Pomóż legendarnemu kibicowi
Każdy kibic Lecha Poznań zarówno ten młodszy i jak starszy powinien wiedzieć, kim jest Henryk „Luluś” Zakrzewicz. Teraz legendarny kibic Kolejorza potrzebuje pomocy. Ma problemy mieszkaniowe, które na razie udało się rozwiązać, ale zawsze przyda się każda pomoc finansowa.
Henryk Zakrzewicz to zagorzały kibic Lecha Poznań od wielu, wielu lat. Na przełomie lat 70-tych i 80-tych handlował tkaninami i odzieżą. W tamtych czasach był jednym z bogatszych poznaniaków, który na dodatek kibicował Kolejorzowi. Zawsze kochał Lecha i pomagał mu jak tylko mógł. Wykładał własne pieniądze na naprawdę dobrych ponad 30 lat temu zawodników. Pomógł m.in. wykupić z Legii Warszawa słynnego Mirosława Okońskiego, który w stolicy odbywał służbę wojskową. To m.in. dzięki jego pieniądzom wyłożonym na transfery Kolejorz odnosił wielkie sukcesy na początku lat 80-tych.
Teraz popularny „Luluś” oczywiście także jest aktywny. Można spotkać go zarówno przed meczami jak i po meczach. Posłuchać szczerego komentarza na temat danego spotkania czy po prostu porozmawiać. Pan Henryk regularnie przychodzi również na treningi zespołu. Przy Lechu Poznań jest praktycznie cały czas.
Niestety zasłużony kibic od pewnego czasu zmaga się z problemami mieszkaniowymi. Nie ma rodziny i często nie ma się gdzie podziać. Niedawno pod swój dach wziął go jeden z kibiców. „Luluś” na dłuższą metę nie miałby jednak domu gdyby nie m.in. byli gracze Kolejorza. Błażej Telichowski, Damian Nawrocik oraz Bartosz Ślusarski założyli niedawno konto na które zbierali pieniądze dla „Lulusia”. Na wynajęcie mieszkania i wyżywienie bardzo szybko zebrali prawie 5 tysięcy złotych.
Jedziemy pic.twitter.com/RIOh4BnpNB
— Błazej Telichowski (@Telich) 30 grudnia 2016
Pan Henryk, który gościnnie przebywa aktualnie u jednego z kibiców wprowadzi się do nowego mieszkania w poniedziałek. Będzie w nim mieszkał do końca marca. Mimo to każda osoba, która chce pomóc kibicowskiej legendzie naszego klubu opłacając choćby wyżywienie oczywiście może to uczynić. „Lulusiem” zajmie się fundacja „Uwierz w pomoc” na konto której można wpłacać pieniądze.
Fundacja „Uwierz w pomoc”
Rynek Łazarski 5 lok. 3
60-731 Poznań
57 1240 1750 1111 0010 7165 6750
W tytule przelewu: „Dla Lulusia”
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Panie Henryku, ma Pan mój nieustający szacunek.
Pan Henryk wiele zrobił dla naszego Lecha, zróbmy teraz coś dla Niego.Chcę pomóc, ustawiłem w banku cykliczne polecenie przelewu. Suma może niewielka, ale regularna. Jeśli wielu tak zrobi – pokażemy co naprawdę oznacza hasło Mocni Razem.
Zrobiłem tak jak Ty, tez niewielka kwota, ale liczę na naszą ilość.
i dobrze, w ten sposób jesteśmy w stanie wykorzystać efekt skali dla przyjaciela, naprawdę super rzecz!
Luluś, na filmiku nakręconym przez kibola co go przygarnął, obiecał, że przestanie pić. W tym też trzeba mu pomóc drodzy kibole (tylko jak?). Też ustawię jakąś skromną kwotę na comiesięczny przelew. Telich opłacił chatę do końca marca, trzeba nazbierać na później.
Jeżeli czyta to ktoś z klubu – Radek Majchrzak, Radek Sołtys, Klimczak czy Rutkowski to teraz macie szansę pokazać co znaczy hasło #MocniRazem !!!! Czekamy na wsparcie z klubu! Skoro zwykli kibole mogą pomóc to klub też powinien…
Takie wsparcie na dłuższą metę oczywiście nie ma sensu. Nie mniej na sam początek to dobra sprawa. Moim zdaniem klub powinien mu zaoferować jakąś porządną robotę, choćby i nawet za te 2000 tys. złotych netto.
za dwie bańki to i mnie skuszą, mogę nawet robotę @bezjimiennego przyjąć 😉
Pan Heniu podobno jest dość mocno schorowany, ale mimo to sądzę, że znalazłaby się jakaś praca dla Niego na B17
@KKS – nie mógłbyś, do roli kolegi bezjimiennego potrzeba niekłamanego optymizmu 😉
Przede wszystkim Wielki Szacun dla tych wszystkich którzy to ogarneli i doprowadzili do udanej akcji.
Szacun bo pokazali ze są Lechitami.Także Slusarz,tak często na bułgarskiej wyszydzany,tak przez klub i młodego dorobkiewicza potraktowany…
Dokładnie, szacunek i brawa dla chłopaków za tę akcję. Niezależnie od tego jak zostali w swoim czasie potraktowani i jak potoczyły się ich losy, pozostali Lechitami i nie zapomnieli o tak zasłużonym dla klubu człowieku.
Ja też potrzebuję kasy na nową nogę bo jestem ♿ jeździłem na wyjazdy jestem z wildy
Życie Lulusia pokazuje, jak łatwo można spaść na dno. Kiedy miał pieniądze, potrafił się dzielić i wspierał Lecha. Szacunek dla wszystkich, którzy zorganizowali akcję i tych, którzy zdecydowali się ją wesprzeć. Teraz najważniejsze, żeby pan Henryk miał motywację i siłę do walki z piciem.
Przelew zrobiłam, ustawie też comiesięczne wpłaty.
Super sprawa, choć okres do zbiórki delikatnie mówiąc jest ciężki.
Dlatego polecam stałe obciążenie rachunku i comiesięczną dyspozycję przelewu na nieduże kwoty. Mniej odczuwalne a tak samo pomocne!
Kolejorz razem!
Poczytałam o tej fundacji. Nowa jest i o opinie trudno. W celach statutowych ma wpisaną „działalności na rzecz integracji i reintegracji zawodowej i społecznej osób zagrożonych wykluczeniem społecznym” wiec może wiedzą jak takiemu Lulusiowi pomóc nie tylko finansowo.
Niestety wykluczył to on sam siebie wraz z tym co zrobiły z niego nadmierne procenty.
Ciekawe jak zareaguje na propozycje spotkań i aktywizacji innej niż kręcenie się pod stadionem :>
Oby się udało
Pytanie: czy w tytule przelewu trzeba coś napisać, czy też tak czy inaczej trafi do Pana Zakrzewicza?
Przeczytałam właśnie na ich tt – trzeba dopisać Dla Lulusia
Dzięki 🙂
O Legendach się nie zapomina.Poświecił dla klubu swoje życie i niech zobaczy,ze ludzie o nim pamiętają i pomagają.Ale tez czekam na wsparcie klubu i SKLP.
Zadaniem fundacji jest wyprowadzić go na prosta.Zadaniem klubu jest zapewnić mu stabilizacje.Dla tak barwnej postaci na pewno się znajdzie odpowiednie stanowisko w klubie.
Nie rozumiem Was. Pomaga ten co może i chce. Wywoływanie kogoś do tablicy jest łagodnie mówiąc nie na miejscu. Telich ze Ślusorzem na nikogo nie czekali. Weźmy się też w kupę my kibice, nie czekajmy na innych.
@Mary
Kolega wyzej ma racje – niech klub udowodni ze haslo #mocniRazem to cos wiecej niz pusty slogan. Dla kibicow Lulus jest wazny, wiec do dziela Lechu Poznan!!!
Ok Ty mu pomoże,ja mu pomogę.Ale chyba klub tez powinien się zaangażować,czy tez do końca życia ma być zależny od darowizn?Myślisz ze duma mu pozwoli tak funkcjonować przez lata?Mogę się założyć ze Telichowski długo musiał go na to akcje namawiać,bo nie raz takiej pomocy odmawiał.Postaw się w jego miejscu,to jest dla niego i mile i nie mile.Mile bo widzi ze ludzie o nim pamiętają,ale tez nieprzyjemne bo ma poczucie bycia na czyjejś łasce.Klub ma obowiązek pamiętać o swoich ludziach,tym bardziej ze ma Luluś kompetencje żeby w klubie pracować,jak pan Geniu,czyli realnie.To nie ty ostatnio pisałaś ze ludzie oprowadzający kibiców po stadionie nie maja pojęcia o swojej pracy?Nie sprawdziłby się w takiej roli?
Jeśli dobrze pamiętam to ktoś tu pisał, że w przeszłości klub i sklp pomagali temu panu.
Nie, nie macie racji. Widocznie jesteście za młodzi, widocznie nigdy nie zbieraliście kasy na kogoś, widocznie nigdy nie potrzebowaliście pomocy. Ale sorry, może to nie miejsce na takie dyskusje.
mouze Oczywiście, że powinien oprowadzać po stadionie. Tylko facet najpierw musi wyjść z nałogu, bo dzieci raczej się pijanych boją. Nie do końca wiemy jaka jest jego sytuacja materialno-bytowa. Może ta fundacja to jakoś ogarnie.
Właśnie o to mi chodzi,pomoc fundacji ma być przejściowa,do czasu wyprowadzenia go na prosta.Tak jak trochę niżej pisze arek z Debca,praca daje cel i sens życia dla osób w takich sytuacjach.
Na dziś musi wiedzieć ze nie jest sam.
Dzisiejsza informacja o „Lulusiu” w teleskopie:
http://poznan.tvp.pl/28421721/kiedys-sponsor-lecha-teraz-bezdomny
Trzeba Lulusiowi dać wędkę ,a nie tylko rybę. Jest tu wielu kibiców którzy mają firmy może ktoś go zatrudnić .Człowiek inaczej się czuje jak jest potrzebny i pracuje.Ale każda akcja która może pomóc człowiekowi w biedzie jest szlachetna.
Zaraz, zaraz, pieniądze zawsze można dać ale co potem. Kto jak nie kibice Lecha maja naciskać na klub by takim osobom pomagać. Praca jest najlepszym sposobem na wyjście na prostą, a tym bardziej na walkę z nałogiem. Nie wierzę, że w tak wielkim i bogatym jak na Polskę klubie nie znalazłby się się etat chociażby za 1000 zł.
Znalazlby sie na pewno
– piszczie maile do klubu:
piotr.rutkowski@lechpoznan.pl
karol.klimczak@lechpoznan.pl
Niech wiedza ze nam kibicom zalezy!!!
Nie ma sprawy. Napiszmy wszyscy do klubu, że jak mają węża w kieszeni, to my ten etat sfinansujemy darowiznami :))
Wiara udostepniajcie wpis fundacji na swoim
FB: https://t.co/oeVELgTgpQ
Przelałem równowartość czteropaka. Drugi się będzie chłodził dla Giacore – za nakręcenie akcji na forum.
Jeśli to prawda z kibolami z Warszawy którzy też się dołożyli (TEN Stanowski, serio?) to +1 do respectu mają ode mnie.
Serio, pokazał przelew na tt. Ponoć kiedyś, za młodego, z Lulusiem wywiad robił, ale mu nie opublikowali 🙂 Telich napisał, że przelewy były z całej Polski i nie tylko.
Wiem, ze Radek Majchrzak nieraz pomogl Lulusiowi, ale Panie Radku TERAZ to ten moment, aby pomogl zarzad Lecha! Do roboty!!!!
Pomagał i nie robił z tego żadnego publicznego wydarzenia. Akcje szły w gronie własnym i zupełnie wystarczały. Tyle tylko że Luluś wiele razy zawiódł zaufanie ludzi życzliwych, a raczej przegrał z tym, czego obiecał nie robić :<
@Mary
Mam inna propozycje – przelalem rownowartosc karnetu dla Lulusia, kupie tez karnet, ale jak klub wlaczy sie do akcji i pomoze Lulusiowi!!!
Tej KKS, zapominasz do kogo piszesz. Dopłać Lulusiowi 85zł :))) (karnet wiosna+runda finałowa na I trybunę – przecież tam chodziłeś)
To, że my dajemy i to nieważne, czy 10 zł, czy 100 zł, czy więcej, to jedno, ale co robi zarząd?
Taki Rutkowski p. Henryka mógłby uznać za ikonę klubu, niech pomyśli, że w pewnym momencie gdyby nie pieniądze Lulusia, Lecha mogłoby nie być, ciekawe co wówczas by kupił.
Redakcja chyba kiedyś pisała, że klub pomagał p. Heniowi, tylko nie pamiętam, jak to się skończyło. W każdym razie oczekiwałbym od klubu stałej pomocy dla p. Henia, najlepiej w formie stałej pracy za godne wynagrodzenie.
znam historie Lulusia. Jak by nie hazard to do dziś był by milionerem. do tego wódka i wszystko się kręci ja ruletka!!!! Zresztą nie takie osoby popłynęły przez chorobę hazardową. No cóż każdy może zbłądzić na zła drogę ale jako wierny kibic i były sponsor zasługuje na pomoc nas kibiców .Byle przestał pić bo przez ostanie lata co go widziałem był na fali. Mam nadzieje że w końcu z tego wyjdzie i znajdzie prace żeby miał zajęcie ( najlepiej w klubie LP) bo człowiekowi bez celu będzie ciężko. Powodzenia Heniu
Aktualnie jestem delikatnie mówiąc po poważnych wydatkach, dlatego przelew zrobię dopiero w połowie stycznia. Dobrze, że konto zostało podane w artykule, dzięki temu na pewno więcej ludzi wspomoże akcje.
Lolus to w sumie jest kiboli legenda i w dodatku dobry kolega mojego nieżyjącego wuja. Jest jednym z niewielu poznaniaków którzy jeszcze mówią gwara.
Szacun Telich i Ślusarz!!!!!
wszystko ładnie pięknie ale na Kolejorza niech lulusia ktoś wyprowadzi z nałogu bo inaczej cała akcja pójdzie na marne!!Zrozumcie to koledzy i koleżanki że dopóki Luluś nie weźmie się za siebie nasza pomoc nic nie da!!Super inicjatywa tylko co z tego jak za chwilę będzie to samo?Uwierzcie że chciałbym aby przestał pić wziął się w garść i z naszą pomocą stanął na nogi.Jeżeli on sam nie będzie tego chciał to ta nasza wspólna pomoc pójdzie na marne!!Zapamiętajcie jedno: pieniądze to nie wszystko!!!
fundacja, która się Nim zajmie w statucie ma wpisaną działalność „na rzecz integracji i reintegracji zawodowej i społecznej osób zagrożonych wykluczeniem społecznym”, więc jest szansa, że właśnie tak będzie. Niemniej jednak, p. Henryk najpierw musi chcieć sam sobie pomóc, wtedy nasza pomoc będzie miała większy sens.
@Pszczółka – Masz rację. Niekiedy jednak taka akcja może być bodzcem do pomocy samemu sobie…bo w przypadku Lulusia głównie o to chodzi.
Pieniądze to nie wszystko , masz racje…liczy się pamięć i to że komuś na Tobie zależy…W tym upatruję szansy dla Lulusia.
Fundacja nie da mu kasy na wódę. Może wydać kasę tylko na cel zgodny ze swoim statutem (jest możliwa chyba kasa na odwyk). W tym szansa. No i może w jeszcze jednym. Kochani kibole pod żadnym pozorem nie częstujcie Lulusia nawet naparstkiem piwa i poganiajcie wszystkich co to robią! Ten świat jest tak głupio urządzony, że chleba to czasami trudno się doprosić, ale żeby setę postawić zawsze się znajdzie jakiś chętny niestety.
@Redakcja – Mam takie pytanie. Czy jest możliwość aby ten artykuł był podwieszony , przyklejony (jak zwał tak zwał ) w miejscu widocznym na głównej stronie . Chodzi o to by każdy chcący pomóc mógł bez problemu znależć informacje odnośnie tej akcji. Za chwilę w natłoku innych newsów zostanie „zakopany” a chyba nie o to w tym wszystkim chodzi.
Teraz i tak jest mniej newsów niż w sezonie. Na pewno napiszą jeszcze o tym w „Lechowy Flesz”.
Chodzi głównie o dane do przelewu , aby potencjalny nowy pomagier 🙂
Nie musiał szukać tego w natłoku codziiennych informacji. Ufam że będziecie trzymali rękę na pulsie i dopilnujecie by wszystko było ok 🙂
Na you tube jest z nim wywiad (22 minuty) „Henryk Zakrzewicz Luluś – futbolownia”. Wypada pomóc, ponieważ On pomagał finansowo Klubowi gdy wielu z Nas nie było jeszcze na świecie… Wszystkiego dobrego Panie Henryku!
kibol z IV dał bardzo dobrą propozycję. Do wiosny i tak w klubie nic ciekawego się nie wydarzy.
Co do zbiórki – pękło dziś 6 koła.
Z tą pracą dla Lulusia może być ciężko. Nie zapominajmy że facet ma dobrze po 70-tce , jest mocno schorowanym i ,,zmęczonym życiem ” człowiekiem.
No chyba że faktycznie jakieś oprowadzanie po stadionie jak ktoś wyżej napisał .
Czasem go spotykam rano po 9 na śniadaniu w IKEI. To naprawdę chory człowiek.
Jest historią Lecha i żal patrzeć jak mu teraz ciężko. Też zrobię jakąś wpłatę ale nagroda temu kto wymyśli, jak naprawdę mu pomóc na dłużej , bo kasa z doskoku to nie jest dobre wyjście.
Przede wszystkim sam Luluś musi chcieć sobie pomóc. Osoby z klubu czy piłkarze nie raz mu finansowo pomagali, ale wszystko w kanał. Przede wszystkim trzeba mu pomóc wyjść z nałogu, samo przelanie kasy (oczywiście chwalebne) to za mało.
Dokładnie, choć pomoc z mieszkaniem i tymczasowa finansowa również jest potrzebna – noce coraz zimniejsze i różnie mogłoby się to zakończyć.
Najważniejsze jest to, zeby Pan Zakrzewicz nie szmacil się po noclegowniach. Nikomu nie życzę takiego losu. A jego błędy życiowe? Trzeba o tym zapomnieć!
Załatwić pracę jako stróż stadionu czy Lokomotywy , jeśli istnieje taka szansa , a bądź nawet w jakimś innym miejscu w takim samym charakterze.
Tak jak napisał powyżej @Mohito – pomoc Lalusiowi musi się zacząć od niego samego. Wielu ludzi mu pomagało, pomaga, ale są to zrywy na teraz. Potrzebna jest jego zmiana on to musi zrozumieć. Ten człowiek oddał serce Lechowi. Teraz nasza Lechowa rodzina musi pomóc Lalusiowi.
Bardzo bym prosił o pomoc panu Henrykowi to jest zagorzały kibic naszego Ukochanego klubu który mam pomagał pomóżcie mu finansowo i prosił bym pana panie Klimczak żeby znalazła się jakaś praca w klubie dla pana Henryka może on np: oprowadzać kibiców po stadionie lub może stróżować czy coś innego kibice już włączyli się do akcji teraz wasza kolej pokażmy co to znaczy MOCNI RAZEM taki e-mail napisałem do klubu niech też mu pomogą nie tylko kibice ale też klub powinien mu pomóć a po za tym szczęśliwego nowego roku żeby Lech zdobył majstra i puchar Polski :)))))