      Jak się kogoś chce wykupić to jeszcze druga strona musi się na to zgodzić. Tamten klub mógł po prostu nie chcieć puszczać trenera, który robi wyniki, to chyba jasne. Chyba, że ten trener miał wpisaną w kontrakcie kwotę odstępnego, to wtedy ok, mogę przyznać, że poszło o kasę. Ale pewności, że miał taki zapis w kontrakcie nie mam, Ty masz?

    • R. pisze:

      A jaki trener ma taką kwotę wpisaną w ogóle?

    • tomasz1973 pisze:

      Nie mam, ale wiedzę mamy jedna wszyscy-Bjelica był wolnym trenerem od kilku miesięcy, zamiast przedłużki dla Urbana, mozna było podpisać umowę z nowym trenerem na starcie rozgrywek, ajeżeli już zrobiono tu błąd, należało go jak najszybciej skorygowaći to tak aby ułatwić nowemu trenerowi zadanie, poprzez danie mu chociaż odrobiny czasu ( np. 2 tygodnie) na znalezienie odpowiedniego dla swoich założeń nowego zawodnika/zawodników. Tak nie zrobiono, a jak pokazała historia ostatniego dnia okienka transferowego, można w nim zrobić fajne zakupy, nie muszą to być kaleki, które do nas trafiają. Dla mnie Rutkowski działał z premedytacją, na zasadzie–jest klapa,z Urbanem, trzeba ratować sezon zmieniając trenera, ale zrobimy to jak najpóźniej się da, bo nowy będzie chciał wzmocnień.
      Dowodów na takie podejście w ciągu ostatnich lat dostarczył mi bez liku, więc ja nie mam złudzeń, że tak było.

    • JR (od 1991) pisze:

      tomasz1973@: ale Panicz wyraźnie dał do zrozumienia, że wierzył w Urbana! Za nowym trenerem rozglądali się dopiero po Kielcach. Nie chcieli dać zespołu Ulatowskiemu na 3 mecze, więc trzymali Zbędnego. Cóż trzeba to dopisać do listy tych dyletantów i tyle.

    • slawek pisze:

      Tomasz, to, że popełnili błąd zostawiając Urbana to chyba nikt nie ma wątpliwości. Powiem nawet, że zgodzę się z Tobą, że o jego zostawieniu decydowała kasa, tzn. pewnie głównie to, że na pewno zgodził się na mniejsze zarobki niż miał wcpoprzednim sezonie. Przejechali się i tyle, nie wybronia się z tej decyzji. Dobrze, że błąd naprawili w momencie, gdzie jeszcze możemy powalczyć o coś. Inna sprawa to kadra, ale rozmwaiamy akurat o trenerze.

    • tomasz1973 pisze:

      slawek
      I całe szczęście, że nie brnęli w ty swoim błędnym postanowieniu, bo faktycznie sezon jest do uratowania, ale o kadrze nie da sie nie rozmawiać, bo niby ilość graczy jest wystarczająca, ale jeżeli za chwile Tomczyk okazałby się najlepszym napastnikiem, to z jednej strony chwała Bjelicy za to że szuka, a z drugiej o czym będzie to świadczyć jeżeli idzie o profesjonalizm Piotra Jr i pana liczydło? Bjelica szuka bo sam widzi, co ma do dyspozycji, wprawdzie kadrę miał okrojoną, Kownacki na kadrze, Duńczyk na rehabilitacji, ale Robaka już widział. Dlatego będę powtarza, jak mantrę stwierdzenie, gdzie jest napastnik?
      Gdyby w odpowiedniej chwili dokonali zmiany trenera, być może okazało by się, że trener ma kogoś na oku, tylko niestety za transfer, dobry transfer trzeba płacić, a to jest to czego miśki z zarządu nie lubią najbardziej.

    • slawek pisze:

      Z oceną Robaka bym się jeszcze wstrzymał. Wiadomo, wiek i przebyte kontuzje robią swoje, ale instynktu się nie traci. Wygląda na to, że Bjelica odejdzie od ustawienia TT, więc jest szansa na ofensywna grę, w której będziemy dominować nad rywalem, skład drugiej linii daje na to nadzieje. Wówczas Robak nie będzie musiał tak często schodzić na boki w poszukiwaniu nie wiadomo czego. Może jak gra będzie taka, że bedzie mógł chodzić sobie w pobliżu szesnastego metra to więcej nastrzela. W sumie na to liczę. Bardziej martwilbym się obroną. Chociaż może dobrze, że Wilusz dał taki pokaz w sobotę. Od razu trener wie z kim ma do czynienia.

    • tomasz1973 pisze:

      Może. Ja wolałbym już nie być zmuszany do „liczenia” na Robaka i jego instynkt. Niewątpliwie na tej pozycji w Lechu jest posucha od momentu Teodorczyka i jak długo nie kupią napastnika przez duże N, tak długo będą jebani przez kiboli. To jest pozycja najbardziej widoczna i dająca odpowiedni rozgłos drużynie, ale i najbardziej zależna od pomocników, więc mam nadzieję, że teraz grając Tetehem+ Gajos/Majewski, Jevtic wreszcie coś ruszy, ale i tak będę się upierał, że taki Hora był i jest tu niezbędny, a za jego brak Piotr ma jeszcze większego minusa niż miał.
      Co do Wilusza pełna zgoda z Tobą.

    • slawek pisze:

      Nie chce mi się już toczyć sporów na temat wydawania nie swoich pieniędzy, więc krótko. Obawiam się, że jakby przyszedł tu ten Hora, to meczylibysmy się z Urbanem przez caly sezon. 720 tys. euro czy jak kto woli 3 mln złotych na utrzymanie przez rok dwóch ludzi mogłoby być na tę chwilę nie do udzwigniecia.

    • tomasz1973 pisze:

      slawek
      Stwierdzenie „Wydawanie nie swoich pieniędzy” to banał, do podkreślenia, ze oni znają się na tym lepiej i wiedzą co potrzebuje drużyna,a budżet musi się przecież bilansować, a my kibole nie wiemy co mówimy, żądając wzmocnień!
      Wybacz, ale ja tego nie kupuję! Problem w tym, że oni robią błąd za błędem nie wyciągając wniosków i wydając „swoje” pieniądze rozpieprzają je na lewo i prawo.
      Przykład pierwszy z brzegu-przedłużka dla Urbana, teraz tak fajnie wydają „swoje” pieniądze, że płacą przez najbliższe 9 miesięcy 2 trenerom! Kupno napastnika i w odpowiednim momencie zatrudnienie innego trenera np. Bjelicy nie musiało powodować wydawania tych pieniędzy o których Ty piszesz, a Lech byłby w innym miejscu (z napastnikiem ) niż jest teraz, bo nawet przy taktycznej mizerii Urbana sytuacje były, ale egzekucji już nie. Zakup dobrego napastnika szybko się zwraca, bo jak pokazuje historia ostatnich 3 dobrych nabytków ( Lewandowski, Rudniew, Teodorczyk) klub zarobił na nich krocie w stosunku do zainwestowanych środków.
      Aha, jeszcze jedno, Lech Poznań to klub piłkarski, a nie fabryka lodówek, tutaj oprócz finansów, ważniejszą rzeczą jest wynik sportowy, bo to on napędzi całą koniunkturę, a co za tym idzie i kolejne pieniądze do klubu.
      Klub bilansujący się, stały w wypłatach, bez długów, ale nie osiągający wyników zadowalających kiboli szybciej spadnie z ligi, niż ten balansujący na skraju bankructwa, ale walczący-przykład Zagłębie Lubin, bogate ze spadkiem i Korona Kielce biedna jak mysz kościelna na łasce miasta, ale od kilku lat nieprzerwanie w ekstraklapie.
      I żeby nie było nie chcę tu sytuacji z Kielc, ale brak zacięcia sportowego i działalność Rutkowskich wyszła nam już bokiem, a może wyjść jeszcze czymś innym.

    • slawek pisze:

      Złe decyzje to inna sprawa i tu zgoda. Za te pieniądze co wydają mogli dokonać dużo lepszych wyborów. To w sumie jest mój główny zarzut do Rutkowskich. Złe decyzje.

  7. arek z Debca pisze:

    Atak praktycznie w Lechu nie istnieje, wiec trener nie ryzykuje wystawiajac Tomczyka. Moze akurat bedzie to odkrycie roku. Nie ma tez co za wczasu chwalic trenera bo nie wiadomo jak te niektore zblazowane gwiazdki wytrzymaja te zabojcze treningi.

  8. milekamps pisze:

    Niech chłopak zagra,niech pokaże się z jak najlepszej strony,jest ambitny i waleczny

  9. waldek pisze:

    Koledzy mam takie pytanie do Was z innej bajki.. Mam córkę która ma niecale 7lat i chciałbym w niedzielę zabrać ja na mecz i czy muszę jej wyrobić kartę kibica czy jakoś wejdzie bez karty. Z góry dziękuję za odpowiedź.

  10. Dawid pisze:

    Tomczyk? Jak najbardziej tak!! Chłopak zasługuje na szansę…

    Jednak z innej beczki – coś mnie trochę bawi… Ten cały huraoptymizm po zmianie trenera… Ok – jest to krok w dobrą stronę… Jednak co to da bez zmian w zarządzie? Zupełnie nic… Ci ludzie mieli już swoje 3 szanse (odpowiednio Rumak, Skorża, Urban) i to oni spuścili Kolejorza na dno… Bjelica może być dobrym trenerem ale co to da skoro walcząc o wzmocnienia będzie musiał się użerać z juniorem i gargamelem? Co to da skoro junior i gargamel nie potrafią poziomem skautingu choćby nawiązać do poziomi prezentowanego przez ekipę ś.p. Czyżniewskiego?

    Niestety ale jest tak jak wielu Kiboli z tej strony się spodziewało – macie nowego trenera i się odwalcie od zarządu – a pelikany to łykną…

    • JR (od 1991) pisze:

      Ja liczę, że Bjelica przed zimą wręczy Paniczowi listę pozycji do obsadzenia i wyraźnie zaznaczy jaki powinny prezentować poziom nowe nabytki.

    • Dawid pisze:

      @JR – a na koniec usłyszymy znów, że próbowali ściągnąć ciekawych piłkarzy ale cóż… znów się nie udało… z tym zarządem nic więcej już nie osiągniemy… mistrzostwo raz na parę lat, podobnie faza grupowa LE ale nic ponad to…

  11. enow pisze:

    a staram się chłodno podchodzić do sytuacji, to tylko nowy trener, poznamy go po owocach.
    Ale mimo wszystko pełna zgoda z redakcją, dawno tak nie czekałem na mecz, tak niecierpliwie i z sercem pełnym nadziei 🙂
    Do zobaczenia w Niedzielę !!

  12. slavo1 pisze:

    Cały czas zastanawiam się nad „problemem” wprowadzania młodych do składu. Kiedy wreszcie ktoś zrozumie, ze młody to ten który ma 17-18 lat a nie tacy, którzy mają 22-24 lata i są ciągle perspektywiczni? Nie mówię, że tacy 18-19 latkowie grali/grają często pierwsze skrzypce w Anglii czy Niemczech (Dembele w Borussi na przykład). Ktos im daje szanse. Po co daleko szukać – a u nas Gumny? a w Ruchu i Jagiellonii? Czas dać szansę młodym.

    • kilo82 pisze:

      No niestety u nas, wielu klubach jest cholernie kiepsko z tym stawianiem na młodych. Wolą ściągnąć zagraniczny szrot niż postawić zdecydowanie na 17, 18, czy 19-latka, który tylko dzięki takiej szansie i regularniej grze może się rozwinąć. U nas taki Rooney czy Lukaku mogliby w ogólnie nie zaistnieć.

    • sebra pisze:

      @slavo1 – problem z wprowadzaniem młodych w Lechu ostatnio niewątpliwie jest, ale wynika on głównie z tego, że trenerzy w obawie o swoje posady boją się na tych młodych stawiać. Z jednej strony się nie dziwię, bo jeśli wszyscy chcą wyników to nikt świadomie nie będzie promował młodych kosztem wyniku, ale z drugiej strony jeśli doświadczeni zawodnicy tacy jak Trałka, Robak czy Wilusz zawodzą to dlaczego w ich miejsce nie mają grać młodzi? Nie jestem za tym żeby na siłę promować młodych, ale uważam, że jeśli płacimy grubą kasę doświadczonym zawodnikom, a ci nie są nam w stanie dać tyle ile od nich oczekujemy to należy ogrywać młodych, a doświadczonych odstawić na jakiś czas. Niestety w polskich klubach panują dziwne zwyczaje i trenerzy w wielu przypadkach wolą nie podpadać doświadczonym zawodnikom co sprawia, że młodzi muszą ogrywać się na wypożyczeniach albo mieć tzw. „szerokie plecy” żeby regularnie występować w pierwszym zespole. Zresztą problem ogrywania młodych i sposób budowania kadry pierwszego zespołu to dwa tematy, które dość często wracają jak bumerang i dopóki są wyniki nikt się tymi sprawami nie przejmuje, a jak wyników nie ma to zaczyna się dorabianie ideologii dlaczego tych wyników nie ma.

    • slavo1 pisze:

      Czyli wracamy do punktu wyjścia : nie ma wyników WIĘC nie stawiamy na młodych. A może nie ma wyników BO nie stawiamy na młodych? Ja uważam właśnie tak. Jest teraz całe nowe pokolenie wychowane na Lewandowskim, Miliku, Karolu itp. Młodzi nie są aż tak głupi, żeby nie widzieć, że praca i trening MOŻE przynieść rezultaty. A co działa lepiej na wyobraźnię niż tzw wag’s i nowe fury + kontrakty na miliony Euro? Specjalnie podkresliłem słowo „może”. Bo nie musi.

    • sebra pisze:

      @slavo1 – po części masz rację, ale żeby nie popadać w skrajności to według mnie powinno pomyśleć się nad koncepcją o której już kiedyś pisałem, a mianowicie nie po dwóch równorzędnych doświadczonych zawodników na pozycję, bo tak w dłuższej perspektywie niczego sensownego nie uzyskamy, ale doświadczony zawodnik do gry nawet jeśli byłby z wyższą pensją i jako naturalny zastępca na danej pozycji młody z akademii. W ten sposób liczbę doświadczonych graczy można ograniczyć do 14-16 i resztę uzupełnić młodymi, którzy nawet przy samej grze w lidze i PP mieliby szansę się pokazać w dłuższym wymiarze czasowym. Wśród doświadczonych zawodników, którzy naprawdę byliby w stanie podnieść poziom drużyny widziałbym zawodników z umiejętnościami Ljuboji czy Murasia, który wracał z Rosji, a nie zawodników poziomem zbliżonych do Robaka albo Dudki.

    • slavo1 pisze:

      @sebra – w mojej wypowiedzi nie chodziło o popadanie w skrajność – na zasadzie 11/11 w wieku 18-20 lat bo to jest :
      a. niewykonalne
      b. samobójcze
      c. tak to możemy grać w CLJ
      Chodzi o stałą zasadę np . taką jaką podałeś. Sam wielokrotnie pisałem, że lepiej jest kupić w okienku 1-2 naprawdę dobrych grajków niż 5 byle jakich. To się nazywa strategia : określasz ją wszem-i-wobec w klubie/trenerom i się jej konsekwentnie trzymasz.

    • slavo1 pisze:

      *dodatkowo : postawić mocno na związek z regionem jak Atletico Bilbao (tam tylko Baskowie tu Wielkopolanie) – ale znowu bez przesady.Bo się pewnie nie da.

    • sebra pisze:

      @slavo1 – no to po ostatniej Twojej wypowiedzi mogę jedynie powiedzieć, że mamy podobne podejście do tematu i mam nadzieję, że w klubie w końcu ktoś pójdzie po rozum do głowy i stworzy strategię uwzględniającą wprowadzanie młodzieży i zatrudnianie doświadczonych zawodników do kadry pierwszego zespołu.

    • Byly pisze:

      @slavo1 – Ruch też miał regionalne chcecie.

    • Byly pisze:

      *chcenie

    • Byly pisze:

      *chcenie (zamiast chcecie)

  13. mario pisze:

    Tomczyk rzeczywiście cieszy, osobiście najbardziej cieszy w mnie w jego przypadku to, że chłopak jest dość regularny. Nie oglądam każdego jego meczu, ale kilka razy mi się zdarzyło i zawsze było dobrze, więc dużo prawdy jest w tym, że naszego ataku na pewno by nie osłabił. A jego szybkość mogłaby się bardzo przydać. Pozostaje nadzieja, że NB mądrze go będzie wprowadzał.
    @Dawid – ja tego huraoptymizmu nie widzę na tym forum- raczej ludzie piszą o błysku optymizmu lub o optymizmie warunkowym [„jeśli posadzi kilku na ławie powinno być dobrze”]. Do zmian w zarządzie oczywiście nie zajdzie, ale tak naprawdę – by było lepiej – mogłyby wystarczyć zmiany mentalnościowe w zarządzie, zmiany myślenia. O to też będzie bardzo trudno, ale uważam, że nie po to zatrudnili drogiego trenera, by mu teraz robić pod górkę i na tym opieram swój optymizm. Jeśli się pomylę, to będzie znaczyło, że rzeczywiście na B17 mamy idiotów.

  14. KKS pisze:

    Proponuję wstrzymać się z tym optymizmem, oczywiście zmiana trenera to krok w dobrą stronę, ale TO TYLKO JEDNA ZMIANA!!! Wciąż mamy synalka i pana liczydło u sterów, nikt oprócz trenera nie zna się w tym klubie na piłce, a piłkarzyki są do wymiany (poza nielicznymi wyjątkami). Oczekuję konkretnych transferów zimą, ale znając amatorkę i obłudę wronieckich kłamców nie ma co liczyć na to tak w ciemno.

  15. Mr. T. pisze:

    Patrząc na ten sobotni sparing, to zastanowiłbym się czy do pierwszego zespołu nie wziąłbym kilku więcej młodych, Tomczyk nie podlega dyskusji. Ale pozostali również nie wypadli gorzej niż ich starsi koledzy. Ściągamy szrot za darmo a się okazuje, że młodzi nie są gorsi. Brak im tylko doświadczenia. A na chłodno omówiłbym jeszcze umiejętności Wilusza, i jego klasowe asysty.. może warto go przesunąć na 8? W sparingu pokazał, że umie obsłużyć napastnika, może lepiej żeby grał dalej od naszej bramki.

    • tomasz1973 pisze:

      Wychodzi z tego, że Ivan potrafił swoich zawodników lepiej przygotować do sezonu, niż El Urbaneiro swoje tuzy.

    • Mr. T. pisze:

      Tym akurat nie jestem jakoś zaskoczony..

  16. Soku pisze:

    Również jestem bardzo daleki od optymizmu. Nadal gramy padaczkę, nowy trener nie ma możliwości przepracowania okresu przygotowawczego z drużyną, więc na poprawę choćby kondycji nie mamy co liczyć.
    Czy ktoś w ogóle orientował się kim jest ten Bjelica? Dla mnie to kompletny trenerski no-name (co nie znaczy, że nie daję mu czystej karty, a nuż się jednak sprawdzi).

    A tak ogólnie to, panie, układy i układziki w klubie nadal mają się nieźle, więc – tak szczerze i prosto z mostu – na co się niby mam tak kielczyć, gdy przyszłość jest wciąż zagadką?

    • R. pisze:

      „Czy ktoś w ogóle orientował się kim jest ten Bjelica?”

      No przecież redakcja w 4 czy 5 artykułach już szczegółowo go opisała.

    • Soku pisze:

      W sensie: przed jego zakontraktowaniem…

      Lew na smyczy się nie liczy.

  17. Lolo pisze:

    Soku. Akurat Bjelica nie jest żadnym no name

  18. siwus89 pisze:

    Urban zostawił taki syf że Bjelica będzie potrzebował trochę czasu żeby to posprzątać. Jeśli piłkarze trenują z cztery razy dziennie siatkonge to łatwo nie będzie ich przyzwyczaić do profesjonalnych treningów dwa razy dziennie.

  19. rubik pisze:

    Sparing z Olimpią w Wągrowcu a mecz przy Bułgarskiej przy prawdopodobnie sporej frekwencji (wszak mobilizacja pełna) może zrobic różnicę takiemu młodemu Tomczykowi, choc z drugiej strony skoro to tez kibol w dodatku wyjazdowy, to powinien wiedziec jakiego klimatu na stadionie można się spodziewać. Fajnie gdyby zagrał z Pogonią, nawet obok Kownasia – na pewno byłby to lepszy duet niż Robak – NBN

  20. leftt pisze:

    Na razie nie ma żadnych powodów do optymizmu na tu i teraz. Poczekamy, Bielica z gówna bata nie ukręci.

  21. aliz pisze:

    te „dzieciaki” Ivana tak jak pisze tomasz są lepiej przygotowane do sezonu niż gwiazdeczki-pipeczki z pierwszego zespołu. Na chwile obecna sukcesem NB będzie nauczenie tych leserów porządnej pracy. ma na to przynajmniej jesień, a przy długości jego kontraktu może i zmieni całą filozofię szatni -mam nadzieję że nie da sobie wejśc na głowę, a przy kasie którą ma w kontrakcie sknerusy nie zaryzykują wojowania z nim zamiast z nierobami. mam też nadzieje, że „ogarnie” Kownasia – cały czas też wierzę w tego chłopaka. Tak samo jak liczę na progres w stosunku do Darko czy Gajowego i Kendiego. heh na sparingu widać było,że nawet emeryt-leser Dudka chciał sie pokazac – ciekawe jak długo to potrwa. Ma co robić NB, oj ma…

  22. tadbar pisze:

    Jak długo można mówić kibicom, że gramy o najwyższe cele, utrzymując jednocześnie wydatki na transfery na poziomie 0 PLN, pozbywając się w tym samym czasie najlepszych piłkarzy?

    Jak długo jeszcze można iść w zaparte, że drużyna nie potrzebuje napastników?

    Albo, że najlepszy jest napastnik, który w drugim roku pobytu w klubie, ma na koncie mniej strzelonych bramek dla tego klubu niż temu klubowi?

    Jak długo jeszcze można myśleć, że kibice to kupują?

    Panowie Prezesi, Właściciele!!!

    Jako kibic od czterech dekad, mówię krótko: Ja tego nie kupuję!!!

    To Wy jesteście za wszystko odpowiedzialni. To wy tworzycie i „budujecie” klub. To Wy zatrudniacie piłkarzy, trenerów i sztab. To Wy stwarzacie im warunki pracy, to Wy wytyczacie im cele (nie mylić z tymi, które mówicie kibicom, że wytyczacie)

    To Wy jesteście odpowiedzialni za te wszystkie Islandie, Litwy, Grudziądze, Legnice, Stargardy i dziesiątki innych powodów kpin i drwin, które spadły na klub i kibiców.

  23. B_c00L pisze:

    Tomczyk to pedziwiatr i nie jesli bedzie kontra to na bank da nam wiecej niz Robak ale czy tak wlasnie chcemy grac? Mam nadzieje, ze odnajdzie sie chlopak w bardziej kombinacyjnej grze i bedziemy mieli z niego duzo pociechy. Powodzenia chlopie!!!

    • F@n pisze:

      A czy jak jest szybki to tylko na kontry się nadaje? W pozycyjnym to też jest ważne, poza tym jest silny, więc w pozycyjnym sobie poradzi. Ciekawe jak wypadnie w grze kombinacyjnej.

  24. CzyWyMacieZgorem? pisze:

    Nawet po ewentualnych słabych początkach i meczach w których może stracimy pkt należy się czas i margines zaufania dla trenera chociażby za to że próbuje i wprowadza porządne treningi. Trzeba zacząć pracę od podstaw od początku.

  25. seniorka pisze:

    Mam nadzieję, że Bjelica okaże się dobrym trenerem.
    Ma trochę czasu na poznanie zawodników i odwrotnie – zawodnicy mają czas na poznanie nowego trenera.
    Urban – bez Napastnika – zostawił Lecha tylko z 5 pkt. straty do lidera. Mam nadzieję, że Chorwat sprawi, iż „za chwilę” znajdziemy się już w czubie tabeli i będziemy znów cieszyć się grą naszego Kolejorza. Czego nam wszystkim i sobie życzę.

    • tomasz1973 pisze:

      Urban bez napastnika, ale z kadrą na pewno nie na ostatnie miejsce, zbłaźnił się kompletnie i to, ze mamy „tylko” 5 pkt straty nie jest jego zasługą,a słabością tej cienkiej ligi!
      W rzeczywistości, gdyby nie pierdolił składu, nie grał na 2 def., umiał przygotować odpowiednio zespół, to w tym momencie 5 pkt powinno być, ale przewagi!

    • seniorka pisze:

      Tak, tak – jak Urban, to nie jego zasługa tylko słabość cienkiej ligi. Dobrze, że sezon mistrzowski to była potęga…;)

  26. BartiLech pisze:

    Trzymam kciuki za występy Pawła Tomczyka. To może być jego czas, na pewno nie zawiedzie ;))

  27. enter pisze:

    Zbawca Lecha Tomczyk, nie stresujecie chłopaka, a to, że jeździ na wyjazdy z czysto sportowego aspektu ma znaczenie żadne.

  28. 1 pisze:

    czy wiadomo ilu zawodników wyjechało z kadry śledzi na zgrupowania? jestem ciekaw, czy i oni mają „utrudnione” przygotowania do meczu z nami. Jest to trudna szczególnie sytuacja dla nowego trenera, który nie może na spokojnie dokonać przeglądu kadry. Nie liczyłbym na nic wielkiego w pierwszym meczu o punkty z nowym trenerem.

  29. pozn pisze:

    Kownas tez mialbyc super a jak sie skonczylo kazdy wie…

  30. Poleder pisze:

    Jeśli wszystko się dobrze ułoży, to w za 2-3 miesiące Tomczyk może wychodzić w podstawowej 11. Teraz raczej rzucony na głęboką wodę nie będzie i słusznie, ale wobec problemów z powrotami NBN i Kownackiego powinien załapać się do meczowej 18. Kilka dobrych zmian i powinien wygryźć ze składu Robaka, bo na jego zwrotność i ociężałość patrzeć nie można. Bjelica podobno lubi i umie wprowadzać do zespołu młodych, więc oby się udało. Fajnie byłoby mieć piłkarza-kibola Lecha w zespole. Przynajmniej serca do gry by nie zabrakło.

  31. boro pisze:

    Tomczyk wśród mlodych sie nawet nie wyróżniał przestańcie fantazjować .