Ex Posnania Lux + racowisko na koniec – FOTO i VIDEO (akt.)
Podczas pierwszej połowy meczu Lecha Poznań z Koroną Kielce ultrasi Kolejorza ukazali w Kotle oprawę „Ex Posnania Lux” z użyciem stroboskopów i sektorówki + racowisko na sam koniec. Poniżej pierwsze zdjęcia i film HD.
Więcej zdjęć w raporcie meczowym, a także w pełnej fotorelacji wieczorem -> TUTAJ. Zapraszamy!
"EX POSNANIA LUX" #LPOKOR pic.twitter.com/J9Ka1o8avm
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 11 grudnia 2016
"EX POSNANIA LUX" #LPOKOR pic.twitter.com/MPr6ShE13J
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 11 grudnia 2016
Racowisko w drugiej połowie meczu #LPOKOR pic.twitter.com/fRuUQ4hpHH
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 11 grudnia 2016
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
i czym sie chwalicie ze klub zaplaci kare a moze zamkną stadion nie rozumiem takiego postępowania
jesteś gamoń 😉
garson – gdzieś czytałam, że za Jagę jest już nałożona kara na klub – 15tys.zł. Ile teraz…?
seniorka wypie.rdalaj z tej strony jak ci sie nie podoba. stary tepy babsztylu ….
garson mozesz oczywiscie dolaczyc do seniorki….
Przy tym jak windują ceny i w klubie biorą po 45 zł za zwykły mecz na przyzwoitym miejscu siedzącym, tymi paroma karami to bym się nie przejmował. Grzywny za Białystok + Koronę to nadal daleko nawet do połowy miesięcznej pensji Pawłowskiego.
Nie wiem o co ta afera, piłkarsko nie mamy Realu ani Barcelony, to miejmy chociaż trochę stadionowego klimatu w czasach skrajnej komercji która atakuje zewsząd.
jak przetłumaczyć i rozumieć „ex poznania lux” z oprawy?
Światło z Poznania
Światło z Poznania
Zabraklo mi oprawy patriotycznej nawiazujacej do stanu wojennego.
mam wrażenie, że ta oprawa była tylko pretekstem do odpalenia kolejnych rac. Albo nie kumam jakiegoś aspektu…Lubię oprawy ale z jakąś ideą, przesłaniem, czy choćby tematem innym niż „sztuka dla sztuki”. Tutaj mam wrażenie, że mieliśmy do czynienia z taką sztuką dla sztuki. Ale może się mylę.
powtórzę mój wpis może sonda czy chcemy race?
Race byłyby dobre przed meczem, w przerwie i po meczu. Nie wiem czy jest sens przerywać mecz tylko po to aby po chwili cieszenia oczu pięknym często patriotycznym widokiem oglądać później przez 10 minut dym
Oprawa bez rac to jak pub bez piwa. Maruderzy wynocha do kodziarzy. Chelerni obsrancy. Raca na trybunie jeszcze nikogo nie zabila. Alkohol juz wiele osob pogrzebal.
To co już było przerabiane w trakcie rządowych protestów, to na pewno to, że żadne mityczne, wielce kulturalne rodziny z dziećmi i wykształceni, oświeceni koneserzy dobrego sportu, w przypadku zawieszenia działalności przez zorganizowane grupy kibicowskie, drzwiami i oknami na stadion nie walą.
Ludzi raczej ubywało.
Stałym widzem też nigdy nie będą, więc nie wiem o co ta burza w kwestii pirotechniki, która była, jest i będzie. Część osób jest na meczach dla piłki, część dla atmosfery, ale dla większości jedno i drugie stanowi zgraną całość, bez której nastąpiłby na 100% odpływ kibiców.
Legia (ITI), Zawisza (Osuchy), Wisła K(Bednarz), Górnik Ł w Lublinie… te przypadki chyba dają do myślenia.
bez przesady, brak rac, lub race w przerwie, czy poza meczem nie spowodują, że wpadniemy w sytuacje, które przytoczyłeś, a które były udziałem innych klubów. Osobiście bardzo lubię oprawy i na mecze chodzę przede wszystkim dla atmosfery meczu na żywo, ale też mnie wnerwia mgła na boisku. Kiedyś było tak, że race trzeba było odpalić w trakcie meczu, bo tylko wtedy mogły znaleźć się w tv. Teraz w tv opraw specjalnie się nie pokazuje, a o racach wiemy tylko wtedy, gdy robi się na boisku dymówa. Race to jednak część historii ruchu kibolskiego i z tego też powodu nie zostaną zaniechane, a jeśli tak, to wolę, żeby mecz był przerywany, niż gdyby miał być prowadzony we mgle. Zgadzam się jednak z @J5
To może czas poważnie wziąć się za system i zmiany w nim, a nie pokorne uleganie naciskom służb i absurdalnym regulacjom prawnym, jakie niesie za sobą uchwalona i dwukrotnie znowelizowana za czasów PO ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych.
Z całym szacunkiem, ale przy takim podejściu jak Twoje, to do dziś ludzie żyliby w komunie, bo może jakoś się da, może nie tak głośno, może nie tak radykalnie, bo jest presja i nie wolno…
Część krajowego ruchu kibicowskiego i tak dała się już zepchnąć do podziemia, wątpię, by ktokolwiek pozwolił sobie na jeszcze większe kompromisy i ustępstwa w kwestii piro z tych, którzy te choreografie robią i odpalają co trzeba.
jeżeli piro nie ma szans zaistnieć w tv, to jaki jest sens stosowania jej w trakcie meczu? Chodzi tylko o jego przerwanie? Nie sądzę. Nie twierdzę, by nie używać, bo nie wolno. Ten zakaz argumentowany jest bezpieczeństwem imprezy, co akurat jest chybionym argumentem, póki jeden z drugim nie zechce rzucać racami na lewo i prawo. Twierdzę natomiast, że dymówa na boisku średnio uatrakcyjnia widowisko, nawet, jeśli jest ważnym elementem całego ruchu. Więc – powtarzam, jeśli nie ma szans na to, by race przestały się palić podczas meczu, to wolę, by był on przerywany. Ale to i tak jest słabe.
Jakoś nie wyobrażam sobie pokazu tuż przed tym jak piłkarze wyjdą z tunelu a ludzie stoją w kolejce do czytników i do kas. Tym bardziej nie wtedy, jak stoją po herbatę/napój i do innych cateringów, albo są w toaletach w trakcie przerwy.
Myślisz o tym by kalkulować z odpalaniem na tyle, by zrobić pokaz tuż przed pierwszym wyjściem zawodników, w momencie gdy ruszają z tunelu a mecz się jeszcze nie zaczął? Podobnie z pokazami tuż przed 46 minutą spotkania? W wielu przypadkach i tak będzie opóźnienie bo sędzia nie przerwie tylko wstrzyma się ze startem. I tak będą sankcje, bo zamiast np. 20:30, startujemy o 20:35.
Naprawdę nie wiem jakby to miało się odbyć, na kierunek wiatru i budowę danego stadionu nikt nie ma wpływu. Raz wywieje do tyłu znacznie większą ilość pirotechniki niż wczoraj i wszystko poleci w stronę fortu, a raz mniejsza ilość rac czy świec będzie wisieć wiele minut nad obiektem.
Wczoraj było jeszcze w miarę ciepło, a powietrze 'stało w miejscu’, w porównaniu z tym jak mocno wieje dzisiaj. Jakbyśmy grali w poniedziałek o 18 to to wszystko by się rozwiało.
Na takie rzeczy nie ma rozwiązania :>
rzeczywiście myślałem o takim rozwiązaniu, o którym wspomniałeś. Obsuwy czasowe byłyby nieuniknione, ale i tak płacimy kary za piro, więc może byłoby to jakiś kompromis, bo tak, jak wielu z nas nie chciałbym, by ten element kibicowania został całkowicie wyrugowany ze stadionów. Nie chciałbym też, by atmosfera na naszym stdionie wyglądała tak, jak w Barcelonie, Madrycie, czy innym Monachium. U nas jest o niebo lepiej, choć mniej licznie.
Same mecze nie byłyby przerywane, ale presja na karanie byłaby identyczna. Powodem niezgadzająca się ramówka w TV i afera z retransmisjami, tak jak wczoraj liga angielska puszczona z obsuwą przez race :>
pewnie tak, można by przyjąć z 10 minut zapasu na takie atrakcje i może udałoby się wszystkich pogodzić. Myślę, że warto by spróbować.
Ale skąd ten zapas? Liga angielska by miała czekać na nas? :>
Akurat chodziło o mecz Liverpoolu.
No tak – wtedy nici z zapasu. A już myślałem, że znaleźliśmy rozwiązanie z szansą na Krzyż Zasługi dla RP. Myślałem, że chodziło Ci o race i obsuwę w brytyjskiej tv i trochę mnie to zdziwiło.
Wkręcili ludziom, że Anglia leci na żywo, a puścili mecz z retransmisji w momencie, gdy realnie Liverpool dawno już prowadził :>
Polskie mecze mają minimum pół godziny zapasu, żeby zrobić studio, wywiady, wcisnąć wszystkie reklamy. Zwykle jest niecałe 20 minut materiałów przedmeczowych i koło 10 min reklam i ogłoszeń własnych stacji.
Przy innych ligach niż Ekstraklasa i innych wydarzeniach sportowych, nie są w stanie tak ułożyć grafiku.
Dzięki za normalną dyskusję, bo każdy z nas dał jakieś argumenty i można normalnie rozmawiać, zamiast wyzywać jeden drugiego na zasadzie przeciwnika i zwolennika piro.
dzięki, @kocian 🙂
Może rozwiązaniem byłoby ustawienie jakiś wentylatorów które rozwiewałyby dym. Ale w tej sprawie trzeba by dogadać się z klubem…i oczywiście wcześniej zmienione musiało by być pewnie prawo
Chyba nie wierzysz, że Ultrasi pójdą na to, by zgłaszać pokaz na warunkach systemu i układać się grzecznie kładąc wszystko do wiaderek zasypanych piaskiem :>